Gusiaczek Posted December 21, 2016 Share Posted December 21, 2016 2 godziny temu, malagos napisał: Czy to możliwe, że po kroplach przeciw pchłom, bo w te miejsca akurat się je podaje?....Tomek mówi, ze raczej nie, nigdy się nie spotkał z odczynem skórnym po podaniu środków. Ovolinie nie możemy nic zakraplać, ostatnio chodziła po ścianach, tarzała się okropnie, przez dwa/trzy dni po podaniu kropelek była osowiała, źle się czuła - to było bardzo widoczne, jak i zmatowienie sierści ne grzbiecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted December 21, 2016 Share Posted December 21, 2016 Uczulonym można być na wszystko. nawet na odczulacze. Kiedyś podano mi wapno,bo miałam jakąś paskudną chorobę wirusową z wysypką. Miało zmniejszyć świąd, a tylko zwiększyło! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 21, 2016 Share Posted December 21, 2016 Najserdeczniejsze życzenia świąteczne Malagossom wraz z Rodziną, oraz wszystkim czterołapom, życzą konfirmostwo z Bliss i Lerką 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 24, 2016 Share Posted December 24, 2016 Malenka mamusia bez dzieci to jedno w kilku mych najwiekszych wzruszen w ostatnim czasie. Tak bardzo jestem wdzieczna za to, ze jest juz bezpieczna i zadbana. Oby szybko znalazla najlepszy domek! Malagos! Pieknych Swiat w zdrowiu i radosci Ci zycze! I niech to dobro, ktore dajesz bezdomniakom wszelkim, wraca do Ciebie !!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 27, 2016 Author Share Posted December 27, 2016 Dziękujemy ogromnie za życzenia! Święta minęły w domowej atmosferze, w gronie najbliższych nam 6 osób oraz dodatkowo: koteczki Gandzi mojej Agnieszki i labradorki Kenii. Figunia bardzo się przestraszyła Kenii, jak ta wypadła z samochodu zaraz po przyjeździe i galopem przebiegła z radości po całym domu. Na początku Fidze aż tchu z wrażenia zabrakło, ale jak odzyskała głos to szczekała, jazgotała, piszczała, warczała przed pół dnia :). Kotkę przywitała radośnie machając ogonem. Do ludzi Figa jest niezwykłe sympatyczna. Garnie się do każdego, wspina na łapeczki i prosi o głaskanie, czy to kurier z paczka, czy mój syn :) Rankiem odwiedziła wszystkie łóżka i witała gości. Ale na spacer najlepiej wychodzi się ze mną. Nie z Anią, która ze wszystkimi psami chciała wyjść do sadu, nie z Agnieszką, nie z Tomkiem. Bierze chyba przykład z Nutki, która jest w 100% "moim psem" :) I trochę już się zaokrągliła, nie straszą wystające żeberka i koścista doopka. Na kolanach u Agi: gif image hosting free image hosting Jako że przybyło psów (Kenia zostaje z nami do 10 stycznia) położyłam dodatkowe posłanko - kołderkę dziecięcą powlekłam w starą poszewkę. Oczywiście przetestowała je zaraz każda z suczek, a Figunia bardzo je sobie chwali: picture upload picture upload 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted December 27, 2016 Share Posted December 27, 2016 I ja tam byłam, miód i wino piłam (no dobra, to taka licencia poetica, przecież prowadzę samochód!). Spędziłam przemiłe popołudnie w towarzystwie rodziny Malagosów, za co serdecznie dziękuję!!! I mogę poświadczyć, że Figa to sam wdzięk i urok. Istotnie staje na łapki i wita się z każdym, nawet nie sprawdzając, kto zacz. W ogóle już po niej nie widać trudów dotychczasowego życia, cycuszki wciągnęły się całkowicie, żadne kości nie wystają. To naprawdę zdumiewające, jak szybko te zwierzaki dobrzeją w korzystnych okolicznościach przyrody. Ten, kto zdecyduje się na wzięcie malizny do domu na stałe, będzie miał fantastyczną towarzyszkę. Sama słodycz. I wcale nie taka hałaśliwa, jak Małgosia twierdzi. Troszkę szczeka, ale to w końcu pies, no nie? Trzymam kciuki, żeby Figunia znalazła bardzo dobry dom. Zasługuje na to! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 27, 2016 Share Posted December 27, 2016 Jakaż ona urokliwa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted December 27, 2016 Share Posted December 27, 2016 Trudno jej nie lubić! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted December 27, 2016 Share Posted December 27, 2016 No właśnie co to za pies co nie szczeka. Wyobraźcie sobie,że pierwszą sunię jaką miałam/wilkowaty kundelek od profesorki/ musiałam uczyć szczekać. Wieszałam na drzwiach wejściowych kawałek kiełbasy i dopiero wtedy "dawała głos"jak ktoś się kręcił po klatce schodowej. Wszystkie moje kolejne niufeczki też nie były szczekliwe.Za to córci spanielka odrabia za wszystkie nasze psy. Szczeka przy drzwiach,szczeka pod oknem i nawet przy oglądaniu tv....masakra. Figunia jest przesłodka ,zwłaszcza z tym wywalonym brzuszkiem. Życzę jej cudownego domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 28, 2016 Author Share Posted December 28, 2016 Nasz Nusia też bardzo często szczeka, choć teraz jakby mniej, przy Figusi. Zwłaszcza na dworze, bo Figa zaczepia (chyba do zabawy) Nutkę i Zulke, biega wokół tych babinek i się wydziera. One się kulą i tak stoją :( Zdecydowanie Figa to młodziutka aktywna suczka, potrzebująca dużo ruchu, zabawy i zainteresowania :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 28, 2016 Author Share Posted December 28, 2016 Za to z kotem za pan brat: post images 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 28, 2016 Author Share Posted December 28, 2016 Kojec gminny zajety od dwóch miesięcy, a zgłoszony kolejny bidak, właściwie suczka: image free hosting Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 28, 2016 Share Posted December 28, 2016 Brzuszek ma spory :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted December 28, 2016 Share Posted December 28, 2016 Nie mogę się napatrzeć na to Figowate cudo!!!!!!! labladorka ma chyba też coś z oczami:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 28, 2016 Author Share Posted December 28, 2016 Labka wróciła do właścicielki, po naszej dość desperackiej akcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 28, 2016 Share Posted December 28, 2016 16 minut temu, malagos napisał: Labka wróciła do właścicielki, po naszej dość desperackiej akcji. Mam nadzieję, że kiedyś o tym opowiesz :). Ja byłam dzisiaj z Lerką u Pani Doktór, która pytała, co u Figi. Powiedziałam, że wszystko OK. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted December 28, 2016 Share Posted December 28, 2016 21 minut temu, malagos napisał: Labka wróciła do właścicielki, po naszej dość desperackiej akcji. Malagosku...więc jednak, czyjaś....Mam nadzieje, że to dobry dom....bo coś się martwie:( A Figunia to prawie bliźniaczka Inusi:) :) ALe by razem wyglądały cudnie- identyczne tylko jedna czarna a druga czekolada :) <3 Hihi! jest przesłodka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 28, 2016 Share Posted December 28, 2016 Figunia cudna. telefon powinien się rozgrzać do białości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 29, 2016 Author Share Posted December 29, 2016 Uff, akcja z labradorką była rzeczywiście niecodzienna - musiałyśmy ją z siostrą ... wykupić, bo babka nie chciała psa oddać, przywiązała na łańcuchu do szopki... Skłamałyśmy, ze znalazł się właściciel i daje znaleźne, i tak niunia trafiła wieczorem do nas, do naszego kojca przed domem. A potem mnie olśniło, ze mamy znajomą, która często opowiada o swojej labradorce. Zadzwoniłam do niej o 20.00... "Czy nie zginał ci pies?". Tak, zaginęła 3 tygodnie przed świętami, rozpacz w domu, maż do tej pory jeździ po okolicy i jej szuka. "To u mnie jest twoja sunia" - przyjechali po kilkunastu minutach i już jak wysiadali z samochodu, labradorka w kojcu szalała z radości :). Zadbana, wysterylizowana, posłuszna - po tej wycieczce z domu ktoś ją sobie przywłaszczył, bo to takie poczciwe cielę, wziął na łańcuch i czy sama uciekła, czy ją spuścił? nie wiemy, grunt że tym wyjściem na ruchliwą szosę sobie uratowała życie :) A nasza Figunia zaprzyjaźniła się z naszą labką, Kenią. Do tej pory jakoś tak żyły obok siebie, Figa trochę z respektem traktowała tego ogromnego zwierza. Wczoraj zaczęły się bawić w berka przed domem, gonitwy, zakrętasy, zwroty! Rewelacja! Zabawę przeniosły do domu i szalały w salonie. Fajna jest ta malizna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted December 29, 2016 Share Posted December 29, 2016 Wszystko dobre, co się dobrze kończy :). A Kenia i Figa, to tak jak Bliss i Lerka, czyli tańcowały dwa Michały ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted December 29, 2016 Share Posted December 29, 2016 Same dobre wieści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted December 29, 2016 Share Posted December 29, 2016 Dobrze, ze labka już szczęśliwa w domu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted December 29, 2016 Share Posted December 29, 2016 Malagosku, już nie musisz opowiadać, wszystko wiem. Historia zupełnie jak z kina, z filmu familijnego - najpierw łzy żalu i rozpaczy, potem radości. Oby takich było więcej. Ja też się zapisuję do klubu wielbicielek Figi, a od trzymania kciuków za dobry dom dla niej już mi zdrętwiały palce! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grażyna49 Posted December 30, 2016 Share Posted December 30, 2016 Jaki cudowny zbieg okoliczności,że Małgosia znała właścicielkę labki i wpadła na pomysł ,że to może właśnie ta sunia. Czasami cuda się zdarzają. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 30, 2016 Author Share Posted December 30, 2016 Na wsi to tak mniej więcej wiem, kto co ma - i co jest modne. Nadal są w modzie "labki" (takie z pseudo, oczywiście), owczarki i yorki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.