Search the Community
Showing results for tags 'doberman'.
-
Doberman FIGO- ma już swoją Panią i ciepły domek na zawsze
AlinaS posted a topic in Już w nowym domu
Ten wspaniały pies został znaleziony w jednej z podwarszawskich miejscowości tuż przed poprzednimi wakacjami. Prawdopodobnie został porzucony z powodu zbliżającego sezonu urlopowego, został sam:( Był bardzo zaniedbany i wychudzony. W schronisku został podkarmiony, odrobaczony i zaszczepiony. Nadaliśmy Mu imię Figo. Mimo wieku jest pełen energii i radości życia. Jest bardzo przyjacielskim psem o łagodnym charakterze, bardzo kochającym ludzi i wszelki kontakt z nimi. Dobrze współpracuje, na spacerach zaczepia do zabawy, lubi biegać. Nie przejawia jakiejkolwiek agresji. Lubi jeździć w samochodzie. Zostawiony w boksie po spacerze czuje się opuszczony i smutny, z utęsknieniem czeka na dom. Nie pozwólmy aby ten piękny pies pozostał sam w schronisku tylko z powodu dojrzałego wieku. On tak bardzo wierzy, że coś dobrego jeszcze na Niego czeka! Nie pozwólmy utracić Mu tej wiary! [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/96/9c17384f4999f7cc.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/96/372ea0117c8ff669.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/96/60992873e2fc8eb1.jpg[/IMG][/URL] Figo ma ok 11 lat jest zaszczepiony i odrobaczony [COLOR=SeaGreen]Szukamy Domu stałego w Polsce[/COLOR] -
Witam wszystkich. Noszę się powoli z zamiarem przygarnięcia szczeniaka dobermana. Jeszcze za wcześnie na konkrety ale chciałam już rozeznać się w hodowlach, i moją uwagę zwróciło to, że tylko u psów Z Padoku widzę aktualne, coroczne badania cardio. Nikt chyba nie chce żeby jego doberman zachorował na DCM, w związku z czym chciałam zapytać, co z innymi hodowlami? Czy znacie inne hodowle oprócz Z Padoku, które robią psom regularnie cardio? Nie pamiętam teraz co to był za pies ale widziałam całego jednego reproduktora który nie był Z Padoku i miał zrobione cardio - jeden raz, w wieku dwóch lat, co nijak się ma do prawdziwej profilaktyki tego schorzenia. Ogólnie mam bardzo dobrą opinię o polskich hodowlach dobermanów, bo w każdym ogłoszeniu o miocie czy reproduktorze wyraźnie wymienione są wszystkie badania, które psy przeszły. I świetnie, nawet laicy mogą się domyślić że im więcej badań tym lepiej. Dlaczego więc problemowi DCM nie poświęca się więcej uwagi? Sama znam mnóstwo historii dobermanów które "biegły, biegły, i nagle padły" więc nie jest tak że się tych psów nie spotyka. Z resztą, w Europejskiej populacji dobermanów aż 58% ma DCM, więc problem nie jest mały. Przy okazji, jakie są Wasze doświadczenia z tą chorobą? Jak łatwo (i gdzie?) z waszego doświadczenia można spotkać weta który zrobi pełne badania na DCM (włącznie z 24godzinnym EKG) i ile to kosztuje? Przede wszystkim jednak - jacy hodowcy mają DCM na uwadze i testują przeciw niemu? Nie mam póki co nic do zarzucenia hodowli Z Padoku (chociaż eksterierowo nie jest to mój ulubiony typ dobermana) ale chciałabym mieć odrobinę większy wybór. Nie wspominając już o tym, że rasa jest w całości bliska mojemu sercu (mam jednego, mój pierwszy doberman jest ze mną od roku, pochodzi ze schroniska i niedawno skończył dziesięć lat) i po prostu zależy mi na tym, żeby była jak najzdrowsza. Jeśli komuś jest obcy temat DCM to polecam się zapoznać z tym postem: http://badbreedingblog.tumblr.com/post/118846240624/badbreedingblog-a-documentary-on-the-high i załączonym w nim filmem nt. DCM w hodowlach Niemieckich. EDIT: okej, wygrzebałam jeszcze Akagerę, patrząc po stronie testy są robione sumiennie co rok. Kto jeszcze?
-
Witam, mam problem. Mam 6 miesiecznego dobermanka (nie jestem jego panem ale jestem jemu bardzo bliski), peis wszystkiego szybko sie uczyl. Umie wiekszosc komend typu.: siad, lapa, waruj itp. Przywieziony byl jak mial 3 meisiace jak sie przyzwaczail do nas zaczol podgryzac rece, nogawki itp. W domu juz ejst ok, czasami gryzie ale krzykne na niego uspokoi sie.A na podworku jest dramat (swojego wlasciciela nie gryzie), caly czas sie rzuca skacze, dosc mocno gryzie po nogach kostkach, dloniach, rekach. Kiedy biore np.: patyk w rece zeby go postraszyc to zaczyna skakac biegac i szcekac. Co mam robic zeby go tego oduczyc ? probowalem tak ajkby skamlec jak pies, krzyczec i nic. Kiedy biore go na smycz uspokaja sie elcz keidy chce z nim pobiegac, znowu sie rzuca ;/ pomozecie ?
-
Witam wszystkich. Proszę o nie wyzywanie mnie od głupiej, bo głupia bym była biorąc psa bez niczyjej opinii. Otóż planuję przygarnąć 7tygodniowego Dobermana. Jednak mam 2letniego kota. Czy są duże szanse, że pies będąc sam z nim przez jakieś 6-7h coś mu może zrobić? Czy wyprowadzanie Dobermana o tych godzinach (6:00-7:00), (15:00/16:00-18:00), (21:00-22:00) na smyczy mu wystarczy? Czy jednak przejść się z nim (4km w jedną stronę) w weekendy na polanę i dać mu się wybiegać? Czy w ogóle taki pies to dobry wybór do bloku? Nie ukrywam, ze zależy mi na takim psie, który nie padnie mi po 5 minutowym spacerku. Owszem, miałam wcześniej mieszańca dobermana, ale był on na gospodarstwie, no i jednak... Mieszaniec. Miał większą odporność.
-
Hej mam pytanie, mam dość duże (jak na mój wiek) doświadczenie z psami. Już wybrałam dwie rasy które chce jako kolejnego kompana , jednak mogę wybrać tylko jednego psa. Zależy mi na inteligentnym psie o krótkiej sierści i budowie budzącej respekt. Bardzo lubię muskularność i pysk doga oraz elegancje i kolor dobermana. Mam problem z wybraniem , dogi są białe więc grozi im głuchota a dobermany też nie należą do najzdrowszych psów, co wy byście wybrali?
-
Mamy podejrzenia, że dobermanka która trafiła do nas w fatalnym stanie (żebra na wierzchu, odwodnienie takie że gałki oczne się cofnęły, słaniająca się na nogach) została wcześniej komuś skradziona. Pies ma wszczepiony chip a facet co ją przetrzymywał raczej nie kupił by psa z hodowli i tu się zaczyna moje małe śledztwo. Chip jest niezarejestrowany ale jego numer nie jest przypisany do Polski ale do Ukrainy. Pies ma kopiowane uszy i ogon (tatuażu nie znalezlismy) Pani z jednej bazy danych szukała numeru w paszportach i też go nie było więc zakładam że pies nigdy nie przekraczał granicy z Ukrainą. Moje śledztwo wykazało że to może miał byc sposób na zalegalizowanie kopiowania uszu i ogona dlatego suka ma wpisane ukraińskie pochodzenie mimo że urodzona w PL. (Jeżeli się mylę proszę o sprostowanie) Pies mógł w to okropne miejsce trafić i pół roku temu i kilka lat temu. W ogłoszeniach z cyklu: zaginione niestety nic pasującego nie znalazłam. Teraz prośba do Was. Czy osoby posiadające dobki mogły by poświęcić dwie minutki swojego czasu i zerknąć czy chipy ich psa zakupionego w PL nie zaczynają się przypadkiem od cyfr 804? Szukam jakiegoś punktu zaczepienia bo wierzę w ludzi i nie wierzę, że prawowity właściciel tak postąpił z psem. Wszelkie rady w speawie poszukiwań mile widziane. A może znacie kogoś komu zaginęła sunia lub została skradziona i nadal się nie znalazła?
-
Po namyśle i zachęcie kilku osób postanowiłam otworzyć swoją pierwszą galerię. Jeżeli ktoś spojrzy na datę mojej rejestracji na dogo, może stwierdzić, że dojrzewałam do tego pomysłu dosyć długo ;). Okej, czas przedstawić psiaki, najpierw mój najnowszy nabytek, wyczekany i wymarzony doberman Jarhead (czyt. Dżarhed). Obecnie ma roczek, trafił do mnie w wieku 7 miesięcy. Uczestniczymy czasami w wystawach, ćwiczymy do PT oraz ostatnio mieliśmy pierwszy trening obrony. Dla rodziny jak każdy doberman to anioł w skórze diabła. Super inteligentny, pełen temperamentu, stworzony do pracy z ostatnio jak się okazało silnym popędem obronnym - mój pies ideał. U rodziny, po mojej wyprowadzce zostały 2 jamniczki krótkowłose standardowe. Moja mama chyba by się zapłakał gdybym je jej zabrała. Możecie sobie tylko wyobrazić jak bardzo są rozpieszczone... jak zresztą chyba każdy jamnik, bo inaczej się nie da. Jamnik to nie pies. To jamnik i kropka :diabloti: Cortina 3 lata i Finka 12 lat Całe szczęście nie wyprowadziłam się na koniec świata tylko na drugą stronę dzielnicy ;) więc odwiedzam je regularnie, a często jak rodzice wyjeżdżają, zostawiają je u nas i jest wesoło z 3 psami w domu :evil_lol: Finka to na pozór oaza spokoju, kocha wszystkich ludzi i psy, ale pod tym płaszczykiem łagodności, kryje się prawdziwie myśliwskie i zacięte serce. Żałuje, że już za późno na próby polowe dla niej. Z Finą w wieku 8 lat w klasie weteranów zaczynałam też swoją przygodę wystawową, była dzięki temu na kilku wystawach i zawsze zbierała oceny doskonałe ;). Za młodu myślę, że mogłaby poszaleć na ringach. Obecnie jest na zasłużonej emeryturze. Cortina to jamnik z krwi i kości. Uparta i charakterem. Lubi mało kogo, do ludzi podchodzi z wielką rezerwą. Do psów z jeszcze większą. Dla domowników jest jednak kochana, nikt nie może się oprzeć tym świdrującym, czarnym oczkom, co skrzętnie wykorzystuje podczas manewrów pod lodówką :evil_lol: Cortina jest młodzieżowym i dorosłym championem polski, najeździłam się z nią po wystawach i dzięki temu mój entuzjazm do nich nieco osłabł ;). O swoich psach mogę pisać godzinami dlatego na razie ograniczę się do takiego krótkiego wstępu. Mam nadzieję, że spodobają się wam moje psiaki :).
-
Witam, mój dobek kończy dziś 6,5 roku, do tej pory chodził na spacery trzy razy dziennie (okolice 10-11 rano, 17-19 i 21-22). Wiem, że między ostatnimi spacerami nie ma zbyt dużej przerwy, ale już tak miał, maks 19 przychodził i piszczał, spacer i przed spaniem to samo :) Od kilku dni nie prosi o ten środkowy spacer, głównie śpi, byłem z nim u weta ostatnio i wszystko jest ok, zachowuje się normalnie, zamiast spacerować - śpi. Jak go zawołam to oczywiście idzie ze mną bez gadania, ale dziwi mnie, że sam z siebie zrezygnował z trzeciego spaceru. W ogóle jakby mniej prosi o spacery, szczególnie ten w dzień i w nocy. Może ma jakąś depresję? :D Rozumiem, że to się zdarza i po prostu byk mi się zestarzał i chce mieć spokój? W razie czego - je i załatwia się też normalnie. Dziękuję za pomoc.
-
[FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3]Dziś (8.08.11.) Neo pojechał do nowego domu do Gniezna. Ponieważ jest nieco nieokrzesany, potrzebne są kciuki, żeby wszystko poszło dobrze :) Pochodzenie Neo jest zagadką. [/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3]Możliwe, że któreś z jego rodziców było dobermanem. [/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3]Albo psem w typie dobermana. [/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3]Albo owczarkiem lub mixem owczarka?[/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3] A może to po prostu klasyczny mix wszystkiego, tak udany, że wyszedł[/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3] [COLOR=#004d1f]FAJNY SPORAWY PSIAK:)[/COLOR][/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3][COLOR=#004d1f]Ma energię dobermana i trochę jego sylwetkę,[/COLOR][/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3][COLOR=#004d1f]ale sierść jak u owczarka. [/COLOR][/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][CENTER] [SIZE=3][B]Neo to około 4 letni, żywiołowy, energiczny pies,[/B][/SIZE][/CENTER] [FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3]który potrzebuje do szczęścia niewiele - [/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3]trochę uwagi ze strony człowieka, własny kąt, pełna micha, spacery i zabawa...[/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3]czyli jak każdy pies. [/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][CENTER] [SIZE=3][B]Nie jest absolutnie agresywny, lubi ludzi, jest przyjazny. [/B][/SIZE] [SIZE=3][B]Żywiołowy, energiczny, zawsze niewybiegany. [/B][/SIZE] [/CENTER] [COLOR=#004d00][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3]Jest wykastrowany – przez to stale nienajedzony – [/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][/COLOR][COLOR=#004d00][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3]dla nagrody smakołyka powinien zrobić wszystko:)[/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][/COLOR][COLOR=#004d00][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3][COLOR=#4d0000][B]Od 16 grudnia 2010 Neo przebywa w domu tymczasowym, [/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][/COLOR][COLOR=#004d00][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3][COLOR=#4d0000][B]gdzie wychodzi na regularne spacery i jest szkolony. [/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=#004d00][FONT=Arial][B][CENTER][SIZE=3][COLOR=#4d0000][B]Każdy kolejny dzień przynosi zmiany: Neo nie załatwia już swoich potrzeb w kojcu - czeka na spacer. Reaguje na swoje imię, przybiega na zawołanie. Ładnie chodzi na smyczy. Przychodzi domagać się głasków. Normalny, wesoły i pełen życia pies, któremu do szczęścia brak tylko własnego domu. Chcesz Neo poznać? Skontaktuj się z nami: 513 252 632 509 953 513 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Dowieziemy Neo do każdego miejsca w Polsce [/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER] [/B][/FONT][/COLOR][IMG]http://img3.imageshack.us/img3/7921/92067983.jpg[/IMG] [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/2986/neo12.jpg[/IMG] [IMG]http://img862.imageshack.us/img862/9044/neo14.jpg[/IMG] [IMG]http://img816.imageshack.us/img816/7070/neo33.jpg[/IMG] [B]Jego historia nie wyciska łez, nie oburza bardziej niż inne - ale mam nadzieję, że znajdą się serca, w których znajdzie się dla niego miejsce. Neo to śliczny psiak. Na stronie konińskiego schronu figuruje jako mix dobermana, to tylko trochę dobka przypomina. Siedział w schronie długo, ponad trzy lata. Trafił tam jako roczny pies. Był po wypadku, miał złamaną łapę. Szybko wydobrzał, łapa się zrosła, a Neo zamieszkał w kojcu. Na początku miał problem z aklimatyzacją, teraz schronisko to niestety jedyny świat jaki zna. [/B] [B] Kiedy zabierałam go w 2009 na pierwsze spacery, wszystko było dla niego nowe i niesamowite, czasem przerażające, zwykle jednak po prostu ciekawe. Ale spacer raz w tygodniu to za mało, by był psem naprawdę nadającym się do adopcji.[/B] [B] Udało się zebrać wrażliwych ludzi, którzy zadeklarowali comiesięczne wpłaty - BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ - i Neo jest w hoteliku niedaleko Konina. Pobyt w hoteliku bardzo go zmienił, pokazał, że może być świetnym towarzyszem, nie potrzebuje nawet szczególnego właściciela, po prostu kogoś, kto go pokocha i poświęci mu wystarczająco dużo czasu. Wiem na pewno, że się odwdzięczy. Neo jest cały czas ogłaszany, ma regularnie odnawiane allegro, wykupuję też pakiety ogłoszeń dla niego na różnych bazarkach na dogo i miau. Niestety dotąd nie było w jego sprawie żadnego telefonu :( ...[/B] Hotel kosztuje 450zł miesięcznie (szkolenie, wyżywienie i opieka) deklaracje stałe: - schronisko: 130zł - si_bcw: 60zł - Ewa (spoza forum): 50zł - Dominika (spoza forum): 50zł - basiaaap: 100zł - mamut (miau): 60zł :) [IMG]http://a.imageshack.us/img163/636/neo3y.jpg[/IMG] [IMG]http://a.imageshack.us/img203/7994/neo7s.jpg[/IMG] [IMG]http://img689.imageshack.us/img689/2986/neo12.jpg[/IMG] [IMG]http://img404.imageshack.us/img404/3624/dscn7235.jpg[/IMG] [B]ROZLICZENIA wpłat:[/B] [B]GRUDZIEŃ:[/B] [U]deklaracje stałe:[/U] - si_bcw: 60zł - Dominika: 100zł - mamut: 60zł - Ewa: 50zł - basiaaap: 100zł [U] wpłaty jednorazowe:[/U] - kwinta (z miau): 50zł - Ja-Ba (z miau): 50zł - Marika (spoza forum): 50zł [B]styczeń 2011:[/B] [U]deklaracje stałe[/U] - mamut 60zł - si_bcw: 60zł - basiaaap: 100zł - Ewa: 50zł [U]wpłaty jednorazowe:[/U] - Andrzej (spoza forum) 10zł - bazarek na miau: 82zł [B]luty 2011[/B] [U]deklaracje stałe:[/U] - si_bcw: 60zł - mamut: 60zł - Dominika: 50zł - basiaaap: 100zł - Ewa: 50zł [U]wpłaty jednorazowe:[/U] - Monika: 150zł [B]marzec 2011[/B] - mamut: 60zł - si_bcw: 60zł - Dominika: 50zł - Ewa: 50zł - basiaaap: 100zł [B]kwiecień 2011[/B] - si_bcw 60zł - mamut 60zł - Dominika: 50zł - basiaaap: 100zł - Ewa: 50zł [B]maj 2011 [/B]- si_bcw: 60zł - mamut: 60zł - Dominika: 50zł - Ewa: 50zł - basiaaap: 100zł [B]czerwiec 2011[/B] - si_bcw: 60zł - Dominika: 50zł - mamut: 60zł - Ewa: 50zł - basiaaap: 100zł [B]lipiec 2011[/B] - si_bcw 60zł - mamut 60zł - Ewa 50zł - Dominika 50zł - basiaaap 100zł [B]sierpień 2011[/B] - basiaaap 100zł - Ewa 50zł [B]przelewy na konto TOZ Konin:[/B] grudzień 320zł styczeń 320zł luty 320zł marzec 320zł kwiecień 320zł maj 320zł czerwiec 320zł lipiec 320zł RAZEM: 2560ZŁ [B]inne wydatki:[/B] styczeń 2011: - ogłoszenia z bazarku (miau, CatAngel) 15zł luty: - wyróżnione allegro 12zł marzec 2011 - ogłoszenia u paja 10zł - wyróżnienie allegro marzec 15zł kwiecień 2011 - wyróżnienie allegro 12zł - ogłoszenia u CatAngel 20zł maj: - ogłoszenia u CatAngel: 15zł - wyróżnienie allegro: 12zł czerwiec: -wyróżnienie allegro 12zł lipiec - wyróżnienie allegro 12zł sierpień: - transport do DS 60zł [SIZE=1]8.08.11.: muszę dokładnie policzyć ile zostało na koncie Neo (od jakiegoś czasu współdzieli to konto z innymi psami) - jak wszystko będzie dobrze, przekażę te pieniądze na inne psy z Konina. 16.08.11.: ponieważ wolę dmuchać na zimne, prosiłam osoby utrzymujące jego pobyt w hotelu o niewycofywanie deklaracji, dlatego wciąż dochodzą wpłaty. myślę, że z końcem miesiąca będzie można przestać się martwić, wtedy je odeślę i inaczej rozdysponuję zgodnie z instrukcjami :) bardzo dziękuję basiaaap i Ewie. Dominika i mamut2 przerzuciły swoja deklarację na Rocha, jak będzie trzeba wróci do Neo[/SIZE] 1.09.11.: na koncie Neo zostało 347zł, ponieważ wierzę, że Neo nie wróci z adopcji, przelewam je na konto martka1982, która rozdzieli pieniądze miedzy Falbanka, Lizę, Malwinkę i Dingo wątki konińskich psiaków w potrzebie: Dingo: [url]http://www.dogomania.pl/threads/210588-Dingo...ma-18-lati-jest-gorzej!-zbieramy-na-drogi-lek-pom%C3%B3%C5%BC-prosz%C4%99[/url]! Liza: [url]http://www.dogomania.pl/threads/203566-Liza-staruszka-w-dtpom%C3%B3%C5%BCcie-w-og%C5%82oszeniach-prosz%C4%99[/url]! Falbanek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/118296-Falbanek-pies-kt%C3%B3ry-chce-%C5%BCy%C4%87!!!-Jest-DT-brakuje-100z%C5%82.-Pom%C3%B3%C5%BC-mu[/url]! Malwinka: [url]http://www.dogomania.pl/threads/204413-Malwina-nadal-bezdomna....czeka-w-dt-na-cud!-kto-da-jej-dom[/url] [SIZE=4][COLOR=red][B]DZIĘKUJĘ wszystkim za pomoc w szukaniu domu dla Neo[/B][/COLOR][/SIZE]:loveu:
-
W piątek po południu znalazłam w okolicach Gdynia-Cisowa młodziutką suczkę Dobermana - wg. mnie ma coś "domieszane" ale sie nie znam. Pies ma duże cudownie "zwichrowane" uszka i długi ogonek.Wielkie i długie łapy o ktore sie potyka jak biega haha Jej wiek szacuję na góra 6 miesięcy-ponieważ ma jeszcze trochę mlecznych zębów. Jest bardzo posłuszna, choć jeszcze zwariowana-ale to jeszcze dziecko. Ja niestety jej nie mogę zatrzymac ponieważ mam juz w domu suke-tez znajdę-która jej nie akceptuje.Poza tym mieszkam gościnnie u mamy i babci wiec ...........:shake: pfff nie ma szans Na prawde nie chce jej oddawac do schronu-bo dla mnie to obóz koncentracyjny, Proszę o pomoc!!!!!! mój nr. Karolina 518 631 118 w razie czego psa dowiozę gdziekolwiek byleby tylko nie musiała iść do schroniska. ********************************* Tekst do ogloszeń : [B][COLOR=green]ZEJA to 5 miesięczna sunia, wyglądem nieco przypominająca dobermana. Sunia została znaleziona błąkająca się na jednym z gdyńskich osiedli. Na szczęście zamiast do zimnego, betonowego schroniskowego boksu trafiła do domu tymczasowego pod Gdańskiem. Teraz już bezpieczna szuka swojego kochającego domu. [/COLOR] [COLOR=blue]ZEJA bo tak została nazwana,jak na szczeniaka przystało jest wesoła, pogodna i bardzo kontaktowa. Uwielbia spędzać czas na zabawach i wygłupach. Ma wspaniały charakter i na pewno przy odpowiedzialnym i doświadczonym przewodniku będzie wspaniałym towarzyszem przez długie lata. Zeja jest bardzo inteligentnym psem i chętnym do pracy z czlowiekiem. Bardzo szybko przyswoiła komendę siad. Na pewno przy dobrych chęciach i odrobiny wysiłku można ją nauczyć wielu komend. [/COLOR] [COLOR=green]Sunia potrafi utrzymywać czystość w domu, lecz jest na tyle młoda że na pewno może zdarzyć jej się nie zdarzyć z potrzebą. Nie ma także tendencji do demolowania w domu, gdy będzie miała swoje zabawki na pewno nie będzie sprawiać większych problemów w domu. Na pewno trzeba pamiętać o tym, że pierwsze miesiąca życia zapoczątkują charakter psa, a także zadba o jego prawidłowa socjalizację z człowiekiem i otoczeniem! Szczeniaka trzeba nauczać, wychować i wprowadzać w dorosłe życie tak żeby nie było problemów w przyszłości. [/COLOR] [COLOR=red] Zeja bez problemu dogaduje się z innymi psami. Sunia jest zaszczepiona, odpchlona i odrobaczona. Przyszły wlaściciel będzie zobowiązany wysterylizować sunie. [/COLOR] [I]Zanim zdecydujemy się na adopcję psa, powinniśmy zastanowić się nad wieloma kwestiami. Nasza decyzja adopcji nie może być sprowokowana widokiem "puchatej, mięciutkiej kuleczki", czy też "ślicznego, czarnego noska", ani również nie może być chwilowym kaprysem naszym, naszego dziecka czy też wnucząt. Jako istoty inteligentne i odpowiedzialne powinniśmy wpierw zadać sami sobie kilka pytań, a po głębokim zastanowieniu podjąć właściwą decyzję mając na względzie dobro nie tylko nas samych i naszych dzieci, ale również ewentualnego, nowego członka naszej rodziny. [/I] [COLOR=red]Kontakt w sprawie chęci adopcji: 505 917 953 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/COLOR] [U] Przed adopcją wymagana jest wizyta przed i po adopcyjna a także podpisanie umowy adopcyjnej. Wymagane jest także zobowiązanie się do wysterylizowania suczki po kilku miesiącach od adopcji. Zastrzegam sobie prawo do wybrania przyszłych właścicieli dla suni.[/U][/B]
-
[CENTER]W schronisku w Sosnowcu przebywa ok. 9-cio letni doberman. Ma na imię [SIZE=3][COLOR=green][B]Baker[/B][/COLOR][/SIZE]. Został oddany przez właściciela. :angryy: Psiak [SIZE=4][B][COLOR=red]P I L N I E[/COLOR][/B][/SIZE] potrzebuje nowego, kochającego domu. Mimo tego, że w schronisku podobno je bardzo dużo, w ogóle tego po nim nie widać. Psina [B][COLOR=red][U]chudnie w oczach[/U][/COLOR][/B]. :-(:-( [B][U]Nie radzi sobie w ogóle w schroniskowych warunkach.[/U][/B] :placz: Baker nie wykazuje agresji w stosunku do ludzi, toleruje również inne psy. Na spacerach ładnie chodzi i nie ciągnie na smyczy. [COLOR=red][B][U]Pod koniec spacerów psiak za żadne skarby świata nie chce wracać do boksu, siada i zapiera się łapkami![/U][/B][/COLOR] :placz::-(:placz: Baker został już wykastrowany. [I][B][COLOR=blue]Do jego opiekuna zgłosiła się nawet osoba chętna do finansowania pobytu Bakera w hoteliku. Może płacić 100-150 zł na miesiąc, tak długo, jak będzie trzeba.[/COLOR][/B][/I] Tylko nie mamy na razie żadnego hoteliku odpowiedniego. [SIZE=3][U][I][COLOR=red]W imieniu Bakera baaaaaaardzo prosimy o pomoc !!! [/COLOR][/I][/U][/SIZE] [SIZE=4]Podaję kontakt z jego opiekunem[/SIZE] : [FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][I]Michał[/I][/SIZE][/FONT] [SIZE=6][COLOR=darkorange][B] [COLOR=black]tel.[/COLOR] 693-911-298[/B][/COLOR][/SIZE] [LEFT]Kilka zdjęć psiaka: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/_orqX5aTl4PM/TWvwBr7W9WI/AAAAAAAAAVY/QkGON_p9EC0/637942.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/_orqX5aTl4PM/TWvwBmVWuZI/AAAAAAAAAVc/FvpU2A0cYxs/63794.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/_orqX5aTl4PM/TcZ8tkWjZXI/AAAAAAAAEc4/TYBsbeKboa8/IMG_1430.JPG[/IMG] [I][SIZE=4]Tu widać jaki Baker jest chudziutki[/SIZE][/I] :shake: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/_orqX5aTl4PM/TcZ9991z6bI/AAAAAAAAEdU/tToaiwWwVMc/IMG_1428.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/_orqX5aTl4PM/TcL6j7T3fsI/AAAAAAAAEO4/ZRAjSp2U2C8/s640/IMG_1278.JPG[/IMG] [/LEFT] [/CENTER]
-
[B] błagamy o pomoc ... [/B] [COLOR=red][B][SIZE=4] sunia dobermana .... wychudzona ... odwodniona .... szkielet pokryty skórą ... [/SIZE][/B][/COLOR] wątek zakładam na szybkiego ... będę uzupełniać wszystko na bieżąco .... .............. po godzinie 20 zadzwonił do mnie Pan który jest moim niedalekim sąsiadem /mieszkamy na tej samej ulicy ... kilka domów dalej ... / jak to małe miasteczko roznoszą się wieści że pomagamy bezdomnym zwierzętom ... znam tego Pana z widzenia ... wiem że pomógł już jednemu psu podrzuconemu w okolice ich domu ... zwrócił się do mnie z prośbą o pomoc psu podobnemu do dobermana .... /jak się ostatecznie okazało pies to sunia ... i jest bardzo i to bardzo w typie dobermana ... ... *********************************************** Co zrobić gdy telefon dzwoni - a w słuchawce słychać - "Proszę Pani, przybłąkał się na moją posesję szkielet psa - co mamy robić?" ...Czy Bezdomniaki Szydłowieckie postrzegane w mieście jako grupa oszołomów - ma wypełniać ustawowe działania Gminy. Przecież ten pies nie wziął się znikąd. Zrobiliśmy wywiad - sunia była widziana w okolicy od paru dni. Miała pecha - bo nie natknęła się na kogoś z grupy oszołomów. TRAFIŁA na szczęście na posesję ludzi, którzy nie wzieli bata w rękę i nie wygonili jej. ZADZWONILI PO POMOC. skąd mieli kontakt do szydłowieckiej grupy wsparcia bezdomniaków? nie wiemy ale dobrze zrobili Sunia jest bezpieczna do jutra!!!!zamieszkała w przyjaznym kojcu - ale jutro musimy ją zabrać!!! PYTANIE GDZIE? w okolicy wszystkie psie hotele już obdzwonione - BRAK MIEJSC! potem - proza życia - BRAK KASY.. ale to teraz nie liczy się - JAKOŚ TO BĘDZIE! Jeśli chodzi o RATOWANIE ŻYCIA PSA Z ULICY - nie ma przeszkód, których nie pokonamy! Zastanawia nas fakt - skąd wzięła się w Szydłowcu - przyszła sama/zagubiła się czy została podrzucona jak śmieć... ALBUM ZE ZDJĘCIAMI SUNI [URL]http://www.facebook.com/media/set/fbx/?set=a.192679947442897.56197.173802145997344&saved[/URL] ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ POMOŻECIE? ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ kontakt Kamila - 0 604 322 515 Anita - 0 692 407 681 emil [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ JAK POMÓC ? 1. może ktoś z Was chce sie podjąć opieki nad sunią jako DOM TYMCZASOWY 2. szukamy miejsca w BEZPIECZNYM HOTELU dla psów w potrzebie na zdjęciu jest buda którą sunia sama zajęła ... buda znajduje się nieopodal garażu Pana który zadzwonił o pomoc dla suni ... buda ta została zrobiona specjalnie prze tego Pana dla innej suni którą się opiekuję ... która także przybłąkała się / została podrzucona w okolice ich bloku ... ,...obecna rezydentka budy nie protestowała ... spokojnie leżała przed budą którą zajęła jej dobermanka .... [IMG]http://img251.imageshack.us/img251/1310/dsc03219ns.jpg[/IMG] [IMG]http://img703.imageshack.us/img703/2789/dsc03224f.jpg[/IMG] ona nie je ... ona łyka jedzenie ... tak jakby miła już nidgy nie dostać ... [IMG]http://img842.imageshack.us/img842/4803/dsc03230gk.jpg[/IMG] [IMG]http://img854.imageshack.us/img854/8753/dsc03232d.jpg[/IMG] [B][SIZE=5][COLOR=darkorange]dzięki błyskawicznej reakcji Vera została opieką przez Fundację Nadzieja Dobermana ...dziękujemy bardzo za pomoc .... [SIZE=3][COLOR=black]obecnie przebywa w hoteliku u Ulka12 pod Częstochową ... [/COLOR][/SIZE][/COLOR][/SIZE][/B][quote name='ULKA12']Teraz Vera wygląda tak: [IMG]http://i52.tinypic.com/35b9j6g.jpg[/IMG] [IMG]http://i53.tinypic.com/xfe2ia.jpg[/IMG] [IMG]http://i52.tinypic.com/1hooo.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/2b35le.jpg[/IMG] [IMG]http://i54.tinypic.com/mc9rpf.jpg[/IMG] [IMG]http://i55.tinypic.com/10rjvnl.jpg[/IMG] [IMG]http://i55.tinypic.com/2cr55qp.jpg[/IMG] Polatamy??? [IMG]http://i55.tinypic.com/hv2t0l.jpg[/IMG] [IMG]http://i52.tinypic.com/2417arq.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/xf3s79.jpg[/IMG][/QUOTE] [B][SIZE=5][COLOR=darkorange][SIZE=3][COLOR=black] [/COLOR][/SIZE][/COLOR][/SIZE] [/B]
- 102 replies
-
- do adopcji
- doberman
-
(and 1 more)
Tagged with:
-
UPDATE: Mój Skarb i Duma, prawie doberman - staruszek Lachs. http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;53;6/st/19970601/n/Lachs/dt/-5/k/20c7/age.png Miał żyć krótko ze względu na migotanie przedsionków i małopłytkowość... A jest ze mną już trzy lata i życzę mu, by żył w zdrowiu jak najdłużej!!! <3 Polubił mojego kota, chociaż kotu nie zawsze odpowiada rola gryzaka;) Zimny, brudny boks zamienił na łóżko mojego brata: http://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/meindober/kangur1.jpg Okazjonalne spacery na długie przebieżki i własny ogródek: http://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/meindober/bannerbocznypionowyLachsio.jpghttp://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/meindober/b6942f28.jpg Rzadkie czułe gesty na morze mojej miłości... http://i6.photobucket.com/albums/y250/Alveaenerle/thjaiLachs.jpghttp://i6.photobucket.com/albums/y250/Alveaenerle/thLaachsioijaprzytulamgo.jpghttp://i6.photobucket.com/albums/y250/Alveaenerle/thfoot_fetish1.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/meindober/thCLOSEUP.jpghttp://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/meindober/thprofilZgory.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/meindober/thwygod.jpg Przytulanki: http://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/nanjowszezdjzweirzatkow/L4chsio.jpg Kangur:P ;) http://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/meindober/kangur.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/meindober/wogrodziezima.jpg A tak śmiga: http://i33.photobucket.com/albums/d63/seideasperitas/meindober/galop.jpg EDIT: w lutym 2010 roku z powodu niewydolności oddechowej i zwyrodnienia kręgosłupa (nie pomagał już cartrophen) Lachs został uśpiony. Mieszkał z nami 5,5 roku. Był moim pierwszym adoptowanym samodzielnie i dla siebie psem. I pierwszym dobermanem. Bardzo za nim tęsknię. Po kilku latach od uśpienia „przyszedł” do mnie we śnie i był zdrowy, biegał. Jego ciało spoczywa na cmentarzu Psi Los w Koniku pod Warszawą, a ja mieszkam teraz za granicą, Bóg pobłogosławił mi cudownym Mężem i jeśli będziemy mogli się wyprowadzić na swoje, to chcemy adoptować psa, a ja kontynuować prowadzenie domu tymczasowego.
- 398 replies