Jump to content
Dogomania

Stało się to, o czym wszyscy marzyli - 3 kg TYCIA ZAMIESZKAŁA U POKER:)Złamana łapka, porzucenie, ulica, schronisko - to wszystko jest już tylko złym wspomnieniem.


Recommended Posts

Posted
3 godziny temu, Tola napisał:

 

Witaj Boguniu, bardzo ciesze się, że jesteś, zaglądaj do nasserduchooo7.gif

 

Dziękuję . Postaram się Marto tak często jak tylko będę w stanie :)

 

Posted
3 godziny temu, Tola napisał:

received_534091173916147.jpg

 

 

received_692400164901064.jpg

received_899406523823207.jpg

 

@Toluś,a co z tą łapinką?Nie wygląda dobrze,jest zniekształcona,gips zdjęty,bo już była na to pora? Jak ona chodzi,ta malizna?

Posted
6 godzin temu, bou napisał:

@Toluś,a co z tą łapinką?Nie wygląda dobrze,jest zniekształcona,gips zdjęty,bo już była na to pora? Jak ona chodzi,ta malizna?

Ja nie Tola ale odpowiem - wizyta u ortopedy zamówiona na wtorek. Szafirka napisała, że trochę używa tej łapki.

Gips był zdjęty tuż przed wyjazdem ze schroniska.

  • Upvote 1
Posted

Tycia jest bardzo dzielna, grzecznie znosi zastrzyki. Jest nadal troszkę przestraszona, ale jeszcze będzie się cieszyć z noszenia na rękach, bo jak inaczej traktować taką królewnę :) Interesuje się otoczeniem, wczoraj jak się troszkę rozluźniła, to oglądała TV :)

  • Upvote 3
Posted

Tycia jest chyba w typie Chihuahua można ją nosić w większej kieszeni.Jak przeczytałam historię tych psiaków to jest nieciekawa,składano je w ofierze na ołtarzach.

Posted
17 godzin temu, Poker napisał:

Jak ja chciałabym mieć taką maliznę. Nosiłabym w kieszeni albo torebce.

Poker, Tycia za niedługi czas będzie szukała domu, marzenie mozna zrealizować;)

9 godzin temu, rozi napisał:

Cudo ta maleńka.

received_644243009764599.jpg

Witaj rozi u maluszki, zaglądaj do nas serduchooo7.gif

7 godzin temu, szafirka napisał:

Tycia jest bardzo dzielna, grzecznie znosi zastrzyki. Jest nadal troszkę przestraszona, ale jeszcze będzie się cieszyć z noszenia na rękach, bo jak inaczej traktować taką królewnę :) Interesuje się otoczeniem, wczoraj jak się troszkę rozluźniła, to oglądała TV :)

Zestresowana jeszcze malusia,  nacierpiała się bidulka z tą złamana łapką, porzucona, sama:(

Posted
2 godziny temu, Tola napisał:

Poker, Tycia za niedługi czas będzie szukała domu, marzenie mozna zrealizować;)

Niestety jesteśmy w zbyt dojrzałym wieku, a poza tym mamy teraz 3 psy. Dopóki Dolarek żyje nie mogę mieć kolejnego psa.

Posted
15 godzin temu, Jo37 napisał:

Ja nie Tola ale odpowiem - wizyta u ortopedy zamówiona na wtorek. Szafirka napisała, że trochę używa tej łapki.

Gips był zdjęty tuż przed wyjazdem ze schroniska.

A,dzięki,Jo.Ale czemu ten gips zdjęty..?Pora była?Widać,że łapcia zepsuta...Daj znać po tej wizycie wtorkowej,dobrze?

Posted
10 godzin temu, bou napisał:

A,dzięki,Jo.Ale czemu ten gips zdjęty..?Pora była?Widać,że łapcia zepsuta...Daj znać po tej wizycie wtorkowej,dobrze?

Może dlatego że to schronisko i coś poszło nie tak.

Bo jako chirurg, to ten wet jest ponoć dobry. Dwa razy u niego były operowane nasze koty, które umieściliśmy w lecznicy w Izbicy - łapki, które wydawały się do amputacji i udało się łapki uratować. Tylko koty miały potem super opiekę poopercyjną w Izbicy.

Posted
Dnia 4.04.2020 o 00:50, bou napisał:

@Toluś,a co z tą łapinką?Nie wygląda dobrze,jest zniekształcona,gips zdjęty,bo już była na to pora? Jak ona chodzi,ta malizna?

 

21 godzin temu, bou napisał:

A,dzięki,Jo.Ale czemu ten gips zdjęty..?Pora była?Widać,że łapcia zepsuta...Daj znać po tej wizycie wtorkowej,dobrze?

Witaj bou u Tyci, przepraszam, nie zauważyłam Twojego wcześniejszego wpisu, cieszę się, że jesteśserduchooo7.gif

Z tego co wiem to gips sunia miała 2 tyg. i we wtorek tuż przed wyjazdem został planowo zdjęty.

Łapka nie wygląda dobrze, ale musimy poczekać do wtorku, bo tak jak pisała JO37 - we wtorek szafirka jedzie z sunią do ortopedy do Zielonej Góry.

Na pewno po wizycie o wszystkim tutaj napisze.

  • Upvote 1
Posted
11 godzin temu, Baltimoore napisał:

Może dlatego że to schronisko i coś poszło nie tak.

Bo jako chirurg, to ten wet jest ponoć dobry. Dwa razy u niego były operowane nasze koty, które umieściliśmy w lecznicy w Izbicy - łapki, które wydawały się do amputacji i udało się łapki uratować. Tylko koty miały potem super opiekę poopercyjną w Izbicy.

Tak, wet jako operator ma dobrą opinię, ale nie wiadomo, co zadziało się nie tak, że łapka wygląda tak a nie inaczej:(

Niestety teraz wszelką diagnostykę musimy  prawdopodobnie zaczynać od nowa.

Oby udało sie suniecze pomóc, jest młodziutka, całe życie przed nią.

  • Upvote 1
Posted
13 minut temu, Tola napisał:

Tak, wet jako operator ma dobrą opinię, ale nie wiadomo, co zadziało się nie tak, że łapka wygląda tak a nie inaczej:(

Niestety teraz wszelką diagnostykę musimy  prawdopodobnie zaczynać od nowa.

Oby udało sie suniecze pomóc, jest młodziutka, całe życie przed nią.

Da radę.Dobry chirurg ort.sobie poradzi.To mały, 'lekki' piesek,będzie dobrze.

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...