Poker Posted July 17, 2022 Share Posted July 17, 2022 Dnia 17.07.2022 o 07:47, Nesiowata napisał: ŻYJEMY! Uff. Ale jak ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 17, 2022 Share Posted July 17, 2022 Dnia 17.07.2022 o 12:32, Poker napisał: Uff. Ale jak ? Ciut lepiej niż wczoraj, ale nadal niewesoło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted July 18, 2022 Share Posted July 18, 2022 Dopiero przeczytałam.... Mocno zaciskam kciuki za Aresa, żeby jeszcze się pozbierał i dalej cieszył się dobrym życiem. Trzymajcie się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 18, 2022 Share Posted July 18, 2022 I jak? Żyjecie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 18, 2022 Share Posted July 18, 2022 Niestety - jest coraz gorzej. Dziś weterynarz zdziwił się, że znów jesteśmy (prawdę mówiąc - wczoraj wieczorem też tak myślałam). Ale dwa razy w nocy obudziło mnie ciche szczekanie Ares- miał mokry podkład i dopominał się o wymianę. Dziś, cytując słowa weterynarza - ma agonalną temperaturę ciała i nawet cud niewiele może zdziałać. Ale na moją prośbę jeszcze raz dostał kroplówkę, jakąś inną niż poprzednie. Dotychczas były bezbarwne, dziś miała intensywny żółty kolor. Przez cały czas trząsł się. Teraz leży przykryty, trzęsie się mniej. Jest przytomny. Ale o chodzeniu nie ma mowy, 2 kroki i leży. Karmienie i picie strzykawką. Ale to żaden problem, oby tylko żył. Ciężko mi z tym wszystkim. Jakby było mało - wczoraj wieczorem Fuks dostał biegunki. Tak więc dziś - jeden pies pod pachą, drugi na smyczy. I jeden kierunek.. Akurat jestem sama, trochę mnie to kosztowało siły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted July 18, 2022 Share Posted July 18, 2022 Smutne wieści, wykruszają się te nasze staruszki .... Ares marne miał wcześniej życie, ostatni rok dobrego życia tego nie naprawi, organizm już wyczerpany... Ares ma opiekę, to Ty się trzymaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 18, 2022 Share Posted July 18, 2022 Dzielna jesteś. Chłopak ma szczęście, że trafił do Ciebie. Trzymaj się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 18, 2022 Share Posted July 18, 2022 Coraz gorzej to znoszę, przykro patrzeć na niego. Zawsze był roześmiany, nic z tego nie zostało. Leży cichutko. Jedyne co mogę zrobić to pogłaskać go i patrzeć w oczy. Biedna psina. To niesprawiedliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate1 Posted July 18, 2022 Share Posted July 18, 2022 Przytulam Was oboje z Aresem. Kochana, dopóki Piesek ma wolę życia i chce walczyć o każdy następny dzień i są na to leki - walczcie. Spróbuj popatrzeć jednak na Twojego kochanego Przyjaciela bardziej obiektywnie, jak wygląda teraz jego życie, czy aby nie cierpi, czy załamanie na zdrowiu to tylko chwilowe... Na każdego przychodzi czas, a kiedy przyjdzie czas na Twojego Aresa (na pewno to zauważysz) powinnaś mu pozwolić odejść. Wiem, że to trudne, ale jeśli to jego koniec, nie jest to dla niego łatwe i bezbolesne, nie można trzymać odchodzącego psiaka tutaj na ziemi na siłę. Kiedyś przeczytałam, że psu jest łatwiej odejść, kiedy poczuje, że ma na to nasze przyzwolenie, w przekonaniu, że po jego odejściu sobie poradzimy. Nie możemy im tego utrudniać, z miłości do nich. Wiem jak to boli, ale na końcowym etapie życia naszych milusińskich nasz ból musi zejść na drugi plan. To co czuje nasz Skarb powinno być dla nas najważniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 18, 2022 Share Posted July 18, 2022 Zgadzam się z Kate. Nesiowata na pewno wyczuje kiedy jest właściwy moment. Przerabiała to wiele razy. Ale wbrew pozorom jest coraz trudniej żegnać nasze futrzaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Zagladam z wszelką modlitwą Aresiu Ciociu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Tę noc przeżył. Ale to już ostatnie jego chwile. Nie potrafię już pisać. Jestem niewyspana, oczy zapuchnięte i mokre. Już nie wierzę w żaden cud. Jego ciało jest coraz chłodniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Przed chwilą Ares przestał oddychać. Znikam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Dnia 19.07.2022 o 06:30, Nesiowata napisał: Przed chwilą Ares przestał oddychać. Znikam. Bardzo Ci współczuję... 😞 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
limonka80 Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Myślałam o Was w nocy.... Wiem że żadne słowa tu nie pomogą, ale bardzo mi przykro. Śpij spokojnie Aresku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Bardzo mi przykro. Ares miał u Ciebie cudowny dom pełen miłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Smutno bardzo. Trzymaj się dla pozostałych futrzaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Dnia 19.07.2022 o 09:12, elficzkowa napisał: Bardzo mi przykro. Ares miał u Ciebie cudowny dom pełen miłości. Dnia 19.07.2022 o 09:58, Poker napisał: Smutno bardzo. Trzymaj się dla pozostałych futrzaków. zacytuję, bo przez łzy trudno pisać 😞 😞 😞 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Dnia 19.07.2022 o 05:56, Nesiowata napisał: Tę noc przeżył. Ale to już ostatnie jego chwile. Nie potrafię już pisać. Jestem niewyspana, oczy zapuchnięte i mokre. Już nie wierzę w żaden cud. Jego ciało jest coraz chłodniejsze. Dnia 19.07.2022 o 06:30, Nesiowata napisał: Przed chwilą Ares przestał oddychać. Znikam. Nesiu kochana, przeżyłaś straszne chwile Znamy ten ból, to cierpienie. Są nie do opisania. I ta bezsilność, która potęguje te uczucia. Współczuję, bardzo współczuję. Tak dużo dla Niego zrobiłaś, ale niestety nie wszystko leży w naszych możliwościach. Dzięki Tobie odszedł zadbany, wspierany, kochany i On to czuł. W tym znajdujemy pocieszenie po odejściu naszych biedaków ze schronów. Przytulam i wspieram myślami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate1 Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Współczuję i przytulam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Danusiu..mocno przutulam. Aresiku.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Też współćzuję i przytulam, wiem jak to boli ale on już nie cierpi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Dziękuję wszystkim za pamięć. Ares jest już spokojny,zdrowy i czeka gdzieś tam na ponowne spotkanie... Ale tak ciężko pogodzić z niesprawiedliwością życia. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 19, 2022 Share Posted July 19, 2022 Dnia 19.07.2022 o 20:29, Nesiowata napisał: Dziękuję wszystkim za pamięć. Ares jest już spokojny,zdrowy i czeka gdzieś tam na ponowne spotkanie... Ale tak ciężko pogodzić z niesprawiedliwością życia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.