Jump to content
Dogomania

Czy zdążę mieć jeszcze dom i kochającego człowieka? Ależ tak - moim domem już na zawsze jest dom malagos :):):)


Tola

Recommended Posts

7 godzin temu, konfirm31 napisał:

Pewnie mnie pogonicie,  ale ja o ile jestem za odrobaczaniem dobrym preparatem i odpchleniem,  myślę,  że  nie ma sensu szczepić wirusówek.  To stara suka,  z trudnych epidemiologicznie warunków i raczej sobie wytworzyła naturalną odporność,  bo kontakt z patogenem,  miała ogromny.   Szczepionka jej nie pomoże,  a jak każda immunizacja,  nie jest obojętna.  W dodatku,  w porównaniu z tym,  gdzie żyła,  jest teraz w środowisku o znikome zakaźności. 

Natomiast,  jestem bardzo ZA zakupem furminatora i zgrzebła obrotowego dla psów dużych i o długiej sierści. No i linki treningowej,  ale nie dłuższej niż 5 M,  żeby na wolno puszczonej linie,  mogła pochodzić po ogrodzonym ogrodzie Malagos

W ubiegłym roku do naszego przytuliska trafił piesek. Malunków 10 letni. Miał nosówkę , nie przezył

przeżył...

ja bym zaszczepila

 

Link to comment
Share on other sites

Witam nowe osoby na wątku, zostańcie z nami i z sunieczką http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,031_hC_orig.gif

Wieści od malagos przeczytałam z bijącym sercem, ale widzę, ze większych problemów z dziewczyna nie będzie :)

To mądre suczydło i szybko pojmie, czego się od nie wymaga ;)

Oby tylko ze zdrowiem było ok.

Zamojskie psy są kastrowane, sterylizowane i czipowane  - tyle - więc odrobaczenie jak najbardziej wskazane.

Z zapisów w książeczce można wnioskować, ze sunia trafiła do schronu w sierpniu...

Malagos  - jak znajdziesz chwilkę czasu to porozsyłaj nr konta - w pierwszym pości są wszyscy deklarujący pomoc - jak nie masz czasu to podeslij mi na PW i ja porozsyłam.

 

DONka byl już na wątku ;)

Będę starała się o pomoc ze Skarpety Owczarkowej.

 Może i jako starsza sunia coś dostanie...

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, mar.gajko napisał:

Ano z tym szczepieniem. MI wet mój też odradził szczepienie tego 12-latka co go wzięłam w sierpniu. Powiedział, żeby nie szczepić.

Nam tez wet odradził szczepienie, jak nasza suczka skończyła 10 lat i nie szczepimy...

Ale  słyszałam o śmierci staruszka z powodu nosówki - nie wiadomo, co robić

Link to comment
Share on other sites

Ja swoje psy wszystkie szczepiłam do końca ich życia.Szczepienie przeciw chorobom wirusowym to nie tylko przeciw nosówce.A weci mają podzielone zdanie tj.sami nie wiedzą jak lepiej tj.czy szczepić czy nie,a może nie szczepić i się uda,że nie zachoruje psiak.

Link to comment
Share on other sites

Wczytałam się bardziej w ten zapis w książeczce, pod pieczątką weta jest słowo "ovariohisterektomia", czyli sterylizacja :) We wrześniu 2016.

Z pracy przyszłam wcześniej, bo byłam niespokojna o sunię, jak sobie radzi. Ale spoko, wyszła z budy, pomachała ogonem. Poszłyśmy na spacer po sadzie, z nami reszta towarzystwa. Dostała obiad. Przed 19.00 był kolejny spacerek, za 2 godziny kolejny.

Na smyczy, jak do niej zaćwierkałam, się rozbrykała, uśmiechnięta, zadowolona, mimo skromnego wyglądu :) Ale będzie dobrze, zrobimy z niej śliczną Owczareczkę :)

Link to comment
Share on other sites

To nie do końca chyba tak. Mój się pytał, gdzie pies był przede mną. Czy "izolowany" czyli na posesji nie wychodzący, nie mający kontaktu z psami. Wtedy jest zagrożony bardziej. Ale jak był w schronie, bądź innym "kurorcie" w skupisku psów i nic, to znaczy, że ma już odporność, bo nie ma siły, by się tam nie zaraził, gdyby był podatny.

I, że jak Nestor był w "kurorcie" prawie 10 miesięcy i nic mu, to nie szczepić, bo przy takim wynędznialym i doświadczonym już głodem strarszku, to może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, konfirm31 napisał:

Pewnie mnie pogonicie,  ale ja o ile jestem za odrobaczaniem dobrym preparatem i odpchleniem,  myślę,  że  nie ma sensu szczepić wirusówek.  To stara suka,  z trudnych epidemiologicznie warunków i raczej sobie wytworzyła naturalną odporność,  bo kontakt z patogenem,  miała ogromny.   Szczepionka jej nie pomoże,  a jak każda immunizacja,  nie jest obojętna.  W dodatku,  w porównaniu z tym,  gdzie żyła,  jest teraz w środowisku o znikome zakaźności. 

Natomiast,  jestem bardzo ZA zakupem furminatora i zgrzebła obrotowego dla psów dużych i o długiej sierści. No i linki treningowej,  ale nie dłuższej niż 5 M,  żeby na wolno puszczonej linie,  mogła pochodzić po ogrodzonym ogrodzie Malagos

13 godzin temu, malagos napisał:

Ja też tak myślę.
 

12 godzin temu, elik napisał:

Ja także. Ewentualnie można by zaszczepić, gdy już sunia będzie miała wszystkie najpotrzebniejsze sprawy (odrobaczenie, odpchlenie, ogólne badanie u weta, ewentualne lecznie)  załatwione.

Mam takie samo zdanie na temat wirusówek
Jest czas na to ewentualnie później
Jeśli w schronisku dotąd niczego "nie złapała", to u malagos tym bardziej

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Tola napisał:

.

DONka byla już na wątku ;)

Będę starała się o pomoc ze Skarpety Owczarkowej.

Może i jako starsza sunia coś dostanie...

Nie była, tylko ciągle jest i podczytuje ;)
Jak będą już znane konkretne potrzeby suni, to Skarpeta przegłosuje wsparcie na opiekę wet.

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, DONnka napisał:

Mam takie samo zdanie na temat wirusówek
Jest czas na to ewentualnie później
Jeśli w schronisku dotąd niczego "nie złapała", to u malagos tym bardziej

Dokładnie tak :) Szczepienie można zrobić, ale poprzedzone ważniejszymi badaniami.

Link to comment
Share on other sites

Kolejna noc za nami - gdy kładłam się spać, dwa razy upominałam sunię, ze to noc i nie wypada wyć. a głos ma silny jak syrena strażacka - w takiej styczniowej mroźnej nocnej ciszy niesie się jak diabli. Rano dostała ciepłe jedzenie po spacerku - bardzo łasa na żarełko :) Dwie kolejne kupy w kojcu na śniegu i ślad po siusianiu. Pospacerowałyśmy 15 min po naszym terenie, jeszcze boję się puścić ją całkiem bez smyczy, bo Zulka się boi, Nutka też się kuli, jak ONka ją obwąchuje, ale ze smyczą luzem połaziły sobie po sadzie. Po pracy może puszczę już swobodnie.

Dziś odrobaczenie i odpchlenie, w piątek pojedziemy do Makowa na badanie krwi i obejrzenie uszu.

Link to comment
Share on other sites

Dopiero teraz przeczytałam wątek. 500 zł! Mamuniu jedyna! Taka kupa forsy. Pamiętajcie na przyszłość, że jest kierwoczyni (czyli ja), która pojedzie za benzynę, jeśli daleko, lub za friko, jeśli blisko. Daleko tylko potrzebne będzie towarzystwo, żebym znowu nie zasnęła za kierownicą i nie wjechała do rowu. 

Ja też czekam na numer konta, a co do imienia - czemu nie po prostu Onka? Skoro Tomek mówi na nią "Ona", to już zna dźwięk tego imienia i powinna się szybciutko przyzwyczaić. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, malagos napisał:

Kolejna noc za nami - gdy kładłam się spać, dwa razy upominałam sunię, ze to noc i nie wypada wyć. a głos ma silny jak syrena strażacka - w takiej styczniowej mroźnej nocnej ciszy niesie się jak diabli.

malagos spróbuj kazać jej być cicho ;-). Kiedyś przy ruchliwej ulicy był on-ek, a że ludzie stale kursowali na stację PKP i do marketów, wiecznie szczekający. Raz się wkurzyłam, stanęłam, wycelowałam w jego kierunku palec wskazujący i spokojnie powiedziałam "cicho - masz być cicho - bądź cicho", poskutkowało, na innych ludzi szczekał! Później, gdy mnie widział i poznawał, spokojnie siadał, aż kiedyś jego pan, biegnie, woła i pyta "co pani mu zrobiła, bo on się pani słucha?". Kazałam mu być cicho ;-)

Próbuj "milcz, milczeć, itp" może coś do niej dotrze.

Link to comment
Share on other sites

Ha! Ja od kwietnia zeszłego roku tłumaczę Juce, żeby mi nie właziła na kolana i nie tłukła mnie łapą, żądając pieszczotek. I nic. Ani prośby, ani groźby, ani nawet - o zgrozo! - przemoc fizyczna w postaci klapsa nie pomagają. Mały, trzydziestokilowy pieseczek chce koniecznie na kolanka. Wszystko z wielkiej miłości do mnie, oczywiście.

A Psotka od sierpnia zeszłego roku skacze mi na plecy, kiedy wychodzimy na spacer. I tłumaczenia też nic nie dają. Widać trafiły mi się dwie niereformowalne idiotki. Co zrobić? I tak je kocham!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...