Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 06/06/18 in all areas

  1. Elu, nie wiem czy Mimi zdąży się u Anetki otworzyć, bo to tylko dwa tygodnie. Życzę jej z całego serca żeby ją ktoś na tym Śląsku wypatrzył i pokochał całym sercem, bo Mimisia na to zasługuje, choć przez 14 dni szanse raczej mikroskopijne. Tu do mnie, na mój koniec świata nikt poznać się z nią nie przyjedzie, tu każdy ma daleko , a ja myślę, że człowiek dla Mimi to tylko taki, którego ona zaakceptuje, inaczej i ona i człowiek będą się męczyć. Lemuzyna gotowa, bambetle spakowane, rano startujemy.
    3 points
  2. Mam bardzo dobre wieści z domu sharpeiki Belli:) Suczka świetnie odnalazła się w DS - uwielbia wychodzić z pańcią i pańciem i bardzo radośnie reaguje na smycz, zawarła już przyjażń z suczką sąsiadów i wspólnie chadzają sobie na spacerki, pozwala sobie bez problemu podawać krople do oczu, szczotkować:) Rodzina była już wspólnie na wyjeździe nad jezioro i ku radości właścicieli Bella nie boi się wody, spaceruje blisko brzegu (poprzednia sharpeika panicznie bała się wody). Bogusik - jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc w zorganizowaniu wizyty!
    2 points
  3. Dlaczego tak się dzieje, że obok miłości, przyjaźni przechodzimy nie zauważając ich, ot tak, pomimo ... ? Zastanawiam się, czy natrętny kult młodości, ideału bycia zawsze pięknym i zachwycającym, że starości lepiej nie dostrzegać dla własnej wygody nie przenosi się na postrzeganie zwierząt ?
    2 points
  4. Sóweczko, uwierz mi na słowo, najmniejszych predyspozycji nie mam, jestem jak jedna wielka >anarchia z improwizacją< a w głowie zamiast mózgu mam chmury i jakoś słabo po ziemi stąpam, nauczyć mogę i owszem, ale samych niepożądanych rzeczy, bo taka właśnie jestem ;), że tak powiem, z choinki urwana ;)
    2 points
  5. Nadrabiam zaległości! troszkę mnie nie było... ale i tak zawsze sercem jestem tutaj z wami! aleeee Fotorelacja! czy widziecie jak Roxi się pięknie uśmiecha ? jest szczęśliwa! to widać! słychać! i czuć!
    2 points
  6. Dziewczyny ja od początku zaznaczałam że do wychowywania i nauczania nie mam żadnych predyspozycji, że mogę Mimi tylko oswajać. U nas to zwierzaki żądzą. My mieszkamy z nimi a nie one z nami, z czym niestety wiele osób ma problem, ale to ich problem, nie nasz. Nawet ksiądz -po kolędzie- nie ma lekko, bo mu się koty wieszają na koronkach wystających spod sutanny, a psy z sypialni ujadają na cały dom, ministranci modląc trzęsą się ze śmiechu, ja zresztą też. Trudno. Mimisia w stosunku do mnie jest super pieskiem, wesołym, radosnym, energicznym, pociesznym. Osoby które zna toleruje, choć obszczekuje, jak mój eM, brat czy mama, żarełko z łapki bierze, pięknie od nich żebra, da się nawet pogłaskać, ale to wszystko w strachu, takie chciałabym-boję się-uważaj. Z psami, kotami żyje w zgodzie, tylko Psotkę sobie upatrzyła do dominacji. Wszystkożerna i na jedzonko pazerna ;), trzeba uważać żeby jej nie zakluszczyć na kluskę śląską. Mam nadzieję że Anetka zdąży poznać te lepsze cechy Mimisi, choć wiem że dwa tygodnie to bardzo krótko. Gorzej bo na sierpień Mimi znowu gdzieś pojedzie, Tysia wie o tym już od dawna i coś tam organizuje, niestety u nas będzie remont, łącznie ze zrywaniem podłóg. Bóg nam rozum odebrał że położyliśmy w starej chałupie panele, wytrzymały 8 lat, nooo zwierzaczki bardzo się starały i pomagały. Teraz pójdą kafle, bo chcę jak najdłużej pomieszkać na mojej wsi, gdzie czuję się wolna i szczęśliwa, dopóki nie klęknę to mnie stąd nic nie ruszy ;). Tak jutro Mimi odwożę mniej więcej w połowie drogi spotkamy się z Anetką, później będę dzwonić do niej dogadać szczegóły. Kawusią z rana częstuję, kto chętny?
    2 points
  7. Uroczyście oświadczam , że Lesio ma super rodzinę . Danka czeka do 20 . EWA MARTA razem z Danką dziękujemy za wizytę .
    2 points
  8. Olena, przestań! Nie jesteś wyrocznią, nie masz magicznej kuli, a ludzie są świetnymi aktorami. Zwłaszcza, jak pojawiają się choroby psychiczne czy problemy z uzależnieniem. Ciała nie dałaś, bo znalazłaś Grzesiowi lokum, najlepsze pod słońcem, bo u Murków i Grzesia odebrałaś, i zawiozłaś. Ciebie najwięcej nerwów cała ta sytuacja kosztowała, więc przestań bić się w pierś. Gen. Baden Powell mawiał, że nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi, a co jak co, ale Twoją miłość do Grzesia widać i na pewno nie wyrządziłabyś mu krzywdy.
    2 points
  9. Dziś wieczorem wracamy ze spacerku, a tu ZONK, miejscówka w kennelu zajęta;) Grześ miał zagwozdkę (bardzo lubi wszelkie zakamarki i bardzo dobrze się czuje w kennelu, chciał tam od razu dać nura). Żeby jednego kota było mało, to pojawił się drugi. Biedny Grześ poczuł się osaczony:)
    1 point
  10. Staram sie pamiętać o wyróżnianiu i odświeżaniu ale jakbym zapomniała to proszę wołać. :)
    1 point
  11. 1 point
  12. Anecku witam serdecznie sciskam zapraszam na kramik malutenki dla maluniej z Radys wyrwanej ...
    1 point
  13. Bella jest silniejsza ale nie na tyle żeby przeprowadzić zabieg usunięcia guza i sterylizacji . Czekamy na wyniki morfologii
    1 point
  14. Kochani, wszystkie wpłaty są, poszły pieniążki za leki i za czerwiec. W najbliższych dniach rozliczę :)
    1 point
  15. 1 point
  16. Jeżeli sunia ma być u nas w Łodzi, to witam i daję prezent powitalny 50,- jednorazowo.
    1 point
  17. Dzisiaj też nie operowano Tediego. Lekarze walczą o ustabilizowanie wyników.
    1 point
  18. Jest w hoteliku, Pani dała na pierwszy miesiąc a co dalej nie wiem:( Ponoć się nawet nie kontaktuje co z sunią:(
    1 point
  19. Nie uwierzę, póki nie spróbujesz - praca z psami to przecież wielka improwizacja, bo każdy z nich jest inny:-) No i absolutna anarchia - bo nie ma politycznej władzy, której słucha się z automatu, ani guzików do sterowania, guzików zawsze znajdujących w tym samym miejscu i zawsze działających tak samo. No to czekam - jak nie jutro, to pojutrze albo kiedyś.
    1 point
  20. Capri pozdrawia :) Smycz juz tak opanowała,że świadomie omija wszelkie napotkane przeszkody aby linka się nie zaplątała.Uwielbia dzieci i jak tylko w pobliżu zobaczy to ciągnie do nich a ogonek świdruje.Natomiast nie lubi towarzystwa starszych osób i omija szerokim łukiem.Według niej są be i nawet smaczki nie pomagają.Capri na początku marudziła jak musiała zostać sama w domu.Państwo zakupili specjalne kamerkę z podglądem na komórce.Tak więc zamiast pracować była obserwacja Capri.....:) Teraz już spokojnie zostaje w domu i nic się złego nie dzieje.Capri wnosi w życie Państwa wiele radości i są naprawdę bardzo szczęśliwi że ją mają :)
    1 point
  21. Co nowego w starm zwierzyncu? Poszlo pare groszy na ich potrzeby. Wiem, to kropla w morzu, ale zawsze cos. Poprostu pamietam o was
    1 point
  22. Miło Cię widzieć :) Wiem, że nie z wyboru, ale z nadmiaru obowiązków nie było Cię u Beni. Znam ten ból, sama kiedyś rodziłam, znaczy się sama kiedyś też pracowałam :) Ciężko było z czasem, ale na pocieszenie powiem Ci, że na emeryturze brakuje czasu jeszcze bardziej :) Podpinam się pod to pytanie Tysiu :)
    1 point
  23. I u Beni nadrabiam zaległości! troszkę mnie nie było... ale i tak zawsze sercem jestem z wami! jaka radość zobaczyć taką... spokojną Benitkę Tysiu z jaką krwią mieszasz tą taurynę? skąd ją brać?
    1 point
  24. Za to od Łapki (bura kotka z uszkodzoną łapką, bez paluszków) mam bardzo dobre wieści, trafia do cudownego domu, do skromnych osób o ogromnych kochających sercach. Łapka szybko się odnalazła, wchodzi na kolana, pięknie mruczy, przybiega na gwizdanie do siostry Pani, nie zbliża się do drzwi i do transporterka. Jak będzie chciała, to jest możliwość wychodzenia na szelkach do niedalekiego parku :) A Pani przekazała 50 zł na leczenie innych uratowanych zwierzaków, przekazaliśmy dla starego Noska z PNN na miejsce którego koteczka pojechała.
    1 point
  25. Bardzo dziękuję za pieniążki dla Mikusi :* Wspaniale widzieć, że już nie ma takiego strachu i stresu jak na początku. Ciesz się domkiem i swoją Rodzinką Benitko :)
    1 point
  26. Maxia udostępniam a zdjęcia z kocio - psie powalające! :)
    1 point
  27. Przeżyła ponad dwa lata w Radysach, wcześniej w jakimś innym schronie, teraz w upał jechała 12 godzin przez całą Polskę do Ciebie...a ponoć ma około 4-5 lat tylko. Jak na nią to chyba wystarczy tego złego...te oczy przerażone... Przy czułej opiece to będzie nie tylko urodziwa ale i fajna sunia.
    1 point
  28. Uparciuszka :) W tym jest potencjał dla mądrego przewodnika. Tak, miejmy nadzieję, że Mimi ładnie wejdzie w stado... bardzo się stresuję... :) Korzysta teraz ze straconego dzieciństwa. :) Oby tylko Mimi dała radę. Podziwiam anecik i mam nadzieję, że stępi różki naszej sarence. Chociaż wiadomo, 2tygodnie to krótko... :) Świetnie, że tropicie. Ja ze swoim też tropiłam swego czasu, akurat to było amatorskie tropienie użytkowe, ale mocno weszło nam w krew. Potem zaraziłam pasją innych psiarzy z naszego miasteczka (wiadomo - zaczęła się od jojczenia, że potrzebuję kogoś do odleżenia w krzakach, potem zaczęli próbowac ze swoimi czworołapami), zaczynali od tropienia użytkowego, ale brak pozorantów zmusił ich do zmiany na poszukiwania przedmiotów-zgub :) I również mam miłe wspomnienia z tego okresu: mojego histeryka mocno to doświadczenie otworzyło, inne psiaki, większość adoptowana z ulicy i złych warunków, też fajnie się wkręciły :). Mnie ta dyscyplina podpasowała, bo jest spokojna, zindywidualizowana do psiaka... i nie znam żadnego psa, który przy odpowiedniej motywacji, by się nie wkręcił i na widok sprzętu treningowego nie zaczynał się cieszyć jak na widok prezentów pod choinką (ale ja akurat znam mało psów próbujących sił w tym sporcie, więc nie mówię, że ich nie ma). Radku, szkoda że takich świadomych domków, jak Wasz, jest jak na lekarstwo... przydałby się naszej Mimisi własnie taki domek. Kochający mądrze, rozwijający się w psim temacie. Spokojny. Mimi pojawiła się na stronie wrocławskich szczeniąt do adopcji: pani Beata uprzejmie ją dodała, zresztą jak inne psiaki, które mają mniej więcej do roku. Może tam ktoś naszą Bambi wypatrzy....
    1 point
  29. Ok dzięki za info :) Ajka od jakiegoś czasu cieszy się jak skądś wracam, ale dziś przeszła samą siebie - podskakiwała, tuliła się....no nie poznaję Dziewczyny :)
    1 point
  30. Witaj Olenko witaj Grzesinku jak dobrze ze juz w cudnem Muereczkowie pozdrawiam serduchem Maminke Oluniu
    1 point
  31. Kizia - Mizia (ta druga - nie od Jolanty08) Jolu wrzuć swoją małą na wątek. Zobaczymy jak wyrosła :)
    1 point
  32. Mały Pucek stał się sporym Puckiem i jest bardzo szczęśliwy w swoim domu w Kobyłce pod Warszawą. Pucek jako mały kiciuś znalazł nowy dom w Legionowie, ale po miesiącu wrócił z adopcji z powodu alergii dziecka. Zamieszkał znowu w naszym dt dla kotów u p. Alicji, ale już wkrótce ponownie znalazł dom właśnie w Kobyłce, tym razem na zawsze:)
    1 point
  33. Bardzo wzrusza mnie ich przyjaźń i sposób w jaki ją sobie okazują. Niesamowite :)
    1 point
  34. Dosia szczęśliwa w swoim domu ze swoim Ludźmi i psim braciszkiem. Dopiero dziś zauważyłam wpłaty na Dosieńkę od uxmal w dniu 20.04 - 20 zł i 18.05 - 20 zł oraz od Besi 11. Bardzo Was przepraszam za brak wpisu :) Wpisz Aniu - proszę - te kwoty od Dziewczyn oraz odejmij 39 zł na wpis chipu do bazy. No i trzeba pomyśleć komu przekazać pieniążki po Dosi.
    1 point
  35. Max nie jest wybredny, wtrynia karmę aż mu się ucho trzęsie:) Leczenie skończone, wygląda na to, że skóra jest już ok. Niestety ucho znów go boli, potrzepuje nim. Wzięłam dziś od weta Otomax. Póki co Max pozdrawia i obecne upały najchętniej spędza wylegując się w cieniu:)
    1 point
  36. Kasiu, zdjęcia mistrzostwo świata, jak zawsze. One pokazują jak bardzo nasze pieski są u Ciebie szczęśliwe:) Roma szaleje...juz nic nie zostało z tej bidy radyskiej:) Muszę się wziąć porządniej za ogłoszenia...w wekend będe działać:)
    1 point
×
×
  • Create New...