Jump to content
Dogomania

Psy srają gdzie popadnie


Jagoodkaxd

Recommended Posts

[quote name='murakami']Taks, na naszym osiedlu jest istna plaga ``dokarmiaczy``. Ptaszki dokarmiane są okrągły rok. Co ciekawe oprócz spleśniałego chleba dostają kości, resztki obiadowe, ba - całe obiady wręcz.
Ptaszki bowiem lubią kości kurczakowe i fasolkę po bretońsku. Na innym osiedlu widziałam zakazy wystawione przez administrację, że ZABRANIA SIĘ dokarmiania ptaków od kwietnia do listopada. Nie wiem, jak z egzekucją, ale zakaz sensowny. U nas za to nie ma już małych ptaków, jedynie wrony i gołębie. Jak czasami mam dzień wolny i idę po pustym osiedlu, to czuję atmosferę rodem z Hitschcoka.
Jaką krzywdę robią Ci bezmyślni ludzie środowisku! Że psy nasze żerują na tych odpadkach nie wspomnę bo pewnie się domyślacie - to jest naprawdę nie do wytrzymania. Trochę nie na temat, ale naprawdę strasznie mnie to denerwuje.[/QUOTE]

U mnie na osiedlu jest identycznie, myślałam,że jesteśmy sąsiadkami :lol:. Gołębie wyglądają jak perlice, ledwo to frunie, okna os.........e, siły nie ma na dokarmiaczki.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 842
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='alekseyka']murakami, popieram! w wawie na saskiej, gdzie teraz mieszkam jest jeszcze ok pod tym wzgledem, ale na ursynowie istna plaga dokarmiaczy, pies musial lazic non stop na smyczy, bo byly cale sterty kosci powywalane, rybie glowy i nie wiadomo co jeszcze. a raz zdarzylo sie nawet, ze malo nie polknela zuzytej prezerwatywy... myslalam ze sie wyrzygam...[/QUOTE]
miałabyś przynajmniej kupiszona w opakowaniu :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Ludzie,ja przeciwko nim nic nie mam.Sama zanoszę chleb przed śmietnik,daję im jakieś nieużywane rzeczy,pościele,plecaki.Ale przykro mi do koszy będe wrzucała psie kupy,innych na moim osiedlu nie ma.Lepiej żeby w tę kupę weszło dziecko?Chyba nie...

Link to comment
Share on other sites

Dziekan, pies, który uczył mnie te 26 lat temu chodzić, a więc nasza rodzinna legenda, kiedyś z dziką radością wskoczył w taką ogromną stertę popsutych śledzi, które ktoś wywalił za okno - no ze 3-4 kg jak nic :| Wyobraźcie sobie takiego małego, czarnego, długowłosego niskopodwoziowca, jak wywija fikołki w padłych rybach, kiedy moja mama z rozpaczliwym NIEEEEEE sadzi ku niemu susami. Tamto psie mycie wspomnia do tej pory ze łzami w oczach :]
Teraz u nas nie jest z tym tak źle. W sumie najgorsze są tłuczone masowo butelki, akurat na terenach, gdzie chodzimy z psami.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj mój mąż wdepnął obydwoma butami w psią kupę.Mówię do niego, że to z karę, bo nie sprząta (często zdarza mu się zapomnieć torebeczki :shake: ).Dziś wraca z pracy i mówi do mnie "wiesz coś w tym musi być-dziś też wdepnąłem ".:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

a ja się z Lublina wyprowadzilam jakis czas temu i jestem zadowolona. Bo teraz odbieram to miasto inaczej :)
I mam tą wspaniałą możliwośc, ze moje psy na moim koopkają i jak nie posprzatam to mogę miec tylko pretensje do siebie. I jedno wiem po tych kilku latach i próbach dobrania optymalnej karmy - na barfie ich kupiszony są tak kompaktowe że nawet jak nie sprzątnę (to pół hektara do spawdzenia dzień w dzień) to za 2 dni będzie wysuszona na wiór (pomijam oczywiście fakt aktualnej pogody).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pauli_lodz']oj Diana Diana.. z całego serca ci życzę potrójnego mandatu za kupę każdego z psów, to może wróci ochota by plecki zginać.[/QUOTE]


Kochana daruj sobie te złosliwosci.... zbyteczne to.... Nie sprzatamy.... Nie praw mi tutaj morałów, ze mam dostać mandat... ze pies sra, a ja na to wsio...
Zacznij edukować swoich sasiadów, ( maja sprzatać, po swoich psach) co zapewne nie wprowadzasz w czyn.... Jak tutaj pieknie piszesz, życzac mi mandatu..... Jak Ci sie uda naprowadzić chodz jednego swojego sasiada na drogę sprzatnięcia z trawnika kupy jego psa, bedziesz wielka w Twoich słowach... Jak na razie, za bardzo skrzeczysz, ze to Ci sie nie podoba.... ze ja nie sprzatam.... Skrzecz wokół swojego osiedla na ludzi, co tego nie robią, a nie na ludzi ( wirtualnych) z którymi nie masz na co dzień do czynienia.. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana S']Kochana daruj sobie te złosliwosci.... zbyteczne to.... Nie sprzatamy.... Nie praw mi tutaj morałów, ze mam dostać mandat... ze pies sra, a ja na to wsio...
Zacznij edukować swoich sasiadów, ( maja sprzatać, po swoich psach) co zapewne nie wprowadzasz w czyn.... Jak tutaj pieknie piszesz, życzac mi mandatu..... Jak Ci sie uda naprowadzić chodz jednego swojego sasiada na drogę sprzatnięcia z trawnika kupy jego psa, bedziesz wielka w Twoich słowach... Jak na razie, za bardzo skrzeczysz, ze to Ci sie nie podoba.... ze ja nie sprzatam.... Skrzecz wokół swojego osiedla na ludzi, co tego nie robią, a nie na ludzi ( wirtualnych) z którymi nie masz na co dzień do czynienia.. ;)[/QUOTE]

Diana skarbie - skrzeczę powiadasz? :D niech będzie że skrzeczę, na żywo na chamskich syfiarzy którym się schylać po kupkę nie chce też skrzeczę bo mnie brzydzi syf smród i chamstwo, które tępić będę, a jak się nie chce sprzątać - to się można pieska pozbyć, nie słyszałam o obowiązku posiadania takowego ;)

Link to comment
Share on other sites

Pauli chodziło chyba raczej o to, że jak komuś nie pasuje, że po psie trzeba sprzątać, to w naszym kraju nie ma obowiązku posiadania psa. I "w kółko nadajecie o bezdomności" (pisane przez osobę posiadającą psa z pseudo, o ile się nie mylę) jest tak samo niefortunnym wyrażeniem jak "można się pieska pozbyć", o ile nie bardziej, bo czytając post Pauli odniosłam wrażenie, że pisze to z ironią ;)

Link to comment
Share on other sites

evel - o to mi chodziło ;) bo pies to nie tylko przyjemności, ale i - a może przede wszystkim - obowiązki, do których należy dbanie o to by pies nie zasrywał otoczenia, że tak zgrabnie to ujmę.
jak się nie chce sprzątać to nie ma obowiązku posiadania psa, w przeciwieństwie to istniejącego obowiązku sprzątania po nim ;) i tyle ode mnie :)

Link to comment
Share on other sites

Owszem, mam psa z pseudo ale nie zamierzam go wywalić z domu ani rozmnażać, nie zamierzam też już nigdy kupić z pseudo więc nie wiem czego się czepiasz :) Nie jest to "równie niefortunne wyrażenie" jak "pozbywanie się psa". Jak myślisz, co jest lepsze - przygarnięcie psa bezdomnego i nie sprzątanie po nim, czy skazanie go na schronisko? Dla mnie to jest jasne. Nie wiem w ogóle po co tak się podniecać tym niesprzątaniem, jest o wiele więcej nieprzyjemnych spraw na tym świecie. Ja sprzątam, a co do innych - to jest ich decyzja. Jak na razie wina leży po stronie prawa, że nikt nie potrafi tego dopilnować. Ja na przykład mam ważniejsze sprawy na głowie niż obserwowanie kto sprząta, a kto nie. Od wieków ludzie włażą w psie gówna i jeszcze nikt od tego nie umarł :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alekseyka']Owszem, mam psa z pseudo ale nie zamierzam go wywalić z domu ani rozmnażać, nie zamierzam też już nigdy kupić z pseudo więc nie wiem czego się czepiasz :) Nie jest to "równie niefortunne wyrażenie" jak "pozbywanie się psa". Jak myślisz, co jest lepsze - przygarnięcie psa bezdomnego i nie sprzątanie po nim, czy skazanie go na schronisko? Dla mnie to jest jasne. Nie wiem w ogóle po co tak się podniecać tym niesprzątaniem, jest o wiele więcej nieprzyjemnych spraw na tym świecie. Ja sprzątam, a co do innych - to jest ich decyzja. Jak na razie wina leży po stronie prawa, że nikt nie potrafi tego dopilnować. Ja na przykład mam ważniejsze sprawy na głowie niż obserwowanie kto sprząta, a kto nie. Od wieków ludzie włażą w psie gówna i jeszcze nikt od tego nie umarł :)[/QUOTE]

Po pierwsze - szkoda, że nie wszyscy rozumieją, jaką figurą stylistyczną jest użycie ironii - z racji na to pierwsza część Twojego posta jest zupełnie bez sensu.
Po drugie - to nie chodzi o to, ze nikt nie umarł od psich gówien. Chodzi o to, żeby nauczyć się je sprzątać, aby świat był czystszy/milszy/mniej śmierdzący itd.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alekseyka']Owszem, mam psa z pseudo ale nie zamierzam go wywalić z domu ani rozmnażać, nie zamierzam też już nigdy kupić z pseudo więc nie wiem czego się czepiasz :) Nie jest to "równie niefortunne wyrażenie" jak "pozbywanie się psa". Jak myślisz, co jest lepsze - [B]przygarnięcie psa bezdomnego i nie sprzątanie po nim, czy skazanie go na schronisko? [/B]Dla mnie to jest jasne. Nie wiem w ogóle po co tak się podniecać tym niesprzątaniem, jest o wiele więcej nieprzyjemnych spraw na tym świecie. Ja sprzątam, a co do innych - to jest ich decyzja. Jak na razie wina leży po stronie prawa, że nikt nie potrafi tego dopilnować. Ja na przykład mam ważniejsze sprawy na głowie niż obserwowanie kto sprząta, a kto nie. Od wieków ludzie włażą w psie gówna i jeszcze nikt od tego nie umarł :)[/QUOTE]

Czy ja Ci mówię, ze masz wywalić swojego psa? Nie. Zwróciłam tylko uwagę, że między innymi przez takich ludzi jak Ty (= kupujących w pseudo) ludzie "w kółko nadający o bezdomności" mają pełne ręce roboty. Pogrubione pytanie pozostawię bez komentarza.

Niesprzątaniem jak sądzę nikt się nie podnieca, bo nie jest to powód do dumy, a do wstydu. Nie znam Twoich upodobań estetycznych, może lubisz, jak idziesz sobie z psem na spacer w ciepły dzionek po małym letnim deszczyku i ogólnie rzecz ujmując wali gównem - nie wnikam, ja nie lubię. Dopóki ja i mój pies wdeptujemy w gówna zostawiane przez inne psy i ich właścicieli dopóty to nie jest tylko moja sprawa, albo sprawa niesprzątającego, bo zdaje się, że zasrane trawniki/chodniki/skwerki dotyczą każdego, kto ma nogi i zdarza mu się ich używać w celu przemieszczania się. Od wieków ludzie włażą w psie gówna, od wieków ludzie chorują i umierają z powodu AIDS, od wieków ludzie chleją na umór, ale nie róbmy z tym nic, bo skoro jest tak od wieków, znaczy, że jest OK :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Chodzi o to, żeby nauczyć się je sprzątać, aby świat był czystszy/milszy/mniej śmierdzący itd.[/QUOTE]

O właśnie. Z tym, że zakazy być może nauczą ludzi sprzątania, ale pewnie większa część będzie sprzątać w celu ominięcia kary za niesprzątanie, a nie żeby było ładniej na trawniku. Tak samo jak kary za śmiecenie i nielegalne wysypiska. Trudno w ciągu kilku lat zmienić mentalność...

Link to comment
Share on other sites

Po psie TRZEBA sprzątać i nic tego nie zmieni ale...już mnie drażnią babcie które jak tylko kątem oka zauważą osobę z psem wychylają się z okna i patrzą,patrzą,patrzą.A jak pies zacznie robić kupę to jest bulwers- bo kundel zas*ywa JEJ trawnik.i JEJ kwiatuszki.To nic ,że woreczek mam już przygotowany.Ważne ,że paskudny kundel walnął klocka akurat pod JEJ balkonem...Mam nadzieję ,ze na starość aż tak nie zgłupieję :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana S']Kochana daruj sobie te złosliwosci.... zbyteczne to.... Nie sprzatamy.... Nie praw mi tutaj morałów, ze mam dostać mandat... ze pies sra, a ja na to wsio...
[/QUOTE]
Obawiam się, że jeszcze jest wiele osób z takim podejściem, dlatego mamy tak zanieczyszczone trawniki. No ale jestem dobrej myśli, cywilizacja a co za tym idzie kultura osobista idzie do przodu więc mam nadzieję, że wkrótce już nie będziemy żyć w brudzie.

Link to comment
Share on other sites

A ja bardzo bym chciała sprzątać po psie a szansy mi na to nie dają, bo o ile mój pies zrobi klocka w parku to jest ok, ale jeżeli zrobi bliżej naszego domu, tam gdzie zwykle to z kupą w woreczku mogę sobie spacerować aż do pierwszego śmietnika w parku, kawał drogi. I co śmietniczki się pojawią to dresiarze je rozwalą, w parku też coraz ich mniej bo albo przerdzewiałe bez dna albo zniszczone przez debili. A śmietniki zwykłe blokowo-kamienicowe chronione teraz lepiej niż klatki schodowe, zamykane. I dziwić się że Łódź to najbrudniejsze miasto, w warszawie aż nie mogłam wypluć gumy na chodnik bo tak czysto a w łodzi syf.

Link to comment
Share on other sites

wiesz, śmietniki zamykają, bo tam sa przecież skarby :diabloti: Każdy złomiarz czy inny poszukiwacz to wie. W Lublinie też był kiedyś czas zamykania tego przybytku. Szybko minął, bo jak lecialo się ze smieciami to zwykle bez klucza do smietnika i zwykle worki staly w pieknym szeregu pod smietnikiem i ktoś z administracji potem je musiał sprzątnąć. Tera z ztego co wiem śmietniki stoją otworem dla wszelkich potrzebujących (przynajmniej recycling odżył, ktoś dba o środowisko itp)
Diana - proszę, zacznij od siebie. Zacznij sprzatać po swoich psach, po innym robisz psiarzom złą prasę. O to Ci chodzi? żeby ludzi z psami postrzegali tak jak napisała Balbina?

Link to comment
Share on other sites

Fauka - ano niestety muszę się zgodzić, że w łodzi panuje straszny syf, mam to szczęście mieszkać w samym centrum i tu chyba nie jest tak źle jak trochę dalej od reprezentacyjnych części miasta :/ śmietniki też u mnie pozamykali - mniemam że sami lokatorzy tego chcieli bo nie chcą płacić za wywóz śmieci które ktoś podrzuca. i też często stoi piramidka worków przed śmietnikami, może to coś da do myślenia. w moim bloku są zsypy więc ciężko by mi było do domu wracać z woreczkiem ;) był kosz na psie kupale, ale ktoś go sprzątnął, czy komuś przeszkadzał czy ktoś sobie zabrał bo taki ładny pomarańczowy to nie wiem, administracja nie raczy zareagować, no ale od czego są telefony by pomęczyć ;) jak mi ostatni śmietnik zamkną na klucz na podwórku - trudno, będę zostawiała worki na chodniku, i tak na podwórko chodzę tylko na szybką poranną toaletę. może jak się uzbiera stosik to ktoś zauważy ;)
aż strach zapuścić się poza centrum bo smród brud i ubóstwo, w swojej okolicy widzę pewne zmiany na plus - i jest czyściej i więcej osób sprząta, ale wystarczy wyjść na jakiś dalszy jedyny w całej okolicy kawałek trawniczka by poczuć własnym nosem, że to toaleta psów z połowy dzielnicy :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']wiesz, śmietniki zamykają, bo tam sa przecież skarby .................................[/QUOTE]

Śmietniki zamykają bo właściciele domków jednorodzinnych, podrzucają swoje śmieci( przeważnie nocą )do śmietników spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych, zamiast wykupić wywóz śmieci z dwu kontenerów , czy 2 razy w tygodniu .Jak zamknięto śmietniki to zaczęła się wywózka śmieci do okolicznych lasów, ot taka widać nasza polska zaradność życiowa i sposób na oszczędność.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pauli_lodz']Diana skarbie - skrzeczę powiadasz? :D niech będzie że skrzeczę, na żywo na chamskich syfiarzy którym się schylać po kupkę nie chce też skrzeczę bo mnie brzydzi syf smród i chamstwo, które tępić będę, a jak się nie chce sprzątać - to się można pieska pozbyć, nie słyszałam o obowiązku posiadania takowego ;)[/QUOTE]


I co? udaje Ci sie edukacja? Wiec zacznij od tej jednostki na zywo... a pozniej wyładuj swoja frustracja na forum, ze Ci sie nie udało.... Następnym razem uda sie....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...