Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzisiejszej nocy Giga się nie popisała.Nie wiem czy się wystraszyła Dolarka w ciemności , bo usłyszałam ,że wyskoczyła  jak oparzona z posłania z groźnym  warkotem .Domyślam się ,że Dolarek chciał odzyskać swoje legowisko i podszedł może za blisko co ją wkurzyło.

On się położył, ona  wróciła  z holu do pokoju, a ja obserwowałam co się zadzieje. Długo siedziała pod stołem , aż wreszcie podjęła decyzję i położyła się na wolnym legowisku i tak dospali do rana.

Załatwiła się na ogródku. Dziś u nas siąpi i popaduje,więc musiałam łapki jej wytrzeć. Udało się. Robiłam to powolutku mówiąc do niej słodko, ale zarazem obserwowałam jej gębusię czy nie ma ochoty mnie chapnąć.

Posted

Czytam i bardzo się cieszę że sunia malutkimi bo malutkimi kroczkami tupta we właściwym kierunku.

Dobrze, że Dolarek taki dżentelmen jest :)

Posted

co tak dzisiaj pusto tutaj? trzymam nieustająco kciuki za kolejne postępy

Jakie dawno? Pisałam wczoraj. Widać cioteczki stęsknione nowin to już piszę.

Postępy nadal są.  Wróciłam wieczorem ze szkolenia i Giga razem z naszymi futrzakami skakała z radości pod drzwiami i po raz pierwszy nie uciekła tylko podstawiała się do głaskania i zaczepiała łapkami jak przestawałam ją smyrać.

W mojej obecności też zjadła nagrodę. No i daje wycierać łapki.Co prawda  powolutku, delikatnie ,ale dajemy radę.

  • Upvote 1
Posted

Dziś rano kolejny kroczek zrobiony co nie znaczy ,że nie  będzie zwrotu do tyłu.

Giga śpi na legowisku przy moim łóżku. Codziennie jak wstaję , natychmiast się zrywa i ucieka w kąt pokoju. Dziś podniosła głowę i nie ruszyła się , mimo tego że wstawałam z łóżka  i siadałam na nim w trakcie ubierania się. Bacznie obserwowała ,ale widocznie uznała ,że fruwające szmaty w powietrzu czyli moje ciuchy nie są dla niej zagrożeniem.

  • Upvote 2
Posted

Dzięki Moli@ za odwiedziny. Giga jest bardzo ładna i zgrabna.Chyba muszę zmniejszyć jej racje żywieniowe , bo mało się rusza i przytyje za dużo.

Za każdym wyjściem na ogródek jest sioo i co najmniej raz na dobę koo.

Ona bardzo chciałaby już iść na spacer z naszymi psami ,ale jednak jeszcze mam obawy ,że ruch uliczny będzie dla niej zbyt dużym stresem.

Wczoraj jadła w naszej obecności i to 2 razy. Na przechodzącą obok niej wtedy kotę warknęła.

Nasze futrzaki nie walczą o michy, ustępują sobie, więc jak jakaś tymczaska warknie, to się bardzo dziwią.

A Loczka i Dolar nieustająco zakochani w sobie. Całują się  w pyszczki i po grzbietach. Biegają łeb w łeb, często leżą obok siebie.

Jutro minie 5 tygodni pobytu Giguni u nas.

Posted

W pełni zasługuje na swoje imię - robi GIGAntycze postępy! :)

oj, tak!zasługuje !

Na imię Gryzelda też zasługiwała ;), bardzo, bardzo cieszą takie postępy :)

Posted

Gryzelda jest bardzo ładna i wydaje się taka spokojna.

 

A tam na posłanku w panterkę, to na pierwszy rzut oka, myślałam ze to futrzak leży, dopiero a chwilę zobaczyłam oczko  Loczki :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...