Jump to content
Dogomania

Klub Wytrwałych Baloniarek - Razem możemy odnosić sukcesy:)


Igiełka

Recommended Posts

[quote name='mestudio']A ten wątek, z którego Poker przegoniono tak pięknie. Zrobiła bazarek dla BDT, a jak bazarek się zakończył to ten dom zamienił się w płatny.[/QUOTE]

Tak to ten watek,ale sa tez inne kwiatuszki gdzie nagle zmienila sie sytuacja fin. i trzeba bylo zbierac 200zl.

Link to comment
Share on other sites

Skoro nasze schronisko zostało wymienione chciałam cos dodać. Rozumiem z jednej strony walkę o poprawe warunków w schroniskach. Cztery lata temu zamiast schroniska był metalowy płot i w niewielkiej przestrzeni 9 boksów i ponad 25 psów. Zamiast wyciągać psy zaczelysmy współpracę, często ciężka. Zaczęły się dni otwarte, psy w mediach, akcje adopcyjne. 2 lata temu mieliśmy poziom adopcji na poziomie ponad 90 kika % i jest coraz lepiej. Psy juz nie są usypiane, nie zamarzaja. W tej chwili mamy nowe schronisko. Ponad 90 boksow i 60 psów, każdy jest sam w boksie. Wybiegi, spacery, socjalizacja psów. To wszystko nie biorąc pod uwagę wolontariatu, który tez prężnie działa. Pełna profilaktyka, szczepienia plus sterylizacje oraz leczenie. Umowy, wizyty pa. To wszystko powstalo z miejsca do którego mnie kilka razy nie wpuszczono, bo po co.

Z drugiej strony jak widzę hotele o gorszych warunkach niz u nas w których się trzyma dogomaniackie psy to ręce opadają. Tym bardziej, ze często psy w pełni adopcyjne siedzą tam latami co u nas się nie zdarza.

Oczywiście wiem, ze wiele schronisk to mordownie i psy trzeba z nich wyciągać. Ale wszystko należy robić z głową. Zauważyłam ostatnio tendencje do wyciągania psów do hoteli, a potem wychodzi na to ze wszyscy inni muszą się martwić prócz danej osoby. Wiem juz przynajmniej kogo unikać.

Ludzie lubiący afery są wszędzie. Czy to na dogo czy w naszym otoczeniu. Wiem jednak, ze oskarżenia o oszustwa finansowe bola najbardziej. Mamy weta, który uwielbia opowiadać ile to kasy mamy z psów. Taaaa zgadza się mamy sporo kasy na minusie jeśli chodzi o długi. Kiedyś to bolało, teraz juz mamy to gdzieś. Trzeba działać dalej i się nie przejmować. Kiedyś los im odda.

Za to w ramach poprawy humoru. Ostatnio z Lacia bylysmy na rundce po naszych lokalnych mediach w sprawie artykułów o naszych działach. Jedna z gazet dala super artykuł, w którym znajduje się dramatyczne zdanie: Ania i Marcelina wydają na zwierzęta całe swoje kieszonkowe. Poczułam się jakbym miała 10 lat ;) .

Sorry, ze się rozpisalam i przepraszam za błędy, ale pisze z tabletu taty i za każdym razem gdy wdusze spacer pojawia mi się napis Witam. Nienawidzę tego urządzenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Wypowiedź Arim była, uważam, bardzo miła! :)[/QUOTE]
Bardzo :)

[quote name='lika1771']Marzenie kazdego psiarza
[url]http://www.youtube.com/watch_popup?v=P9Fyey4D5hg[/url][/QUOTE]
Boski jest ten pies :)



To ja Wam coś wrzucę i może znacie, a może nie...
tylko wykropkuję, bo... no zobaczcie


> Analiza literacka - matura 2005
>
> Ptaszek sobie frunie z dala,
> W górze słońce zap.....ala,
> Żaba w wodzie d..ę moczy,
> K.....a! Jaki dzień uroczy!
>
>
>
> ANALIZA:
> Wiersz jednozwrotkowy, czterowersowy z rymem sylabowym, z równomiernie
> rozłożonym akcentem.
>
> Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z otaczającego go
> świata,
> przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, które człowiekowi żyjącemu we
> współczesnym zamęcie, może dać tylko przyroda.
>
> Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w wodzie d.... żaby jest pretekstem
> do wyrażenia euforii. Zap.....alające w górze słonce oraz frunący z dala
> ptaszek sugeruje wczesna wiosnę, kiedy świat zwierzęcy obudził się już z
> otchłani zimy. Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna.
>
> "JA" liryczne personifikuje słonce. Słowo "za.......la" oddaje szybkość i
> złożoność ruchu tego ciała niebieskiego, które nie jest istotą żywą i nie
> może "za.......lać" sensu stricte. Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których
> znajomość świadczy o ludowych korzeniach poety i głębokiej więzi z tą
> społecznością.
>
> W moim rozumieniu autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, z
> którego wyrósł, oraz złożyć hołd za poświęcenie i trud włożony w
> zapewnienie
> mu należytego wykształcenia. Szkoda, ze tak mało w dzisiejszej poezji
> wierszy o tak pogodnym nastroju.
>

Link to comment
Share on other sites

Mam półroczną szylkretkę Helenkę, adoptowaną z naszej lecznicy - demon nie kot. W dodatku myśli, że jest... psem. Nasza najnowsza tymczasowiczka Lalka się jej... boi! Gdy Helcia idzie w jej kierunku, odwraca głowę i powoli, acz zdecydowanie wchodzi pod stół :)

Link to comment
Share on other sites

Witajcie Baloniary i Witajcie arim oraz sajlana :ylsuper:

dzisiaj odpisuję na raty :eviltong:

najważniejsze to nie przejmować się takimi papugami- tylko robić swoje i iść do przodu bo nie dogodzimy wszystkim- szkoda że odeszły z dogo takie fajne kobietki Kaja i ataK

[quote name='mestudio']A macie, tylko nie pyskujcie, poczytajcie kogo przyjęłyście do klubu - post 82 polecam.

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/222440-Nora-Roberts-Alyson-Noel-Wszystko-o-psach-Lady-wr%C3%B3ci-do-schronu!-26.II.-godz.22/page4"]http://www.dogomania.pl/threads/222440-Nora-Roberts-Alyson-Noel-Wszystko-o-psach-Lady-wr%C3%B3ci-do-schronu!-26.II.-godz.22/page4[/URL][/QUOTE]

mestudio nim przeczytam to już odpowiem no przecie wiemy że super Ciotka z Ciebie :eviltong:


[quote name='bros']wysyłam Paniom 25,50 z bazarku :) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/222176-PSIOWY-na-4-cele-ZAKOŃCZONY-rozliczam[/URL][/QUOTE]
bardzo dziękujemy :)

[quote name='Nutusia']VIPy z balonami brzmi podobnie jak... baby z jajami! :)
Arim - dzięki w imieniu VIPów i zapraszamy częściej[/QUOTE]

hehe super stwierdzenie i coś w tym jest :)

O zebrały się kociary- są śliczne te szylkrety :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']
jestem częścią pewnej grupy (wolontariat zwierzęcy), która wypracowuje przez lata sposoby walki z bezdomnością i okrucieństwem i przez zdobywane latami doświadczenie poznaje, rozumie i ocenia pewne mechanizmy z punktu widzenia wpływu na sytuację wszystkich bezdomnych psów. pewne działania poprawiają ogólną sytuację, inne są neutralne, jeszcze inne w ogólnym rozrachunku sprawie nie pomagają. więc biorę to pod uwagę i staram się działać tak, że mimo tego, że wpływu na swoim podwórku nie widzę, to wierzę ludziom, którzy zgłębili temat (np wypych)[/QUOTE]

Tak się szczęśliwie złożyło, że miałam okazję osobiście poznać Pana Wypycha... Dużo by pisać na temat jego poglądów i działań, otworzył mi oczy.

[quote name='mestudio']A ten wątek, z którego Poker przegoniono tak pięknie. Zrobiła bazarek dla BDT, a jak bazarek się zakończył to ten dom zamienił się w płatny.[/QUOTE]


[quote name='mestudio']Ja też tam byłam, no chyba, że więcej takich kwiatków jest w tej chwili. Też nie pojmuję sytuacji.[/QUOTE]

[quote name='mmd']A gdzie?
Pytam z czystej ciekawości...[/QUOTE]

U mojej (teraz) tymczasowiczki Zuzi.

[quote name='Nutusia']Czyli tzw. cudowna metamorfoza?... ;) Szkoda oczu, żeby czytać takie rzeczy![/QUOTE]

Ależ zapraszam - teraz Zuzanka jest w baloniarskim BDT, pensji za nią nie dostaję ;)
[url]http://www.dogomania.pl/threads/222366-SZNAUCEROWATA-m%C5%82oda-Z%C5%81AMANE-2-%C5%81APY-jest-DT-POTRZEBNE-PODK%C5%81ADY-d%C5%82ug-ponad-1000-z%C5%82-!/page35[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Roszpunka']Ależ zapraszam - teraz Zuzanka jest w baloniarskim BDT, pensji za nią nie dostaję ;)
[url]http://www.dogomania.pl/threads/222366-SZNAUCEROWATA-m%C5%82oda-Z%C5%81AMANE-2-%C5%81APY-jest-DT-POTRZEBNE-PODK%C5%81ADY-d%C5%82ug-ponad-1000-z%C5%82-!/page35[/url][/QUOTE]

A, to zmienia postać rzeczy! Leeeeeeeeeecę...... :)

Link to comment
Share on other sites

dziękować :loveu: zanim odwiedze schroniska, planowałam właśnie obchód po DT :cool3: [quote name='sleepingbyday']sajlana, pozwoliłam sobie dac znac dziewczynie, ktra ma kocie dt i generalnie kocimi adopcjami się zajmuje.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

To ja teraz w sprawie nie związanej z tematem:
Uwielbiam koty.. własnie mój Upiorek wszedł na biurko i olał mi ścianę i to tak ze nim odsunęłam biurko to wszystko ściekło na dywan.. :mad: Sama radość..
poza tym dziś Łaciatek, jeden z moich tymczasów trafił do nowego domku! Byłyśmy z Macią go zawieść, super rodzinka, tym bardziej że Łaciatek jest bardzo nerwowy i jeszcze mocno się boi. Ale myśle ze nowi państwo sobie z tym poradzą.. :)
oto Łaciatek
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/1389/6da4be85620197b7med.jpg[/IMG][/URL]

Edited by Lacia
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Witaj Sajlano!

Mmd ma (jak zwykle) rację! :) Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze. A tu takie się zrzeszyły i jeszcze oficjalnie, głośno i dobitnie twierdzą, że można się psami opiekować, nie pobierając za to pensji...

A w kwestii odchodzenia z dogo - oczywiście, można się obrazić, zabrać wiaderko, łopatkę i iść do innej piaskownicy, tylko kto na tym najbardziej ucierpi? Tak na marginesie, jak się nazywa ta piaskownica, do której poszły ataK i Kaja? ;)

Po raz kolejny przyznam rację mmd, a co! - nie trzeba czytać wszystkiego. Jak się na wątku robi nieciekawie - w tył zwrot i usunąć z subskrypcji. Przyznam się szczerze, że parę razy mi się serce wyrywało do pomocy jakiemuś psiakowi, ale gdy zobaczyłam kto na wątku - wiałam gdzie pieprz rośnie. Najważniejsze, by być przekonanym o słuszności swoich działań, nie mieć sobie nic do zarzucenia i "trzymać" z osobami życzliwymi, które zawsze pomogą - choćby dobrym słowem.

Na pierwszym moim bazarku pewna pani kupiła fant za 5 zł. Jego wysyłka miała kosztować 3,75 i w swej bezmiernej naiwności sądziłam, że to jakoś tak nie bardzo, żeby płacić za przesyłkę prawie tyle, co za fant. Wysłałam listem zwykłym. Przesyłka nie dotarła (tak przynajmniej utrzymywała owa pani). Fakt - wszystko się odbyło na PW, ale "wykład", jaki dostałam odebrał mi mowę (ten, kto mnie zna dobrze wie, że to graniczy z cudem ;)). Zwróciłam 5 zł owej pani - Tośka z tego powodu nie chodziła głodna i nie pozostała bez lekarstw - ale... no![/QUOTE]

Przygodę miałaś podobną jak ja. I doszłam do wniosku, że jak ktoś chce zapłacić 3,75 za rzecz wartą 5,00 - ok!
Ja także, jak czytam wątki, na których są pewne osoby - usuwam się cichutko, bo wiele kontaktów nie jest "zdrowe" i w niczym nie pomoże, a zabierze mi czas na pomoc innym maluszkom.


[quote name='Nutusia']A ja myślę, że nikt nikomu nie powinien zaglądać do portfela. Chcesz płacić za hotel? Masz do tego prawo! Chcesz wspomóc darmowy DT, bo przebywający tam psiak musi zostać wysterylizowany czy przejść operację - bardzo dziękuję! Chcesz wpłacić na schronisko - twoja sprawa. Co kogo obchodzi na co [B]moje[/B] pieniądze przeznaczam?.... A bazarki? No cóż - jedni robią, żeby swoich podopiecznych utrzymać, inni, by wypłacić pensję hotelom. Darowujący fanty się na to godzi i po sprawie.[/QUOTE]

Oj, tu także się zgadzam.
Najlepsi są Ci, którzy nas rozliczają z "nie ich" pieniędzy..
a swoją drogą... trzeba mieć tupet, aby to robić..
[quote name='lika1771']Mmd zrozumiem jeszcze wyciaganie psiakow ze schronisk-mordowni gdzie psiaki maja marne szanse na adopcje nie mowiac o przezyciu.[/QUOTE]
Ja tu się chciałam rozpisać, a tu mmd mi z liką wersję skróconą zrobiły :)
Sama mam w krakowskim schronie pieski, które ogłaszam - choćby Ariś z mojego podpisu, ale on tak jest bezpieczny..
a Olkusz.. oj.. one tam nie mają szans. A ja przynajmniej, choć zmęczona czasem, spokojniej mogę spać jak wiem, że maluchy z głodu czy mrozu lub na skutek chorób nieleczonych nie odchodzą..

[quote name='mmd']To jest jasne.
Przecież dlatego teraz wciąż siedzę u olkuszaków.[/QUOTE]

Oj, siedzisz siedzisz..
I chwała Ci za to :) !
[quote name='Nutusia']VIPy z balonami brzmi podobnie jak... baby z jajami! :)
Arim - dzięki w imieniu VIPów i zapraszamy częściej![/QUOTE]

Niezłe, niezłe..
Zawsze się tu u nas pośmieję :)
[quote name='Macia']Skoro nasze schronisko zostało wymienione chciałam cos dodać. Rozumiem z jednej strony walkę o poprawe warunków w schroniskach. Cztery lata temu zamiast schroniska był metalowy płot i w niewielkiej przestrzeni 9 boksów i ponad 25 psów. Zamiast wyciągać psy zaczelysmy współpracę, często ciężka. Zaczęły się dni otwarte, psy w mediach, akcje adopcyjne. 2 lata temu mieliśmy poziom adopcji na poziomie ponad 90 kika % i jest coraz lepiej. Psy juz nie są usypiane, nie zamarzaja. W tej chwili mamy nowe schronisko. Ponad 90 boksow i 60 psów, każdy jest sam w boksie. Wybiegi, spacery, socjalizacja psów. To wszystko nie biorąc pod uwagę wolontariatu, który tez prężnie działa. Pełna profilaktyka, szczepienia plus sterylizacje oraz leczenie. Umowy, wizyty pa. To wszystko powstalo z miejsca do którego mnie kilka razy nie wpuszczono, bo po co.

Z drugiej strony jak widzę hotele o gorszych warunkach niz u nas w których się trzyma dogomaniackie psy to ręce opadają. Tym bardziej, ze często psy w pełni adopcyjne siedzą tam latami co u nas się nie zdarza.

Oczywiście wiem, ze wiele schronisk to mordownie i psy trzeba z nich wyciągać. Ale wszystko należy robić z głową. Zauważyłam ostatnio tendencje do wyciągania psów do hoteli, a potem wychodzi na to ze wszyscy inni muszą się martwić prócz danej osoby. Wiem juz przynajmniej kogo unikać.

Ludzie lubiący afery są wszędzie. Czy to na dogo czy w naszym otoczeniu. Wiem jednak, ze oskarżenia o oszustwa finansowe bola najbardziej. Mamy weta, który uwielbia opowiadać ile to kasy mamy z psów. Taaaa zgadza się mamy sporo kasy na minusie jeśli chodzi o długi. Kiedyś to bolało, teraz juz mamy to gdzieś. Trzeba działać dalej i się nie przejmować. Kiedyś los im odda.

Za to w ramach poprawy humoru. Ostatnio z Lacia bylysmy na rundce po naszych lokalnych mediach w sprawie artykułów o naszych działach. Jedna z gazet dala super artykuł, w którym znajduje się dramatyczne zdanie: Ania i Marcelina wydają na zwierzęta całe swoje kieszonkowe. Poczułam się jakbym miała 10 lat ;) .

Sorry, ze się rozpisalam i przepraszam za błędy, ale pisze z tabletu taty i za każdym razem gdy wdusze spacer pojawia mi się napis Witam. Nienawidzę tego urządzenia.[/QUOTE]

Zobaczycie, że kiedyś ten Olkusz też będzie lepszy.. Musi być... działam i zbieram siły. Będzie lepiej, musi być lepiej.
Super opisane.. ! :) Ja także nie rozumiem wyciągania na siłę i pozostawiania psów w hotelach samym sobie na zasadzie - jeden poszedł, uff, bierzemy kolejnego i.. tyle - niech inni dają kasę, a ja mam z głowy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...