elik Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Dziękuję Wam wszystkim, którzy z takim zaangażowaniem trwaliście w poszukiwaniach Likuni. Fala gorąca i radości ogarnęła mnie, gdy przeczytałam, że sunia została złapana, a łzy poleciały, gdy zobaczyłam ją leżącą na kocyku. Przyznam, że zwątpiłam w jej odnalezienie. Tak długo nie było żadnych wiadomości, że ktoś ja widział, a jednak nie dałyście za wygraną :) Wielkie dzięki Wam za to :) 2 godziny temu, WiosnaA napisał: Jeszcze ciągle nie mam jak usiąść do pisania,ale musicie wybaczyć,bo ważne sprawy zatrzymują. "Uzbrajaliśmy" Likunię w obrożę i szelki wisząc z Mają na telefonie. Założone jedno i drugie,dociśnięte "na palec" i przypięta krótka smyczka do chodzenia po domu przez najbliższy okres. Lika na razie siedzi zestresowana,dyszy chwilami,nie podchodziła jeszcze sama do Właścicieli. Niebawem mają wyjść na podwórko na sii...na dwóch smyczach oczywiście. Może lepiej dzisiaj z nią nie wychodzić :( Jest już ciemno :( Czy Państwo mają solidne ogrodzenie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Na pewno jest jej gorąco.Żyła ostatnie kilka miesięcy na dworze. A pewnie i stres się dokłada. Ciekawe czy jadła w domu. Z tego co wiem , to ogrodzenie jest solidne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 W głowie dziś mam taki mętlik, i pęka,że zdania nie umiem skleić,ale choć to najważniejsze. Lika pojawiła się na podwórku przed 10,gdzie czekał przygotowany Jamor.Zjadła,ale jak zobaczyła,że nie ma swojej drogi do wyjścia, bardzo mocno spanikowała.Latała po posesji, żeby się tylko jakoś wydostać,a jak sieć ją przykryła, zaczęła pod spodem ryć tunel w śniegu, w ziemi, jak krecik,wydostała się i dała nogę.Jamor przygotowany był na taki scenariusz. Oczywiście ruszył za nią przez las,wytropił kryjówkę,teren zabezpieczył i tam ją capnął na dobre. Miejscówkę miała w 15cm szczelinie pod blachą i tam na kupie liści spała. Jamor mówił,że to bardzo sprytna i przebiegła sunia. Chwała Jamorowi! Wierzyłam i wierzyć w Niego nie przestanę. 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 23 minuty temu, Poker napisał: Na pewno jest jej gorąco.Żyła ostatnie kilka miesięcy na dworze. A pewnie i stres się dokłada. Ciekawe czy jadła w domu. Z tego co wiem , to ogrodzenie jest solidne. Dzięki Poker :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Te blisko 4 m-ce zrobiły swoje. Lika siedzi na kocyku z wciśniętym noskiem,nie interesuje się co w domu.Widać,że jest zestresowana zmianą otoczenia. Byli na sii na podwórku,ale nic nie zrobiła,próbowała schować się w szczelinie pod gankiem. Zjadła gotowane jedzonko, piła. Ogrodzenie w Domku jest z siatki i jeśli chodzi o Likę,to nie do końca bezpieczne ,brak podmurówki.Może się podkopać. Wychodzenie tylko na smyczy,na długiej linie przez bardzo,bardzo długo....a może i zawsze,nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 No tak , jak sprytny pies ,a ogrodzenie bez podmurówki, to lepiej nie ryzykować. Oby starsza pani była zdyscyplinowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Jak nie ma podmurówki ogrodzenie to jak nic się podkopie.Może właściciele pomyślą na wiosnę o nawet takich gotowych bloczkach,nie trzeba wylewać.Czy Lika ma właściwe szelki.Tak sobie myślę,oby nie trzeba było od nowa Liki oswajać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Jamor zrobił 800km (w obie strony), policzył mi tak jak kiedyś- 1zł za 1 km,tj.800zł + 350zł za odłowienie,razem 1150zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 1 minutę temu, WiosnaA napisał: Jamor zrobił 800km (w obie strony), policzył mi tak jak kiedyś- 1zł za 1 km,tj.800zł + 350zł za odłowienie,razem 1150zł. Aniu to zaraz zrobię przelew na Twoje konto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Ciesze raduje bardzo bardzo Malenka stal cud matko jedyno tyle czasu tyle zycia sciskam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 9 minut temu, Anula napisał: Aniu to zaraz zrobię przelew na Twoje konto. Anulko,od razu przelejesz do Jamora..poczekaj do jutra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Poproszę numer konta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 10 minut temu, WiosnaA napisał: Anulko,od razu przelejesz do Jamora..poczekaj do jutra. Okey.To podasz mi Jamora konto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 11 minut temu, bakusiowa napisał: Poproszę numer konta. Dziękuję bardzo za pomoc, zaraz podam na pw dane do przelewu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Do odłowienia dołożą się Właściciele i p.Agnieszka z BB. AgusiaP i Mysza2- dwa dni pokonywały trasę z Dąbrowy G.- coś chyba 120km w jedną stronę,(rano jechały,na wieczór musiały wracać do domu) - blisko 500km zrobione! - mówią,że nie chcą zwrotu pieniążków - Proszę porozmawiajcie z Agusią i Myszką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Co za wiadomość,!! Tak się cieszę :))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Jamor,.....na FB Hotel Jamora jest jeszcze filmik...nie umiem skopiować. KRYCHA " W grudniu 2016 W Tomaszowie Lubelskim grasowała Krycha X. Szefowa gangu przemytników. Skutecznie ukrywała się przed organami ścigania. Pojechałem ją wtedy złapać. Podczas czynności grupa ukraińska zapieprzyła mi sieci. Po kilku godzinach pościgu i blokady przejścia granicznego w Hrebenne udało się złapać członków jej gangu i odzyskałem siaty . Krycha X tez wpadła i poszła za kraty. W ramach resocjalizacji została przetransportowana do Ustronia skąd 4 miesiące temu uciekła. Pojechałem znów ją łapać. 400 km Dokonałem rozpoznania –w rejonie nie odnotowano zwiększonej ilości włamań ,kradzieży samochodów czy rozbojów- za to od jakiegoś czasu zauważono obniżone napięcie elektryczne w sieci na terenie m. Wisła. Na skoczni im. A. Małysza doświetlają sobie świeczkami. W chałupach półmrok. W wyniku podjętych działań zatrzymałem Kryche X- na gorącym uczynku podczas kradzieży prądu. W dyby, do lochu i powrót do domku " 7 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Się uśmiałam, muszę wyczyścić monitor :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Oplułam monitor ze śmiechu:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiosnaA Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 Tytuł właściwy dopisałam...mam pozwolenie wstawić filmik na dogo....,jak ktoś umie,to można przenieść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 23 minuty temu, WiosnaA napisał: Jamor, " W grudniu 2016 W Tomaszowie Lubelskim grasowała Krycha X. Szefowa gangu przemytników. Skutecznie ukrywała się przed organami ścigania. Pojechałem ją wtedy złapać. Podczas czynności grupa ukraińska zapieprzyła mi sieci. Po kilku godzinach pościgu i blokady przejścia granicznego w Hrebenne udało się złapać członków jej gangu i odzyskałem siaty . Krycha X tez wpadła i poszła za kraty. W ramach resocjalizacji została przetransportowana do Ustronia skąd 4 miesiące temu uciekła. Pojechałem znów ją łapać. 400 km Dokonałem rozpoznania –w rejonie nie odnotowano zwiększonej ilości włamań ,kradzieży samochodów czy rozbojów- za to od jakiegoś czasu zauważono obniżone napięcie elektryczne w sieci na terenie m. Wisła. Na skoczni im. A. Małysza doświetlają sobie świeczkami. W chałupach półmrok. W wyniku podjętych działań zatrzymałem Kryche X- na gorącym uczynku podczas kradzieży prądu. W dyby, do lochu i powrót do domku " Brrrrr aż ciarki przechodzą czytając ten kryminał autorstwa Jamora,w roli głównej z Krycha-Lika :) Dobrze teraz to się wszystko czyta....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 3 minuty temu, Bogusik napisał: Brrrrr aż ciarki przechodzą czytając ten kryminał autorstwa Jamora,w roli głównej z Kacha-Lika :) Dobrze teraz to się wszystko czyta....:) Wiem, że Jamorowi faktycznie skradziono kiedyś sieci i odzyskał je dopiero niemal przy granicy. Chyba, że tamta opowieść, to też "bajeczka" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 https://www.facebook.com/280516008743745/videos/1408591885936146/ 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 1 minutę temu, elik napisał: Wiem, że Jamorowi faktycznie skradziono kiedyś sieci i odzyskał je dopiero niemal przy granicy. Chyba, że tamta opowieść, to też "bajeczka" :) Rok temu podczas łapania dzikusków faktycznie skradziono Jamorowi sieci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted January 19, 2018 Share Posted January 19, 2018 18 minut temu, WiosnaA napisał: Do odłowienia dołożą się Właściciele i p.Agnieszka z BB. AgusiaP i Mysza2- dwa dni pokonywały trasę z Dąbrowy G.- coś chyba 120km w jedną stronę,(rano jechały,na wieczór musiały wracać do domu) - blisko 500km zrobione! - mówią,że nie chcą zwrotu pieniążków - Proszę porozmawiajcie z Agusią i Myszką. Aniu ja tego nie ogarnę.Może ktoś pomoże.Ja jestem tylko skarbnikiem i jeżeli zajdzie potrzeba przelania pieniążków to natychmiast przeleję komu trzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.