Jump to content
Dogomania

Luka i Baloo - 8-miesięczne rodzeństwo zabrane ze wsi. Oboje zostają na zawsze razem z Ewą Martą, Jackiem, Peruszką i Figą:)


Recommended Posts

Bidulka przymulona. 

Miałam kiedy tymczasię tak histeryzującą po sterylce przez kilka dni, że podejrzewałam pozostawienie czegoś w brzuchu podczas operacji. Na szczęście okazało się ,że to psyche siadła.

Lek przeciwbólowy powinien Luce pomóc. Nie  żałuj jej, niech się nie męczy.

 

Link to comment
Share on other sites

42 minuty temu, seramarias napisał:

Biedna sunia, u nas po zabiegu u Ptysi najgorszy bł pierwszy dzień, mam nadzieję że Luka jutro poczuje się lepiej. 

 My zaraz jedziemy odebrać kotkę po zabiegu z lecznicy, strasznie się martwię...

Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Dużo zdrowia dla kotki

Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.07.2021 o 19:02, Ewa Marta napisał:

Elu, jesteśmy wdzięczne za wszystko co do tej pory, a za Panią Agnieszkę trzymamy kciuki, żeby jej problemy się rozwiązały.

Bardzo dziękuję  🙂 Przekażę Agnieszce.

Trzymam kciuki za sunię i za Was, żeby wszystko dobrze się ułożyło.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, elik napisał:

Co u koteczki?

Troszkę dziczy, unika kontaktu, ostatnio często odwiedziliśmy lecznicę, dużo badań przed  zabiegiem było, no i wciskania tabletek do pysia. Troszkę sobie przeskrobaliśmy u niej, a to jeszczs nie koniec, trzeba podawać przeciwbólowe, smarować szwy takim opatrunkiem w maści no nie jest zachwycona...

Narkozę i zabieg zniosła bardzo dobrze, apetyt ma wyśmienity, jest aktywna nie widać, żeby coś bolalo,. Chyba niepotrzebnie się martwiłam. Na dodatek prawie na zawał zeszłam, jak po umówieniu godziny odbioru zadzwoniła wetka z lecznicy...Rok temu tak straciłam świnkę, operacja się udała, świnka wybudzona, godzina odbioru ustalona, a chwilę później tel. z lecznicy, źe Lola nie żyje, dostała obrzęku płuc, serduszko stanęło :(

Mam nadzieję, że Luka szybko dojdzie do siebie, ranka ładnie się będzie goić i już niedługo nie będzie pamiętała, że  miała zabieg.

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Luka cały dzień przeleżała. Niestety próby napicia się wody wywołały wymioty. Właśnie wróciliśmy ze spaceru, na którym zrobiła siusiu. Rzuciła się na trawę, jak konik. Rwała ją dosłownie, a za moment wywołała wymioty. Kompletnie nic nie jadła poza maleńkim kęskiem z tabletką przeciwbólową. Bardzo mi jej szkoda, tak delikatnie merda ogonkiem, jak się do niej podchodzi... 

Przez ten jeden dzień schudła. Mam wrażenie, że znowu jest szkielecikiem, ale Jacek mówi, że tak źle nie jest. Oby jutro było lepiej.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Luka cały dzień przeleżała. Niestety próby napicia się wody wywołały wymioty. Właśnie wróciliśmy ze spaceru, na którym zrobiła siusiu. Rzuciła się na trawę, jak konik. Rwała ją dosłownie, a za moment wywołała wymioty. Kompletnie nic nie jadła poza maleńkim kęskiem z tabletką przeciwbólową. Bardzo mi jej szkoda, tak delikatnie merda ogonkiem, jak się do niej podchodzi... 

Przez ten jeden dzień schudła. Mam wrażenie, że znowu jest szkielecikiem, ale Jacek mówi, że tak źle nie jest. Oby jutro było lepiej.

Biedna, pewnie jest odwodniona stąd to wrażenie, że schudla. 

Jestem z Wami myślami i czekam na dobre wieści

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Luka spokojnie przespała całą noc, ponieważ zaczęła interesować się szwem,  Ewunia założyła jej ubranko na które dobrze zareagowała, nie ma apetytu, ale zjadła gotowane jedzenie,  suchego nie chciała, duzo odpoczywa.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, seramarias napisał:

Mam nadzieję, że Luka szybko dojdzie do siebie, ranka ładnie się będzie goić i już niedługo nie będzie pamiętała, że  miała zabieg.

Na pewno będzie dobrze, a koteczka szybko zapomni, że coś od Was było nie tak  🙂

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, seramarias napisał:

Mam nadzieję, że Luka szybko dojdzie do siebie, ranka ładnie się będzie goić i już niedługo nie będzie pamiętała, że  miała zabieg.

Na pewno będzie dobrze, a koteczka szybko zapomni, że coś od Was było nie tak  🙂

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, seramarias napisał:

Troszkę dziczy, unika kontaktu, ostatnio często odwiedziliśmy lecznicę, dużo badań przed  zabiegiem było, no i wciskania tabletek do pysia. Troszkę sobie przeskrobaliśmy u niej, a to jeszczs nie koniec, trzeba podawać przeciwbólowe, smarować szwy takim opatrunkiem w maści no nie jest zachwycona...

Narkozę i zabieg zniosła bardzo dobrze, apetyt ma wyśmienity, jest aktywna nie widać, żeby coś bolalo,. Chyba niepotrzebnie się martwiłam. Na dodatek prawie na zawał zeszłam, jak po umówieniu godziny odbioru zadzwoniła wetka z lecznicy...Rok temu tak straciłam świnkę, operacja się udała, świnka wybudzona, godzina odbioru ustalona, a chwilę później tel. z lecznicy, źe Lola nie żyje, dostała obrzęku płuc, serduszko stanęło 😞

Mam nadzieję, że Luka szybko dojdzie do siebie, ranka ładnie się będzie goić i już niedługo nie będzie pamiętała, że  miała zabieg.

 

 

 

 

 

 

Luka ogólnie czuje sie dobrze, mamy nadzieję , że Koteczka też dobrze się czuje,

Link to comment
Share on other sites

Luka dobrze się już czuje. Trzeba ją powstrzymywać od zabawy. Na samotnym spacerze grzeczna, spokojna, ale bardzo się ucieszyła po powrocie pozostałej trójki do domu. Bardzo ładnie zjadła wczoraj kolację i dzisiaj śniadanie. 

Wrzuciłam znowu dużo zdjęć Eli, ale postaram się teraz słać mniej, żeby Was nie zamęczać:)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 23.07.2021 o 18:31, Poker napisał:

Bidulka przymulona. 

Miałam kiedy tymczasię tak histeryzującą po sterylce przez kilka dni, że podejrzewałam pozostawienie czegoś w brzuchu podczas operacji. Na szczęście okazało się ,że to psyche siadła.

Lek przeciwbólowy powinien Luce pomóc. Nie  żałuj jej, niech się nie męczy.

 

Dopiero przeczytałam Twój post Poker. Nie żałowałam leków i dzięki temu przespała noc. Poza zastrzykiem dostała Cimalgex.

Dnia 23.07.2021 o 21:12, Tola napisał:

Dużo zdrowia dla Luki, oby jutrzejszy dzień był lepszy.

 Z moich suk to ta największa, Tolka, najgorzej przechodziła  czas po zabiegu.

Coś w tym jest, że te duże gorzej znoszą ból i narkozę. Na szczeście jest już dużo lepiej. Za tydzień wszyscy zapomnimy o zabiegu:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...