Havanka Posted May 3, 2018 Posted May 3, 2018 Ja tez się cieszę z postepow Abi, choć przychodzą z wielkim trudem. Najwazniesze, ze są. Ktoregos dnia sunia nas wszystkich pozytywnie zaskoczy i przelamie się. Quote
b-b Posted May 3, 2018 Author Posted May 3, 2018 15 godzin temu, Murka napisał: . Przyzwyczai się, ale potrzebuje trochę czasu. Ogromnym plusem jest u niej ciekawość. Z czymkolwiek przychodzę, np. wieczorem czasami z latarką - wszystko muszę jej dać do obwąchania:) Kasiu czy kupić by Abi naturalne gryzaki. Może coś z tych z bazarku dla Tobiego? Quote
dorcia2 Posted May 5, 2018 Posted May 5, 2018 zaglądam do maleńkiej i cieszę się z jej postępów , to czasami długa droga stała majowa poleciała 1 Quote
Murka Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 Dnia 3.05.2018 o 14:22, b-b napisał: Kasiu czy kupić by Abi naturalne gryzaki. Może coś z tych z bazarku dla Tobiego? Gryzaki jak najbardziej się przydadzą:) Nie wiem jak inne, ale takie z preparowanej skóry Abi trochę zjada, ale sporo rozdziela na kawałki i pozostaje to jedynie wyrzucić:( Po tym zapięciu na smycz zrobił się regres niestety. Abi zrobiła się ostrożniejsza i podejrzliwsza. Smaczki i jedzenie bierze z ręki dalej, ale kiedy wystawiam oboje dłoni to już się zastanawia i jak tylko drugą ręką próbuję sięgnąć, żeby ją pogłaskać/dotknąć obróżki, to się wycofuje. Jeszcze cwaniara siada w ten sposób, żebym nie mogła jej sięgnąć tą drugą ręką:) Ależ to jest aparat! Tą drogą już chyba nic nie wskóram, Abi już wie, że coś kombinuję. Będę próbować ją wyprowadzać na zacisku, tak jak Zorkę. Chciałam tego uniknąć, bo na pewno ma koszmarne skojarzenia z chwytakiem i hyclem... dziś już zrobiłam pierwszą próbę założenia jej pentelki przez głowę, początki koszmarne, ale spodziewałam się tego: Abi szczekała, łapała za smycz, gryzła ją itd. Ale cierpliwie poczekałam aż się wyżyje, trochę się zmęczyła i udało mi się przełożyć jej pentlę przez szyję. Nie ściągałam jej, nie ciągnęłam, zostawiłam luźno. W tym momencie Abi skamieniała w pozycji w jakiej była i nie reagowała na nic, na smaczki, na smyranie rękawicą po pyszczku. Trzęsła się:( Odczekałam dłuższą chwilę, aż się uspokoi, w końcu normalnie usiadła, ale nadal była jak sparaliżowana. Delikatnie ściągnęłam jej pentelkę z głowy i nagrodziłam smaczkami - bez problemu poczęstowała się z ręki. Ciężko będzie, ale jakoś damy radę. Najwyższa pora wyjść z boksu na zieloną trawkę:) Minęło już 30 dni hotelowania, więc robię rozliczenie: -360 zł hotelowanie 06.04-05.05 -40 zł transport z Zamościa do lecznicy do Janowa Lub. (na trasie Zamość-Janów Lub. połowa kosztów, bo zabrała się też koteczka ali123) -10 zł odbiór Abi z lecznicy -12,50 zł odrobaczenie II Stan konta na 5 maj wynosi -422,50 zł. Quote
b-b Posted May 6, 2018 Author Posted May 6, 2018 Przepraszam bardzo. Przez to zamieszanie z "adopcją" Miki nie wpisałam,że przyszła stała od: elficzkowa - IV i V - 40zł dorcia2 V 30zł Bardzo Wam Dziewczyny dziękuję! :) Quote
Tola Posted May 6, 2018 Posted May 6, 2018 Abi musiała przejść w swoim życiu koszmar, biedna sunia:( Quote
b-b Posted May 6, 2018 Author Posted May 6, 2018 2 godziny temu, Murka napisał: Gryzaki jak najbardziej się przydadzą:) Nie wiem jak inne, ale takie z preparowanej skóry Abi trochę zjada, ale sporo rozdziela na kawałki i pozostaje to jedynie wyrzucić:( Po tym zapięciu na smycz zrobił się regres niestety. Abi zrobiła się ostrożniejsza i podejrzliwsza. Smaczki i jedzenie bierze z ręki dalej, ale kiedy wystawiam oboje dłoni to już się zastanawia i jak tylko drugą ręką próbuję sięgnąć, żeby ją pogłaskać/dotknąć obróżki, to się wycofuje. Jeszcze cwaniara siada w ten sposób, żebym nie mogła jej sięgnąć tą drugą ręką:) Ależ to jest aparat! Tą drogą już chyba nic nie wskóram, Abi już wie, że coś kombinuję. Będę próbować ją wyprowadzać na zacisku, tak jak Zorkę. Chciałam tego uniknąć, bo na pewno ma koszmarne skojarzenia z chwytakiem i hyclem... dziś już zrobiłam pierwszą próbę założenia jej pentelki przez głowę, początki koszmarne, ale spodziewałam się tego: Abi szczekała, łapała za smycz, gryzła ją itd. Ale cierpliwie poczekałam aż się wyżyje, trochę się zmęczyła i udało mi się przełożyć jej pentlę przez szyję. Nie ściągałam jej, nie ciągnęłam, zostawiłam luźno. W tym momencie Abi skamieniała w pozycji w jakiej była i nie reagowała na nic, na smaczki, na smyranie rękawicą po pyszczku. Trzęsła się:( Odczekałam dłuższą chwilę, aż się uspokoi, w końcu normalnie usiadła, ale nadal była jak sparaliżowana. Delikatnie ściągnęłam jej pentelkę z głowy i nagrodziłam smaczkami - bez problemu poczęstowała się z ręki. Ciężko będzie, ale jakoś damy radę. Najwyższa pora wyjść z boksu na zieloną trawkę:) Minęło już 30 dni hotelowania, więc robię rozliczenie: -360 zł hotelowanie 06.04-05.05 -40 zł transport z Zamościa do lecznicy do Janowa Lub. (na trasie Zamość-Janów Lub. połowa kosztów, bo zabrała się też koteczka ali123) -10 zł odbiór Abi z lecznicy -12,50 zł odrobaczenie II Stan konta na 5 maj wynosi -422,50 zł. Wszystkie "działania" w okolicy szyi to dla niej wielka trauma :( Bidula Kasiu proszę na PW o dane do wpłaty za Abi . Quote
Murka Posted May 7, 2018 Posted May 7, 2018 Abi była dziś na trawce:) bardzo krótko niestety, bo zaczęła mamlać linkę i musiałam ją wciągnąć do boksu z powrotem. W dwie minuty przegryzła linkę o średnicy 1 cm! Quote
b-b Posted May 7, 2018 Author Posted May 7, 2018 19 godzin temu, Murka napisał: Minęło już 30 dni hotelowania, więc robię rozliczenie: -360 zł hotelowanie 06.04-05.05 -40 zł transport z Zamościa do lecznicy do Janowa Lub. (na trasie Zamość-Janów Lub. połowa kosztów, bo zabrała się też koteczka ali123) -10 zł odbiór Abi z lecznicy -12,50 zł odrobaczenie II Stan konta na 5 maj wynosi -422,50 zł. Wpłacone :) własciciele: JAN PIOTR ....... BOGUMIŁA ........ data wydruku: 2018-05-07 g.15:42 Przelew z rachunku Szczegóły transakcji zleconej do realizacji Numer rachunku 63 1020 3088 0000 8702 0023 1639 Data waluty 2018-05-07 Data operacji 2018-05-07 Opis Rachunek odbiorcy : 66 2490 0005 0000 4500 9421 4126 Nazwa odbiorcy : HOTELIK U MURKI, KATARZYNA MRÓZ Adres odbiorcy : KRZEMIEN DRUGI 111, 23-304 DZWOLA Tytuł : ABI (06.04-05.05.2018R) Typ transakcji Przelew z rachunku Kwota -422,50 PLN Quote
b-b Posted May 7, 2018 Author Posted May 7, 2018 Produkt Cena Ilość Kwota Uszy wieprzowe w wiaderku, 1250 g, w super cenie!- 1250 g 34,80 zł 1 34,80 zł Kostka z TPR ze sznurkiem dla psa- 1 sztuka 12,80 zł 1 12,80 zł 3 x 120 g Alpha Spirit kość z szynki serrano, połowa, w super cenie!- 3 x 120 g 9,80 zł 1 9,80 zł 3 + 1 gratis! Rocco plecionka do żucia, 4 x ok. 17 cm- Wędzona 14,80 zł 1 14,80 zł Tenisowa piłka dla psa 2 w 1- 1 sztuka, Ø 6 cm 9,80 zł 1 9,80 zł Kółko z TPR dla psa- ok. Ø 11,5 cm 12,80 zł 1 12,80 zł Trixie kolorowa lina do zabawy dla psa- 25 cm, 125 g 4,80 zł 1 4,80 zł suma 99,60 zł Cena razemWszystkie ceny zawierają podatek VAT 99,60 zł Zamówiłam dla Abi. Przyjdzie kurierem do Murki. Quote
b-b Posted May 7, 2018 Author Posted May 7, 2018 Przyszła wpłata od: p.Ireny - stała za V 20zł Bardzo dziękujemy:) Quote
Bogusik Posted May 7, 2018 Posted May 7, 2018 11 godzin temu, Murka napisał: Abi była dziś na trawce:) bardzo krótko niestety, bo zaczęła mamlać linkę i musiałam ją wciągnąć do boksu z powrotem. W dwie minuty przegryzła linkę o średnicy 1 cm! Kasiu,wielki szacun! Masz przecież nie tylko Abi pod opieką,a pracujesz z nią na zasadzie "prób i upadków" z wielką wolą walki :) Trzymam mocno kciuki za pozytywne rezultaty Twojej pracy! :) Quote
Havanka Posted May 8, 2018 Posted May 8, 2018 Dnia 7.05.2018 o 12:40, Murka napisał: Abi była dziś na trawce:) bardzo krótko niestety, bo zaczęła mamlać linkę i musiałam ją wciągnąć do boksu z powrotem. W dwie minuty przegryzła linkę o średnicy 1 cm! To już coś ! Szkoda tylko, że zamiast zieloną trawą, Abi zajęła sie linką. Nawet nie zauważyła pewnie, ze wyszła z boksu. Quote
uxmal Posted May 8, 2018 Posted May 8, 2018 biedna b-b :( zapracowana jak mróweczka. Nie zauważyła że Abi była na trawce..:( Quote
b-b Posted May 8, 2018 Author Posted May 8, 2018 19 minut temu, uxmal napisał: biedna b-b :( zapracowana jak mróweczka. Nie zauważyła że Abi była na trawce..:( To fakt:( Wpadam na wątki jak po ogień, klecę kolejny bazarek bo fundusze psiaczków topnieją a domków nie widać... niestety. Co ona ma za zęby? Jak mała pirania! Nie lubi dziewczyna oj nie lubi mieć nic na szyjce co by ją krępowało. Dziękuję Kasiu za ....za wszystko! Quote
Tyśka) Posted May 8, 2018 Posted May 8, 2018 Cieszy mnie, że wytrwała praca Murki przynosi owoce. Dużo cierpliwości życzę, a Abi kolejnych sukcesów. Quote
Murka Posted May 10, 2018 Posted May 10, 2018 Paczka już doszła:) Kotki od razu zwęszyły PUDEŁKO:) Z Abi na razie koniec dobrych wieści. Odpuszczam chwilowo próby wyprowadzenia jej z boksu, bo jest coraz gorzej, Abi coraz agresywniej reaguje na moje podchody. Na lince jej nie wyprowadzę, bo przegryzie. Próbowałam z łańcuszkiem, ale gorzej jest takie coś przełożyć przez głowę wystraszonego i agresywnego psa. Abi walczy jak lew, coś nieprawdopodobnego. Poza tym szczerze się obawiam czy Abi nie dałaby rady przegryźć też łańcuszka. Rękawice skórzane na bank nie są przy niej żadną ochroną. Z Zorką było o tyle łatwiej, że ona nie miała nigdy styczności ze smyczą, z czymś na szyi i bała się nieznanego. Abi zniewolenie kojarzy się jak najgorzej ze schroniska i dlatego broni się przed tym jak tylko może. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły, może zna jakiś podobny przypadek i ktoś sobie z tym poradził, to niech daje znać. Może jest jakiś specjalny sprzęt nie do przegryzienia... Ja na razie będę do niej tylko chodzić i ją karmić. Mam nadzieję, że uda mi się odbudować jej zaufanie do takiego etapu jak wcześniej, przed próbą zapięcia na smycz. Wygląda na to, że miesiące miną zanim pozwoli cośkolwiek przy sobie zrobić, jeśli w ogóle... Ewentualnie można się zastanowić nad przeniesieniem Abi do kogoś kto ma doświadczenia z tak trudnymi psami. Jamor pewnie by sobie z nią poradził. Quote
b-b Posted May 11, 2018 Author Posted May 11, 2018 Trochę się właśnie tego bałam, że z Abi i smyczą tak będzie. Musieli jej nieźle dać w kość z pętlą na szyi,że tak strasznie się zakładania na szyję boi. Doradźcie Dziewczyny co robić? Abi z "domu" nie jest bogata. Ma tylko 120zł stałych. Wiadomo będę robić na nią bazarki choć zdobyć teraz gdzieś fanty to naprawdę trudna sztuka :/ Quote
Bogusik Posted May 11, 2018 Posted May 11, 2018 1 godzinę temu, b-b napisał: Trochę się właśnie tego bałam, że z Abi i smyczą tak będzie. Musieli jej nieźle dać w kość z pętlą na szyi,że tak strasznie się zakładania na szyję boi. Doradźcie Dziewczyny co robić? Abi z "domu" nie jest bogata. Ma tylko 120zł stałych. Wiadomo będę robić na nią bazarki choć zdobyć teraz gdzieś fanty to naprawdę trudna sztuka :/ Bogduniu,ja na Twoim miejscu załatwiałabym miejsce dla Abi u p.Joli do której pierwotnie myślałam,że pojedzie.To bardzo dobry i doświadczony szkoleniowiec tylko nie wiem czy ma wolne miejsce i jaka cena, więc trzeba dopytać.... Quote
Moli@ Posted May 11, 2018 Posted May 11, 2018 Murka, jak dasz radę to załóż jej szelki - dla uciekinierów...lekkie, z podpięciem smyczy na łopatkach/grzbiecie. Dobrze byłoby żeby zakładał szelki ktoś kto nie zakładał jej obroży... Quote
agat21 Posted May 11, 2018 Posted May 11, 2018 2 godziny temu, b-b napisał: Trochę się właśnie tego bałam, że z Abi i smyczą tak będzie. Musieli jej nieźle dać w kość z pętlą na szyi,że tak strasznie się zakładania na szyję boi. Doradźcie Dziewczyny co robić? Abi z "domu" nie jest bogata. Ma tylko 120zł stałych. Wiadomo będę robić na nią bazarki choć zdobyć teraz gdzieś fanty to naprawdę trudna sztuka :/ Kilka ładnych tygodni temu przesłałam do kiyoshi zdjęcia i opisy fajnych owocowych pachnących maseczek do twarzy, książki, która niedawno była dość chętnie kupowana w księgarniach z korespondencją Szymborskiej i Filipowicza oraz masażera do głowy. Kiyoshi miała zrobić bazarek, ale do tej pory jej się nie udało - zapytam ją czy nadal go planuje, może by fanty poszły dla Abi, jeśli kiyoshi nie zrobi bazarku w najbliższej przyszłości? Szkoda, żeby leżały i czekały, może się sprzedadzą, a Abi kasa potrzebna na już.. Quote
kiyoshi Posted May 11, 2018 Posted May 11, 2018 8 minut temu, agat21 napisał: Kilka ładnych tygodni temu przesłałam do kiyoshi zdjęcia i opisy fajnych owocowych pachnących maseczek do twarzy, książki, która niedawno była dość chętnie kupowana w księgarniach z korespondencją Szymborskiej i Filipowicza oraz masażera do głowy. Kiyoshi miała zrobić bazarek, ale do tej pory jej się nie udało - zapytam ją czy nadal go planuje, może by fanty poszły dla Abi, jeśli kiyoshi nie zrobi bazarku w najbliższej przyszłości? Szkoda, żeby leżały i czekały, może się sprzedadzą, a Abi kasa potrzebna na już.. jezu, Agatko...ja zapomniałam na śmierć:( przepraszam Cie...mam tyle na głowie, jak czegos nie zrobie od razu to koniec. Przekaż prosze fanty na ABi- tutaj się bardziej przydadzą. Dziękuje Ci i przepraszam:( Quote
Alaskan malamutte Posted May 11, 2018 Posted May 11, 2018 Z mojego bazarku dla Abi uzbierało sie 100 zł. Bogduniu, proszę potwierdź jak pieniążki zameldują się na koncie. Quote
Murka Posted May 11, 2018 Posted May 11, 2018 1 godzinę temu, Moli@ napisał: Murka, jak dasz radę to załóż jej szelki - dla uciekinierów...lekkie, z podpięciem smyczy na łopatkach/grzbiecie. Dobrze byłoby żeby zakładał szelki ktoś kto nie zakładał jej obroży... Jej nawet obroży nie da się założyć na tym etapie. Obrożę, którą ma na sobie zakładał jej wet kiedy była pod narkozą. Poza tym ona na bank szelki rozgryzie. Abi jest mimo wszystko psem zrównoważonym. Boi się i wycofuje, nie atakuje bez powodu. Atakuje tylko kiedy wysyłane przez nią sygnały, że nie życzy sobie tego czy owego, nic nie dają. Zaczyna od szczekania lub trącania/kąsania. Dopiero jak to nic nie daje, to gryzie na serio. Jak się już całkowicie wkurzy to łapie i nie puszcza, rozgryzając w międzyczasie. Najgorzej reaguje na kije. Muszę uważać, kiedy wchodzę do boksu z miotłą, żeby Abi nie pomyślała, że to na nią ten kij. Bardzo, bardzo źle się jej kojarzy.. Biedna ta sunia, zastrachana, zestresowana i w napięciu cały czas kiedy człowiek jest obok. Myślę, że za szybko próbowałam ją zapiąć na smycz. Póki co karmimy się i jest ok. Myślałam, że się wycofa po tych moich podchodach ze smyczą, ale przychodze teraz bez żadnych sprzętów i Abi jest spokojniejsza, obwąchuje mnie, zjada jedzonko z rąk. 1 Quote
Poker Posted May 11, 2018 Posted May 11, 2018 Trudny przypadek. Musiała biedna być bardzo skrzywdzona. Może była sunią błąkającą się po wsiach i przeganianą przez "ludzi" Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.