Jump to content
Dogomania

Macia

Members
  • Posts

    4052
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Macia

  1. Muszę się zgodzić z Ellig. Nie było mnie tu przez chwilę i jak dzisiaj weszłam miałam problem żeby się zorientować co i jak. Skoro jest już grupa osób gotowych prowadzić dalej KWB to najlepiej gdyby został założony nowy wątek. Może być na razie roboczy, ale będziecie mogły sobie wspólnie ustalić zasady i przedyskutować ewentualnie co zmienić, a czego się trzymać. Na tym wątku i tak jest wielki problem żeby coś dodać w pierwszych postach, a z odnośnikami niestety jest dramat. Warto zacząć od początku, wielu osobom pewnie pomoże to zorientować się w temacie. Na spokojnie możecie sobie działać w kierunku kontynuacji, a w międzyczasie na tym wątku pozostanie wstawianie postów dotyczących BDT potrzebujących pomocy. Powodem rezygnacji każdej z nas jest ograniczony czas i możliwości. Przyczyny są różne, ale naprawdę wiele nam ułatwi jak pozostanie tutaj dyskusja na temat wsparcia danych DT.
  2. Oczywiście zgadzam się na pomoc dla mari23. Proszę tylko o potwierdzenie, że konto do pomocy jest to samo jak to, z którego były deklarację i zrobię przelew od razu.
  3. Witam. W końcu odzyskałam komputer więc dodaję rozliczenie. Jest ono w takiej formie ponieważ "pełnego" dogo nie łyknie. Jak widać od dłuższego czasu nie ma mnie raczej na dogo. Problemy z rozliczeniem (kilka razy posty "wcięło") plus przez brak numeracji ciężko z odnośnikiem są irytujące, ale głównym powodem jest brak czasu. Przez pewien czas miałam praktycznie sama Fundację na głowie (plus prywatne zobowiązania) i dlatego wszystko dodatkowe to dla mnie za dużo. Nie mogę już być skarbnikiem w odpowiedni sposób dlatego muszę zrezygnować. Dziękuję za te lata, za Wasze wsparcie dla zwierząt. Pomogliśmy wielu i to jest ważne. Teraz pozostaje podjęcie decyzji co dalej. Opcje są dwie: ktoś przejmuje moją funkcję albo rozwiązujemy Klub. Bez względu na ostateczną decyzję uważam, że warto "zakończyć" to wyzerowaniem konta. Ciężko będzie uzyskać zgodę wszystkich na ewentualne przelanie pieniędzy komuś nowemu, bo części osób po prostu już tu nie ma. W aktualnym okresie jest ciężko wszystkim i na pewno każda pomoc się przyda. Jeśli będzie zgoda na takie rozwiązanie poproszę o wstawianie tu wątków danych osób. Kończąc - od dzisiejszego dnia proszę nie wpłacać pieniędzy na moje konto. Ewentualne wpłaty mogę odesłać lub przelać na konto nowego skarbnika. Rozliczenie na dzień dzisiejszy (26.04.2017 r.): Deklaracje w roku 2017 r.: mari23 10 zł (wpłacone I - IV) omi 10 zł (wpłacone I - II) sleepingbyday 10 zł (wpłacone I - IV) Pipi 10 zł (I - III) wredny sierściuch 20 zł (III - IV) Bazarek inka33 + 37,00 zł Bazarek Gusiaczek + 76 zł Są to wszystkie wpłaty z roku 2017. Dodając do tego poprzednie lata aktualnie na koncie mamy 921,59 zł.
  4. Hej. Odpisałam od razu na drugi dzień. Mam w wysłanych. Może jakieś problemy z pocztą.
  5. Mamy taką kwotę oczywiście. Maila dostałam, przelew zrobię.
  6. Niestety tak jak Ela pisała jest problem z postem rozliczeniowym. On gdzieś jest, ale dogo zmieniło numerację stron i próbowałam na różne sposoby, ale nie mogę go znaleźć. Rozliczenia robię na komputerze i jeśli ktoś ma wątpliwości może pytać również tutaj. Na dogo zaglądam jak tylko mogę. Mam jeszcze jeden pomysł na szukanie postu i w środę poszukam go jeszcze raz. Co do spraw ogólnych - u nas też ciężko. Psów sporo i w większości nie nadają się do adopcji. Mam pięć dzikusów (i to serio dzikusy - urodziły się i wychowały bez człowieka), do tego 5 psów od 10 lat w górę, w tym 3 przewlekle chore. Do tego owczarek po urazie kręgosłupa, jużak ze starym złamaniem i kolejny miks owczarka z krzywą łapą po złamaniu. Jakoś ludzie nie rzucają się by je adoptować ;). Finansowo masakra jedynie karmy mamy w zapasie a to już sporo.
  7. Witam i przepraszam za "zaginięcie". Święta miały być okazją żeby wszystko nadrobić, ale niestety nie zawsze jest jak chcemy. Potwierdzenie poszło, spojrzę czy jeszcze jakiegoś nie brakuje. Muszę poszukać kolejno rozliczenia, bo link z pierwszej strony po zmianach na dogo nigdzie nie kieruje. Mam rozliczenie na komputerze, ale nie mam gdzie wstawić. Dzisiaj będę kombinować. Też życzę wszystkim udanych Świąt. Życzenia nieco spóźnione, ale od kilku dni walczymy. Mój starszy husky najprawdopodobniej podtruty bardzo źle się poczuł. Doszło do tego zapalenie trzustki (poprzednie miała 3 lata temu). Sytuacja zrobiła się niewesoła, bo Akira ma cukrzycę, a przy zapaleniu nie może jeść. Insulinę musi dostawać i są duże skoki. Święta spędziłam niespodziewanie z weterynarzami. Miłe towarzystwo, ale pewnie tak jak i ja, woleli by być w domu. Od wczoraj kroplówki dostaje w domu, skończyłyśmy o 23. Właśnie też siedzę z nią i podajemy poranną porcję. Powoli będziemy wprowadzać kleik i jeśli nie zwróci to idziemy ku dobremu. Potem tylko ponowne ustalenie dawki insuliny. Gdyby tego było mało moja kaleka ma od kilku dni krwiomocz. Myśleliśmy, że to z powodu zapalenia pęcherza (ona ma chroniczne zapalenie), ale leki nie pomagają. Jutro USG, krew i diagnozowanie co dalej. Podejrzenia padają na nerki. Teraz dopiero człowiek widzi, że kilka psów w jednym wieku to średni pomysł. Mam 4 psy z czego 3 mają od 10 lat w górę. Choroby niestety często przychodzą wspólnie. No to sobie pomarudziłam ;). Muszę kończyć, bo zmieniam butelkę.
  8. Bardzo dziękujemy! Również życzę wszystkiego dobrego zarówno w tym czasie świątecznym jak i w każdym innym momencie ;). Próbowałam dodać zdjęcie, ale dogo nie współpracuje ;)
  9. Jestem. Dogo niestety rzadko ze mną współpracuje. Plus nauka i zwierzaki zabierają cały wolny czas. Jednak powoli postaram się zaktualizować wątek.
  10. Mam nadzieję, że jak wszystko mi się potoczy zgodnie z planem to w ciągu dwóch tygodni trochę się uspokoi. Chciaż oczywiście ilość zwierzaków jest ciągle ta sama. Adopcje praktycznie stoją, a u nas sporo nieadopcyjnych siedzi. No ale co zrobić ;). Jak będę miała czas ruszę w końcu od nowa nasz wątek.
  11. Juz jestem. Kasowalam ostatnio wiadomosci wiec nie powinno byc problemu. Jednak dogo jak zawsze zaskakuje. Mam juz od mestudio numer konta, w poniedziałek idzie przelew. Oczywscie mari deklaracje przychodza regularnie, ostatnio uzupelnialam rozliczenie i wszystko jest na biezaco oplacane. Sunia straszna bida. Benki to moja ulubiona rasa, gdybym tylko mogla...
  12. Dla formalności - również się zgadzam. Mari regularnie płaci deklaracje - rozliczenie uzupełnione. Proszę o numer konta - od razu zaznaczam, że postaram się o jak najszybszy przelew, ale przez kilka będę rzadko zaglądać - mam jakieś zapalenie spojówek czy inne cuda więc unikam komputera. Ustawię sobie powiadomienie na telefonie i jak dostanę wiadomość to zajrzę.
  13. W końcu mi się udało dotrzeć na dogo. Musiałam ostatecznie hasło zmienić, uwielbiam to forum... Zgadzam się na pomoc. Wieczorem pojawi się nowe rozliczenie.
  14. Dziękujemy bardzo! Wpłata doszła. Jutro jak wrócę do domu wpiszę wszystko w potwierdzenie.
  15. Też nie bardzo wiem co tu się zadziało. Staram się zaglądać na dogo mimo problemów z forum i aktualizować wpłaty. W tej chwili jak zwykle w wakacje jest u nas masakra. Ciągle nowe zgłoszenia, a w kotach już praktycznie toniemy. Widziałam wpis, ale musiałam poczekać na komputer żeby odpisać (z mojego nie da się wejść). Nie bardzo wiem co się stało. Pieniądze są i jak najbardziej pomóc można. Owszem minęło kilka dni, ale przy aktualnej porze nie jest chyba dziwne, że brakuje czasu - szczególnie, że dogo chodzi w taki sposób.
  16. Tego samego dnia potwierdziłam ;). W tej chwili nie mam za bardzo czasu pisać, ale staram się kontrolować co się dzieje i uzupełniać rozliczenia. Tak tylko daję znać, bo faktycznie ostatnie mnie nie widać na dogo.
  17. Daaaawno mnie tu nie było. Wątek zaginął więc pewnie nikt nie ma go zapisanego, ale zrobiłam ostatnio genialne zdjęcia Rafa więc muszę się pochwalić ;). Ogólnie chłopak czuje się świetnie, wprowadza trochę zamieszania i energii do mojego starzejącego się niestety stada (11, 10 i 9 lat). Nie zmądrzał i nikt na to już nie liczy ;). Jest wielkim przytulakiem i kanapowcem i aż ciężko sobie wyobrazić jak dawał sobie radę wcześniej.
  18. Miła waży 12 kg, ma około 5 lat. Wysokości nie znam, muszę poprosić o zmierzenie. Miła po prostu tak wygląda. Tego zmienić się nie da. Jest czarna, nie rzuca się w oczy. To i tak są najlepsze zdjęcia z kilkudziesięciu zrobionych. Były już próby zrobienia zdjęć w różnych okolicznościach, z innymi psami itp. ale to niewiele daje. Ona na żywo też nie jest psem, który wpada w oko. Ma cudowny charakter i jest kochana, ale to tyle. Zachowuje czystość w domu, nie jest psem który się awanturuje, szczeka. Jednak nie zostawała sama bez innych psów. Mam jeszcze zdjęcia z innymi psami, ale na zdjęciu z dobermanem też wygląda na większą. Na żywo jest po prostu dość grubiutką (w trakcie odchudzania), ale niezbyt dużą sunią.
  19. Do drugiego domu pasowałaby nasza Miła. Na co dzień ma kontakt z dziećmi (2 i 4 lata plus dwójka nastolatków). Jest spokojnym psem chociaż lubi się bawić. Na zdjęciach wygląda na większą, jej wzrost idealnie pokazuje zdjęcie z jamnikiem ;). Ogłoszenie na olx: http://olx.pl/oferta/mila-kochana-sunia-szuka-domu-CID103-ID8lKrh.html
  20. Nasz połamaniec: [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8ee7b8ebafe0ab3.html][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a8c14571406c7ce0.html][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bbb3be6dde6be0b2.html][/URL]
  21. Berneńczyk Bruno: [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f86a573431d5ef06.html][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b599aa5f120f3cc8.html][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/190b57bff88caa28.html][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/732824aadff120da.html][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/88728b675428a944.html][/URL]
  22. Długo mnie nie było, ale niestety ciągle dzieje się coś niespodziewanego. Już zapomniałam jak to jest gdy ma się spokój... Nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego, ale chociaż opiszę co się dzieje aktualnie. - Dziadek czuje się lepiej. Nadal oczywiście jest pod stałą kontrolą, ale zaczyna powoli łapać kontakt ze światem. Oczywiście nigdy nie będzie "normalnie", bo to niewidomy i głuchy pies. Przestał jednak chodzić w kółko, świetnie się nauczył gdzie co jest i bezbłędnie trafia do miski (zarówno swojej jak i kociej). - Trafił do nas nowy pies (żeby tylko jeden...). Jest to młody berneńczyk, w poprzednim domu był od szczeniaka. W weekend będziemy się starały ogarnąć jego sierść, a w przyszłym tygodniu czeka go kastracja. - Druga "nowość" to szczenior. Dostałyśmy zgłoszenie o młodym psie, który został potrącony przez samochód. Miał złamaną łapę, pękniętą miednicę oraz krwiaki i otarcia. Zrobiono mu RTG i okazał się, że konieczna jest operacja, która nie mogła być tam zapewniona. Mimo, że miałyśmy zdecydowanie za dużo zwierząt w takiej sytuacji nie można zostawić psa bez pomocy. Maluch przyjechał do nas i na drugi dzień został zoperowany. Od razu można zauważyć, że o niego dbano, na pewno mieszkał w domu. Jednak mimo ogłoszeń nikt się po niego nie zgłosił. Maluch miał wypadek ponad 2 tygodnie temu, a właściciela brak. Nie wiemy czy ktoś się po prostu nie przejął jego zniknięciem czy też dowiedział się o wypadku i przestraszył kosztów. Maluch na dniach ma ściągane szwy i zobaczymy jak tam łapa. Operacja była bardziej skomplikowana niż się można było spodziewać. Mamy nadzieję, że uda mu się odzyskać maksymalną sprawność w tej łapie. To w końcu młody pies, ma około 6 miesięcy. Na początek nasz staruszek:
×
×
  • Create New...