Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

Dnia 22.06.2022 o 21:25, Nesiowata napisał:

Wzajemnie - jak najwięcej zdrowia.

 

Dnia 23.06.2022 o 13:48, mari23 napisał:

I ja tego samego z całego serca Wam życzę !!! Pozdrawiam ❤️ 

                     Mydło Czerwone Serce - Mydła Glicerynowe | ORGANIQUE

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.06.2022 o 00:04, Nadziejka napisał:
                             Znalezione obrazy dla zapytania gify misie teddy szare
         Ciocia kochana dla Aresia 25 zl z tego kramiku poslalam  pozdrawiam ogromnie calunia druzynke
Link to comment
Share on other sites

Dnia 23.06.2022 o 20:15, Nadziejka napisał:
                             Znalezione obrazy dla zapytania gify misie teddy szare
         Ciocia kochana dla Aresia 25 zl z tego kramiku poslalam  pozdrawiam ogromnie calunia druzynke

Dziękujemy z całego serca Czarodziejko.

Link to comment
Share on other sites

Trzymajcie kciuki za Aresa - chłopak zaczął się sypać na dobre. Od 24 godzin  ledwo zipię . Wczoraj przed wieczorem praktycznie nie miał siły podnieść się. Już wcześniej postanowiłam, że w poniedziałek pojedziemy na badania bo ostatnio niezbyt chętnie jadł i zaczął chudnąć, Ale czegoś takiego niż przeciągnął się do kuchni, zsikał się i  tak leżał. przeniosłam go na posłanie a  4.30 wykąpałam i zasnął. Nie chciał pić więc dałam mu wodę strzykawką. Jakby mało było wszystkiego to jeszcze znaleźliśmy u niego na karku kleszczę i pojechaliśmy. Na szczęście chyba kleszcz był nieszkodliwy - chłopak nie ma gorączki i jeszcze odstawił cyrk przy pobieraniu krwi - szczekał tak głośno i tubalnie, że weterynarz nie mógł się nadziwić, szarpał się - nawet zerwał założoną opaskę  jednym ruchem łapy (musiał mu założyć silniejszy zacisk). Wcześniej już dostał kroplówkę, jakieś 3 zastrzyki i jak tylko łapa była wolna - stanął na stole aby pokazać jaki zdążył zrobić na stole kupę. No, ale to już za nami. Po powrocie  zjadł trochę gotowanego jedzenia, nawet popił i przespał sporo godzin. W tym upale to było najlepsze rozwiązanie. Tylko raz wyprowadziłam go na podwórku kiedy wstał, wysikał się i zaraz wracaliśmy do domu. Ponieważ nie chciał jeść -zrobiłam mu biały serek z jajkiem i mięsem z puszki. Nie było tego zbyt dużo, ale zjadł z apetytem. Nadal jest słaby ale wyprowadziłam go na smyczy na dwór i drepcze tam już z pól godziny. Wprawdzie powolutku ale sam. Zobaczymy co będzie jutro. Mam nadzieję, że zje jeszcze trochę gotowanego jedzenia. Trochę  mi lżej ale ale do spokoju to jeszcze daleko.

Dzisiejsza wizyta to prezent ode mnie -nawet nie pomyślałam o wzięciu paragonu.

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy w domu - chłopak czuje się znacznie lepiej. Wyniki badań w porządku, na szczęście.

Już wczoraj wieczorem spacerował sobie (w swoim tempie) ponad 1,5 godziny. Rano o 4.30 znów wymaszerował, pospacerował. Zjadł trochę puszki z białym serkiem (na leżąco), znów pochodził i zabrałam go do domu. Tym razem  w gabinecie pracował za aniołka. Znów kroplówka, zastrzyki i jutro jeszcze raz. Po przyjeździe trochę serka z puszką, wyszedł na dwór wysikać się a teraz spokojnie śpi. Przed ułożeniem się do snu jeszcze sporo wypił. Dobrze, że wszystko tak się ułożyło, nareszcie mogę sama trochę odpocząć.m Może pójdę w ślady Aresa?

I jeszcze zapomniałabym - wczorajszy nieodebrany paragon czekał na mnie w gabinecie. Tego się nie spodziewałam.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.06.2022 o 11:53, Nesiowata napisał:

Właśnie to. Tylko chwilowo nie mam czasu. Za to Ares śpi snem sprawiedliwych. Reszta to samo.

W taki upał to najlepsze, co mogą zrobić  🙂  My, jeśli tylko to możliwe, także  🙂  

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.06.2022 o 12:28, elik napisał:

W taki upał to najlepsze, co mogą zrobić  🙂  My, jeśli tylko to możliwe, także  🙂  

Udało mi się przespać za 20 minut. Dobre i to. I tak sobie myślę, że za kilka dni to będę miała ogromny problem z jedzeniem chłopaka. Teraz podstawiam pod nos wszystko co mu smakuje - niedawno wciągnął jajeczko z mięskiem z puszki. A po zjedzeniu usnął z pyskiem w misce. Miskę zabrałam a on śpi i za nic ma wszystko co się wokół niego dzieje. Na wszelki wypadek zapytałam weterynarza czy mogę mu dawać jajko codziennie - nie ma przeciwwskazań. Czyli codziennie jedna kura na jego usługi. O suchej karmie będę mogła na długo zapomnieć. Na własne życzenie.Podobno takie jest życie. Najważniejsze, że chłopak je z apetytem.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.06.2022 o 19:05, Nesiowata napisał:

Ares  zjadł na stojąco ziemniaczki! On i Fuks bardzo lubią gotowane ziemniaki i zawsze coś dostaną.

Chyba większość psiaków je lubi. Moja Sonia też  🙂

Link to comment
Share on other sites

Co do wyników, to ja ich nie rozbieram  :"(

Niedobra jest także wiadomość na temat dostępnych środków na koncie Aresika. Obecnie ma ich dużo za mało, żeby pokryć koszt obu wizyt. Ma na koncie tylko 36,69 zł. 
Tak, jak rozmawiałyśmy przez telefon, uwzględnię Areska w najbliższym moim bazarku. Teraz mogę przesłać tylko tyle, co ma na koncie  😞  Przykro mi, przepraszam  😞

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...