Anula Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 To Lika żyje!Cud! Niesamowita wiadomość.Tyle czasu przetrwała,dotarła do Wisły. Ona jeszcze musi chyba mieć inne schronienie skoro nie pojawia się codziennie. To trzymam kciuki do piątku bo może jednak uda się ją złapać do klatki.A dalej od piątku za skuteczne złapanie przez Jamora. Quote
alma591 Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 Tak się cieszę,że to Likunia.Oby szybko dała się się złapać i miała już na zawsze swoich ludzi. Quote
KAT2707 Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 Fantastyczna wiadomość! Teraz najważniejsze, by jej niczym nie spłoszyć. Niezmiennie trzymam kciuki za pozytywny finał akcji. Quote
elik Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 Nie piszę, bo czasu brak, ale ciągle zaglądam z nadzieją, że się odnajdzie. I się odnalazła !!!! Niesamowita radość!!! Quote
Murka Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 Strasznie się cieszę, że Lika się znalazła! Wytrwałość właścicieli godna podziwu... oby dała się złapać! Quote
Tyśka) Posted January 16, 2018 Author Posted January 16, 2018 2 godziny temu, Tianku napisał: placze jak to czytam a ostatnio rzadko sie rozklejam Ja się popłakałam na wykładzie, a za chwilę zaczęłam krzyczeć, że mam cudowną wiadomość... Nadal płaczę, nie chciałam pisać tego głośno, ale od jakiegoś czasu myślałam, że już Liki nie ma z nami... Quote
Anula Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 17 minut temu, Tyś(ka) napisał: Ja się popłakałam na wykładzie, a za chwilę zaczęłam krzyczeć, że mam cudowną wiadomość... Nadal płaczę, nie chciałam pisać tego głośno, ale od jakiegoś czasu myślałam, że już Liki nie ma z nami... Tysiu,nie tylko Ty tak myślałaś.Tyle czasu upłynęło od momentu zaginięcia Likuni...... Dlatego napisałam,że to cud. Quote
Margo3011 Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 Tak czulam,ze Lika zyje :) w koncu jest dzikuskiem i nie jedna zime przetrwala. Teraz na obcym terenie i bez kolegow i dala rade ,dzielna z niej sunia. Obstawialam,ze ktos ja przygarnal do kogo przychodzila podjadac albo,ze znalazla sobie kryjowke i zrodlo pozywienia. Schroniska raczej nie obstawialam bo to nie lada wyczyn ja schwytac. Tak naprawde zaczne sie cieszyc jak trafi juz do swojego domku na cieple poslanko i oby Panciostwo strzegli tej kruszyny jak oka w glowie :) 4 Quote
Poker Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 Cały czas miałam nadzieję ,że Lika żyje. Cieszę się niesamowicie i bardzo mocno trzymam kciuki za jej złapanie. Czy pani Maria to jej pani z DS? Quote
Bogusik Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 Z całych sił zaciskam kciuki aby udało sie Likunię złapać! Najważniejsze,że żyje i jednak nie znikła bez śladu....:) Quote
elik Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 Jak daleko jest teraz od miejsca, z którego uciekła ? Quote
Tyśka) Posted January 16, 2018 Author Posted January 16, 2018 3 minuty temu, elik napisał: Jak daleko jest teraz od miejsca, z którego uciekła ? Maps Google pokazuje ok 10km Quote
elik Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 4 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Maps Google pokazuje ok 10km Czyli jednak trzyma się w bliskości DSu, bo dla psa 10 km to nie za duża odległośc. Biedna, co się musi w jej główce dziać, że nie daje się złapać nawet swojej pańci Pani Marii :( Jest totalnie przerażona :( Quote
WiosnaA Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 Ulgą jest, że to faktycznie Lika i że jest cała....ale Kochani najważniejsze wciąż jeszcze przed nami niestety.. Odpędzamy wszelkie złe duchy... Quote
Bogusik Posted January 16, 2018 Posted January 16, 2018 17 minut temu, WiosnaA napisał: Ulgą jest, że to faktycznie Lika i że jest cała....ale Kochani najważniejsze wciąż jeszcze przed nami niestety.. Odpędzamy wszelkie złe duchy... Nie wiem jak Wy,ale ja mam od kilku dni jakiś koszmar z pisaniem postów na dogo :) Albo rozszerzone całe strony wątku,albo nie mogę normalnie przejść do ostatniej strony tylko muszę czekać aż wyświetli mi się łaskawie powiadomienie z możliwością na nią przejścia...:( Aniu,zawsze przesyłam całe moce swojej pozytywnej energii i wzywam wszystkie dobre duchy i duszki do wspierania! Likunia znikła jakiś czas temu i to było po tym zdarzeniu z popsutą klatką-łapką i tych strzałach w polu kukurydzy.Jej tam nie było bo zapewne wędrowała gdzieś dalej bidulka,zataczając kręgi i przemierzając masę kilometrów.To malutka sunia i nawet te 10km to chyba można w jej przypadku wielokrotnie pomnożyć.Oby się teraz wszystko powiodło! Oby! :) Quote
AgusiaP Posted January 17, 2018 Posted January 17, 2018 9 godzin temu, Poker napisał: Cały czas miałam nadzieję ,że Lika żyje. Cieszę się niesamowicie i bardzo mocno trzymam kciuki za jej złapanie. Czy pani Maria to jej pani z DS? Tak Marysia to jej Pani. To kochani ludzie, całe szczęście, że Likunia na taki domek trafila. Z klatka jest problem, bo to malutka cwaniara jest, wyjada ścieżkę tylko do momentu zapadki i odchodzi. Musi mieć jeszcze inne miejsca, w ktorych się żywi. W każdym razie widziałyśmy ja dwa razy, lata z kita do góry, nie wyglada źle. Ja bardzo wierzę w Jamora, jak tylko Likunia przyjdzie myślę, że się uda i takiej myśli musimy się trzymamć. Musi się udać! 2 Quote
Tyśka) Posted January 17, 2018 Author Posted January 17, 2018 Kciuki, modlitwy... Wszystko jest ode mnie, byleby tylko dała się złapać. Quote
elik Posted January 17, 2018 Posted January 17, 2018 5 minut temu, Tyś(ka) napisał: Kciuki, modlitwy... Wszystko jest ode mnie, byleby tylko dała się złapać. Tysiu, znowu mamy to samo:) Ja też uruchomiłam św. Franciszka :) 1 Quote
kiyoshi Posted January 17, 2018 Posted January 17, 2018 Trzymam kciuki z całych sił i znów podziwiam- WiosnaA jesteś niesamowita w swej wytrwałości! Agusia, Myszka <3 musi się udać! 2 Quote
WiosnaA Posted January 18, 2018 Posted January 18, 2018 Dnia 9.01.2018 o 17:49, WiosnaA napisał: ......... Anulko,za dwa opłacone ogłoszenia ( z 5.01.18 i 12.01.18) mi zwracasz - 152,20zł.......( 2 x 86,10zł )..... - wpisałam 132,20..pomyliłam się w liczeniu) Dnia 9.01.2018 o 19:54, Anula napisał: Aniu Kochana pogubiłam się,napisz konkretną kwotę do przelewu bo tyle przelałam. Czy dobrze zrozumiałam:152,20+86,10=238,30zł ......... Boże....znów źle dodałam.....na szczęście na swoją niekorzyść. Dostałam na pw.wiadomość,że ja się pomyliłam i Anulka chyba też...Dzięki Ci Kochana Ciociu za czuwanie!..zawsze proszę sprawdzajcie! Przenigdy już nie podejmę się finansów w takim "młynie" i stresie. Niech to się już zakończy... Anulko, za dwa tygodnie opłacone powinnam otrzymać zwrot na sumę 172,20zł....( 2 x 86,10zł ) (gazeta z dn 5.01.18 i 12.01.18) Ty mi przysłałaś 238,30zł..zwróciłam Tobie 66,10zł Jesteśmy Tobą na 0 w rozliczeniu. W tym tygodniu wstrzymałam się z kupowaniem ogłoszenia. Quote
WiosnaA Posted January 18, 2018 Posted January 18, 2018 No nie...dyżur trzymam i wyglądam piątku...Ty widzę też...hehe 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.