Dusia-Duszka Posted August 2, 2017 Share Posted August 2, 2017 Super, od kolejnego bidulka pech się odwrócił :))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 2, 2017 Share Posted August 2, 2017 Bardzo sie ciesze z domu dla Gucia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted August 2, 2017 Share Posted August 2, 2017 Wspaniała wiadomość , a kolejna bieda już może się cieszyć na dt u Pokerów :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 2, 2017 Share Posted August 2, 2017 Naprawdę, wspaniała wiadomość! podczytywałam wątek na urlopie, jeszcze nie zdążyłam się dobrze zapoznać z chłopakiem a tu już będziemy się żegnać! oby jak najczęsciej tak było! trzeba przyznać, że BDT u Pokerów, szybciutko, znajduje 'dobre domki' dla swoich tymczasowiczów, prawda?! ;) Dziękujemy Poker Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 2, 2017 Share Posted August 2, 2017 12 godzin temu, ania75 napisał: No wygląda na to, że ten biedny mały i cuuudny piesek wyczerpał limit pecha ........ trzymam kciuki, żeby był bardzo bardzo szczęśliwym pieskiem...... Tfu, tfu:):):) oby już zawsze był szczęśliwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 2, 2017 Share Posted August 2, 2017 1 godzinę temu, anica napisał: Naprawdę, wspaniała wiadomość! podczytywałam wątek na urlopie, jeszcze nie zdążyłam się dobrze zapoznać z chłopakiem a tu już będziemy się żegnać! oby jak najczęsciej tak było! trzeba przyznać, że BDT u Pokerów, szybciutko, znajduje 'dobre domki' dla swoich tymczasowiczów, prawda?! ;) Dziękujemy Poker Oj tak, wspaniałe dt:):) Dziękujęmy Poker i TZ-owi:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 2, 2017 Share Posted August 2, 2017 Dnia 2.08.2017 o 11:06, anica napisał: Naprawdę, wspaniała wiadomość! podczytywałam wątek na urlopie, jeszcze nie zdążyłam się dobrze zapoznać z chłopakiem a tu już będziemy się żegnać! oby jak najczęsciej tak było! trzeba przyznać, że BDT u Pokerów, szybciutko, znajduje 'dobre domki' dla swoich tymczasowiczów, prawda?! ;) Dziękujemy Poker Ja zaglądałam przed wyjazdem, teraz tez zajrzałam zaciekawiona, co u Gucia, a tu takie wiadomości! Świetnie, bardzo się cieszę:) Wszystkiego najlepszego Guciu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted August 2, 2017 Share Posted August 2, 2017 Aż oczy przetarłam, kiedy przeczytałam o domku dla Gucia:) Wspaniała wiadomość!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 3, 2017 Share Posted August 3, 2017 20 godzin temu, ewu napisał: Oj tak, wspaniałe dt:):) Dziękujęmy Poker i TZ-owi:):):) ... pełna współpraca! :).. dla TZ wielki cmok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 3, 2017 Author Share Posted August 3, 2017 Zdjęłam Guciowi 3 szwy z łebka i po 2 z każdej łapki. trochę się szarpał ,ale pańcio dał radę , przytrzymał i poszło całkiem dobrze. Dostał w nagrodę smaczki i nie wyglądał na obrażonego. Jutro pewnie będzie gorzej ze szwami z miejsca po klejnotach rodzinnych. Po wyzwoleniu z abażura, Guciek zaczął biegać po domu jak perszing, ledwie wyrabiał na zakrętach. podjął też na krótko zabawę z pluszakiem ,a potem padł. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 3, 2017 Author Share Posted August 3, 2017 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 3, 2017 Share Posted August 3, 2017 jaki mały lisek;) :) słodziutki <3 dobrze, że już coraz bardziej zagojony i wolny od abażuru :D 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 3, 2017 Share Posted August 3, 2017 Jaki szczęśliwy, hihi :) I leży "na żabkę" - zawsze mnie to rozczula :D Chłopak ma w sobie coś takiego... że nie sposób się nie zakochać:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted August 3, 2017 Share Posted August 3, 2017 Pyszczek ma ekspresyjny, zatroskany troche na czole-taka uroda albo przejścia naznaczyly Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted August 3, 2017 Share Posted August 3, 2017 Gucio jest cudowny! Takie szczęście na pyszczku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 9 godzin temu, Ewa Marta napisał: Gucio jest cudowny! Takie szczęście na pyszczku:) .. i na pyszczku i w oczach! widać ,że jest szczęśliwy 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 4, 2017 Author Share Posted August 4, 2017 Szczęściarz tylko pieron mały. Wczoraj po zdjęciu szwów cały czas był spokój.Niczego nie lizał ,a dziś rano rozlizał jedną łapkę. Założyłam opatrunek i abażur. Dzwoniła przyszła pańcia Guciosława dopytać o karmę , legowisko itd. powiedziałam jej o łapce i potrzebie zmiany opatrunku. Jesteśmy umówieniu na przekazanie Gućka jutro o g. 17. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 16 godzin temu, Poker napisał: Robi giry "na wtyczkę" zupełnie jak Duśka :))) Cudniak! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 17 godzin temu, Poker napisał: Moja Nesia też tak potrafi - to ulubiona poza! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 4, 2017 Author Share Posted August 4, 2017 Mały drań , ściągnął nowy opatrunek mimo abażura. Jakoś tak sprytnie wsadza łapę do abażura,że daje radę gryźć .Musimy go pilnować. Dzwoniła synowa państwa ze sklepu, w którym kupowała wyprawkę dla Gucia i poskarżyłam się na łobuza. Powiedziała,że nie ma problemu, poradzą sobie ze zmianą opatrunku. Gdyby nie to ,że jutro przyjeżdża do nas sunia, to zatrzymałabym go jeszcze parę dni. Denerwuję się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 4 godziny temu, Dusia-Duszka napisał: Robi giry "na wtyczkę" zupełnie jak Duśka :))) Cudniak! 3 godziny temu, Nesiowata napisał: Moja Nesia też tak potrafi - to ulubiona poza! Moja mała tymczasowiczka też bardzo często tak właśnie robi , a w dodatku przednimi łapeczkami podciąga się do przodu :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 6 minut temu, Poker napisał: Mały drań , ściągnął nowy opatrunek mimo abażura. Jakoś tak sprytnie wsadza łapę do abażura,że daje radę gryźć .Musimy go pilnować. Dzwoniła synowa państwa ze sklepu, w którym kupowała wyprawkę dla Gucia i poskarżyłam się łobuza. Powiedziała,że nie ma problemu, poradzą sobie ze zmianą opatrunku. Gdyby nie to ,że jutro przyjeżdża do nas sunia, to zatrzymałabym go jeszcze parę dni. Denerwuję się. Spryciucha :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 4, 2017 Author Share Posted August 4, 2017 Musiałam przedłużyć abażur , bo nie stanowił dla Gućka przeszkody i dostawał się do łap i klejnotów. Zdecydowaliśmy ,że Guciek zostanie u nas jeszcze parę dni. Oddanie go z abażurem w nowe miejsce, zmiana opatrunków przez nowych ludzi to za duży stres dla niego. Jak państwo chcą go mieć , to muszą poczekać. Trudno , dla nas najważniejsze jest dobro Gucia. Ulżyło mi , gdy mąż sam zaproponował ,że najwyżej kilka dni pobędą z sunią razem. Cholera, zapomniałam ,że ona ma cieczkę. On co prawda już bez klejnotów ,ale hormony na pewno jeszcze buzują. Będzie niezły cyrk. Tego mężowi nie powiem. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 Czytałam gdzieś kiedyś... że psiak jeszcze około pół roku po kastracji jest w stanie zostać tatusiem. Nie będziecie mieć łatwo, więc trzymam kciuki bardzo mocno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted August 5, 2017 Share Posted August 5, 2017 Kiedy piszesz o sięganiu przez Gucia wylizem do łapek i jego kombinacjach z kołnierzem, to przypomina mi się łapa Duśki po wyłamaniu całego pazura. Żeby po całym dniu w lampce oszczędzić jej na noc abażura, spałam z nią [ u niej ;))) ] trzymając gówniarę za łapkę w przewiewnym opatrunku. Przez pierwsze 2 noce były 2-3 pobudki, kiedy wgapiając się w moją twarz, powolutku, cichutko, właściwie bez oddechu, milimetr po milimetrze próbowała wyciągnąć łapuchę spod mojej dłoni. Jak otwierałam oczy, odwracała głowę w uspokajającym geście "nic nie było, nic nie było". Komediantka ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.