Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
15 godzin temu, Poker napisał:

rehabilitacja po operacji

Musimy jakoś przez to przejść - najpierw aby operacja się udała i aby potem Tobiś chciał współpracować podczas rehabilitacji.

To bardzo wrażliwy piesek, na wizycie postawiony na podłogę popełzał pod grzejnik aby się " schować "

Myślę że rany są nie tylko w kościach....ale chyba i w psychice też więc trzeba będzie nad nim troszkę popracować.

 

  • Upvote 1
Posted
4 godziny temu, b-b napisał:

Szkoda,że musi jeszcze tyle przecierpieć aby być   zdrowym.

Mój psiak Kokos też miał taką operację, zniósł ją dobrze i teraz elegancko chodzi, także jestem nastawiona pozytywnie także w przypadku naszego Tobisia :)

  • Upvote 1
Posted
8 godzin temu, Paulina1993 napisał:

Mój psiak Kokos też miał taką operację, zniósł ją dobrze i teraz elegancko chodzi, także jestem nastawiona pozytywnie także w przypadku naszego Tobisia :)

Oby i u Tobisia tak było! :)

Posted

Tobiś już w Milanówku :-) Mariusz go zawiózł, po drodze Tobiś trochę wymiotował i po przyjeździe zrobił kupkę - operacja planowana na godz. 14 więc po pracy Mariusz go odbierze. Nikt z nas nie mógł wziąść urlopu i dzięki temu że Mariusz się poświęcił i o 5,30 był już po Tobisia możemy " spokojnie " pracować. Prosimy o kciuki! A dla Mariusza ogromne dziękuję :*

  • Like 1
  • Upvote 2
Posted
39 minut temu, malagos napisał:

Jak dobrze, że są cudowni ludzie, którzy pomagają! Brawo Mariusz! Kejciu, Paulina - szacun :)

W sumie w pomoc zaangażowani jesteśmy we czwórkę :) Dorota, Mariusz, Paulina i ja :-)

 

Posted
2 godziny temu, Kejciu napisał:

W sumie w pomoc zaangażowani jesteśmy we czwórkę :) Dorota, Mariusz, Paulina i ja :-)

 

..buzki.gif buziaki dla całej Wspaniałej czwórki!

Posted

I jak Malutek?

Już po?

Moja pieska miała operację u Bissenika (więzadło krzyżowe) za ponad 3000. Plus potem lekarstwa, kontrole... Facet jest niezły, ale podejście w lecznicy jest "taśmowe". No i obiecywał mi cuda niewidy - czyli szybki powrót do sprawności po operacji - a trwało to miesiącami :(...

Posted

Przepraszam piszę na szybko z telefonu wieczorem dokladnie wszystko opiszę.

Operacja się udała. Tobi musiał z przyczyn od nas niezależnych zostać na noc w lecznicy. Pauli coś wypadło a my nie chcieliśmy zostawiać Tobiego po operacji z osobami bez doświadczenia w tej kwestii dlatego podjęliśmy decyzję aby Tobi został w lecznicy pod opieką lekarzy. Wiezienie go po nocy do NDM do mnie tyle km w nowe miejsce, nowe zwierzęta to byłby kolejny stres i dla niego i dla moich zwierzaków. u Doroty i Mariusza jest również 9 kotów więc stres byłby i dla nich i dla Tobiego. Najbezpiecznieszą opcją było zostawienie go w lecznicy na dobę zwłaszcza że kosz to 40 zł a za benzynę wydalibyśmy więcej i ryzyko podczas transportu też by było  i jeżdżenie z nim tyle km po operacji nie było by dla niego komfortowe po narkozie. Dorota i Mariusz czekają na informację kiedy Paula wróci do domu aby mogli pojechać po Tobiego i go odebrać. Ja też czekam z niecierpliwością na tą informację.. 

Wieczorem usiądę na spokojnie i wszystko opiszę - mamy też swoje rodziny i życie i poprostu od wczoraj nie miałam możliwości zalogować się na dogomanii za co wszystkich czekających na wieści przepraszam 

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...