Jump to content
Dogomania

Zagrodowy pies polski

Members
  • Posts

    1856
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Zagrodowy pies polski last won the day on July 29 2018

Zagrodowy pies polski had the most liked content!

Profile Information

  • Gender
    Female
  • Location
    Warszawa

Recent Profile Visitors

7185 profile views

Zagrodowy pies polski's Achievements

Enthusiast

Enthusiast (6/14)

  • Conversation Starter Rare
  • Reacting Well Rare
  • Very Popular Rare
  • First Post Rare
  • Collaborator Rare

Recent Badges

860

Reputation

  1. Sajgon ma domek. W międzyczasie kontaktowałam się z Marzeną, znam ją od czasów Dragona. Bardzo pomogła mi Sowa, dając wskazówki. Nie tylko dla Sajgona, ale także dla "cudaka", który trafił do mnie ze schronu. Dzięki Sowo! Sajgon pojechał do rodziny z dwojgiem dzieci 7 i 13 lat, dwoma kotami i domu z ogrodem. Mieli wcześniej wiele lat owczarka, który odszedł i tęsknili za psem. Pracują zdalnie, więc w zasadzie są w domu. Zapoznanie z rodziną i kotami poszło bardzo dobrze. Sajgon wybrał od razu Pana za przewodnika. Okazuje się, że FB jest bardzo skuteczny. Jeszcze teraz zgłaszają się chętni po Sajgona. Przekazuję im kontakt do innego, młodego, staroniemieckiego owczarka, który siedzi właśnie w schronie. Dziękuję wszystkim ciociom, które wspierały mnie w tej adopcji. Niestety u pierwszej rodziny Sajgona jest już bardzo źle.
  2. Dzwoniłam, niestety też mają swoje owczarki, które z różnych powodów życiowych wracają do nich i szukają dla swoich psów dobrych domów. Jest trochę telefonów z FB ale niekonkretne, decydują się a na drugi dzień się wycofują, bo niedoczytali lub ktoś z rodxiny się nie zgadza. Nie wiem wogóle po co dzwonią.
  3. Bardzo proszę wybaczcie, że nie odpowiadam od razu ale ze względu na chorobę męża czasami to nie jest możliwe. Sytuacja na dziś: Sajgon został wykastrowany, czuje dobrze, więc mamy już pewność, że nie trafi do psudohodowli. Za kastrację zapłacił dom tymczasowy. Dłuższy pobyt jest niemożliwy. W DT jest duży samiec, który nieakceptuje Sajgona. Atakuje Sajgona, już się pogryzły. Przy czym to tamten pies arakował a Sajgon się wycofywał. Na razie są na przemian zamykane, co jak wiadomo, jest uciążliwe. Poza tym DT nie jest w stanie z różnych względów domowych opiekować się dwoma psami. Na razie nie ma nikt nie pyta o Sajgona.
  4. Info na dziś: hodowca nie pomoże. Sajgon na kilka dni jest zaopiekowany ale nie może tam zostać. Niestety z FB nie ma odzewu. Tysiu, jutro poproszę Cię o pomoc w ogłaszaniu. Byłam pewna, że taki piękny pies będzie miał wielu chętnych, ale się myliłam.
  5. Umowę już przygotowałam i wysłałam do znajomej. Oczywiście albo właściciel albo ktoś z rodziny ją podpisze. Na razie nie ma chętnych na pieska, co mnie dziwi, bo jeżeli odnajdzie się certyfikat, to pies będzie trochę wart. Jak tylko odnajdą certyfikat będziemy szukać jego hodowcy. Co do tego, żeby zabrać psa do weta i odczytać chip, to na chwilę obecną nie ma szans.
  6. To co wiem na chwilę obecną, bo to dziś zwróciła się do mnie osoba, która pomaga tej rodzinie: Piesek jako szczeniak został kupiony od kogoś, podobno ma certyfikat i chip ale na razie właściciel jest w stanie kiepskim i nie bardzo wiadomo, gdzie są jego dokumenty. Ktoś z rodziny ma poszukać i dać znać. Tyle tylko wiadomo, że nie ma nikogo, kto chciałby czy ma możliwości się psem zaopiekować. Pies lata luzem po wsi i nikt nie ma do niego głowy. Dzięki Tysiu, na FB trochę poudostępniałam ale na razie wolałabym poszukać kogoś z polecenia, bo boję się, żeby nie trafił do pseudohodowli lub na łańcuch.
  7. SAJGON - PRZEPIĘKNY OWCZAREK NIEMIECKI DO ADOPCJI!!! Życie pisze różne scenariusze, ze względu na poważną chorobę opiekuna, poszukujemy domu z ogrodem dla Sajgona, uroczego półtorarocznego, zdrowego owczarka niemieckiego. Jest to pies łagodny, uwielbiający kontakt z ludźmi, lubi dzieci i zabawy z nimi, chętnie towarzyszy właścicielowi w wykonywaniu prac w domu i w ogrodzie. Przyzwyczajony jest do zgodnego obcowania z innymi zwierzętami. Mieszkał z kotami, psami, drobiem, kaczkami. Ładnie chodzi na smyczy, w domu zachowuje czystość, daje znać o chęci wyjścia na dwór. Sajgon jest zaszczepiony, niewykastrowany. Przebywa w okolicy Nowego Sącza, pomożemy w organizacji transportu. Poszukujemy dla Sajgona opiekuna świadomego wymagań rasy i chętnego do prowadzenia z nim szkolenia. Ze względu na gabaryty i energię psa, mile widziany dom z ogrodem. Sajgon na chwilę obecną jest jeszcze w domu, gdzie dokarmiają go sąsiedzi. Niestety, jeżeli nie znajdziemy mu domu, to pojedzie do schroniska, a tam zmarnieje. Szkoda psa i będzie to też tragedią dla opiekuna. Wiem, że na dogo wszyscy są zapsieni po kokardkę, ale może ktoś zna fajną rodzinkę, która zechciałaby przygarnąć takiego fajnego psa. Oczywiście szukałam wśród znajomych i dałam ogłoszenia na FB.
  8. Niestety zrzutka też stoi, chociaż wysłałam mnóstwo zaproszeń:(
  9. Rozi, Bosak jest jak najbardziej realną osobą, moją koleżanką, która była oburzona jak Wasze wpisy gnębią i sekują Wiosnę i mnie. Oczywiscie prosiłam ją o pomoc. Pisała z mojego komputera i uważam, że pisała prawdę. Przez m. in. Ciebie nie tylko ja ale i inne osoby odeszły z Dogomanii. Przez także Twoje wpisy pomoc dla bezdomniaków jest mniejsza, bo ludzie odchodzą nie chcąc czytać na wątkach krytyk od osób, które temu konkretnemu psu nie pomagają, nie pomogłaś ani przy Abi ani przy Lumi. Moli, piszę i jestem przekonana, że Twoja pomoc dla Promyczka jest bezcenna i uratowałaś jego życie i zapewniałaś mu godną, szczęśliwą starość. Bardzo poważam, to co dla niego i innych psów robisz. Ale co masz na myśli pisząc, że dogomaniaczka wygoniła bezdomnego psa z podwórka. Czy masz na myśli mnie? O jakim psie pod moją opieką myślisz?
  10. Nie znam Cię i nie miałam z Tobą nic wspólnego, wtedy kiedy pomagałam Promyczkowi. Moje wspomnienia dotyczą tej części pomocy, w której uczestniczyłam osobiście. A pracę Moli przy Promyczku nie tylko ja ale wszyscy doceniają, wiedzą ile czasu i serca mu poświęca, przecież są informacje na wątku, a ja dałam swój wyraz sympatii w poście. Dlatego nie rozumiem o co Ci chodzi. Masz jakiś kompleks niższości? I co to za poziom wpisu? "Ja? W niczym 🤣🤣🤣 Zasadziłam tylko kilka kopów w dupę Promykowi, bo stał jak dzban na spacerach i bał się ruszyć po pobycie w cudownym domu u Pani Irenki" Jeżeli Ty uczestniczyłaś i masz inne wspomnienia, to o nich napisz lub nie, Twoja sprawa. To nie jest licytacja, kto zrobił mniej lub więcej, czytaj mój wpis ze zrozumieniem, tylko miały być miłe wspominki a wprowadzasz złe emocje. Blokuję Cię, więc możesz mi nie odpowiadać.
  11. Ależ poproszę napisz,co w mojej relacji jest nieprawdą. Nie tylko brązy ale złoto należy się Wiośnie i Moli za uratowanie Promyczka. "Wiem, ale nie powiem" ??? A Ty w czym pomogłaś? W zakłócaniu fajnych wspominków?
  12. Fajnie powspominać jak wiele osób pomagało Promyczkowi, mój TZ wiózł Promyczka z Warszawy do Zambrowa i tam Wiosna w nocy w ślizgawicę, okropną pogodę przyjechała, żeby go przejąć. Później Wiosna przywiozła go na wizytę do Warszawy do okulisty, najlepszego doktora od oczu i okazało się, że Promyczek jest ślepy i nie można mu już pomóc. Potem Wiosna znalazła Panią Irenkę, wydawało się, że to będzie ten domek na stałe. Wiosna przywiozła Promyczka pociągiem do Warszawy i razem pojechaliśmy ponad 300 km do p. Irenki. U Pani Irenki miał świetnie.Niestety ze względu na zdrowie p. Irenki znowu trzeba było zabrać Promyczka. Dziewczyny pomogły, zawiozły z powrotem do Białegostoku. Razem z Promyczkiem pojechał Bartuś, drugi piesek, bezdomniak p. Irenki. Wiosna znalazła super domek dla Bartusia w Szczecinie. AlfaS nadzorowała adopcję, a my wieźliśmy Bartusia do Poznania, gdzie przejęła go nowa rodzinka. Dziś Bartuś ma super domek i czuje się świetnie. Pani Irenka ma kontakt z Wiosną i wspiera pieski dogomaniackie. Po powrocie do Białego nasz kochany Promyś, podróżnik został u Moli. To cudne, że jego podróże się zakończyły w domku, w którym jest kochany i szczęśliwy dożywa swoich lat. Dzięki, Moli:):)
  13. Niestety, zrzutka na pomagam zwierzaki stoi, zebrane tylko 187 zł. Tam, gdzie dałam na FB, w tym wydarzenie, w zasadzie też bez odzewu. Może porozsyłajcie po znajomych na FB, żeby choć troszkę się ruszyło. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/operacjasary?fbclid=IwAR1bJl_tAnVUCL9OiBjPOUcrlKEddJtVpxGwY8NH68eDFqv4UaiuNKqqihY
  14. Już udostępniłam i poproszę swoich znajomych o udostępnienie i wpłaty. Wyślę też następne zaproszenia na dogo.
×
×
  • Create New...