Jump to content
Dogomania

GIGA w DS Trzymajcie kciuki !!!. To już grzeczna sunia.


Poker

Recommended Posts

Dzisiejszej nocy Giga się nie popisała.Nie wiem czy się wystraszyła Dolarka w ciemności , bo usłyszałam ,że wyskoczyła  jak oparzona z posłania z groźnym  warkotem .Domyślam się ,że Dolarek chciał odzyskać swoje legowisko i podszedł może za blisko co ją wkurzyło.

On się położył, ona  wróciła  z holu do pokoju, a ja obserwowałam co się zadzieje. Długo siedziała pod stołem , aż wreszcie podjęła decyzję i położyła się na wolnym legowisku i tak dospali do rana.

Załatwiła się na ogródku. Dziś u nas siąpi i popaduje,więc musiałam łapki jej wytrzeć. Udało się. Robiłam to powolutku mówiąc do niej słodko, ale zarazem obserwowałam jej gębusię czy nie ma ochoty mnie chapnąć.

Link to comment
Share on other sites

co tak dzisiaj pusto tutaj? trzymam nieustająco kciuki za kolejne postępy

Jakie dawno? Pisałam wczoraj. Widać cioteczki stęsknione nowin to już piszę.

Postępy nadal są.  Wróciłam wieczorem ze szkolenia i Giga razem z naszymi futrzakami skakała z radości pod drzwiami i po raz pierwszy nie uciekła tylko podstawiała się do głaskania i zaczepiała łapkami jak przestawałam ją smyrać.

W mojej obecności też zjadła nagrodę. No i daje wycierać łapki.Co prawda  powolutku, delikatnie ,ale dajemy radę.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziś rano kolejny kroczek zrobiony co nie znaczy ,że nie  będzie zwrotu do tyłu.

Giga śpi na legowisku przy moim łóżku. Codziennie jak wstaję , natychmiast się zrywa i ucieka w kąt pokoju. Dziś podniosła głowę i nie ruszyła się , mimo tego że wstawałam z łóżka  i siadałam na nim w trakcie ubierania się. Bacznie obserwowała ,ale widocznie uznała ,że fruwające szmaty w powietrzu czyli moje ciuchy nie są dla niej zagrożeniem.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dzięki Moli@ za odwiedziny. Giga jest bardzo ładna i zgrabna.Chyba muszę zmniejszyć jej racje żywieniowe , bo mało się rusza i przytyje za dużo.

Za każdym wyjściem na ogródek jest sioo i co najmniej raz na dobę koo.

Ona bardzo chciałaby już iść na spacer z naszymi psami ,ale jednak jeszcze mam obawy ,że ruch uliczny będzie dla niej zbyt dużym stresem.

Wczoraj jadła w naszej obecności i to 2 razy. Na przechodzącą obok niej wtedy kotę warknęła.

Nasze futrzaki nie walczą o michy, ustępują sobie, więc jak jakaś tymczaska warknie, to się bardzo dziwią.

A Loczka i Dolar nieustająco zakochani w sobie. Całują się  w pyszczki i po grzbietach. Biegają łeb w łeb, często leżą obok siebie.

Jutro minie 5 tygodni pobytu Giguni u nas.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...