Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 11/18/17 in all areas

  1. Psy niemające na co dzień wolontariuszy, z boksów wspólnych zwłaszcza, jeśli długo siedziały w schronie, zwykle są na początku wycofane i lękliwe. Spośród psów, jakie adoptowałam do siebie z kiepskich bardzo schronisk, jeden mnie nawet na początku podgryzał ze strachu i nie chciał się przez parę dni ruszyć z jednego wybranego miejsca. Po każdym spacerze tam szedł i patrzył spode łba :) Siedział 5, 5 lat w schronie i zapewne tam walczył trochę z psami, bo ma ślady na uszach. Teraz to przytulanka słodka :). Suczka na pewno się zmieni, otworzy z czasem, zacznie też naśladować zachowania innych psów. Będzie dobrze. Trzymam kciuki za nią. Piekna jest
    3 points
  2. Henio poznal Michalka i byl bardzo grzeczny. Szukal go kiedy plakal i asystowal przy przewijaniu.
    3 points
  3. Kochani,teraz wróciłam z pracy i dopiero odczytałam priv. od Hani.Państwo nie zważając na nic przyjechali po Isie dzisiaj :) Tak jak Hania mi napisała,że bardzo fajna,wesoła Rodzina i Isia bardzo do nich pasuje.Oczywiście wszyscy zachwyceni sunią :) Hania podesłała fotkę ze spotkania.... Isia już po drugiej stronie,czyli tam gdzie jej nowa Rodzina...:)
    2 points
  4. Sara, wieści są bardzo optymistyczne , bo sunia już poza schronem. Powolutku i będzie dobrze. Jest bardzo ładna.
    2 points
  5. Mam nadzieję,że to tylko ogromny stres jest u suni.Są psiaki,które zbytnio nie przejmują się zmianą pobytu a są takie,które przeżywają zmianę.Jest tak podobnie jak u ludzi.Sądzę,że malutka u szafirki pomalutku otworzy się i będzie dobrze.Trochę trudny okres przed sunią i szafirką ale mam nadzieję,że będzie dobrze. Biedactwo,co ona przeszła w swoim życiu to tylko ona wie.
    2 points
  6. Na szczęście drugi psiak którego zabrałam z Radys razem z tą sunią jest mega pozytywny i ogromny pieszczoch. To Dandys :). Dandys ma wydarzenie na FB, nie ma wątku na Dogo: https://www.facebook.com/events/383265418796584/?active_tab=discussion
    2 points
  7. Już jest po wizycie p/a która wypadła bardzo dobrze,więc Isia może się pakować i jechać do swojego nowego domku :) Państwo mieszkają w domu z ogrodem dobrze ogrodzonym i zamykaną bramą.Oboje pracują ale na zmiany ze względu na swoją 8 letnią córeczkę,także zawsze ktoś jest w domu.Mieli dwa przygarnięte pieski ale jeden z nich jakiś czas temu odszedł z powodu i wieku i choroby.Został stateczny, ale i lubiący zabawę, też już sędziwy Misiu.Państwo kochający zwierzęta i wrażliwi na ich krzywdę a Misiu wpatrzony w córeczkę jak w obrazek.Piesek zadbany,czyściutki i pachnący.Państwo mają ustalić termin odbioru Isi z Hanią.Bardzo się cieszą,że decyzja zapadła na tak i już nie mogą się jej doczekać :) Info i zdjęcia mam obiecane. Pani Marleno,jeszcze raz bardzo dziękuję za wizytę p/a i zdanie mi z niej relacji,a także za przesłanie zdjęcia Misia :) To właśnie rezydent Misiu,do którego ma dołączyć Isia :)
    2 points
  8. Jeszcze troszkę Jasia i jego nowego przyjaciela:) Może i polubię tego nowego...
    2 points
  9. Dla tej suni wszystko było pod górkę. Wyłapana gdzieś na działkach, prawie roczny pobyt w Radysach, potem problem z jej wyciągnięciem ze schronu i gdy nagle przyszła informacja, że można ją zabrać ja już miałam zarezerwowanego innego psa Dandysa (a już nie mogłam się z niego wycofać). Cały dzień biłam się myślami co robić, czy na razie z niej zrezygnować i zabrać dopiero po adopcji Dandysa. Z drugiej strony myśli, że jak jej teraz nie zabiorę to znowu zniknie wśród 3500 psów i szansa może się nie powtórzyć. I wtedy pomyślałam, że założę wątek, taką ostatnią deskę ratunku chociaż miałam nikłą nadzieję że się uda. Jednak ktoś gdzieś czuwa nad tą sunią, jakiś dobry anioł. Tyle osób pochyliło się nad tą istotą, że mam łzy w oczach jak o tym myślę. Ta bezdomna sunia dostała tak dużo wsparcia, tyle ciepłych słów, deklaracje tu na Dogo i kilka deklaracji od ludzi na FB, został zorganizowany bazarek imienny przez kochaną Havankę gdzie sunia otrzyma swoje własne imię oraz wsparcie finansowe, cieszę się że tak wiele osób bierze udział w bazarku <3. Dziękuję WAM KOCHANI w imieniu swoim i tej bezimiennej suni. Dzięki Wam ta sunia za chwilę rozpocznie nowe życie, dobre życie. I na to nowe życie sunia otrzymała w dniu dzisiejszym 500 zł od kochanej memory. Ja jestem jeszcze w szoku ale też niezmiernie szczęśliwa, że wszystko tak dobrze się układa i sunia będzie na start tak dobrze zabezpieczona finansowo. Memory, naprawdę nie wiem co powiedzieć i jak podziękować , żadne słowa chyba nie wyrażą jak jestem wdzięczna <3. D Z I Ę K U J Ę W S Z Y S T K I M !
    2 points
  10. Jestem z Alaskan umówiona wstępnie na jutro na 11
    1 point
  11. 1 point
  12. Nie chcę zapeszyć, ale wreszcie miałam poważne zapytanie o Teo!!! Rodzina bez dzieci (dorosły syn), aktywna; mieszkają w domu z ogrodem, ale i zawsze wychodzili ze swoimi psami na długie spacery. Niedawno odeszła ich 14 letnia sunia BOS i dom bez zwierzaka stał się bardzo pusty; wcześniej Państwo mieli owczarka niemieckiego ze schroniska, a więc wiedzą, co znaczy większy pies w rodzinie... Rodzina ma wszystko przemyśleć i skontaktować się z p. Leszkiem - proszę o kciuki, bo to na pewno pierwsza taka szansa dla Teo...
    1 point
  13. Można,można:) Tosieńka zabieg zniosła bardzo dobrze. Jak Ją odbieraliśmy z Michałem z przychodni,to była całkowicie wybudzona. W domu nie umiała sobie znaleźć miejsca,ale w końcu zaległa pod kołdrą u Michała,który odsypia powrót do domu. Już sama nie wiem,które głośniej chrapie:) Tosiula przy okazji zabiegu ma usunięte aż 10 ząbków. Pan Tomek powiedział,że wyrwanie,to duże słowo,on je po prostu wyjął. Jutro ok.11 mamy Jej dać tabletkę p/bólową,a w poniedziałek Michał pójdzie z Nią ,bo ma dostać antybiotyk. Tak przy obiedzie rozmawialiśmy z Michałem o tym,jak bardzo muszą cierpieć te wszystkie zwierzaki niekochane,w schroniskach,na łańcuchach,bezdomne. Nimi nikt się nie przejmuje,nikogo nie obchodzą. Serce pęka...
    1 point
  14. Mina już pewniejsza niż na banerkowym zdjęciu.
    1 point
  15. Spał bardzo grzecznie, w łóżku. :) Jest bardzo wesoły, kilka spacerków w najbliżej okolicy już było. Ma już swojego pana doktora, był na wizycie kontrolnej, bo trochę się drapie. Został zaopatrzony przeciwko pchełkom, a obcinanie pazurków za dwa tygodnie, żeby się na razie nie stresował.
    1 point
  16. i kolejni szczęśliwcy: DANDYS, NACHOS, ADRIA, ULOTKA, GORAN, JAWA, ALEGRA, BORYS, POKEMON, BROMBA, MUSZELKA, KUKURYDZA, TEMIDA, LALA, AGENT i BRZDĄC
    1 point
  17. Pomożemy troszkę :) Poszedł przelew na 250 zł.
    1 point
  18. Wiadomość potwierdzona i z ostatniej chwili :) Fruzi ogłoszenia można już zdjąć, jutro zawożę ją do własnego domu, gdzie przebywa już jej braciszek - Chlorek. Stało się tak, że wysłałam Panu od Chlorka sms, z przeprosinami z uwagi na brak kontaktu z mojej strony i jako powód podałam chorobę Fruzi. Pan zadzwonił wczoraj bardzo strapiony i zaczął dopytywać o dziewczynkę, a jak się czuje, a dlaczego. Itd. W końcu stwierdził, że tak nie może być i że rodzeństwo musi być razem, i że on już dostał burę od Brata, że nie wziął obojga razem, bo młody kot powinien mieć innego młodego kota ze sobą. Kazałam się zastanowić 24h i Pan dokładnie 24 po, czyli przed chwilą oddzwonił. Umówiliśmy się na jutro. Wiem, że Fruźce będzie tam jak w niebie, odwiedzę przy okazji Chlorka. Ależ się cieszę :)
    1 point
  19. Pani Ania pisze do mnie codziennie, a pisze bardzo ciepło o Jasiu, dzwoni, przysyła zdjęcia. Pokazuję tylko niewielką ich część;). Wczoraj dostałam sms, ze to wielki zaszczyt mieć takiego członka rodziny:) Inka nigdy nie nawiązała takiej więzi z Szamanem, trzyma się zazwyczaj na dystans, a tu dwa adoptowane bezdomniaki odnalazły się w tym świecie!:)
    1 point
  20. Dzięki Tyś(ka) :D :D :D Ten namiar warto zapamiętać na przyszłość :) Tymek ma już transport do Krakowa, na niedzielę; pani mi potwierdziła późnym wieczorem (a nawet nocą:), można powiedzić że wyprosiłam, choć oczywiście będzie do zapłaty 80zł; teraz trzeba dogadać z lecznicą. To już Dora Jakbyś znała kogoś kto mógłby zawieźć kotka ze Szczebrzeszyna do Warszawy. Będzie miał dziś jutro wizytę PA w Legionowie, ale zapowiada się dobrze. Są wyjazdy z blabla Zamość Warszawa, ale najgorszy jest ten pierwszy etap Szczebrzeszyn Zamość, nie ma kto go zawieżć :( To brat tego z przetrąconą łapką :( Teżpotrzebny transport dl lecznicy w Zamościu/
    1 point
  21. Misio pojechał do domu więc deklaracje swoją i mojej siostry przeznaczę dla ślepaczka jeśli coś uda się dla niego zorganizować. Deklaracja będzie wysokości 40 zł miesięcznie.
    1 point
  22. Tu, na tym zdjęciu widać bardzo ciekawe umaszczenie futerka Tosi - tak, jakby miała narzuconą pelerynkę innego koloru. Tosia raczej nie nadaje się do domu z małymi dziećmi. Za dużo przeszła w swoim życiu. Teraz potrzebuje spokoju i stabilizacji. Cieszę się jednak, ze telefony dzwonią.
    1 point
  23. Cieszę się, że oczko Grzesiowi nie dokucza. Grześ jest małym psiakiem, więc pomimo wieku może się jeszcze długo cieszyć życiem (i mam nadzieję, że nowym domkiem).
    1 point
  24. Witamy. :) Zmieniłem imię na Brugo, bo mieszkam w bloku "Wrzos", a to wrzos po włosku. Miśka już miałem i nie chcę dublować. :) Pierwsze wejście: video-1510950065.mp4
    1 point
  25. Pozdrawiam Was serdecznie od szczęśliwej Cytrynki! Pamiętacie ją jeszcze? To teraz prawdziwy auto-alarm w samochodzie ;) od sąsiadów zza ściany Cytrynki przypadkiem wiem, że ona wciąż płacze zostawiona sama w domu, ale sąsiedzi nie narzekają - są wyrozumiali, więc nie tylko państwo, ale i sąsiedzi Cytrynki są super :) pan Cytrynki pracuje za kierownicą i dość często podrzuca mi tu różne znalezione w rowie czy w lesie biedy, wrażliwy chłopak
    1 point
  26. Pani Marlena z Fundacja Zwierzęca SOS zgodziła się przeprowadzić wizytę p/a :) Juto będzie wiadomo o jej terminie. Pięknie dziękujemy Pani Marleno! :)
    1 point
  27. Dzisiaj kolejne trzy telefony o Tosię...Domki z małymi a nawet malutkimi dziećmi...Nie dla Tosi oczywiście. Staram się bardzo grzecznie odmawiać
    1 point
  28. Klub Obrońców Lolciowych Klejnotów ??? Nie wiedziałam, że był takowy !
    1 point
  29. Po kaszlu nie ma śladu. Na szczęście wirus nie rozprzestrzenił się na wszystkie psy, większość przetrwała sytuację bezobjawowo lub pojawiały się pojedyncze kaszlnięcia (w takim wypadku nie włączałam antybiotyku). Wirus już chyba opanowany, w trakcie leczenia jest już tylko jeden pies. UF.
    1 point
  30. Cudne to zdjęcie!!! Lala piłeczkę ma i nikomu nie odda!! Minka mówi sama za siebie!
    1 point
×
×
  • Create New...