Jump to content
Dogomania

Nie ma już Dżekusia - przez ostatnie 2 lata miał cudowny dom.


Recommended Posts

O 20.04.2016o16:23, anecik napisał:

Wizyta u weta była. Bunio nie lubi tylko czyszczenia uszu, a było co czyścić - 13 lub więcej lat brudu.  Waga 9,3 kg. Ogólnie bardzo grzeczny :)

 

Opis badania:

Zapalenie spojówek

prawe oko zaćma dojrzała, lewe oko zaćma - do konsultacji okulistycznej

skóra z silnym łojotokiem oraz licznymi odchodami popchelnymi, na głowie kleszcz, na szyi ślady po pogryzieniu

jama brzuszna nieboesna

węzły chłonne niepowiększone, błony śluzowe różowe

osłuchowo b/z

jama ustna liczne braki zębowe, złamany kieł - kamień nazębny wskazanie do sanacji jamy ustnej

uszy silny stan zapalny, w badaniu mikroskopowym brak obecności pasożytów

Wskazanie do rtg kręgosłupa w odcinku lędźwiowym oraz stawów biodrowych

 

Cały dziadeczek Bunio

 

Już w hoteliku - jutro zobaczymy jak z karmą, ponieważ ciężko mu się je suche więc być może trzeba będzie kupować puchy. Bez jedzenia 10zł/dzień

Anetko, dzięki za wieści i za opiekę nad Bunieczkiem.

Może to była jego pierwsza wizyta u weta w życiu.

Skrzacik kochany!!!

Jak dobrze, że nie musi wegetować w schronisku.

Jest odświeżony, przebadany, najedzony i pod dobrą opieką.

CUDOWNIE!!!

Emiś bardzo dziękujemy za przyjęcie Bunieczka!!!

O 20.04.2016o19:16, dorcia2 napisał:

odwiedzam maluszka z zaproszenia i grosikiem 30zl wspomogę jednorazowym bo na ten moment za dużo mam stałych deklaracji . zobaczymy później 

- już nie ogarniam niestety tego wszystkiego a wszystkim chciałoby się pomóc 

 Gabrysiu , na Twoje konto ? 

Witaj dorciu, jesteś kochana, bardzo serdecznie dziękujemy, tak jak Aneta wspomniała, ja jestem skarbnikiem.

O 20.04.2016o19:26, Martika&Aischa napisał:

ja dziś wysłuchałam popołudniowej relacji z pierwszych godzin dziadeczka w hotelu :) grzeczny ...przesympatyczny ...cichutki starszy Pan :)

Witaj Marticzko!!!

Buniek jest taki słodki, jak mój Tuptuś i tak samo rozczulający.

Obaj przedtem nie mięli łatwego życia.

O 20.04.2016o19:52, Jolanta08 napisał:

Ja też napisałam ,że wspomogę Bunia dyszką ,nie napisałam tylko że na razie przez pół roku.

Grzeczny,przesympatyczny, cichutki starszy Pan ... i jak mu tu nie pomóc

Bardzo serdecznie dziękujemy za deklarację!!!

Już zapisuję!!!

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, elik napisał:

A ja tylko odwiedzam Bunia i podczytuję co u niego nowego :)

Dobre myśli zostawiam :)

 

Elu, odwiedzanie i podczytywanie także na wagę złota, bardzo się cieszę, że zaglądasz do naszego Bunia

12 godzin temu, Gusiaczek napisał:

Śliczne ujęcia Seniora :)

 

12 godzin temu, anecik napisał:

Nasz dziadzio kochany.  Dziękuję Emiś za cudne zdjęcia. 

Popieram, zdjęcia śliczne, model do zacałowania!!!

Emiś, bardzo dziękujemy!!!

11 godzin temu, Poker napisał:

Śliczny senior ( fajne imię). Prawym oczkiem chyba coś widzi.

A co to są koble? na dogo człowiek wiek żyje wiek się uczy.

Witaj Pokerku!!!

9 godzin temu, Havanka napisał:

Bunio nie wygląda na zestresowanego zmianą miejsca zamieszkania. Ładny piesek z niego, mimo ciężkiego życia, jakie ma za sobą. Chyba Anula pisała, że zęby ma w kiepskim stanie. Moze podawać mu puszki zamiast kobli?

Też mi się wydaje, że Bunio nie jest zestresowany zmianą miejsca.

9 godzin temu, anecik napisał:

Po kąpieli dał się uczesać chociaż na początku myślał że to jest do jedzenia 

Serducho ok

 

Każda opowieść o Buniu rozczula mnie maksymalnie, kochany, słodki piesio.

Kocham psie staruszki, bo mają w sobie magię!!!

8 godzin temu, RudyKas napisał:

Zaglądam do staruszka

Bardzo się cieszę, zaglądaj proszę często!!!

6 godzin temu, anica napisał:

Buniś, śliczny i kochany! spokojny chłopaczek, jakieś szanse na domek chyba ma?! :)

Gdybym mogła, to bym go wzięła, ale nie mogę, trzeba mierzyć siły na zamiary.

6 godzin temu, RudyKas napisał:

Pytanie tylko, czy wiek nie będzie czynnikiem ograniczającym chętnych... :(

Pewnie wiek zniechęci do adopcji, wiele osób chce młode pieski z wielu powodów.

Nie wiedzą, co tracą, starsze pieski są CUDOWNE!!!

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Gusiaczek napisał:

Zapraszamy serdecznie wszystkich Przyjaciół Bunia na bazarek, którego jest beneficjentem.

Zaglądajcie do nas, bo w dobrym towarzystwie piękniej i łatwiej pomagać. Pozdrawiamy :)

 

Gusiaczku, z całego serca dziękujemy w imieniu Bunia!!!

3 godziny temu, kiyoshi napisał:

Emiś, jesteś mistrzynią świata w psich portretach! wspaniale uchwyciłaś naszego Bunia, cudny pyszczek, jego spokój a chyba nawet jakąś błogość..

Bardzo kochany staruszek! Sądze, że ze wzrokiem nie będzie lepiej:( a jak ze słuchem? dobrze słyszy?

Ciesze się z całego serca, że ktoś (TY GABI!) dał szanse takiemu (w sumie, co tu kryć) mało adopcyjnemu pieskowi....

Trzeba będzie go wrzucać na facebook na różne grupy, gdy się już podkuruje. Tam się często rózne cuda dzieją...Wierze, że będzie dobrze! a póki co najważniejsze że staruszek ma wreszcie godną starość :)

Izuniu, współautorką decyzji, by wyciągnąć Bunia ze schroniska jest anecik (Anetko, dziękuję!!!).

Razem zadecydowałyśmy, by Bunio zaznał dobrego życia.

Liczę na to, że Bunio skradnie czyjeś serce i znajdzie dom.

Ja mu za kilka dni zrobię ogł. na olx.

Jeśli ktoś byłby tak miły i zrobił na innych portalach będziemy bardzo wdzięczne!!!

Link to comment
Share on other sites

Bunio kolejny dzień spędził na spacerkach i spaniu. Je mokrą karmę - muszę mu zamówić pakiecik :) Emiś twierdzi że w pewnym momencie trzeba "ograniczyć" mu to chodzenie, ponieważ on chodzi, chodzi aż "padnie" i śpi. Rzeczywiście u mnie było tak samo. Chodził, chodził aż padał i zasypiał. A to na korze od drzewkiem, a to na bruku, a to na tarasie. To takie 'starcze chodzenie".

Nasz Bunio na pewno nie słyszy. Przy kilku psiakach nawet nie mrugnie okiem jak zaczynają szczekać.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Havanka napisał:

Gabi, zaznacz proszę na pierwszej stronie wpłatę z bazarku kilometrowo-serduszkowego; 360 zł (kilometry) i 140 zł (serduszka) = 500 zł

Jutro mi anecik przeleje, bo miała zapłacić gotówką u weta, ale się pozmieniało.

Emiś doliczy koszty weta do hotelowania i zrobię jeden przelew 

Jak anecik przeleje bazarkowe pieniążki uzupełnię w rozliczeniu.

Jeszcze raz dziękuję serdecznie za bazarek!!!

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, anecik napisał:

 

Pewnie że śliczny i kochany. Niewiele mu potrzeba do szczęścia. Kawałek swojego miejsca na ziemi i człowieka. Będziemy oczywiście szukać DS lub chociaż BDT ale czy się uda?

... jak nie spróbujemy ,to nie będziemy wiedzieć!mruga.gif

Link to comment
Share on other sites

Fundacja ZEA opłaci calą fakturę za wizytę u weta, już wszystko omówiłam z anecik.

Spróbuję tez wysłać zdjęcia i opis Bunia do znajomej do miesięcznika Przyjaciel Pies, szansa na znalezienie domu taka sobie, ale tutaj tez trzeba spróbować.

Poproszę więc o jakiś wzruszający tekścik z podstawowymi informacjami o naszym staruszku (tekst i tak będzie zmieniony, ale informacje pozostaną) no i potrzeba jedno zdjęcie, które najlepiej pokaże urok Bunieczka.

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, anecik napisał:

Na razie wiemy że ma niedoczynność tarczycy :(

To dlatego może być ospały i mało aktywny. A ma jakieś wyłysienia? Pije dużo wody? Mój Kazan przed zdiagnozowaniem niedoczynności tarczycy wychodził tylko załatwić potrzebę i do domciu, w cieplutkie miejsce, i spał . W przerwach jadł i dalej spał. Mała aktywność powoduje otyłość. Po podaniu hormonu euthyroxu, tak po ok 2 tygodniach zachowanie psa zmieniło się. chętniej i na dłużej wychodził. Ważne jest ustawienie dawki hormonu i piesek jak nowy. Euthyrox nie jest drogim lekiem. Ja okresowo podaję jeszcze kelp i algi. Zawierają jod. Dopytajcie weta, czy można mu podawać. Jeśli tak, to Bunio dostanie ode mnie kelp.    

Link to comment
Share on other sites

35 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

To dlatego może być ospały i mało aktywny. A ma jakieś wyłysienia? Pije dużo wody? Mój Kazan przed zdiagnozowaniem niedoczynności tarczycy wychodził tylko załatwić potrzebę i do domciu, w cieplutkie miejsce, i spał . W przerwach jadł i dalej spał. Mała aktywność powoduje otyłość. Po podaniu hormonu euthyroxu, tak po ok 2 tygodniach zachowanie psa zmieniło się. chętniej i na dłużej wychodził. Ważne jest ustawienie dawki hormonu i piesek jak nowy. Euthyrox nie jest drogim lekiem. Ja okresowo podaję jeszcze kelp i algi. Zawierają jod. Dopytajcie weta, czy można mu podawać. Jeśli tak, to Bunio dostanie ode mnie kelp.    

Dopiero rozmawiałam z Tolą i mówiła o Tobie :)

Wyłysień ja nie widziałam, żeby jakoś dużo pił to też niekoniecznie. Śpi za to rzeczywiście dużo, otyły nie był, nie był też jakoś szczególnie wychudzony. Dobrze że ten Euthyrox nie jest drogim lekiem ale zliczając wszelkie koszty, badania, ewentualne leki, okulistę, stomatologa, i jeszcze coś co Bunio ma z tylnymi łapkami (RTG trzeba zrobić) przy 35 zł (przez pół roku) a później 25 zł deklaracji jesteśmy w czarnej d.....

Dopytamy weta o kelp - dziękuję Asiu za chęć pomocy :)

Link to comment
Share on other sites

No niestety, ryzyko ponoszenia dużych kosztów opieki na dziadkami jest duże. A szanse na adopcje też mniejsze. nie chcę , by mój głos brzmiał katastroficznie ,ale takie są realia.

Za to dziadzio będzie bardzo wdzięczny za podarowane zdrówko i dobre życie, a jego wybawczynie pójdą prosto do  ( psiego )raju.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Anetko, cała biochemia plus profil tarczycowy to spory koszt... k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,09_u3_orig.ale bez tego nie ustawisz dawki hormonu. Prawidłowo, po 3-4 miesiącach należy powtórzyć profil tarczycowy, aby sprawdzić czy dawka hormonu jest prawidłowa...(przynajmniej u nas tak było). Dobrze jest też podawać psu olej z łososia, albo fatromegę. 

Jeśli szczeniaczki od Elik pójdą do domków, to moja deklaracja przejdzie na Bunia. Rozmawiałam też ze swoim synem, Pawłem, który wspiera Karmen. Jak Karmen znajdzie domek, to jego deklaracja też przejdzie na staruszka. Już mu podesłałam link do wątku.  k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,004_QH_orig

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Poker napisał:

No niestety, ryzyko ponoszenia dużych kosztów opieki na dziadkami jest duże. A szanse na adopcje też mniejsze. nie chcę , by mój głos brzmiał katastroficznie ,ale takie są realia.

Za to dziadzio będzie bardzo wdzięczny za podarowane zdrówko i dobre życie, a jego wybawczynie pójdą prosto do  ( psiego )raju.

Wszystko szczera prawda co piszesz Pokerku.

 

 

19 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Anetko, cała biochemia plus profil tarczycowy to spory koszt... k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,09_u3_orig.ale bez tego nie ustawisz dawki hormonu. Prawidłowo, po 3-4 miesiącach należy powtórzyć profil tarczycowy, aby sprawdzić czy dawka hormonu jest prawidłowa...(przynajmniej u nas tak było). Dobrze jest też podawać psu olej z łososia, albo fatromegę. 

Jeśli szczeniaczki od Elik pójdą do domków, to moja deklaracja przejdzie na Bunia. Rozmawiałam też ze swoim synem, Pawłem, który wspiera Karmen. Jak Karmen znajdzie domek, to jego deklaracja też przejdzie na staruszka. Już mu podesłałam link do wątku.  k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,004_QH_orig

A mniej więcej jaki koszt? Ale ten profil powtarzamy raz po 3,4 miesiącach czy po jakimś czasie znowu?

 

Dziękuję Asiu:) i Panie Pawle :)

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, anecik napisał:

A mniej więcej jaki koszt?

W przypadku Kazanka badania podstawowe krwi, biochemia plus profil tarczycowy to był koszt 170 zł. Sam profil tarczycowy to o ile dobrze pamiętam 80 zł, ale ceny pewnie są różne... Jeśli chodzi o powtarzanie badań, to zanim hormon osiągnął normę robiliśmy badania co 4 miesiące.  Zależy jak duża jest niedoczynność. Kazan dostaje 3x po 200mkr euthyroxu. Dopiero po 10 miesiącach podawania hormonu wynik był zadawalający.

U Bunia wcale tak nie musi być. Wet po odczytaniu wyniku powie jaką dawkę zastosować po czym kontrolnie sprawdzi, czy hormon się podniósł. Jeśli tak, to dawkę utrzyma, jeśli nie, to zwiększy i pewnie zaleci kontrolę za jakiś czas (u nas to było 4 miesiące). No i leki pies bierze dożywotnio, niestety. Niedoczynność tarczycy bardzo często osłabia serce.....na to trzeba uważać.  

A skąd wiadomo, że Bunio ma niedoczynność tarczycy?? Piszesz Anetko, że wyniki krwi w poniedziałek.....

 

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

W przypadku Kazanka badania podstawowe krwi, biochemia plus profil tarczycowy to był koszt 170 zł. Sam profil tarczycowy to o ile dobrze pamiętam 80 zł, ale ceny pewnie są różne... Jeśli chodzi o powtarzanie badań, to zanim hormon osiągnął normę robiliśmy badania co 4 miesiące.  Zależy jak duża jest niedoczynność. Kazan dostaje 3x po 200mkr euthyroxu. Dopiero po 10 miesiącach podawania hormonu wynik był zadawalający.

U Bunia wcale tak nie musi być. Wet po odczytaniu wyniku powie jaką dawkę zastosować po czym kontrolnie sprawdzi, czy hormon się podniósł. Jeśli tak, to dawkę utrzyma, jeśli nie, to zwiększy i pewnie zaleci kontrolę za jakiś czas (u nas to było 4 miesiące). No i leki pies bierze dożywotnio, niestety. Niedoczynność tarczycy bardzo często osłabia serce.....na to trzeba uważać.  

A skąd wiadomo, że Bunio ma niedoczynność tarczycy?? Piszesz Anetko, że wyniki krwi w poniedziałek.....

 

Bo do Emiś dzwoniła Pani wet. O niedoczynności wiemy na 100% a w poniedziałek dowiemy się reszty :(

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Poker napisał:

No niestety, ryzyko ponoszenia dużych kosztów opieki na dziadkami jest duże. A szanse na adopcje też mniejsze. nie chcę , by mój głos brzmiał katastroficznie ,ale takie są realia.

Za to dziadzio będzie bardzo wdzięczny za podarowane zdrówko i dobre życie, a jego wybawczynie pójdą prosto do  ( psiego )raju.

... realistycznie i rzeczowo! ... ale ,ktoś musi!...życie mruga.gif

Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, anica napisał:

... realistycznie i rzeczowo! ... ale ,ktoś musi!...życie mruga.gif

To prawda, takie są realia, ale absolutnie nie żałuję, że podjęłyśmy decyzję o wyciągnięciu Bunia ze schroniska.

Tam by nardzo cierpiał fizycznie i psychicznie, teraz jest pod troskliwą opieką, najedzony, leczony.

Niech żyje Kochany Skrzat jak najdłużej.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Oczywiście że nie żałujemy wyciągnięcia Bunia ze schroniska. Nie wiemy jak długo by tam wegetował a tak przynajmniej - jak napisała Gabi - jest zaopiekowany, najedzony i będzie leczony. Należy się dziadziusiowi. Swoje pewnie już wycierpiał.

 

Poprosiłam Cancer zrobi Buniowi wydarzenie na FB. Będę wpisywać wszelkie info na jego temat i może ktoś dopomoże finansowo. Was będę prosiła o udostępnianie wydarzenia.

 

Dzięki Danusiu :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...