Kulfoniasty

Bardzo wszystkim dziękuję za wspieranie Siszarpa, Kasi za wspaniałą opiekę nad nim . Postanowiłam zrezygnować z pomocy psom - gdyż chyba przynoszę im pecha. Moja sunia odeszła za TM w styczniu, w ubiegłym roku zaginęła Idylla (spotkała mnie fala hejtu na FB po jej zaginięciu ze względu na podobno nieodpowiedzialną adopcję). Teraz guz mózgu Siszarpa i jego odejście za TM. Bardzo dziękuję i życzę wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.

Bardzo dziękujemy z Siszarpem razem - piękny prezent na Nowy 2021 Rok.

Napisałyśmy w poście żeby odezwała się - nie odbierzemy suczki. Chciałabym też uregulować sprawę formalnie - tzn. w Safe animal - gdzie "wisi" na mnie. Bardzo bym się cieszyła, gdyby ktoś ją przygarnął. Nawet sama wiadomość, że żyje - mi wystarczy.

Nie napisała pod postem, tylko w prywatnej wiadomości do admina. Admin nie pytając autora postu post usunął. "Witamy no to dziwna sytuacja, ponieważ taka starsza blond kobieta do nas napisała że się odnalazła i że ogłoszenie nie aktualne"

Przepraszam, że we wątku hotelikowym - ale Idylla też była lokatorką hoteliku. Bardzo dziwna sytuacja, jakaś pani podobno napisała Jaworzno spotted na fb, że mają usunąć ogłoszenie o szukaniu Idylli , bo suczka znalazła się. Oni nie pytając autorki postu usunęli, a teraz nie potrafią znaleźć tej wiadomości. Jak postąpić ? Może to czyjś żart ? Zamieścili nam ogłoszenie, ale nikt nie odzywa się... Co o tym myślicie ?

Wspaniałe wieści i jak szczęśliwa :)

Nowy piesek Franek ma już miejsce w DT w Jaworznie, dzięki pomocy wspaniałej osoby, która pomagała i nadal pomaga w poszukiwaniu Idylli.O Idylli nic , w ogóle mało było o niej wieści. Ani jedna z informacji nie została potwierdzona zdjęciem, dlatego myślę, że ten sygnał z okolic LO dotyczył podobnej do Idylli suni, któa notorycznie ucieka... Nieznany los Idylli - niestety coraz częśćiej myślę, że nie ma jej już pośród żywych ....

Niestety nie było potrzeby, bo Pan zrezygnował.

Zmarła była właścicielka Idylli, pozostał ten nowy piesek adoptowany ze schroniska z Suchedniowa.. Syn byłej właścicielki nie może mieszkać sam , prawdopodobnie zamieszka w jakimś domu opieki społecznej. Czy jest szansa żeby szybko gdzieś tego nowego pieska umieścić ? DT ? Adopcja ? Ma tylko 3 lata. Podaję link do postu informacyjnego https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2653532561573252&id=100007496021491

Przepraszam za spóźnioną odpowiedź - z wczorajszej rozmowy wynika,że w pobliżu rogu Kraszewskiego i Piłsudskiego. Jutro (a właściwie już dzisiaj) zapytam o dokładny adres, dokładny adres podam na priv osobie , która przeprowadzi wizytę PA. .

Ale mamusia dumna i zadowolona - jakby nie mogła uwierzyć w swoje szczęście.

Podobno podobny piesek jest widywany w okolicy zaginięcia z jakąś Panią na spacerach, ale nie jest to potwierdzona informacja - bo od bezdomnych ...

Wracając do Idyllki na chwile - niestety cisza i czasem myślę, że ... jest stary ślad - była widziana w okolicy zaginięcia jakieś 1,5 miesiąca wstecz. Czyli albo nie żyje, albo ktoś ją przygarnął ...

Słodka ta Inka - kochana mordeczka z pewnością szybko znajdzie domek, młoda i śliczna.

Macie jakiś pomysł jak jej szukać ? Ona już teraz może być wszędzie ... niedługo minie drugi miesiąc jak zaginęła ... Następne fotki Idylli/ Ciżemki > Murko, czy nowi właściciele dostali do kompletu dla niej szelki ?

Zaczynamy - dwie pierwsze fotki. Idylla/ Ciżemka - w schronisku nazwałam ją Ciżemka, ale po pierwszej adopcji postanowiłam jej zmienić imię - myślałam - nowe imię - nowe, spokojniejsze życie ....

Niestety cisza w sprawie Idylli, już za długo ta cisza trwa. Ale czasem nawet po kilku miesiącach zaginiony pies gdzieś "wyskakuje"... Mało osób zgłasza błąkające się pieski , bo często spotykają się z hejtem, że psa nie złapali - a to często jest bardzo trudne ... I mało kto ogłasza błąkające się psy - bo trudno je zlokalizować. Mogę wrzucać zdjęcia Idylli z hoteliku - jeżeli Murka zgodzi się - ale chyba bez logo

Ludzie nie patrzą sercem .... Nie pamiętają słów piosenki o Małym Księciu "Nie wierz swym oczom szepnął wiatr, Jeśli kochasz, sercem patrz." Tyle jest biedaków w schroniskach ... Jednak dobrze, że Siszarp trafił do Murki :) i widzę, że chyba zaprzyjaźnił się z nowym lokatorem.

Ten to długo miejsca u Murki nie zagrzeje :),jak taki cudny psiak stał się bezdomny.

Ojciec kolegi, który Siszarpa dokarmiał - mówił, że jak przyszedł to skóra i kości - chyba długo włóczył się - u niego zaokrągliły mu się boczki .... On tam mieszka tylko latem, a w domu nie ma warunków na psa (choroba własna i żony)

Czyli jest szansa na domek :)

Bardzo dziękuję - obecnie ma ogłoszenie na OLX - muszę sprawdzić, czy jeszcze wyróżnione i na Lento, może jakoś inaczej te ogłoszenia napisać...

Ja to zawsze jakiś trudny przypadek znajdę nie do adopcji ...

też mam nadzieję, że jest bezpieczna - albo sama znalazła bezpieczną kryjówkę, albo jakaś dobra duszyczka ja przygarnęła. Murko - czy jest tutaj jeszcze gdzieś wątek Idylli ? Mogę podesłać fotki - ale mam tylko te z jej pobytu w Hoteliku u Murki. Od właścicieli mam tylko jedno jej zdjęcie i bardzo mało wyraźne.

Jeździli z nią autobusem i kierowca nie chciał ich wpuszczać do autobusu, gdy nie miała kagańca. Mieszkali z nią w dzielnicy Pieczyska, a jeździli na osiedle Gigant szukać po śmietnikach osiedlowych i przy hipermarketach - głównie Biedronki. Jak uciekła podobno wywinęła się z szelek i akurat syn właścicielki wyszedł z nią z autobusu i jeszcze nie zdążył jej zdjąć kagańca - taka jest wersja właścicielki, czyli Jego matki. Na jej wydarzeniu FB są bieżące informacje i opisy ... Ale obecnie cisza , zero informacji - ma ogłoszenie na OLX z wyróżnieniem, non stop odświeżane - odsłon mnóstwo - ale odpowiedzi zero.