AgusiaP Posted August 16, 2017 Posted August 16, 2017 Ja również dużo pozytywnych myśli przesyłam Ewuniu. Quote
Martika&Aischa Posted August 16, 2017 Posted August 16, 2017 Ewciu cały czas zaciskam!!! z całych sił kochana :*** Quote
mari23 Posted August 18, 2017 Posted August 18, 2017 i ja odwiedzam z nadzieją, że ta poprawa to początek zwycięstwa nad chorobą. Innej opcji być nie może, Ewuniu! Służba zdrowia jaka jest to wiem i ja z własnego doświadczenia, ale stanowczo i spokojnie walcz o lek i o zdrowie!!! A my wszystkie myślami, sercami jesteśmy przy Tobie!!! Quote
Gusiaczek Posted August 19, 2017 Posted August 19, 2017 Ewuniu, zaglądam i dzisiaj z serdeczną myślą o Tobie Quote
terra Posted August 19, 2017 Author Posted August 19, 2017 Witam Ewuniu i serdeczności przesyłam Quote
ona03 Posted August 21, 2017 Posted August 21, 2017 Ev-ciu ściskamy mocno z Gadziną, życzymy dobrego dnia :) Quote
dwbem Posted August 21, 2017 Posted August 21, 2017 Ja też witam, często myślę i życzę ciągłej poprawy zdrowia. Quote
_Dunaj_ Posted August 21, 2017 Posted August 21, 2017 Dawno nie zglądałam na dogoamnię, zapisuję wątek do preczytania, narazie przeczytałam wstęp i ......nie chcę komentowac sytaucji jak nas traktują przy leczniu, narazie przesyam ciepłe myśli i trzymam kcuki zaa poprawę Quote
Mysza2 Posted August 21, 2017 Posted August 21, 2017 Ewuniu, moje dobre myśli cały czas do Ciebie wysyłam. Niech te dobre myśli od nas wszystkich tutaj dodają Ci sił, może głupia jestem, ale wierzę że taka dobra energia się sumuje i może pomóc. 1 Quote
terra Posted August 23, 2017 Author Posted August 23, 2017 Dzień dobry Ewciu, moc dobrej energii zostawiam Quote
terra Posted August 24, 2017 Author Posted August 24, 2017 51 minut temu, kaja8888 napisał: Ewcia to tam u Ciebie? Jak zdrówko? przyłączam się do pytania Quote
EVA2406 Posted August 25, 2017 Posted August 25, 2017 Dnia 14.08.2017 o 10:44, kaja8888 napisał: Ewa przecież to nie Pan doktor płaci za lek tylko Ty - ma bezwzględnie zakupić. Jeżeli będzie niemiły to powiedz że zmienisz lekarza. Nie dość że przejmujesz się choroba to jeszcze dodatkowo będziesz się stresować lekarzem, on jest po to żeby Cię leczyć!!!!! Dnia 14.08.2017 o 11:44, Ewa Marta napisał: To nie jest takie proste - zmienić lekarza. Instytut onkologii rządzi się własnymi prawami. Kto tam był, ten wie. Mój dr olał mnie całkowicie. Hospicjum to miejsce dla mnie w/g konsylium z Ursynowa. I już się z tym pogodziłam, kiedy wczoraj dowiedziałam się, że mam co najmniej pół roku w plecy i pewnie nie uda się już nic zrobić.Rozmawiałam z fachowcem spoza Warszawy, który powiedział, że mam jeszcze kilka metod leczenia, a szczególnie jeśli mam pieniądze. Poza tym lek ten za kasę był nieprawidłowo podany, a przede wszystkim powinnam jak najszybciej zmienić lekarza. Boję się tylko, że na to wszystko jest za późno, bo tracę siły z dnia na dzień. Zmiana lekarza w Warszawie, to duży problem, bo wiadomo, że nikt z tej samej kliniki nie podejmie się leczenia, bo to ten sam profesor nadzoruje. A ośrodków leczących szpiczaka w Warszawie są 2 czy 3. Pozdrawiam Was i dziękuję, że nadal ze mną jesteście. Quote
tomcug Posted August 25, 2017 Posted August 25, 2017 O matko, straszne, kiedy człowiek ma świadomość, że może być lepiej, inaczej - tylko lekarze mają gdzieś człowieka... Quote
Gusiaczek Posted August 25, 2017 Posted August 25, 2017 Porażająca jest ignorancja lekarzy, z którą coraz częściej mamy do czynienia :( Ewuniu, nie poddawaj się, moc serdeczności przesyłam Kochana :) Quote
elficzkowa Posted August 25, 2017 Posted August 25, 2017 5 godzin temu, EVA2406 napisał: Mój dr olał mnie całkowicie. Hospicjum to miejsce dla mnie w/g konsylium z Ursynowa. I już się z tym pogodziłam, kiedy wczoraj dowiedziałam się, że mam co najmniej pół roku w plecy i pewnie nie uda się już nic zrobić.Rozmawiałam z fachowcem spoza Warszawy, który powiedział, że mam jeszcze kilka metod leczenia, a szczególnie jeśli mam pieniądze. Poza tym lek ten za kasę był nieprawidłowo podany, a przede wszystkim powinnam jak najszybciej zmienić lekarza. Boję się tylko, że na to wszystko jest za późno, bo tracę siły z dnia na dzień. Zmiana lekarza w Warszawie, to duży problem, bo wiadomo, że nikt z tej samej kliniki nie podejmie się leczenia, bo to ten sam profesor nadzoruje. A ośrodków leczących szpiczaka w Warszawie są 2 czy 3. Pozdrawiam Was i dziękuję, że nadal ze mną jesteście. Czyli niedouczony lekarz popełnił błąd a Ty masz za to płacić ? Ewuś, trzymaj się dzielnie i nie poddawaj ! Quote
kaja8888 Posted August 25, 2017 Posted August 25, 2017 Ewcia a może wybrać inne miasto? Wiem że w Kielcach są super specjaliści tylko ta odległość :( normalnie niż w kieszeni się otwiera na niektórych lekarzy Ewcia zmieniaj lekarza jak najszybciej - nie jest za późno, jak się takie rzeczy słyszy od lekarza to na sama myśl robi się słabo. Nie poddawaj się tylko wybierz innego lekarz, jak najdalej od tego lekarza co Cię prowadził Quote
BORYSboxer Posted August 25, 2017 Posted August 25, 2017 Ewo,najlepiej jakbyś miała kontakt z kimś kto już przechodził przez leczenie szpiczaka.Pewnie są jakieś fundacje,może ktoś odpowiednio nakierowałby Cię...może warto by było rozważyć leczenie za granicą?!Coś kojarzę,że w Wiedniu dobrze leczą nowotwory... Quote
AlfaLS Posted August 25, 2017 Posted August 25, 2017 Moja znajoma miała nowotwór płuc. Leczyła się u nas, w Szczecinie i tu jej w pewnym momencie powiedzieli, że nic więcej nie da się zrobić. Musi się nastawić na najgorsze bo ma max. pół roku przed sobą. Kobieta się zawzięła, zadzwoniła do Bydgoszczy, bo tam podobno najnowocześniejszy ośrodek w Polsce, ubłagała jakiegoś profesora i ten kazał jej przyjechać. Efekt jest taki, że już chyba 5 czy więcej lat minęło, ona wygląda promiennie i wcale się na ten inny świat nie wybiera. Ewa szukaj, pukaj, rób wszystko... Trzymam kciuki! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.