-
Posts
5536 -
Joined
-
Last visited
Contact Methods
-
Website URL
http://etna-ulepszonamalina.blogspot.com/
Converted
-
Biography
sobą:)
-
Location
Łuków
-
Interests
fotografia, kuchnia
-
Occupation
student! :P
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
motyleqq's Achievements
Newbie (1/14)
12
Reputation
-
skoro raz jest dobrze, a raz źle, to rozważyłabym zbadanie psa. z opisu ten pies nie stał się agresywny, tylko ma huśtawki. może tarczyca? może jakieś zmiany neurologiczne?
-
to fakt, predyspozycje też grają rolę. Timi jest dwa lata młodszy od Etny i nie ma tak śnieżnobiałych zębów jak ona, oboje na barfie cały czas. Etna ma ciągle ząbki jakby rok miała :D
-
ja też nie myję ;) ale moje psy są na barfie
-
jak przychodzi ktoś typu listonosz, pan od liczników, to psy zostają za drzwiami. mam taki układ domu, który mi na to pozwala. natomiast znajomi muszą liczyć się z tym, ile mam psów w domu, że psy mam różne, bywa że nikogo nie zapraszam bo akurat mam dzikusa z ulicy, który w danej chwili nie jest gotowy przyjmować gości. w obecnej, stabilnej sytuacji, informuję, do którego psa się nie należy odzywać, zaglądać mu do klatki, a którego można głaskać do woli ;)
-
ja tam uważam, że cena jest ważna. oczywiście szukając psa nie było to moje pierwsze pytanie ;) ale padało dość szybko. ostatecznie i tak mam psa, na którego nie było mnie stać :D ale gdyby kosztował jeszcze więcej, nie kupiłabym, a uważam że lepiej to wiedzieć zanim się nastawimy, że weźmiemy konkretnego psa.
-
moja znajoma ma taki zapis w umowie, że jej psem hodowca może kryć. podpisała nie myśląc co podpisuje, mnie osobiście zapis zdziwił. bo nie wiem dlaczego właściciel ma za darmo dawać swojego psa do krycia ;) ostatecznie pies okazał się wnętrem i tematu nie ma...
-
ja wynajmuję dom w małym mieście, szukając chyba z raz mi odmówiono na wieść o psach. w końcu znalazłam, bez problemów prowadzę DT dla psów(mam ich teraz 5), czasem trafi się kot ;)
-
nie odpowiedziałaś na mojego posta :) czy wg Ciebie bez problemu można nadrobić to, czego zabrakło w szczenięctwie? i co z tym zahamowaniem gryzienia?
-
znaczy wg Ciebie można bez problemu nadrobić co, czego w socjalu zabrakło w szczenięctwie? dobrze by było... :) jak dla mnie, to potem jest już tylko resocjalizacja, z różnymi rezultatami zależnymi od psychiki danego psa. z psem z natury lękliwym, trudno jest pewne rzeczy nadrobić. a z tym zahamowanym gryzieniem też dziwne. jedna moja suka, nie wiem w jakim wieku zabrana od matki, do mnie trafiła w wieku 4,5 miesięcy. gryzła bez zahamowania i sami ją nauczyliśmy miękkiego pyska. obecnie nie wyobrażam sobie, by kogoś ugryzła, czy to w zabawie, czy na poważnie. pociągnięta za ogon odwróci się i czasem dotknie ręki pyskiem, ale widząc, że to człowiek, od razu się hamuje. natomiast mój pies był z matką jakoś do 4 miesiąca i w ogóle nie kontroluje się w zabawie i gryzie boleśnie jak się podekscytuje. druga suka trafiła do mnie mając rok, z ulicy, totalnie nie znam jej historii, również ma w pełni zahamowane gryzienie, w zabawie łapie bardzo, bardzo delikatnie nasze ręce
-
czy kiedykolwiek byliście u alergologa i dermatologa z tym psem?
-
Szczeniak na kolana, do hodowli?
motyleqq replied to Robaczywka's topic in Zakup rasowego szczeniaka
w różnych kocich rasach, różne są zasady ;) może być tak, że kot jest albo na kolanka, albo do dalszej hodowli(i tym samym na wystawy), ale może być też potrójny podział: na kolanka, na wystawy bez rozmnażania i do dalszej hodowli(każdy kolejny droższy). ale w kocich hodowlach wystawy nijak mają się do rozmnażania, o tym, czy dany kot będzie hodowlany, decyduje wyłącznie hodowca i w zasadzie można nigdy kota nie wystawić, a i tak go rozmnożyć. z psami jest inaczej i wydaje mi się, że poza ewidentnymi wadami typu wnętrostwo, dziwne jest sprzedawanie taniej/drożej i decydowanie, który piesek może być hodowlany przez hodowcę. dodam jeszcze tylko, że z reguły z kociego miotu do dalszej hodowli wybiera się 1-2 kociaki, reszta na kolanka(choć różnie bywa). często też przy kryciu, właściciel kocura, zastrzega sobie, że kociaki nie mogą być sprzedane do polskich hodowli -
ja nie mam konkretnych pór posiłków, ale często daję koło 24-24 :)
-
psy mają pełne prawo jeździć komunikacją miejską, a odpowiedzialny właściciel uczy psa, że autobus to nic strasznego ;) moje się nie stresują podczas jazdy
-
w Warszawie często widziałam latające kłaczki :D tu gdzie mieszkam teraz tego nie ma, ale pewnie nikt psów nie czesze, haha. ja czeszę w domu i wyrzucam do śmieci ;) TŻ mi każe na dworze ale go nie słucham :D
-
moja najnowsza tymczasowiczka, suczka dorosła, też tak popuszczała przy ubieraniu się na dwór. u mnie zrobiła to raz :) nie wiem, jak podchodzisz w tej sytuacji do swojego psa, Lusi bardzo się ekscytuje, że wychodzi, więc ja po prostu kucam i czekam aż przestanie świrować i absolutnie nic do niej nie mówię. wtedy mogę zapiąć smycz bez plamy na dywanie ;) zapewne jej poprzednie DT ją pocieszały lub uspokajały, a ją to nakręcało