Jump to content
Dogomania

Kofi /Sofi w bajecznym domku w Holandii. Kolejna czarnulka u nas w BDT


Recommended Posts

Witam na wątku kolejnej naszej tymczasi.

Odebrałam ja do pani Martyny z trasy ok. 5 godzin temu.

Kofcia jest bardzo łagodna do naszych psów i koty.  Śmierdziała okrutnie , więc od razu z biegu wykąpaliśmy ją. Była bardzo uległa. Na dzień dobry walnęła koo i dobrze , bo widziałam, że nie było robali.

Zjadła niewiele. Nie chce chodzić na smyczy po ogródku  chociaż szelki i obróżkę dała sobie zapiąć bez problemu. Boi się nawet niezbyt gwałtownych ruchów np. wzięcie komórki ze stołu ,ale robienia zdjęć się nie boi.

Czasem podchodzi do mnie na zawołanie  i wącha rękę ,  a czasem nie . No i przyjechała z niespodzianką w postaci cieczki. Jeszcze nie wiem która to faza. W sumie to dobrze , ma teraz ,bo skróci sie czas czekania na sterylkę .

ewu , czy jest szansa żeby dowiedzieć się w schronie czy już zaczęła  u nich cieczkę?

Ona ma bardzo śmieszną budowę -  bardzo długie łapki i małą główkę w stosunku do tułowia. teraz jest bardzo chudziutka , jak przytyje , to dysproporcja jeszcze się powiększy. Ma malutki , biały krawacik i maluśkie pasmo białej sierści pod bródką.Jakby mleko zostało.

Niedawno zeszłam do nie , bo nie wchodzi póki co po schodach, przywitała mnie machającym ogonkiem, powąchała rękę i poszła.

Zobaczymy co przyniosą kolejne dni.

 

Nie bardzo chciała wyjść z kontenerka, trzeba było jej pomóc.

2119051184_Kofi30_04.19(6).jpg.6d5c996ff235b33000158de70dc2761e.jpg

W kąpieli

672771986_Kofi30_04.19(4).jpg.76e1c3dbce442c3524b0ffeee04ed4c4.jpg

Na zdjęciu nie widać za bardzo jak jest chuda.

1503118321_Kofi30_04.19(5).jpg.16140c6f3be81f6e262da3122d327eb2.jpg

Ułożyła się na ręczniku i odpoczywała

71425991_Kofi30.04(7).jpg.5bb6a66fb077cc797f700e1f5606d37e.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Dusia-Duszka napisał:

Druga! 

Jaka to cudniaka psiaka. 

Cudak , cudak z urody. Niestety też i dzikusek, dobrze ,że łagodna.

Bawiła się ze mną w berka po pokoju , bo chciałam założyć szelki i wyjść na ogródek. Wreszcie zrezygnowała z ganiania po pokoju , dała się ubrać i zapiąć , ale nie chciała wyjść z domu. Musiałam ją wynieść. Zamiast robić sioo , pasła się trawą jak koza. Potem nie chciała iść do domu , na domiar złego wypięła się z szelek i znowu bawiłyśmy się w berka.

Czułam ,że tak będzie. Na szczęście parkan mamy tak szczelny ,że kot się nie przeciśnie.W końcu siadła pod krzaczkiem i wniosłam ja do domu.

Została na dole , chyba nie umie wchodzić po schodach albo się boi .

Jutro spróbujemy ją wypuścić na ogródek z naszymi futrzakami.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkie miłe cioteczki, nie ma w niej cienia agresji , ale lęku bardzo dużo. Mam nadzieję ,że pomalutku damy radę. Myślę ,że cieczka też nie pomaga . Chodzi w szelkach i ze smyczą , bo dzięki temu unikam łapania jej , gdy chcę wyprowadzić na ogródek ,a właściwie wynieść , potem wnieść. Kofi nie chce wychodzić i wchodzić.

Do ręki podchodzi , daje się ostrożnie pogłaskać i ucieka. Smaczki bierze z ręki.  Na ogródku ucieka. Z kotą pięknie się przywitały.

Ona wygląda jak diabełek tasmański. Jak nabierze zaufania , to ja wytrymuję.

Je całkiem dobrze, koo nie wiem , bo nie widzę teraz. Pewnie gdzieś jest w trawie. Musze poszukać.

Dobrze ,że to połowa cieczki , bo mniej potrzeba  czasu do sterylizacji .

Chciałam wkleić zdjęcia , ale dogo znowu wyszykowało jakąś niespodziankę ,żebyśmy się nie nudziły,

 

Kofi.jpg

 

kofi-1.jpg

 

kofi-2.jpg

 

Kofi-3.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Poker napisał:

Gdy chcę wyprowadzić na ogródek ,a właściwie wynieść , potem wnieść. Kofi nie chce wychodzić i wchodzić.

 

 

Przekona się wkrótce do wchodzenia/wychodzenia. Myśmy pierwsze dni też Nikę na rękach przez drzwi wejściowe i do windy nosili.

Link to comment
Share on other sites

Kofcia waży 7,2 kg.

Płakała na dole , ale nie chciała wejść po schodach , więc mąż ją wniósł. Leży teraz obok Loczki ,ale jest podenerwowana.

Ona jest na etapie chciałabym i boje się. W domu ucieka przede mną ,a na ogródku chodzi za mną krok w krok.

Jakby była samczykiem , to nazwałabym ją Spajder, bo   łapinki  ma chude , długie i kosmate.

Ona ma w ogóle śmieszną sierść. Pierwsza warstwa  przy skórze jest  gęsta i krótsza, a druga kosmata rzadsza. Na niektórych zdjęciach to widać. Może to jest sierść jeszcze szczenięca.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...