Jump to content
Dogomania

Wszędzie dobrze, ale w domu z ukochaną Panią najlepiej - Żabka wróciła do swojego domu!!!


Gabi79

Recommended Posts

13 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Moim zdaniem jest to niepotrzebny wydatek. Jeśli badania wykazały Cuschinga, należy podawać Vetoryl. Poprawy nigdy nie ma po 2-3 dniach. Trzeba poczekać na efekty.W przypadku mojego psa powtórne badanie ACTH mieliśmy po 20 dniach podawania Vetorylu, wtedy wet ustawił dawkę.

Też tak sądzę - Mrówka czuje się całkiem dobrze, a "zapadnięte oczy" to "efekt fotograficzny" - proszę zobaczyć dwa zdjęcia wykonane w tym samym czasie

20170513_185440.thumb.jpg.0b8a0cc4fd0db68e4684920ed5fab78d.jpg20170513_185511.thumb.jpg.df8afa916c958daad2e7b9dfa7146cda.jpg

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jest oczywiste, że trzeba kontynuować leczenie Mróweczki odpowiednio dobraną dawką vetorylu, pod kontrolą weta.

Odnośnie leczenia zespołu Cushinga lub choroby Cushinga (bo to nie to samo schorzenie) u psów można poczytać tutaj (tak dla poszerzenia wiedzy)

Endokrynologia

 
Nadczynność kory nadnerczy - zespół Cushinga
4ccd8d180265f.jpg
 

Nadczynność kory nadnerczy (zespół Cushinga) jest często występującym zaburzeniem hormonalnym. Jest jednym z najczęściej opisywanych schorzeń endokrynologicznych u psów, rzadziej występuje u kotów. Stanowi zespół objawów klinicznych wynikających z nadmiernego i długotrwałego oddziaływania na organizm zwiększonego stężenia glikokortykosteroidów (głównie kortyzolu) - hormonów produkowanych przez nadnercza.

 
 
4c2cec572108e.jpg
 

Trochę fizjologii

 

Glikokortykosteroidy są to hormony biorące udział w metabolizmie węglowodanów, białek i tłuszczy oraz w procesach odpornościowych i adaptacyjnych. Posiadają silne działanie przeciwzapalne i przeciwalergiczne. Zmniejszają jednak poziom przeciwciał w organizmie obniżając w ten sposób odporność (powodują tzw. immunosupresję). Są one produkowane przez niewielkie, parzyste narządy, leżące w bliskim sąsiedztwie nerek - przez nadnercza (dokładnie przez ich obwodową część - korę). Wytwarzanie glikokortykosteroidów przez korę nadnerczy, tak jak większość hormonów produkowanych przez narządy wydzielania wewnętrznego, podlega sterowaniu z centralnego układu nerwowego. Odbywa się to poprzez wpływ hormonów tropowych (regulujących), powstających w przysadce mózgowej. Przysadka produkuje wiele takich hormonów, za pracę kory nadnerczy odpowiedzialna jest kortykotropina (ACTH). Z kolei wytwarzanie ACTH przez przysadkę regulowane jest przez kortykoliberynę (CRH), hormon podwzgórza - nadrzędnego narządu, mieszczącego się również w ośrodkowym układzie nerwowym. Zwiększenie stężenia kortyzolu we krwi powoduje zahamowanie czynności wydzielniczej zarówno przysadki jak i podwzgórza. W ten sposób na zasadzie ujemnego sprzężenia zwrotnego dochodzi do regulacji stężenia hormonów tzw. osi podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczowej (patrz schemat).
Jeśli na jednym z etapów mechanizm ten zawiedzie, dochodzi wówczas do zaburzeń hormonalnych m.in. do nadczynności kory nadnerczy.

 
 

Rodzaje

 

Nadczynność kory nadnerczy (inaczej hiperkortyzolemia, hiperadrenokortycyzm) może przyjmować różne formy.

  1. U około 80-85% psów i kotów występuje przysadkowo-zależny hiperadrenokortycyzm (PDH). Wskutek nowotworzenia w przysadce - najczęściej opisuje się gruczolaki (czyli nowotwory łagodne) - dochodzi do nadmiernej produkcji ACTH i wskutek tego, zwiększonego wytwarzania kortyzolu przez nadnercza. Rzadziej mamy do czynienia z sytuacją, w której podwzgórze produkuje nadmierną ilość CRH, stymulując w ten sposób przysadkę do wzmożonej syntezy ACTH.
  2. W pozostałych 15-20% przypadków spotykamy się z nadnerczowo-zależnym hiperadrenokortycyzmem (ADH). Dotyczy to sytuacji, w której mamy do czynienia z nadmiernym wydzielania kortyzolu przez nowotwór nadnerczy. Guzy nadnerczy to najczęściej gruczolaki (łagodne) i gruczolakoraki (złośliwe), występują one z jednakową częstotliwością.
  3. Jatrogenna nadczynność kory nadnerczy może wystąpić, głównie u psów, w przypadku długotrwałego podawania glikokortykosteroidów w trakcie leczenia różnych jednostek chorobowych.

 

Według nomenklatury medycznej choroba Cushinga to wtórna nadczynność kory nadnerczy związana z gruczolakami przysadki, natomiast zespół Cushinga dotyczy zwiększonego stężenia kortyzolu we krwi spowodowanego pozostałymi czynnikami np. guzem nadnerczy.

 

Występowanie

 

Hiperadrenokortycyzm występuje u psów między 2-16 rokiem życia, zwykle w wieku 6-9 lat. U kotów w wieku 5 do 16 lat, średnio ok. 10 roku życia. Nie ma rasy szczególnie predysponowanej do wystąpienia choroby, ale zwiększone ryzyko wykazują: pudle, jamniki, boksery, owczarki niemieckie, niektóre terriery. Nie obserwowano różnic pomiędzy płciami, natomiast guzy nadnerczy częściej występowały u samic. Spotykane są one częściej u dużych ras, powyżej 20kg. U kotów także nie stwierdzono predyspozycji rasowej, wydaje się, że częściej chorują samice niż samce (ok. 60% przypadków).

 

Objawy kliniczne

 

Choroba rozwija się powoli, od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Objawy mogą nasilać się co jakiś czas, okresowo zanikać i powracać. Nie zawsze widoczny jest typowy, całościowy obraz choroby, może wystąpić tylko część objawów. Symptomy hiperadrenokortycyzmu to:

  • poliuria i polidypsja (PU/PD) - wzmożone oddawanie moczu i zwiększone pragnienie są najczęściej występującym objawem klinicznym (80-85% przypadków);
  • polifagia, czyli nadmierny apetyt (60-90% przypadków);
  • powiększenie obrysu brzucha - tzw. obwisły brzuch, w wyniku osłabienia mięśni, otłuszczenia i powiększenia wątroby (70-90% przypadków);
  • zmiany skórne z wyłysieniami - zwykle symetrycznymi, obustronnymi, na tułowiu (60% przypadków);
    ścieńczenie skóry uwidaczniające podskórne naczynia żylne;
  • zaskórniki, nadmierna pigmentacja, wapnienie skóry, wtórne stany zapalne skóry;
  • senność, apatia, osłabienie;
  • często występuje nasilone zianie;
  • objawy neurologiczne, mogące wskazywać na duży guz przysadki - macroadenoma (10-20% przypadków): zmiany w zachowaniu, otępienie, zaburzenia orientacji, drgawki, niezborność ruchów i niedowłady, ślepota, zaburzenia przedsionkowe.

 

W diagnostyce różnicowej należy wziąć pod uwagę choroby przebiegające z poliurią i polidypsją: przewlekła niewydolność nerek, choroby wątroby, cukrzycę, nadczynność tarczycy i inne, natomiast różnicując objawy dermatologiczne trzeba uwzględnić: niedoczynność tarczycy, zaburzenia w wydzielaniu hormonów płciowych, inne dermatozy przebiegające z wyłysieniami np. nużyca, świerzb, grzybice, itd.

 

Podwyższony poziom glikokortykosteroidów może być przyczyną wielu powikłań. Najbardziej niebezpiecznym z nich jest zakrzepica z zatorami płuc, mogąca spowodować ciężką niewydolność oddechową. Z pozostałych powikłań i częstych chorób towarzyszących należy wymienić: cukrzycę, nadciśnienie, zastoinową niewydolność serca, choroby nerek (zapalenie odmiedniczkowe, nefropatię kłębuszkową, białkomocz), zapalenie trzustki, kamicę pęcherza moczowego.

 
 

Rozpoznawanie

 

W przypadku podejrzenia zespołu Cushinga należy wykonać szereg badań dodatkowych. Diagnostyka jest zazwyczaj kilkuetapowa i potrafi być skomplikowana. Jej celem jest potwierdzenie choroby oraz zróżnicowanie występującej postaci (przysadkowo- lub nadnerczowo-zależnej).

 

Najpierw wykonuje się rutynowe, pełne badanie krwi (morfologia i biochemia) oraz ogólne badanie moczu. W badaniu morfologicznym krwi możemy stwierdzić podwyższoną liczbę białych krwinek oraz ich charakterystyczny obraz, tzw. leukogram stresowy. W badaniach biochemicznych obserwujemy wzrost aktywności enzymów takich jak fosfataza alkaliczna (AP) oraz aminotransferaza alaninowa (ALT), dochodzi także do wzrostu stężenia cholesterolu oraz często glukozy. W badaniu moczu obserwujemy jego rozcieńczenie (obniżenie ciężaru właściwego), może pojawić się również białkomocz oraz flora bakteryjna. Nie wszystkie odchylenia muszą pojawić się jednocześnie, mogą też być w różnym stopniu nasilone. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że mimo iż opisane parametry są charakterystyczne dla zespołu Cushinga, to niestety nie są dla niego specyficzne, tzn. że mogą także występować przy innych jednostkach chorobowych. Badanie krwi i moczu trzeba jednak bezwzględnie wykonać, aby móc ocenić stan ogólny organizmu, stopień uszkodzenia i funkcjonowania narządów wewnętrznych oraz ustalić punkt wyjściowy do monitorowania leczenia choroby i ewentualnych działań niepożądanych leków użytych w terapii.

 
 

Z dostępnych metod diagnostyki obrazowej najczęściej wykorzystuje się badanie USG. Powiększenie obu nadnerczy w badaniu ultrasonograficznym (podobny kształt i rozmiar) wskazuje na przysadkowo-zależną nadczynność kory nadnerczy (PDH). Powiększenie i/lub zmiana kształtu tylko jednego nadnercza sugeruje guz tego narządu (ADH). Wynika to z tego, że przysadka wydzielająca zwiększoną ilość ACTH, stymuluje w takim samym stopniu oba nadnercza, powodując ich symetryczny rozrost. Natomiast guz nadnerczy występuje zwykle tylko w jednym narządzie, powodując jego rozrost i zmianę kształtu. Obustronne guzy nadnerczy zdarzają się bardzo rzadko. Jak wspomniano wcześniej, nowotwory łagodne i złośliwe mogą występować w nadnerczach z jednakową częstotliwością. Badanie USG nadnerczy i jamy brzusznej jest więc bardzo istotne, ponieważ raki kory nadnerczy mogą naciekać okoliczne struktury (wątroba, nerki, żyła główna) lub dawać przerzuty drogą krwionośną do wątroby i płuc.

 

W celu potwierdzenia hiperadrenokortycyzmu wykonuje się specyficzne testy hormonalne, wykorzystujące fizjologiczne zależności osi podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczowej. Nie ma uniwersalnego badania diagnostycznego nadczynności kory nadnerczy. Wyniki każdego badania mogą być prawidłowe u psa z hiperadrenokortycyzmem i nieprawidłowe u psa z normalną czynnością nadnerczy i współistniejącą inną chorobą. Jeżeli wyniki są wątpliwe lub zaskakujące, wykonuje się inne badanie albo powtarza to samo, najlepiej po 1-2 miesiącach. 
Stosunkowo prostym badaniem, które można wykonać na początku, zwłaszcza w przypadkach wątpliwych jest oznaczenie stosunku stężenia kortyzolu do kreatyniny w moczu (UCC). Mocz powinien zostać pobrany rano przez właściciela, od zwierzęcia nie będącego pod wpływem stresu. Niepokój związany z podróżą do lecznicy i badaniem klinicznym przed uzyskaniem próbki może spowodować znaczny wzrost wartości wyników. Optymalnie powinno się pobrać 2 próbki moczu (przez 2 kolejne dni) i wysłać do laboratorium jako jedną próbkę, powstałą z połączenia 2 równych części pobranego materiału. Badanie to należy traktować jako przesiewowe, ponieważ stosunek kortyzolu do kreatyniny w moczu podwyższa się także przy innych chorobach. Ujemny wynik badania służy więc wyłącznie do wykluczenia nadczynności kory nadnerczy. Wtedy należy poszukać innej przyczyny zaburzeń. W przypadku otrzymania wyniku dodatniego trzeba przeprowadzić dalsze badania.

 

Do dyspozycji mamy kilka testów, opierających się na badaniach krwi. Każdy z nich ma swoje wady i zalety. Różnice zaczynają się już przy dostępności preparatów, różny jest także czas wykonania badania np. test stymulacji ACTH wiąże się z pobraniem 2 próbek krwi w godzinnym odstępie, a test hamowania deksametazonem to 3 próbki, które pobiera się: przed podaniem psu tego hormonu oraz po 4 i po 8 godzinach. Wydaje się więc, że pierwszy test jest wygodniejszy, jednak preparat z ACTH jest obecnie na polskim rynku trudno dostępny. Wyższa będzie też jego cena. Ważny również jest dostęp do laboratorium weterynaryjnego, które oferuje wykonanie danych oznaczeń. W tym przypadku na szczęście sytuacja z roku na rok się poprawia. W doborze testu uwzględnić należy także jego swoistość i dokładność oraz czy ma on być przeznaczony do rozpoznania choroby, czy do rozróżnienia jej postaci. Wspólnie z lekarzem weterynarii powinniśmy rozważyć możliwości jakimi dysponujemy i wybrać najbardziej optymalne rozwiązanie.

 
 
4d668d44b97d2.jpg
Suczka 'Moma' przed...
4d668d44c0851.jpg
... i po kilku miesiącach...
4e9eaa14bec3a.jpg
oraz obecnie

Leczenie


W przypadku guza nadnerczy usunięcie chirurgiczne jest leczeniem z wyboru, chyba, że w badaniach przedoperacyjnych uwidoczniono przerzuty lub naciekanie otaczających tkanek. Z zabiegiem należy się też wstrzymać lub od niego odstąpić, jeśli pies znajduje się w grupie zwiększonego ryzyka znieczulenia ogólnego, wskutek występujących jednocześnie innych chorób (np. niewydolności serca) lub jest w złym stanie ogólnym. W takim wypadku należy najpierw wyrównać współistniejące zaburzenia. Przed zabiegiem można wdrożyć leczenie preparatami stosowanymi w terapii zachowawczej w celu zmnniejszenia poziomu kortyzolu. Pomaga to zmniejszyć ryzyko wystąpienia komplikacji przed- i pooperacyjnych. W przypadku usunięcia zmienionego nadnercza (jeśli nie doszło do przerzutów) rokowanie jest dobre. Istotna jest terapia stabilizująca, zanim drugie, pozostałe nadnercze podejmie prawidłową funkcję.

 

W przypadku przysadkowo-zależnego hiperadrenokortycyzmu leczenie polega na obniżeniu nadmiernej produkcji glikokortykosteroidów przez zmienione nadnercza. Terapię prowadzi się zwykle już do końca życia i ma ona na celu zmniejszenie nasilenia objawów choroby. Polega ona na podawaniu odpowiedniego preparatu w formie doustnej. Wybór konkretnego środka uzależniony jest od kilku czynników, leki stosowane w tej jednostce chorobowej różnią się mechanizmem działania, nasileniem i częstotliwością działań niepożądanych oraz, co często ma duże znaczenie, ceną. W początkowym etapie terapii ustala się dawkę leku skutecznie eliminującą objawy choroby i jednocześnie wywołującą jak najmniejsze działania niepożądane. Nieodzownym elementem terapii jest monitoring i kontrolne badania, służące ocenie reakcji na leczenie. Wykorzystuje się tu testy diagnostyczne opisane powyżej. Ważna jest także kontrola funkcjonowania pozostałych narządów wewnętrznych (wątroba, nerki, trzustka). Na podstawie wyników badań ustala się optymalny sposób leczenia u danego zwierzęcia. Częstotliwość ich wykonywania zależy od przyjętego schematu terapii oraz stanu ogólnego organizmu. Istotne również jest leczenie współistniejących chorób, jeśli takie występują. Dużą rolę ogrywa też właściwa dieta, zwłaszcza przy współistniejącej cukrzycy, chorobach nerek, czy otyłości. Wszystkie te szczegóły omawiamy wspólnie z lekarzem weterynarii po rozpoznaniu choroby. Skutecznie dobrana terapia pozwala chorym psom na szczęśliwe i komfortowe życie.

 

lek. wet. specjalista chorób psów i kotów Mieszko Smulski
Przychodnia Weterynaryjna 'Boliłapka' Warszawa
www.bolilapka.portalweterynaryjny.pl

 

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, sybil napisał:

Wydaje się więc, że pierwszy test jest wygodniejszy, jednak preparat z ACTH jest obecnie na polskim rynku trudno dostępny. Wyższa będzie też jego cena

Nie zgadzam się z tym. Mój pies ma robione badania ACTH bez żadnego problemu!! O dokładny koszt dopytam w czwartek, ponieważ jedziemy do polikliniki na kontrolę i na pewno będzie miał to badanie. My zawsze mamy robione badanie krwi z pełną biochemią, profil tarczycowy i ACTH. koszt takiej wizyty to ok 300 zł. Nasze wyniki są ZAWSZE wysyłane do Laboklin. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Nie zgadzam się z tym. Mój pies ma robione badania ACTH bez żadnego problemu!! O dokładny koszt dopytam w czwartek, ponieważ jedziemy do polikliniki na kontrolę i na pewno będzie miał to badanie. My zawsze mamy robione badanie krwi z pełną biochemią, profil tarczycowy i ACTH. koszt takiej wizyty to ok 300 zł. Nasze wyniki są ZAWSZE wysyłane do Laboklin. 

Samo ACTH kosztuje około 160 zł, z biochemią, profilem tarczycowym to tyle wyjdzie - to będzie podobna kwota. Pytałam dr Stefanka o badanie ACTH - przy takich wynikach testu na hamowanie deksametazonem test ACTH to wg Niego wyrzucanie pieniędzy.

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Kulfoniasty napisał:

Samo ACTH kosztuje około 160 zł, z biochemią, profilem tarczycowym to tyle wyjdzie - to będzie podobna kwota. Pytałam dr Stefanka o badanie ACTH - przy takich wynikach testu na hamowanie deksametazonem test ACTH to wg Niego wyrzucanie pieniędzy.

To chyba klinika gdzie bywalam- u dr Fabisza- on tez mówił co ma sens, a co nie, nie naciagajac na wydatki

Link to comment
Share on other sites

Mrówcia była dzisiaj z Ewą u weta z powodu biegunki.

Dostała zastrzyki i zalecenie, by odstawić Vetoryl do czasu, że tak to ujmę ładnej kupki.

Jutro wizyta kontrolna.

Maleńka została u Ewy, żeby było bliżej do weta.

Ewa sfinansowała dzisiejszą wizytę, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję!!!

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Gabi79 napisał:

Mrówcia była dzisiaj z Ewą u weta z powodu biegunki.

Dostała zastrzyki i zalecenie, by odstawić Vetoryl do czasu, że tak to ujmę ładnej kupki.

Jutro wizyta kontrolna.

Maleńka została u Ewy, żeby było bliżej do weta.

Ewa sfinansowała dzisiejszą wizytę, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję!!!

Niestety wg weta biegunki często towarzyszą Cushingowi, a Mrówcia jest maleńka i każde nawet 100 g utraty wagi , to dla niej duży procent w stosunku do masy ciała. Poza tym Mrówcia jest żwawa, a teraz już sobie smacznie śpi :).

Link to comment
Share on other sites

44 minuty temu, rozi napisał:

Ja nie złośliwie pytam, każdy piesek inaczej odbiera, ale czy to jest dobre takie przenoszenie Mrówki z jednego domu do drugiego co i rusz? To starowinka przecież...

Też się nad tym zastanawiałam, ale Mrówcia chyba wszędzie dobrze się czuje.

Tzn. gdy jest w domowych warunkach,  zaopiekowana, wygłaskana, przytulana itp.

Poza tym ona nie ma totalnej demencji, bo Ewę kojarzy bardzo lubi.

Może niech Ewa coś na ten temat napisze.

W tym momencie najważniejsze jest żeby robiła ładne kupki.

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Gabi79 napisał:

Też się nad tym zastanawiałam, ale Mrówcia chyba wszędzie dobrze się czuje.

Tzn. gdy jest w domowych warunkach,  zaopiekowana, wygłaskana, przytulana itp.

Poza tym ona nie ma totalnej demencji, bo Ewę kojarzy bardzo lubi.

Może niech Ewa coś na ten temat napisze.

W tym momencie najważniejsze jest żeby robiła ładne kupki.

 

serce.gifPoniedziałkowych moc serdeczności dla Mrówci i Jej wielbicielek przybiegłam zostawić, oraz rzecz jasna... życzyć ładnych kupek!oczko2.gif

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Gabi79 napisał:

Mrówcia ma na imię Żabka i 13 lat.

Dzisiaj zadzwoniła do mnie wnuczka właścicielki, a potem Ewa rozmawiała z właścicielką.

SZOK. Jakoś zamiast się cieszyć martwię się i smucę.

chyba oszalałaś- a czym tu się smucić?

SUNIA MA DOM! i może do niego wrócic- to chyba najlepsze co mogło się wydarzyć:)

Bardzo sie ciesze!

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, anica napisał:

SZOK! ... kiyoshi, kochana ja jakoś nie podzielam, Twojego entuzjazmu :(  jeśli sunia ma domek?.. to dlaczego jest taka ... zaniedbana???

 

Gdy trafiła do schroniska nie była zaniedbana (pierwsze zdjęcie),

Nie wiem, czy gdy była jeszcze w domu miała już jakieś objawy Cushinga.

Jutro się wszystkiego dowiemy.

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Gabi79 napisał:

Gdy trafiła do schroniska nie była zaniedbana (pierwsze zdjęcie),

Nie wiem, czy gdy była jeszcze w domu miała już jakieś objawy Cushinga.

Jutro się wszystkiego dowiemy.

 

na zdjęciach ze schroniska wyglądała na dziarską, zadbaną sunieczke...

Niestety pobyt w schronisku bardzo jej nie posłużył:( jak wszystkim starym psom...

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...