limonka80 Posted December 24, 2023 Posted December 24, 2023 Smutna bardzo ta końcówka roku ... Odpoczywaj Kajtusiu. 1 Quote
Tola Posted December 24, 2023 Posted December 24, 2023 Bardzo mi przykro😢 Smutna ta książka końcówka roku😢 1 Quote
mari23 Posted December 25, 2023 Author Posted December 25, 2023 Dnia 24.12.2023 o 06:26, Nesiowata napisał: Jeszcze jeden... Czy to już koniec na ten rok? mam nadzieję..... martwię się o Milusia, bo z Kajtuniem byli nierozłączni.... teraz biedny ślepuś kręci się w kółko szukając przyjaciela.... jego zapach, ten ostatni zapach odnalazł w niebieskim kocyku i tam się kładzie.... z Betty też ostatnio coraz gorzej, czerniak nie dał przerzutów, ale odrasta na dziąśle i niestety w stronę gardła. Konieczna będzie trzecia już operacja.... 1 Quote
Alaskan malamutte Posted December 25, 2023 Posted December 25, 2023 Dnia 25.12.2023 o 21:56, mari23 napisał: mam nadzieję..... martwię się o Milusia, bo z Kajtuniem byli nierozłączni.... teraz biedny ślepuś kręci się w kółko szukając przyjaciela.... jego zapach, ten ostatni zapach odnalazł w niebieskim kocyku i tam się kładzie.... Serce mi pęka, jak to czytam.💔😪 Marysiu, wyprzytulaj Milusia ode mnie. 1 Quote
Poker Posted December 25, 2023 Posted December 25, 2023 Okropny czas nastał na nasze zwierzaczki. Serce pęka. 1 Quote
mari23 Posted December 28, 2023 Author Posted December 28, 2023 Dnia 25.12.2023 o 22:01, Alaskan malamutte napisał: Serce mi pęka, jak to czytam.💔😪 Marysiu, wyprzytulaj Milusia ode mnie. Wyprzytulany ❤️ on mnie ciągle do łez doprowadza tą swoją nieporadnością, zagubieniem.... Dnia 26.12.2023 o 00:40, Poker napisał: Okropny czas nastał na nasze zwierzaczki. Serce pęka. Oj tak.... Betty ostatnio coraz gorzej sie czuje, je powoli, dużo śpi, jest mało aktywna. W drugi dzień świat myślałam, że odejdzie, tylko spała, nie wstawała wcale 😞 dopiero wieczorem się podniosła i zjadła trochę. We wtorek 2 stycznia kolejna operacja, mam nadzieję, że ratująca jej życie... Quote
mari23 Posted December 31, 2023 Author Posted December 31, 2023 U progu Nowego 2024 Roku z całego serca życzę Wam dobra i radości na najbliższe 366 dni, zdrowia, pomyślności i wielu, wielu uratowanych zwierzaków, aby za rok nie zabrakło Wam nikogo z tych dwunożnych i czterołapnych... 3 Quote
Maciek777 Posted December 31, 2023 Posted December 31, 2023 Dnia 23.12.2023 o 20:09, maarit napisał: Ja niestety ze złymi wiadomościami. Kajtuś pobiegł dzisiaj za Tęczowy Most 😭 Tak mi przykro... Jeszcze na same Święta. Może to my powinniśmy zazdrościć tym co odeszli bo są w lepszym świecie... Dnia 25.12.2023 o 22:01, Alaskan malamutte napisał: Serce mi pęka, jak to czytam.💔😪 Marysiu, wyprzytulaj Milusia ode mnie. Dokładnie... Niech się Miluś trzyma. Życzę by Nowy Rok dawał jak najmniej powodów do smutku, a wręcz przeciwnie! 2 Quote
mari23 Posted January 1, 2024 Author Posted January 1, 2024 spacer niedźwiadka... Sylwestrowe "dzieło" i jego autor - Odisio Noworoczne życzenia "niech się darzy" spełniły się błyskawicznie.... zaniedbana, przestraszona sunia już dołączyła do gromadki.... 3 Quote
malagos Posted January 1, 2024 Posted January 1, 2024 Nie o takich prezentach myslimy, ale cóż zrobić... 😞 1 Quote
limonka80 Posted January 1, 2024 Posted January 1, 2024 Dnia 25.12.2023 o 21:56, mari23 napisał: martwię się o Milusia, bo z Kajtuniem byli nierozłączni.... teraz biedny ślepuś kręci się w kółko szukając przyjaciela.... jego zapach, ten ostatni zapach odnalazł w niebieskim kocyku i tam się kładzie... Płakać się chce, gdy się to czyta ... Człowiek choć cierpi po stracie przyjaciela, ale przynajmniej rozumie co się stało, a Miluś ... Nie rozumie, może tylko cierpieć, tęsknić i przytulić się do kocyka, ale ten zapach z czasem rozpłynie się, zniknie ... Wiem, bo mam taki kocyk po Dżekusiu 💔 1 Quote
elik Posted January 2, 2024 Posted January 2, 2024 Proponowałam Marysi, że zapłacimy za zniszczone przez Odisia drzwi, ale uparciuszek nie chce o tym słyszeć, bo już ma nowe drzwi. A czy dostała je w prezencie??? 1 Quote
Poker Posted January 2, 2024 Posted January 2, 2024 Też jestem zdania, że trzeba zwrócić koszt nowych drzwi. 1 Quote
mari23 Posted January 2, 2024 Author Posted January 2, 2024 Dnia 1.01.2024 o 15:27, malagos napisał: Nie o takich prezentach myslimy, ale cóż zrobić... 😞 "Prezent noworoczny" wrócił do właściciela, ale to ja znalazłam pana i dzisiaj po raz drugi dzwoniłam, żeby po nią przyjechał....pan chętnie sunię odda, bo u mnie lepiej by miała, niż u niego - tak powiedział. Sunia ma 10 lat, mieszka na "farmie", pan hoduje konie, ale mieszka 10 km dalej, sunia z nimi nie mieszka, tylko z końmi, oni są tam praktycznie cały dzień "w pracy", potem ona zostaje.... bardzo boi się burzy i wystrzałów, zawsze wtedy ucieka, to nie pierwsza jej ucieczka. Zwróciłam panu uwagę, że ona jest zaniedbana, pan mówi, że brak czasu.... a stan sierści jest opłakany, choć sunia łagodna, lgnie do człowieka, krzywdy jej na pewno nikt nie robił, ale niezbyt o nią dbają jeśli chodzi o sierść, żadnej obroży, adresatki, nic 😞 żal mi jej bardzo i poważnie się zastanawiam nad wzięciem jej od pana...... no i to imię dla onki: Pusia... Dnia 1.01.2024 o 22:45, limonka80 napisał: Płakać się chce, gdy się to czyta ... Człowiek choć cierpi po stracie przyjaciela, ale przynajmniej rozumie co się stało, a Miluś ... Nie rozumie, może tylko cierpieć, tęsknić i przytulić się do kocyka, ale ten zapach z czasem rozpłynie się, zniknie ... Wiem, bo mam taki kocyk po Dżekusiu 💔 Na szczęście dla Milusia postępująca demencja chyba mu pomaga. Dnia 2.01.2024 o 14:32, Poker napisał: Też jestem zdania, że trzeba zwrócić koszt nowych drzwi. Absolutnie. Od początku mam "zapasowe" drzwi, kupiłam o jedne za dużo wiele lat temu i teraz wreszcie mogę je wykorzystać, nie będą przeszkadzać w piwnicznym korytarzyku 🙂 Gdybym przewidziała taką Waszą reakcję, nie napisałabym o drzwiach. To naprawdę żaden problem, żal mi tylko Odisia, że on aż tak się stresuje. Na szczęście dzisiaj tylko ze dwa wystrzały były w ciągu dnia, chyba się idiotom wreszcie amunicja kończy. Dzisiaj Betty miała trzecią operację - kolejnej już raczej zrobić się nie da 😞 ale Betusia dobrze się czuje, choć bałam się bardzo o nią. 3 Quote
mari23 Posted January 9, 2024 Author Posted January 9, 2024 Wczoraj Betty była u weta, dzisiaj Odi, jutro znów Betty... u Odiego "tylko" uszy. Głuptasek bardzo się dzisiaj spodobał nowemu panu doktorowi, na widok Odisia ( i jego prób znalezienia kota w gabinecie) zapytał: "Skąd pani wzięła takiego cudaka" 😉 Wg niego to mix husky z jamnikiem 😉 a to Odiś na tropie domowych kotów: (w pozostałych rolach Betty i Miluś ;)) 2 Quote
Jaaga Posted January 9, 2024 Posted January 9, 2024 Dnia 1.01.2024 o 13:27, mari23 napisał: spacer niedźwiadka... Sylwestrowe "dzieło" i jego autor - Odisio Taka skromna dziureczka 😉 Bambosz u nas poszedł na całość i drzwi zniknęły od futryny do futryny wewnętrzna warstwa plus wypełnienie. Teraz mamy drzwi od połowy obite blachą, bo nie ma sensu wymieniać nowych, dopóki jest u nas. Gorzej masz ze ścianą, bo trudno kłaść gładź, jeśli ta aluminiowa listwa jest pokrzywiona. 1 Quote
Ellig Posted February 7, 2024 Posted February 7, 2024 Dnia 4.02.2024 o 10:08, maarit napisał: Kilka zdjęć Kruszynki Kruszynka jest piękna 🙂 1 Quote
mari23 Posted February 11, 2024 Author Posted February 11, 2024 Kochani, bardzo Was przepraszam za luki w obecności, oprócz 11 psów mam w domu pod opieką chora mamę.... troszkę mi sił zaczyna brakować 😞 2 Quote
elik Posted February 11, 2024 Posted February 11, 2024 Dnia 11.02.2024 o 17:02, mari23 napisał: Kochani, bardzo Was przepraszam za luki w obecności, oprócz 11 psów mam w domu pod opieką chora mamę.... troszkę mi sił zaczyna brakować 😞 Współczuję Marysiu 😨 Dużo siły fizycznej i psychicznej życzę. Przykro mi, że z powodu odległości nie mogę pomóc, ale wspieram Cię myślami. Ślę dobre fluidy. Życzę zdrowia dla Ciebie, Twojej Mamy i całej Twojej gromadki. Quote
mari23 Posted February 12, 2024 Author Posted February 12, 2024 Mama usnęła, więc tak szybko usiadłam do komputera 🙂 Odiś jest w trakcie leczenia uszu, niezbyt dobrze to wygląda niestety 😞 Betty dzielnie trzyma się życia, ma czasem gorsze dni.... a zaraz potem jest lepiej.... straszne to dla mnie, bo nie chcę, by cierpiała, ale też nie chcę za wcześnie zrobić tego, co nieuchronnie nadchodzi 😞 😞 😞 Przedstawiam Wam nową ( no może nie aż tak "nową";)) sunię - wczoraj otrzymała imię: Inka Jutro idziemy na badania, bo chuda jest strasznie, a apetyt ma wilczy. 4 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.