Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Kaaasia']Tak, a to jest najlepsza zabawka zwłaszcza po 22 lub jak coś oglądam :diabloti:[/QUOTE]

Najlepsza to jest piszcząca piłka, kiedy mam kaca ;)

No nie mogę uwierzyć, że pies dziury kopie, jak to możliwe? Biedni właściciele, tego na pewno nie mogli się spodziewać :-( Taki cios :-(
Powinni wziąć Cyca, on kopie dziury w cemencie :diabloti:

Posted

Dobrze, że Lola ma szanse na nowy dom.... mam nadzieje, że w końcu dobrze trafi. Amber - daj znać czy znalazła dom, dobra?

Ja tak sobie myśle, że faktycznie chyba mam coś z głową, że Wegi nie oddałam, tylko się tak produkowałam z nią, kasę buliłam na szkoleniowców, leki .... Szkoda, że ona nie wie tego, że jakby trafiła gdzieś indziej to jej życie nie byłoby takie różowe .... i nie jest miłym i bezproblemowym psem z wdzięczności do mnie :diabloti:

i apropos różnych teorii - tą o czaszcze słyszłam (i m.in. od wspominanego utaj wieki temu wł. dobka - ojca mojej koleżanki :crazyeye: ) ... ja często słysze, że Wega to napewno jest mi wdzięczna i bardzo mnie kocha, że wyciągnęłam ją ze strasznego schronu ;-) ....

Posted

[url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_4544.jpg[/url] buahahha, Zu też tak robi :lol:

Właśnie też miałam pytać, co to za czarny jamnior z piekła :evil_lol:

Posted

[quote name='Kajusza']ja często słysze, że Wega to napewno jest mi wdzięczna i bardzo mnie kocha, że wyciągnęłam ją ze strasznego schronu ;-) ....[/QUOTE]

Taaaa.. Ja odkąd mam Avril to ile się nasłucham, że takie po przejściach to najwierniejsze, najmądrzejsze naj naj naj :roll:
W ogóle to kundelki są najzdrowsze i wszystko umieją same :diabloti:

Posted

[URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_4511.jpg[/URL] :loveu:

[URL]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead%203/DSC_4537.jpg[/URL] to zdjęcie mi sie skojarzyło z niedawno oglądanym filmem. Jakaś ludność w Afryce (nie pamiętam) to kobiety w tego plemienia, żeby być piękniejsze to rozszerzały sobie wargi. I tak właśnie jakieś koła metalowe wkładały i podobnie wyglądały :D To widać Jari też chce być piękniejszy :D

Ja im więcej słucham ludzi to zdaje sobie sprawę, że psy dla większości to towar. Nie wiem czy ludzie nie wiedzą, że psy mają uczucia itp :(

Posted

A Jari to doberman czy wodołaz? :evil_lol:

Uwielbiam dostawać rady od "miłośników" i "znafców" dla których rozwiązywanie problemów jest łatwe- zlać, oddać albo uśpić :angryy:

Ps. A swoją drogą to moje psy są jakieś inne bo nigdy dołów nie kopały :cool3:

Posted

Szkoda , ze moj Kot sie na czempiony nie nadaje , woli blotne kapiele . W tej chwili ma czysty tylko czubek glowy w zasadzie , reszta w blocie . Chyba bude Mu kupie i na lancuch zaczepie , zeby wysechl po pierwsze a po drugie to tez kopie i ciezko przejsc przez podworko nie lamiac nogi .

Jade do tej baby po poludniu zrobic zdjecia i zobacze jak ta biedna Lola wyglada . Jak juz bede ja zabierala , bo ja bede musiala to zrobic to zapytam babe o maila i wysle jej pozniej linka do tych tematow gdzie sie info o Loli miesci , zeby sobie poczytala . Swoja droga to ma durna pi...dziecko , ciekawe jak wytlumaczy , ze Lola juz nie bedzie z nimi mieszkala ?
I nawet karma po niej nie zostanie , bo obiecala oddac razem z Lola a jest tego caly worek az . Naprawde , moze ktos sie jednak skusi ? Caly worek karmy i suka do wziecia . Pani dzwonila oddzielnie mowiac , ze ten worek odda .

Posted

Dopiero do mnie dotarlo co napisalas o Sweetie :roll::roll::roll:
Pozwolisz , ze nie skomentuje .
Zdjecia Lolki sa w albumie to znajdziesz , nie najlepsze , ale rece mi sie trzesly normalnie .
Robilam zdjecia i widzialam Lole jak siada poslusznie , waruje , nie majac swiadomosci po co to wszystko .
Poszlo o trawnik , bo tak to Lola jest cudowny pies ,ale z tym trawnikiem to przesadzila , bo oni zaplacili 20 tysiecy za ziemie , za posniesienie terenu za ten pieprzony trawnik a tu takla kicha w nocy sie stala jak Lola miala sie wybiegac po calym dniu . I ten dom taki piekny i ten trawnik zadbany , zeby oko cieszyl ....
No nie powiem , myslalam , ze jej przydzwonie w ryj . Powiedzialam tylko , ze to rzeczy i ze ja mam ladniejszy dom i trawnik bym miala tez , ale mam psa kopiacego to nie mam i mam to gdzies .
Reszte dopowiem w sobote , bo w sobote Lola ma byc zabrana ostatecznie , bo w niedziele panstwo na wywczas jada .

aaaa jak zapytalam jak dziecku powie , ze Loli nie ma juz , to powiedziala , ze on sie tak nie przywiazal , ale mi wychodzi , ze tam nikt nie jest prywiazany raczej , z naciskiem jednka na na na pewno nie jest przywiazany i ma Lole w dupie .

Posted

Się postów posypało, że nie będę już cytować ;) Czarna jamniczka, co się szczerzyła (na Jariego oczywiście ;) ) to Balbina, należąca do mojego teścia. Już kiedyś wklejałam jej foty. Jest tam jeszcze jeden pseudojamnik, Baton ale on jest mało towarzyski więc chyba się na żadną fotę nigdy nie załapał :eviltong: Jak Jari przychodzi to się w ogóle chowa gdzieś, chyba się go boi ;) W sumie to dobrze, bo nie prowokuje bójek.

Co do "kagańca" to Jari w ogóle ma tendencję do noszenia rzeczy w pysku ;) Jak są małe to mu się chowają pod fafle i udaje, że nic tam nie ma :eviltong:

Co do kundelków to już wiem czemu moje rasowce są takie rozpieszczone... Od jeżdżenia na championy poprzewracało im się w głowie :evil_lol: Gdyby były ze schroniska na pewno doceniły by lepiej swoje życie :eviltong:

Rena, jeżeli chodzi i Sweetie to w ogóle było "zabawnie" bo panienka przyszła tutaj i zaczęła pluć jadem, że jak ja śmiem ją oceniać :p Jak masz ochotę to możesz sobie poczytać tę żenującą wymianę zdań:

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/205032-Grupa-do-zada%C5%84-specjalnych-czyli-dwie-jamnice-i-doberman-%29?p=19231101#post19231101[/url]

Mnie to bardzo zdołowało, jak sobie pomyślałam, że mogła kupić Jariego. Tak niewiele brakowało :shake:

Co do właścicieli Loli to naprawdę brak słów i się nasuwają się zwroty takie jak: dulszczyzna i kołtuństwo. Dzieciak wychowywany przez takich rodziców zapewne nie będzie darzył uczuciem jakiegokolwiek zwierzęcia.

[IMG]http://i.imgur.com/g9Fi7.jpg[/IMG]

[IMG]http://i.imgur.com/4x20c.jpg[/IMG]

[IMG]http://i.imgur.com/Ez1Qq.jpg[/IMG]

[IMG]http://i.imgur.com/EZ86R.jpg[/IMG]

[IMG]http://i.imgur.com/GIIua.jpg[/IMG]

Posted (edited)

Rzucialam na rozmowe okiem , no jestem pod wrazeniem tego co pisze ten Portos . Ma facet glowe jednak .
Ja bym nie wpadla na to , ze mozna kochac , ale jednak te oczekiwania .....
Znam hodowczynie od "siedmiu bolesci" , zartuje oczywiscie bo darze Ja wielkim szacunkiem . Ma dwie suki i zadna nie jest hodowlana bo cos tam , wiec sa po sterylkach i zyja sobie grzecznie .
W sumie mogla sprzedac i kupic drugie co by dzieci rodzily .

Wymiekam chyba na dzisiaj , za duo wrazen , ja sie do tego nie nadaje jednak .To trzeba miec nerwy .

Edited by RPG
Posted

a jakby ktos nie zauwazyl jednak to na zdjeciach widac rzeczony trawnik , na 20 tysiecy to on nie wyglada czyli o te wczasy poszlo .
Swoja droga to trzeba byc wybitnie tepym , zeby w pazdzierniku przy adopcji nie pomyslec o tym , ze sie wyjedza . Pomijam juz milczeniem , ze Lola spokojnie na wyjazd sie nadaje i sie wszedzie umie zachowac .

Posted

[IMG]http://i560.photobucket.com/albums/ss50/pablogotti/165942_378854582180567_294908188_n.jpg[/IMG]

No i co z takim zrobic ?
Przepraszam za off

Posted

Piękna Lola, mam nadzieję, że znajdzie się jakaś dobra dusza, co ją przygarnie i nie odda z byle powodu.

RPG, no jak co zrobić, oddać brudasa, może akurat się trafu czyścioch :) A jak nie to znowu, i znowu, i znowu, może w końcu się uda ;)

Żartuję oczywiście, bo ja się nie nadaję na takie dyskusje. Rozumiem, że są powody, POWAŻNE, czasem życie się komplikuje w taki sposób, że pies nie może żyć w swoim dotychczasowym domu, no ale coś takiego zawsze mnie doprowadza do chęci walenia głową w ścianę. Bo trawnik. Bo autyzm. No panie :roll:

Posted

No właśnie miałam napisać o trawniku, że mnie swoim wyglądem zawiódł srodze :evil_lol: Spodziewałam się równiutkiej murawy jak przy angielskim pałacu... A tu jakieś chwasty rosną na nim, nie mówiąc o bałaganie przy płocie :eviltong:

[QUOTE]RPG, no jak co zrobić, oddać brudasa, może akurat się trafu czyścioch :smile: A jak nie to znowu, i znowu, i znowu, może w końcu się uda ;-) [/QUOTE]
Poprawię - nie oddać, ale sprzedać :diabloti: Btw super kałuża, Jari też kocha błotko :lol: Tylko później muszę odkurzać i wycierać moje białe kafelki! :shake: :eviltong:

Posted

O, przypomniało mi się, że właśnie oglądałam na FB zdjęcia z hodowli wilczaków, które mają w zwyczaju kopać na podwórzu takie nory, że mieści się tam kilka sztuk, to dopiero jazda, ale którego wtedy sprzedawać? Jak one wszystkie tak? :hmmmm:

Posted

Tego nie wiem. Wiem, że niektóre dobermany lubują się mocno w kopaniu... Natomiast Jari jest jednostką wybitnie nie kopiącą, skoro nie nauczył się tego fachu od dwóch mistrzyń ;). Muszę zrobić fotkę podkopanego drzewa w ogrodzie u TŻ następnym razem - dzieło Cortiny ;)

Posted

Kano kopał , miał takie jedno miejsce ..... moja była teściowa ;) ze swoimi mądrościami .... go odzwyczajała :diabloti: i zasadziła tam truskawki :evil_lol: wykopał taką jamę , że by pani M z trumną się zmieściła :diabloti: kochał kopać , kopał namiętnie .... i miał głupi zwyczaj , łapać któregoś psa za grzdyla , zawlekać do dołka i tam składać w ofierze skacząc po psie łapami upychając w dołek :shake: :evil_lol:

Posted

[quote name='Vectra'] kochał kopać , kopał namiętnie .... i miał głupi zwyczaj , łapać któregoś psa za grzdyla , zawlekać do dołka i tam składać w ofierze skacząc po psie łapami upychając w dołek :shake: :evil_lol:[/QUOTE]
:crazyeye:
straszne :evil_lol:

Posted

[quote name='Amber']Btw super kałuża, Jari też kocha błotko :lol: Tylko później muszę odkurzać i wycierać moje białe kafelki! :shake: :eviltong:[/QUOTE]

I co, Ty takiego psa trzymasz jeszcze?! :-o Toć kafelki drogie, wody i energii szkoda, sprzedaj psa lepiej! Może Ci się jakiś lepszy trafi, bo to jakiś felerny model ewidentnie!

Posted

Moj jak dostaje czasem jakis fajny kasek a nie jest glodny to nie je a idzie zakopac sobie , pozniej szczesliwy odkopuje .

Trzymajcie kciuki za Lolke , chyba cos bedzie z tego , jutro mam wiedziec , wiec do jutra zaciskac koniecznie trzeba .
Ale zebym sie miala przejmowac trawnikiem to juz przesada .

Wiecie co tak sie smiejemy , ze sprzedac , ze cos ale to tak naprawde takie przykre bylo dla mnie .

Posted

Trzymam mocno kciuki za Lolę w takim razie :kciuki::kciuki:

[QUOTE] Wiecie co tak sie smiejemy , ze sprzedac , ze cos ale to tak naprawde takie przykre bylo dla mnie . [/QUOTE]
To tak jak dla mnie posty dobci vel teqilli i Portosa... Siedziałam akurat u TŻ wtedy i praktycznie co 10 min wstawałam od kompa i szłam na fajka, bo mnie nosiło... A pod koniec miałam łzy w oczach jak tak można... Ale można widocznie :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...