Jump to content
Dogomania

Fenomen-skrajnie wyniszczony kaleki staruszek na zawsze w moim sercu Żegnaj kochany śliczny


Recommended Posts

Posted

Trzymajcie trzymajcie mocno, tak ja ja mocno go kocham. Teraz się wszystko decyduje, Fenuś jest pod narkozą wziewną. Ja jestem z duszą na ramieniu w domu, czekam na telefon od doktora

 

A opisując od początku. Fenomenuś rano źle się czuł, wstał tylko na sekundę, jak poczuł, że pieluszkę ma mokrą. Potem jak w letargu był, Gdy z AMIGĄ, :kiss_2: która po nas przyjechała,  schodziłyśmy z s schodów, to gluty znów zaczęły mu iść z noska. :( W samochodzie na kolanach mi leżał prawie bez ruchu taki słabiutki. :(

 

W klinice Doktor Gawor, który przeprowadza operację, zlecił najpierw zbadanie poziomu elektrolitów. Sam zaproponował, bym była z Feniem w gabinecie. Przytulałam Fenia, gdy pielęgniarka pobierała mu krew i później robiła dwa zastrzyki: przeciwbólowy w szyjkę i uspokajający. w nóżkę. 

Doktor powiedział, że w skali 6 stopniowej ryzyko jest pomiędzy średnim a dużym i wynosi 4 i muszę zdawać sobie z tego sprawę.

Dodał, że nie wie jeszcze, jakich dokładnie czynności operacyjnych będzie wymagał Fenio; że zwykle po zrobieniu zdjęć rtg przeprowadza rozmowę, tłumacząc, co należałoby zrobić i na co się godzi właściciel psa itd., ale w tym przypadku nie chciałby tracić czasu, gdyż Fenio jest trudnym przypadkiem, a będzie się już znajdował pod działaniem narkozy. Powiedziałam, by zrobił oczywiście wszystko, co trzeba dla Fenomena, który jest dla mnie bezcenny. Doktor powiedział, że na pewno dużo może się poprawić w zdrowiu Fenomena po operacji.  

 

TRZYMAJCIE MOCNO MOCNO

 

Mój kochany Fenomenku..czekam na Ciebie 

Posted

Doktor dzwonił. Fenomen sie wybudza. "Na razie wszystko idzie zgodnie z planem" to jego słowa. Operacja trwała dwie godziny, usunięte zostały zęby,  oraz 3!!! bo miał aż trzy przetoki ustno-nosowe!!! W nosie  juz się zaczęła martiwca!! i było tam mnóstwo ropy i  jedzenia, które się dostawało tą przetoką. Doktor powiedział, że z kazdym dniem byłoby gorzej, z kazdą chwilą.

kamień z zebów i jakies zabiegi dodatkowe zostały zrobione - fluoro coś (nie pamietam nazwy) i jeszcze coś (też nie pamietam nazwy) 

 

O 18 mam dzwonić, Doktor poinformmuje mnie, jakie jest stan Fenomenusia i czy jest szansa, by dziś wieczorem wrócił do domu czy dopiero jutro

 

Fenusiu mamusia czeka

  • Upvote 1
Posted

Uff, to jakby pół kamienia z serca mi spadło !
a pół jeszcze siedzi...
ale skoro wszystko poszło dobrze przy operacji, to i nadzieja jest, że i proces gojenia i wracania do zdrówka pójdzie równie dobrze !
kciuki nadal trzymam !
Aga,będzie dobrze :)

Posted

Cudownie, że się wybudził:-) Biedak z taką pomasakrowaną buźką on znowu nie będzie chciał jeść, a nie wyobrażam sobie jak by miał jeszcze schudnąć :-(

Posted

Dzowniłam do szpitala, Fenomen jest wyprowadzany z narkozy, jest pod kroplówkami, monitorowany cały czas, Jest przykryty, by mu było ciepło, Czuwają nad nim cały czas.. 

Mocno mocno mocno kciuki.. po 18 bdę się mogła więcej dowiedzieć

  • Upvote 1
Posted

Bardzo dobra wiadomość,że Fenomenek się wybudził.Sądzę,że w kroplówce idą leki wzmacniające,przeciwzapalne i przeciwbólowe.Teraz tylko pozostaje zaciskać mocno kciuki za przetrwanie kilku dni,które też będą bardzo ważne.Fenomenku Kochany,Aga,jestem z Wami myślami.

Posted

Doktor mówi, że z Fenomenem nie dzieje się nic niepokojącego. Śpi. Powiedział, że ewentualnie mogłabym dziś po niego przyjechać, ale lepiej jeśli jednak zostanie w szpitalu na noc. Tak więc dopiero jutro go zobaczę,. zaczynam się bardzo ostrożnie przygotowywać do cieszenia się... Bo jak powiedział doktor mi tuż po zakończeniu operacji, "teraz chodzi o to, by Fenomen wykorzystał szansę jaką dostał?.. Ufff wciąż się boję, tylko odrobinę mniej

Posted

Właśnie wróciłam z mojej kliniki.

Właściwie to dobrze,że byłam cały dzień poza domem .

Myślałam ale mniej się denerwowałam.

Ja osobiście najbardziej się bałam narkozy u Fenomenka.

Jest wybudzony,więc już teraz z górki.

Teraz mam wolne ręce,więc swobodnie mogę kciuki trzymać.

Posted

Ja też najbardziej się balam narkozy, ale na szczęście mial wziewna, a ta jest bardziej bezpieczna dla takiego wyniszczonego organizmu jaki ma nasz Kosmitek

Posted

Ja też najbardziej się balam narkozy, ale na szczęście mial wziewna, a ta jest bardziej bezpieczna dla takiego wyniszczonego organizmu jaki ma nasz Kosmitek

  • Upvote 1
Posted

Prawie cały dzień byłam bez netu i bardzo się bałam jak Fenio zniesie narkozę :( Fenio jest fenomenalnie fenomenalny i zniósł narkozę normalnie :) Dobrze jest i tak trzymać  !

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...