Tyśka) Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 O mój Boże... serce pęka na samą myśl... niewyobrażalne cierpienie i dramat dla DT, dla Ciebie Tolu i dla szczeniąt. Ile psiaków żyje? :( Nie jestem w stanie się już połapać... Quote
Tyśka) Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Napiszę i tutaj. Mam do oddania drapak - niestety we Wrocławiu, bez możliwości wysyłki. Jeżeli znacie kocie DT, któremu mógłby się ten drapak przydać (jest zniszczony, ale mimo to dość atrakcyjny) to dajcie znać. Oddaję go za darmo, byleby tylko w ręce sprawdzonego domu tymczasowego, który pomaga naprawdę. EDIT: Zarezerwowany. Quote
Tola Posted August 28, 2020 Author Posted August 28, 2020 Na koncie fundacji są wpłaty na szczeniaki, pięknie dziękuję 250 zł - p. Janina z Bełżca 100 zł - Grażka 123 Quote
Poker Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 Straszne. Brak słów. Chyba wirus zmutował , bo nawet surowica nie pomogła. Wyobrażam sobie co przeżywają opiekunowie no i weci , dla których jest to porażka zawodowa. Też się pogubiłam w liczbie jeszcze żyjących maluchów. Miałam wielkie szczęście , że udało mi się uratować sunię w DT. Quote
agat21 Posted August 28, 2020 Posted August 28, 2020 O matulu... :( Dramat! Nie wyobrażam sobie rozpaczy ludzi, którym maleństwa unierają z dnia na dzień. Na ich rękach :( Dlaczego to się dzieje??!! :(((( Quote
Havanka Posted August 29, 2020 Posted August 29, 2020 Bardzo przygnebiające wieści. Zamiast wracac do zdrowia jest coraz gorzej. Quote
Jo37 Posted August 29, 2020 Posted August 29, 2020 Zapraszam na bazarek. https://www.dogomania.com/forum/topic/352325-nowe-ubrania-większość-z-metkami-na-rzecz-zamojskich-psiaków-do-060920-do-2200/ 70% - utargu jest przeznaczone dla zwierzaków z tego wątku. 1 Quote
Bogusik Posted August 29, 2020 Posted August 29, 2020 Brak słów aby wyrazić to, co przynosi każda zła i smutna wiadomość o szczeniaczkach :( Jeszcze może rok wstecz nie było aż takiej obawy w ich ratowaniu i umieszczaniu w DT.Na dzień dzisiejszy parwo osiągnęło dużo szerszy zasięg swojego działania i zamyka tym samym drogę DT w przyjmowaniu kolejnych szczeniaków w potrzebie.Nie mówiąc już o dezynfekcji i to porządnej po chorym szczeniaku oraz 6 miesięcznej kwarantannie.Koszty leczenia sięgną niemalże zenitu bez względu na to ile odejdzie i czy jakiś przeżyje. Ale co zrobić gdy bezdomny miot zostanie zgłoszony Fundacji czy działającym w danej miejscowości wolontariuszom? Zostawić te bezbronne maluszki tam gdzie są i skazać na śmierć w męczarniach, bez pomocy? Bardzo trudna i patowa sytuacja,na którą ciężko znaleźć jakiś naprawdę mądry i racjonalny pomysł aby to rozwiązać :( Za moment może być kolejny telefon o kolejnych porzuconych szczeniakach i co wtedy zrobić? W jaki sposób im pomóc?...:(:(:( Zakażone parwo szczenięta wiózł p.Artur z fb i jego auto też powinno być porządnie zdezynfekowane kilkakrotnie i na pewno nie powinien przewozić przez jakiś czas szczeniaków bez szczepień.Nie wiem czy to zastosował bo podałam kontakt Martuni.Tak jak nas dopadła pandemia i mamy różne obostrzenia dotyczące zapobiegania rozprzestrzeżania się wirusa,to tak samo powinno dotyczyć wszystkich miejsc,z którymi zakażone szczeniaki miały styczność.Bez tego ta choroba będzie nadal sobie wolno działać i przynosić kolejne ofiary....:( 4 1 Quote
Nesiowata Posted August 30, 2020 Posted August 30, 2020 Coraz bardziej boję się tu zaglądać. Człowiek jest całkowicie bezradny... 1 Quote
elik Posted August 30, 2020 Posted August 30, 2020 8 godzin temu, Bogusik napisał: Brak słów aby wyrazić to, co przynosi każda zła i smutna wiadomość o szczeniaczkach :( Jeszcze może rok wstecz nie było aż takiej obawy w ich ratowaniu i umieszczaniu w DT.Na dzień dzisiejszy parwo osiągnęło dużo szerszy zasięg swojego działania i zamyka tym samym drogę DT w przyjmowaniu kolejnych szczeniaków w potrzebie.Nie mówiąc już o dezynfekcji i to porządnej po chorym szczeniaku oraz 6 miesięcznej kwarantannie.Koszty leczenia sięgną niemalże zenitu bez względu na to ile odejdzie i czy jakiś przeżyje. Ale co zrobić gdy bezdomny miot zostanie zgłoszony Fundacji czy działającym w danej miejscowości wolontariuszom? Zostawić te bezbronne maluszki tam gdzie są i skazać na śmierć w męczarniach, bez pomocy? Bardzo trudna i patowa sytuacja,na którą ciężko znaleźć jakiś naprawdę mądry i racjonalny pomysł aby to rozwiązać :( Za moment może być kolejny telefon o kolejnych porzuconych szczeniakach i co wtedy zrobić? W jaki sposób im pomóc?...:(:(:( Zakażone parwo szczenięta wiózł p.Artur z fb i jego auto też powinno być porządnie zdezynfekowane kilkakrotnie i na pewno nie powinien przewozić przez jakiś czas szczeniaków bez szczepień. Nie wiem czy to zastosował bo podałam kontakt Martuni.Tak jak nas dopadła pandemia i mamy różne obostrzenia dotyczące zapobiegania rozprzestrzeniania się wirusa,to tak samo powinno dotyczyć wszystkich miejsc, z którymi zakażone szczeniaki miały styczność. Bez tego ta choroba będzie nadal sobie wolno działać i przynosić kolejne ofiary....:( Dokładnie tak. Nic ująć, nic dodać :( To przerażająca wizja :( A wszystko pewnie między innymi dlatego, że nie ma u nas szczepionki i trzeba ją sprowadzać, co wydłuża czas oczekiwania na pomoc i często czyni ją już nieskuteczną :( To straszne, że karencja trwa aż pół roku. Quote
Poker Posted August 30, 2020 Posted August 30, 2020 Surowicę, a nie szczepionkę. Okropna sytuacja dla wszystkich. Serce pęka z bezsilności. Quote
rozi Posted August 30, 2020 Posted August 30, 2020 Ja już od dawna z przerażeniem patrzę, kiedy jakiś DT bierze szczeniaki. Quote
supergoga Posted August 30, 2020 Posted August 30, 2020 Bardzo dziękujemy w imieniu maluszków za wpłaty, bazarki, pomoc i dobre słowa. Kolejne noce nie przespane. Kontakt codzienny z kliniką, strach o psiaki. Nie wiem co napisać. Niestety wieści nie są najlepsze - to podsumowanie na dzisiaj: z 11 maluszków które do nas jechały odeszły już 4 psiaki, w tym 2 w domach tymczasowych, wydane z kliniki jako zdrowe. To bardzo smutne, tym bardziej, że Tywinek miał szansę zostać w tymczasie na zawsze i zostawił wielka ranę w sercu opiekunki, natomiast Jon Snow - niestety odszedł i zabrał ze sobą rezydenta Wojtusia (mimo że psiak był zaszczepiony, jednak umarł dosłownie w ciągu 1 dnia). 3 psiaki w klinice w stanie krytycznym walczą o życie. Jeden jest gotowy do wyjścia i niebawem pojedzie do domu tymczasowego, chociaż strach... na szczęście dom tymczasowy jest bez psów. Nigdy nie miała jeszcze tak chorych biedaków, które nie dają rady. Nie tak miało być. Przecież nie zrobiły nic złego, nikomu! Miały szansę. Tak bardzo mi smutno, że jechały po nowe lepsze życie i nie dały rady. Przepraszam maluszki. Poprosze o linki do bazarków - są wpłaty : -surowica - 1085 zł - potwierdziłam na bazarku - 670 zł - bazarek Havanka - 37 zł - bazarek Nikaela Bardzo bardzo dziękuję!!! Nie dałabym sama rady. Quote
Poker Posted August 30, 2020 Posted August 30, 2020 Ogólnie straszna sytuacja i szczerze współczuję supergodze i wszystkim DT, a szczególnie temu , gdzie umarł rezydent. Z mojego bazarku też będzie parę groszy. supergoga, czy możesz podać orientacyjnie koszty związane ze szczeniakami? 1 Quote
agat21 Posted August 30, 2020 Posted August 30, 2020 Strasznie smutne :( Tak strasznie żal maluszków, dodatkowo rezydenta Wojtusia - co tam ludzie przeżyli, boziu ;((( Ta odmiana parwo to chyba wyjątkowy zjadliwy syf, skąd to się bierze. Mam nadzieję, że pozostałe szkraby dadzą radę, że już wszystkie doczekają lepszego nowego życia. 1 Quote
Gabi79 Posted August 31, 2020 Posted August 31, 2020 Czytam i płaczę, biedne maluszki i biedny Wojtuś. Dlaczego świat jest tak cholernie zły? 1 Quote
supergoga Posted September 1, 2020 Posted September 1, 2020 Dnia 30.08.2020 o 14:22, Poker napisał: Ogólnie straszna sytuacja i szczerze współczuję supergodze i wszystkim DT, a szczególnie temu , gdzie umarł rezydent. Z mojego bazarku też będzie parę groszy. supergoga, czy możesz podać orientacyjnie koszty związane ze szczeniakami? Na dzień dzisiejszy z faktur za 2 tygodnie mamy ok. 9 tysięcy. A w klinice nadal 4 maluszki. Quote
elik Posted September 1, 2020 Posted September 1, 2020 3 minuty temu, supergoga napisał: Na dzień dzisiejszy z faktur za 2 tygodnie mamy ok. 9 tysięcy. A w klinice nadal 4 maluszki. Koszmarnie wysoka kwota :( Ujmę maluszki w najbliższym bazarku. Może przydałoby się zrobić zbiórkę na zrzutce. Oby te 4 maluszki wyzdrowiały. Niech będzie już koniec złych wiadomości. 1 Quote
Poker Posted September 1, 2020 Posted September 1, 2020 Tak myślałam , że kwota będzie wysoka. Jak sie czują pozostałe maluszki ? Ile ich jest ? Quote
Tola Posted September 1, 2020 Author Posted September 1, 2020 1 godzinę temu, elik napisał: Koszmarnie wysoka kwota :( Ujmę maluszki w najbliższym bazarku. Może przydałoby się zrobić zbiórkę na zrzutce. Oby te 4 maluszki wyzdrowiały. Niech będzie już koniec złych wiadomości. Jest zbiórka tutaj: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/choreszczeniaki W klinice 4 maluszki i jeszcze 3 w DT. 1 Quote
Tola Posted September 1, 2020 Author Posted September 1, 2020 Dnia 30.08.2020 o 12:37, supergoga napisał: Poprosze o linki do bazarków - są wpłaty : -surowica - 1085 zł - potwierdziłam na bazarku - 670 zł - bazarek Havanka - 37 zł - bazarek Nikaela Bardzo bardzo dziękuję!!! Nie dałabym sama rady. bazarek NikaEla bazarek Havanka Quote
elik Posted September 1, 2020 Posted September 1, 2020 1 godzinę temu, Tola napisał: Jest zbiórka tutaj: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/choreszczeniaki W klinice 4 maluszki i jeszcze 3 w DT. Na razie tylko udostępniłam. Po 15-tym wpłacę tam od mojej Agnieszki. Ja mam już obciążenie w 100 procentach moich możliwości, a nawet więcej niż mogę :( Quote
mgog Posted September 1, 2020 Posted September 1, 2020 1 godzinę temu, Tola napisał: Jest zbiórka tutaj: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/choreszczeniaki W klinice 4 maluszki i jeszcze 3 w DT. Przelałam skromną darowiznę. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.