MikAga Posted November 25, 2013 Share Posted November 25, 2013 Aneczko, bądż dzielna,i nie myśl w ten sposób,że zraniłaś lub zawiodłaś Destnuśka-przecież to Ty wyciągnęłaś do niego dłoń i pokazałaś,jak szczęśliwie może być pieskie życie w domu,z rodziną,a teraz przekazałaś pałeczkę rodzince Tinuśka...niech im się wiedzie! Czekamy na wiadomości,papa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted November 25, 2013 Share Posted November 25, 2013 Tinuś dojechał do domku szczęśliwie, chyba szybko doszedł do siebie po podróży, ale reszte napisze Wiosna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted November 25, 2013 Share Posted November 25, 2013 Tak, MikaAga, WiosnaA dała mu drugie, szczęśliwe psie życie. Jak wspomnę chwilę w schronie, gdy patrzyłam na małą klatkę z siatki z dwiema budami a w niej chyba 4, czy 5 psów i on tulący się do tej siatki, znieruchomiały, przerażony, jakby niewidzialny, bo zdominowany przez dużego psa.....z okropną biegunką, niemiłosiernie śmierdzący....a potem u Ani na podwórku już czyściutki, beztroski, ścigający piłeczkę....to serce się raduje!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted November 25, 2013 Share Posted November 25, 2013 No tak,Tinuś wygrał los na loterii,a nie każdy psiak ma to szczęście,teraz oby miał najlepszy domek z możliwych i wiele,wiele ciepła od opiekunów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted November 25, 2013 Share Posted November 25, 2013 (edited) Destino-Tino od rana w Nowym Domku! Domek wyśniony, o jakim marzyłam dla niego i powiem szczerze,nie sądziłam,że taki znajdziemy. Ludzie wspaniali,ale aż się boje cieszyć,nie wiem :razz:...ja zawiozłam innego psa niż opisywałam Wam wcześniej :razz:. Przed siódmą zjawiliśmy się pod blokiem Państwa,Pan wyszedł nam na spotkanie.Tino wysiadł z samochodu i donośnym szczekaniem rozglądając się na boki wszystkim oznajmił,że On tu przyjechał :roll:.Siknął,pozwolił się Panu trochę pogłaskać i śpieszył zobaczyć co dzieje się wokół.Szedł żwawo pierwszy przed nami i trafił do właściwych drzwi klatki :-o.Wszedł,właściwie wbiegł do mieszkania,również szczekaniem :roll: oznajmił swój przyjazd,szybkie przywitanie się z Panią (jakby czasu nie miał) i było zwiedzanie Domku,latał,zaglądał wszędzie,sprawdzał opierając się łapkami co jest w kuchni na blacie (a pyszności przygotowane dla niego były) i znów robił rundki po domku.Na samym początku u mnie stawał na łapki i zaglądał co jest na stołach,nie pozwoliłam i był spokój,a tu znowu...Rozmawialiśmy, piliśmy kawkę z Panią Teresą i w pewnej chwili patrzę,a Tinulek rozsiadł się na kanapie i cały wtulił się do Pana.Pięknie to wyglądało!;) Zjadł na śniadanko pasztecik z puszki,pogryzł trochę kosteczki i zwiedzał dalej.Podchodził kilka razy do mnie na przytulanki i zaglądał mi w oczy,ale powiedziałam mu,że wszystko jest dobrze Tinulku,to jest Twój Domek i starałam się więcej nie zwracać na niego uwagi.Odniosłam wrażenie jakby rozumiał i większych czułości specjalnie się nie domagał,tylko dalej zajmował się zwiedzaniem (trochę pokoi jest).Jeszcze przed wyjazdem mówiłam, Tinulku dostałeś szansę na Swój Własny Domek.W mieszkaniu czuł się nad wyraz odważnie,pewnie, nie było delikatnego, cichego Tinulka,który u mnie w domu chodził tylko "za spódnicą" i by się tulił.Trochę emocji w nim pewnie było,ale stresu jako takiego nie zauważyłam.Odprowadził nas z Panem do samochodu,szybka buźka i poleciał przed siebie nawet nie oglądając się na mnie :mad:.Postałam chwilkę i widziałam jak latał na długiej smyczy zadowolony,ciekawy nowych zapachów.I ja nie popłakałam się wcale widząc go tak wesołego;). Powiedziałam Państwu,by na początku wprowadzili zasady co mu wolno,(jak choćby to zaglądanie na blaty) i powinien szybko załapać,bo to mądry piesek.Pan się zajmie na wstępie nauką przywołania,będzie miał dużo spacerków ,obojga Państwa głaski na wyłączność dla siebie,a Pani Teresa powiedziała,że już Ona postara się żeby przytył ;).Wizyta u weta w planie jak się już zadomowi.Dało się zauważyć,że to będzie Domek od rozpieszczania ;). Mam obiecane wieści i zdjęcia jak im się wspólnie żyje.Dziś niestety żadnego zdjęcia nie zrobiłam :shake:,zapomniałam o aparacie w torebce.Czas nas trochę gonił,a chciałam jak najwięcej informacji przekazać o zdrowiu Tinusia i ogólnie porozmawiać.Państwo przesympatyczni,krzywdy Tinulo tam nie zazna,o ile czegoś sam nie wywinie.Jak patrzyłam dziś na niego,ta pewność siebie,to zachowywał się jakby nie mój Tino z ostatnich czasów:-o. U mnie widziałam,że ciągle ma dystans do moich psów,ustępował im i choć żyli w pełnej zgodzie,to może ich obecność nie pozwalała na otwarcie się do końca,sama już nie wiem.Nie umiał się bawić z moimi psami,stąd wnioskowałam,że kiedyś raczej był jedynakiem w domu. Ufff....to chyba tyle z grubsza z dnia dzisiejszego. Ogromnie ciekawa jestem jak minął pierwszy wspólny dzień,jutro będę dzwonić. [B]Państwo przekazali [SIZE=3]200zł[/SIZE] [/B]na pomoc dla kolejnego biedaka!...Podziękowałam pięknie,i raz jeszcze tutaj Dziękuję za wsparcie w naszych działaniach! :Rose: Edited November 26, 2013 by WiosnaA Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 Cudowne wieści . Szcześliwego zycia Tinulku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 (edited) no i się wzruszyłam......... Cudna relacja, cudny dom, cudni ludzie! Ja też chcę tai domek dla mojej Greyki, buuuu...... Edited November 26, 2013 by malagos Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 (edited) Wygląda na wymarzony domek :loveu: też jestem strasznie ciekawa jak minął pierwszy dzień i noc :cool3: Edited November 26, 2013 by kolejna kobietka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 Tinulku, ale Ci się DOMEK trafił - tak się cieszę:multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 Aniu, nigdy nie można tracić nadziei! A Tinulek...może faktycznie tylko się dostosował u Ciebie do pokojowego funkcjonowania z Twoimi psami, bo to i tak było dla niego super wyjście, biorąc pod uwagę klatkę w schronie i strach przed dużym dominantem...Super ma domek!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 Nie mogłam wytrzymać i rano dzwoniłam. Tinulek troszkę wczoraj jednak tęsknił,szukał mnie przy bloku,płakał w domu...ze trzy godzinki Pan mówil ,że rozpaczał.Poszli na długi spacer do lasu,były patyki do rzucania,zabawa i później już płaczu nie było.Przytulał się do Państwa,rozdawał buziaki.Pan mówi,że nie chce mnie zasmucać,ale sam jest zdziwiony,że tak szybko się zaaklimatyzował,jest wszystko w porządku i że Tinulek jest "Świetny" :loveu:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 Super wieści :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 Oj tak, bardzo miłe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 Aniu, był u Ciebie od sierpnia i miał super opiekę, troskę no i chyba troszkę uczucia...Dla psa to wystarczy, aby zatęsknić za tym....Będzie jeszcze tęsknił po swojemu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 Ufff ,super, że wszystko ok. Zmieńcie tytuł koniecznie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikAga Posted November 26, 2013 Share Posted November 26, 2013 Bardzo,bardzo się cieszymy:multi: Pozdrawiamy,pa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted November 29, 2013 Share Posted November 29, 2013 Ciekawe jak tam Destinek-Tinek :cool3: :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 [B]ZAGINĄŁ TINO, KTO POMOZE NA BRÓD[COLOR=#ff0000][/COLOR]NIE - ULICA KRASICZYŃSKA!!! Wiosna jedzie tam rano, kto pomoze szukać i podrukuje plakaty???[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 [quote name='Olena84'][B]ZAGINĄŁ TINO, KTO POMOZE NA BRÓDNIE - ULICA KRASICZYŃSKA!!! Wiosna jedzie tam rano, kto pomoze szukać i podrukuje plakaty???[/B][/QUOTE] :placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 [B]O rany tylko nie to! Państwo szukają Tina? Trzeba rozesłać prośbę do dziewczyn z Warszawy.Napisać na wątku zaginione psy,zawiadomić Schroniska.Jak Państwo mieszkają w bloku to zawiadomić sąsiadów,na drzwiach od klatki schodowej nakleić tymczasowo chociaż kartki o zaginięciu.Jak najwięcej plakatów.Obserwować teren koło bloku bo może Tino wrócić pod blok.O tym piszę,ponieważ też moja tymczasowiczka zaginęła we Wrocławiu i po trzech dniach wróciła pod blok tam gdzie stał nasz samochód jak odwoziliśmy ją.Sąsiedzi z bloku dali znać DS,że suczka jest pod blokiem. [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 Tragedia!!!! Na litość, błagam, proszę pomóżcie!:placz::placz::placz: Po południu Pan próbował się ze mną skontaktować,ale dziś miałam pogrzeb Taty :-( :-(i nie mogłam odebrać.Oddzwoniłam od razu jak tylko mogłam i dostałam straszną wiadomość ,że Tinulek uciekł.Odpięło się/czy uszkodziło zapięcie i Tino wyrwał,poleciał przed siebie.Było to w południe w lasku bródnowskim,gdzie spaceruje tam wiele psiaków.Patrzę na mapę i tam jest dużo lasu :placz:.Wchodzili od ul.Kondratowicza.Miał czerwoną obróżkę i moje szeleczki, te ze zdjęć.Pan wyjął z adresówki mój nr.tel i od razu nie włożył swojego ...już sama nie wiem,czy ma pustą adresówkę,czy w ogóle zdjętą :placz:.Państwo szukali całe popołudnie..plakatów jednak nie rozwieszali. POMOCY!!! Kto może wydrukować dużo plakatów,najlepiej na rano. Kto mógłby pomóc nam szukać,rozwieszać. Jestem półprzytomna po jednej tragedii ,a tu kolejna nim próg domu przekroczyłam:-(.....W nocy wyjeżdżam z córką szukac Tinusia,ale potrzebujemy pomocy. Mój nr. 692 154 274 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 Trzeba wysłać informacje i zdjęcia do Kory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 O rany...dzięki za pw ale to akurat ta najdalsza druga strona miasta ode mnie- jedno co mogłam zrobić, to zadzwoniłam do koleżanki co pracuje na Bródnie ( co prawda w drugim krańcu Bródna a to wielka dzielnica- ale zawsze coś) i uczuliłam ją na takiego psa (wysłałam jej też zdjęcie- obiecała, że pokaże w pracy u siebie). Przepraszam, tylko tak mogłam pomóc. Trzymam kciuki by Tino się odnalazł!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 zadzwońcie do straży miejskiej może mieli już jakieś zgłoszenie? Czasami cuda się zdarzają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 Zaraz postaram się poszukać wątku jakiegoś na mazowieckim,napiszę na zaginionych psach. Postaraj się zawiadomić Toyotę. Ja też zaraz po zgłoszeniu o zaginięciu pojechałam do Wrocławia z TZ,szukaliśmy do 3 rano,jeździliśmy po ulicach i nie znaleźliśmy Kai.Kaja była tak wystraszona,że schowała się na budowie koło Opery,nawet nawołując ją nie wyszła.Pies nie znając terenu właśnie tak się zachowuje. Pan ma rower? Może by na rowerze mógł objeżdżać teren? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.