Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 06/10/19 in all areas

  1. Czy stowarzyszenia ratujące zwierzaki mogłyby wspólnie wystąpić o wprowadzenie przepisu, na mocy którego za utrzymanie psów, odebranych ze skandalicznych pseudohodowli, płaci ten od kogo je odebrano tak długo, póki nie znajdą nowych właścicieli? Warto także składać wnioski do odpowiednich urzędów skarbowych o kontrolę płacenia podatków w takiej pseudo. Tylko uderzenie po kieszeni może ograniczyć tego rodzaju działalność.
    6 points
  2. Oto Kasja :) nadal lękliwa do ludzi, do nas się łasi, cieszy, poszczekuje. Na smyczy jako tako sobie juz radzi.
    3 points
  3. Śliczna mordysia :) Już się zakochałam i myślę, ze to dobry znak,bo "za mną pójdą inni" :)
    2 points
  4. Kiepsko mają korzystający z urządzeń mobilnych:/
    2 points
  5. Świetna sunia, ma niesamowite spojrzenie, takie łagodne, dobre, trochę jakby zamyślone, a może to smutek. Bardzo lubię takie rosłe miśki . Zawsze przygarniałam duże psy i zupełnie nie rozumiałam co ludzie widzą w tych wyfiokowanych miniaturkach. No przynajmniej dopóki nie zakochałam się w pewnej jorczycy, którą adoptowałam kilka lat temu jako już panią w słusznym wieku. Ona pokazała mi co to znaczy mieć teriera ;) Niemniej sentyment do wielkopsów mi pozostał i zawsze będą miały miejsce w moim sercu podobnie jak teriery i wiele innych psiaków bo ja mam strasznie dużo tego miejsca :)
    2 points
  6. Dotarłam również i ja na wątek staruszka. Na razie trzymam mocno kciuki za powodzenie operacji, bo teraz tylko to jest najważniejsze. Trzymaj się psiaczku, czekamy tu na ciebie !
    1 point
  7. Serduszeczki iskiereczki stoookroteczki pozdrawiam Skarbusienki trzymajcie sie trzymajcie upaly nie dajace nic ...wykanczajace
    1 point
  8. anica, jeżeli umowa jest na ULV, to ona powinna ją mieć. W umowie jest adres. ULV miała sunię u siebie i chyba też jest żywo zainteresowana jej losami. Jakie jest jej stanowisko w tej sytuacji?
    1 point
  9. 1 point
  10. Pełna zgoda. No, ale jednak anica pisała, że MA zaufanie do tej koleźanki. Natomiast ja tylko rozwazalem warianty - nie znam do końca sytuacji - znamy się tylko z forum, mieszkam kilkaset km od Wroclawia. No i dobrze, że tutaj zajrzałaś - moim zdaniem rozwiałas wątpliwości. Najlepiej wyjaśnić sytuację niezapowiedzianą wizyta, skoro nie można inaczej.
    1 point
  11. Ufffffffffffffff..Upal,gorąco,Usiadłam jednak ,powyżej setki przeleciałam.I znalazłam!Nr 111,134,265 za CW do mojego zamówienia bardzo proszę.Zachęcam do ponownego przeglądnięcia.
    1 point
  12. Właśnie przed chwilą spadła mi Florence z parapetu. Się nie złamała nigdzie, trzy razy obmacywałam. Wezmę zrzucę któryś inny, z ciekawości.
    1 point
  13. 1 point
  14. Elu, a te kryminały na bazarek mogę wysłać do Ciebie na Kraków? Jutro przed wyjazdem bym wysłała. Trzymam kciuki za dziadusia i wizytę u weta.
    1 point
  15. O Matko... :( Tolu jest kilka organizacji zajmujących się buldożkami/ogólnie "plaskatymi", może któraś będzie mogła pomóc: 1. Stowarzyszenie Adopcje Buldożków: http://adopcjebuldozkow.pl/, kontakt: [email protected] 2. Załoga Bulldoga: http://blog.zalogabulldoga.org/, kontakt: [email protected], 794 444 901 3. Plaskaty Azyl: http://plaskate.org.pl/, kontakt: [email protected], 603 651 833 Kasia, 501 229 999 Gosia, 606 189 836 Honorata 4. Stowarzyszenia Mopsy w Potrzebie: http://mopsywpotrzebie.pl/, kontakt: [email protected] 720 701 836 (Joanna), 720 701 837 (Kasia)
    1 point
  16. To juz tylko kilka godzin. Najważniejsze, że dostaje leki i ma apetyt. Trzymam mocno kciuki za dzisiejszą wizytę i ewentualną operację! Trzymaj się Staruszeczku! Ty Kasiu też, bo dla Ciebie to kolejny stres.
    1 point
  17. Niechaj te pseuduchy popaparnce ludzkie -gnija zywcem wiele lat matko jedyno ...nie ma konca zagladzie zwizrzat nie ma konca cierpieniu zwiarzat boc ,,czlowiek ,, panem ziemi calej ... dla pieniadza zrobi wszytko kazda potwornosc ... hanba dla ludzkosci .... serce peka sciskamy mocno za kotunia i za wszytkie te bulenki trzeba naglosnic wszedzie gdzie tylko sie da
    1 point
  18. Serdecznie dzien dobry trzeba tydzien wytrzymac a potem bedzie troszenke wytchnienia taki czas bardzo niedobry okropny wszytkim istotom bezdomnym wszystkim tym buedakom na polach.. na wsiach tym uwiezionym lancuchami .... nie ma czym oddychac nawet w takie upaly
    1 point
  19. My od 5 rano maszerujemy koszmarne upaly caluni tydzien bede znow to nie do wytrzymanai jest ...
    1 point
  20. Poszło za pipetę. Wieści od Henia: "Witamy i pozdrawiamy wszystkich. Henio to NAJKOCHAŃSZY SUPER pies !!!!!!"
    1 point
  21. Miluś...na czas zdjęć mari23 wzięła go na łóżko, z czego wcale nie był zadowolony...jutro jedzie do weta na oględziny tego oczka i osłuchanie serduszka...
    1 point
  22. Koteczka już złapana :) Przyspieszyłam działania, bo znajoma jedzie do Krakowa dzisiaj i zabierze koteczkę, ale musiałaby czekać na wizyt e u weta do popołudnia w poniedziałek. Tak długo w klateczce, bez pomocy? Nie! Zorganizowałam łapankę, do której zaprosiłam 3 osoby z sąsiedztwa, żeby zabezpieczały drogę ewentualnej ucieczki kotki, gdyby zdołała wymknąć się mężowi. Akcja przebiegła zgodnie z planem. Jak zwykle pomógł św. Franciszek :) Wcześniej upewniłam się, że weterynarz będzie mógł dzisiaj zdiagnozować kotkę i wdrożyć leczenie. Okazało się, że w Bochni żaden gabinet nie dyżuruje w niedzielę :( Wet, który leczy i sterylizuje wszystkie "nasze" dzikuski zgodził się przyjąć nas z kocią dzisiaj o godz. 14-tej. Bardzo jestem ciekawa, co stwierdzi i czy można będzie jej szybko pomóc. Na tym zdjęciu widać jak sterczą jej biodra :( Na tym ostatnim zdjęciu trochu widać jak bardzo jest chuda. Jednak zdjęcia nie oddają prawdziwej jej chudości :(
    1 point
  23. Ależ parszywa sytuacja. Oby tylko sunia miała się dobrze. Że też ludzie tak świetnie potrafią udawać miłych, kulturalnych...normalnych. A potem takie salto...niesamowite. Aniu, trzymam kciuki, by sprawa szybko się wyjaśniła, oby Sunia była zadbana i kochana jak należy. A jak tak bardzo źle znoszą, normalne w koncu zapytania i cierpią z tego powodu, to pies ich trącał . Byle tylko psica była szczęśliwa.
    1 point
  24. anica, rozumiem Twój niepokój w całej rozciągłości. Masz adres DS? Można podjechać i poobserwować , podpytać sąsiadów, a nawet zapukać znienacka. Trudno , najwyżej zrobią drakę. Ja na prośbę osób z dogo tez tak zrobiłam , bo DS nie reagował na pytania o pewną sunię. Udało mi się wleźć podstępem na zamknięte osiedle , stukałam do drzwi , nikt nie reagował i najgorsze ,że psa też nie słyszałam. Ale spytałam sąsiadów i powiedzieli ,że sunia jest , widzą ja na spacerach. Ludzie są różni , często dziwni. Traktują pytania o psa jako bark zaufania do nich i ingerencję w ich życie.
    1 point
  25. Nasze kochane Pelikaniątko z uśmiechem pozdrawia Opiekunów i Przyjaciół. W krakowskim ogródeczku dużo cienia i zieleń, więc upały nie doskwierają za bardzo. Łapka w miarę dobrze - leki pomagają. Apetyt dopisuje, humorek także w normie - hihihihi.
    1 point
  26. Rano powitała mnie merdaniem ogonka i zaczepianiem do zabawy! Nawet podgryzała rękę, i bardzo się ucieszyła na widok miski z jedzeniem w mojej ręce. Sprzątnęłam kupki, zmieniłam wodę i poczekam na Tomka, jak wróci z Warszawy, by ją wyprowadził. Bo jednak to silne zwierzątko, a na naszego kota, który sobie bezczelnie siedział przy kojcu, nakrzyczała. Ma w sobie jakieś cechy, chociażby ten duży łepek i małe oczka, z molosa.
    1 point
  27. Takie historie, które znamy od początku, pokazują, że to co robimy ma sens. Z bieda chałupki do luksusów. Oby wszystkie psiaki miały takie szczęście.
    1 point
  28. Podopieczna elik, Luna znalazła domek, więc podmieniłam jej wyróżnienie na Melcię: https://www.olx.pl/oferta/slodkie-serduszko-do-wynajecia-pokochaj-daj-dom-CID103-IDrKi81.html
    1 point
×
×
  • Create New...