pikola Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [IMG]http://www.dogomania.pl/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]Cleo2008[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/showthread.php?p=16550129#post16550129"][IMG]http://www.dogomania.pl/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL] Poza tym mam zwyczaj walki do konca, az do wyczerpania mozliwosci. Zrobilysmy to?Jestem tego samego zdania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amica Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='MartynaP']z tego co pisza dziewczyny mozna sunie adoptowac ale po kwarantannie[/QUOTE] Należy jak najszybciej podjąć decyzję, bo wet jest w schonisku w poniedz. środy i piątki. Dobrze, aby przed piątkiem schronisko miało jasną deklaracje, że chcemy wyciągać sunie, żeby się nie okazało, że lekarz w piątek uzna, że sunia się męczy i nie będzie kogo wyciągać. Kwarantanna trwa do 27 jednak podobno w takich sytuacjach (gdy jest opinia weta o uśpieniu "ze względu na dobro psa") wet ma decydujący głos o terminie eutanazji. Dlatego cioteczki, myśle, że dziś należy podjąć ostateczną decyzję. Każdy niech przemyśli jak może i czy może pomóc. Na tej podstawie opracujemy strategie postępowania. Syla wspominała, że nie ma wystarczających środków na leczenie i diagnostykę, ale może zapewnić miejsce dla suni, co jest najcenniejsze. Zatem kwestia zebrania funduszy pozostaje. Ja już wspomniałam, że oferuje rzeczy na bazarek oraz trochę gotówki na diagnostykę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='amica'] Ja już wspomniałam, że oferuje rzeczy na bazarek oraz trochę gotówki na diagnostykę.[/QUOTE] Ja też. I ewentualnie allegro cegiełkowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Kochani FB czeka a tam mam zaprzyjażnione osoby kasa będzie czekam na sygnał i pilni eśledzę co słychać. Kasa będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='amica']Należy jak najszybciej podjąć decyzję, bo wet jest w schonisku w poniedz. środy i piątki. Dobrze, aby przed piątkiem schronisko miało jasną deklaracje, że chcemy wyciągać sunie, żeby się nie okazało, że lekarz w piątek uzna, że sunia się męczy i nie będzie kogo wyciągać. Kwarantanna trwa do 27 jednak podobno w takich sytuacjach (gdy jest opinia weta o uśpieniu "ze względu na dobro psa") wet ma decydujący głos o terminie eutanazji. Dlatego cioteczki, myśle, że dziś należy podjąć ostateczną decyzję. Każdy niech przemyśli jak może i czy może pomóc. Na tej podstawie opracujemy strategie postępowania. Syla wspominała, że nie ma wystarczających środków na leczenie i diagnostykę, ale może zapewnić miejsce dla suni, co jest najcenniejsze. Zatem kwestia zebrania funduszy pozostaje. Ja już wspomniałam, że oferuje rzeczy na bazarek oraz trochę gotówki na diagnostykę.[/QUOTE] Ok, Syla, zadzwonisz, czy ja mam zadzwonić i zaklepać sunię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 Nie robię nic innego, tylko ciągle gdzieś dzwonię i piszę.Dzwoniłam do dziewczyny, czy sunię widział dziś wet, ale ona nie wie, bo nie była w schronisku.Jutro zadzwonię do schronu, jest tam pewna osoba, która być może coś mi powie.Pytam znajomych i osoby jeżdzące z psami.Znajomy, który przywoził mi psy pracuje i kończy późno, chyba, że schronisko by się tak zgodziło, ale to zapytam.Moja sytuacja jest taka, że mogę po nią pojechać w poniedziałek, ok 14tej.Do południa jadę z synem do lekarza, do kontroli, ma zapalenie płuc.Zanim dojadę pociągiem, to już zrobi się późno.Mogę już rano we wtorek.Ewentualnie teraz, w piątek, ale nie wiem czy mi ją wydadzą wcześniej i czy transport znajdę.Pamiętam, że po Czacziego był u mnie Szczepon, chyba z Katowic, poszukam, bo miałam gdzieś telefon do niego.On jeździ za zwrot kosztów.Jednocześnie i nie miejcie mi tego za złe, ciągle mam wątpliwości, czy nie robimy źle dla suni.Wierzę tamtym dziewczynom i wetowi.Nie chcę, żeby cierpiała.W każdym razie jutro dzwonię do schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 Biedna ta suczynka.... Wierzę jednak, ze każda podjęta decyzja będzie słuszna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 czekam......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amikat Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 Wetrynarz może podjąc decyzje najwcześniej po zakończeniu kwarantanny - czyli w poniedziałek.Schrosnisko nie wyda psa przed zakończeniem kwarantanny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amikat Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 [quote name='Secia']no wreszcie jakieś sensowne wypowiedzi. Po pierwsze zastanawiam się gdzie tu logika. Skoro sunia jest w złym stanie i według schroniskowego veta i nadaje się do uśpienia to po kiego czorta "męczyć" psa na tej diabelnej kwarantannie a potem igła. Jeżeli jest to prawda to to jest niehumanitarne i nielogiczne. Po drugie dlaczego schronisko ma się denerwować telefonami. Toż udzielanie informacji o posiadanych zwierzętach to ich [U][B]obowiązek.[/B][/U] Łaski nie robią. Odnoszę wrażenie momentami, że niektórym pomieszały się role jakie mają do odegrania. Nie dotyczy to tylko tego wątku.[/QUOTE] To schrosnisko jest ......trudne. NIestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć co zrobią. Wolontariat to taki listek figowy na nagść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 [quote name='amikat']Wetrynarz może podjąc decyzje najwcześniej po zakończeniu kwarantanny - czyli w poniedziałek.Schrosnisko nie wyda psa przed zakończeniem kwarantanny[/QUOTE] To prawda.Dzwoniłam, podałam swoje dane i numer telefonu.Wstępnie umówiłam się na wtorek.Jutro jeszcze mam zadzwonić, bo będzie osoba zamująca się adopcjami.Przy okazji popytałam pana o sunię.Powiedział mi, że ona jest w bardzo złym stanie, został jej już tylko węch.Jest cała poskręcana, pokrzywiona, przerażona, ogon podkulony i oby tylko do wtorku dożyła.To szukam teraz transportu.Ludzie zazwyczaj pracują, a adopcje są do 16stej.Zajrzę wieczorkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 o jezu to chyba źle z nią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 [quote name='Syla']To prawda.Dzwoniłam, podałam swoje dane i numer telefonu.Wstępnie umówiłam się na wtorek.Jutro jeszcze mam zadzwonić, bo będzie osoba zamująca się adopcjami.Przy okazji popytałam pana o sunię.Powiedział mi, że ona jest w bardzo złym stanie, został jej już tylko węch.Jest cała poskręcana, pokrzywiona, przerażona, ogon podkulony i oby tylko do wtorku dożyła.To szukam teraz transportu.Ludzie zazwyczaj pracują, a adopcje są do 16stej.Zajrzę wieczorkiem.[/QUOTE] tez nalezy wziasc pod uwage ze to starszy pies ktory trafil do schronu -mała niewie co sie z nia dzieje moze ktos moglby do mnie ja podrzucic? poczeka u mnie na ciebie tak chyba bedzie bezpieczniej dla niej mam dwojke dzieci szalonego psa i szczeniaka ale postawie jej kenelowke zeby miala spokoj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amikat Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 Od pocztku jest źle. Fatalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cleo2008 Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 [quote name='amikat']Wetrynarz może podjąc decyzje najwcześniej po zakończeniu kwarantanny - czyli w poniedziałek.Schrosnisko nie wyda psa przed zakończeniem kwarantanny[/QUOTE] a co oni robia podczas tej kwarantanny ze nie moga wydac psa ??????? nawet za cene zycia psa? co na to TOZ? czy takie sa przepisy? szlag mnie trafia po raz kolejny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 a gdzie tu leży dobro psa ? , oj schronisko, nie podobasz mi się ! Poza tym co to za tajemnica, że nikt nie może zobaczyć psa. Ciekawa jestem czy mediom psa pokażą ? Dzisiaj w nocy wieziemy do nowych domów nasze staruszki, ludzie wydzwaniają , nie mogą sie ich doczekać, w obie strony robimy 1200 km. i nigdy nie pomyslałysmy, żeby skrócić im "cierpienie ". Trzęsą im się głowy, nie dowidzą ale na pewno nie chcą umrzeć od igły. Syla, śpioszka jedzie pod Poznań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fanta33 Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 [quote name='basia0607']a gdzie tu leży dobro psa ? , oj schronisko, nie podobasz mi się ! Poza tym co to za tajemnica, że nikt nie może zobaczyć psa. Ciekawa jestem czy mediom psa pokażą ? Dzisiaj w nocy wieziemy do nowych domów nasze staruszki, ludzie wydzwaniają , nie mogą sie ich doczekać, w obie strony robimy 1200 km. i nigdy nie pomyslałysmy, żeby skrócić im "cierpienie ". Trzęsą im się głowy, nie dowidzą ale na pewno nie chcą umrzeć od igły. pełen szacun :loveu: za wielllką robotę!!! pies to pies czy stary czy nie czy schorowany czy nie wymaga tyle samo miłości trzymam kciuki za sunię serce mi pęka jak widzę jej fotki trzeba jej pomóc co sił tym bardziej że jest w takim stanie :shake::-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted March 24, 2011 Share Posted March 24, 2011 na stare lata przyszło jej poprostu...to co jej przyszło :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 suni jestem i czekam na info co tu wypisywać więcej na niereformowalny schron i wąskotorowych pracowników Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikab Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 k****a przecież ta mała nie doczeka jutra!!!!czy naprawdę nic się nie da zrobic?przeciez to jakaś absurdalna sytuacja!!!A ta bida leży i dogorywa z głodu,bólu i zimna,a schronisko czeka na decyzję jakiegoś pseudo weta,absurd! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gazzy Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 Zapisuję śliczna sunia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 wchodzę tu co parę gzodizn i aż boję się kolejnych postów - bo przecież wszystko może się zdarzyć. też nie rozumiem czemu nie wydać psa, jeśli jest chętny, przecież to dla schroniska lepiej, że o jedną bidę mniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 Rozmawiałam z panią ze schroniska.Malutka mniej je, trzeba ją karmić z ręki.Mam zadzwonić w poniedziałek.W poniedziałek ma ją widzieć wet.Dalej szukam transportu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amica Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 [quote name='Syla']Rozmawiałam z panią ze schroniska.Malutka mniej je, trzeba ją karmić z ręki.Mam zadzwonić w poniedziałek.W poniedziałek ma ją widzieć wet.Dalej szukam transportu.[/QUOTE] Pora zmienić tytuł wątku, trzeba napisać o złym stanie suni i pilnym transporcie, bo inaczej nie bedzie miała jak pojechac do DT! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra64 Posted March 25, 2011 Author Share Posted March 25, 2011 zmienilam tytuł watku , moze byc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.