Aborcja - za i przeciw.

[Cekinka13*]

[quote name='Martens']Bo miłość do zwierząt powinna być mądra. Przynajmniej u ludzi powyżej wieku dziecięcego.[/quote]
Ja niby dziecko i za abocją/eutanazją szczeniąt jestem.

[Martens]

[quote name='edyta3.']Owszem, może wydawać się zabijanie ich okrutne, bo przecież to psy, nasi przyjaciele, które tak kochamy. Może wydawac się to dziwne, ale właśnie dlatego robimy aborcje sukom, właśnie dlatego, że je kochamy.[/QUOTE]

Bo miłość do zwierząt powinna być mądra. Przynajmniej u ludzi powyżej wieku dziecięcego.

Zresztą dziwią mnie czasem osoby, które krzyczą, że uśpienie ślepego miotu czy sterylka aborcyjna to morderstwo, a godzinę później wkładają sobie na talerz kotlet z biednej świnki. Ona też chciała żyć. Miala do tego takie same prawo jak te szczeniaki. Jakie mamy prawo przykładowo mordować kury, żeby karmić nasze psy? Pies ma większe prawo do życia niż kura? NIE. Ale jest NATURALNE, że jedne zwierzęta są zjadane przez inne i że gdy populacja jest za duża, najsłabsze (zwykle staruszki i noworodki) giną. Tylko psy nie żyją na łonie natury, a pod opieką ludzi. I ludziom przypada i ta niewdzięczna rola natury - regulacja liczebności.

Jeśli ktoś wyznaje taką filozofię życiową, że nic nie usprawiedliwia zabicia zwierzęcia, jest wegetarianinem - ok, jego wybór. I fajnie, może sobie wejść na ten wątek, stwierdzić, że nie zgadza się z aborcjami, [B]zaproponować realne alternatywne rozwiązania[/B] (czekamy, Doda...). Ale jak ktoś wchodzi na chwilę na wątek i wyzywa od morderców ludzi, którzy urabiają sobie ręce po łokcie pomagając tym zwierzętom, to... Cóż, nie skomentuję tego, bo będzie chamsko.

[Suciune]

[quote name='Cekinka13*']Ja niby dziecko i za abocją/eutanazją szczeniąt jestem.[/quote]

Tu nie chodzi raczej o realny wiek tylko dojrzałość i świadomość tego co się dzieje naprawdę. Bo zdarzają się i 18-latki z poglądami, że zwierzęta to nieczujące maszyny itp. Mam 14 lat, więc jestem jeszcze dzieckiem, ale pojmuję, że Polska to nie kraj mlekiem i miodem płynący, nie raz przyszło mi się spotkać z ogromem zwierzęcego cierpienia, i nie dbam tylko o własne dobro, "bo mi się nie podoba eutanazja i aborcja i koniec". Doda, przysiądź na chwilę, i zastanów się nad tym, co jest złem lepszym-usypianie szczeniąt nieświadomych własnego istnienia czy późniejsze masowe usypianie wszystkich psów, bo w schroniskach nie ma żywcem gdzie pomieścić psy.

[niechorzynka]

byłam w schronisku w naszym schronisku dwa razy...wspomnienia?? Trauma...to stamtąd przywiozłam do domku mała gangrenę :)...miała wtedy 6 tyg. jeszcze różowy pyszczek, poaznokietki które wbijały jej sie w opuszki, miliardy pcheł i jeszcze więcej robali...przez pierwsze kilka tyg. nie robiłam nic innego jak tylko siedziałam u weta- jak tylko widziała jedzenie to mało co nie zjadła go razem z miską, jak ktoś wykonał nagły ruch- uciekała w popłochu- nie wpomna jak reagowała jak ktoś podniósł rękę...a miała TYLKO 6 tyg.( w jej mniemaniu pewnie AŻ) Była jedną z 5 rodzeństwa przyniesionego do schronu, bo ktoś nie dopilnował swojej suczki...Ci którzy przynieśli te szczylki powiedzieli że znaleźli je w lesie ( Misia jest biała i jej sierść nie wyglądała jak po pobycie w lesie), nawet nie mieli odwagi się przyznać, ale w ich przekonaniu było wszystko ok...przecież nie utopili tylko humanitarnie przynieśli do schronu- dla nich problem z głowy...Jeden z nich znalazł napewno odpowiedzialny(mówię to bez przechwałek) dom...a co z resztą?? ile z nich wróćiło....ile z nich będzie miało kolejne potomstwo?? (były 4 suki i jeden pies), ile z ich potomstwa trafi do schronu? nie jestem za zabiajniem(nazwijmy to wprost)...ale statystyki mówią za siebie

[Rybka_39]

[quote name='Doda_']Nie zmienię swojego zdania.
To morderstwo i tyle.
magie, przerażam Ciebie? dlatego że nie pozwalam zabijać niewinnych zwierząt? :razz:[/quote]
Nie, przerażasz ludzi bo pozwalasz na powiększanie zamkniętego koła bezdomnych psów- jednocześnie zakładając wątki psom i wołasz o pomoc, ilość bezdomnych psów jest większa nić ilość miejsc w schroniskach, ale jak widać Ty nie myślisz racjonalnie, więc nasze argumenty jak grochem o ścianę, empatia jest ważna, ale jak bierze górę nad rozumem to to jest niezdrowy fanatyzm.
PS powiedziało się A trzeba powiedzieć B, unikasz moich pytań, nie masz żadnych argumentów jak poprawić byt zwierząt nie dokonując aborcji, więc jak nie masz już nic racjonalnego do powiedzenia, to zamiast krzyczeć NIe! NIE aborcji! Może obmyśl plan jak uniknąć aborcji.

[ma]

Ludzie nie denerwujcie sie ze ktos zachowuje sie jak kompletnie nieswiadoma zycia i realiow istota.. Niestety w KAZDYM kraju czy to biednym czy bogatym jest masa psow ktorych nikt nie chce. I ja jestem ZA usypianiem i aborcja malenkich, nieswiadomych jeszcze swojego bytu zwierzaczkow.. Ale jednak najlepiej aborcja.. Bo jak one sie juz urodza to pewnie jednak cos juz im "kielkuje" jakas swiadomosc zycia.. Natomiast prowadzenie ufnego idacego za nami radosnie doroslego psa na uspienie... nie chce sobie tego wyobrazac i NIKOMU nie zycze takiego doswiadczenia... A tak sie robi.. Bo nie ma innego wyjscia.. szczegolnie w schroniskach..

[Rybka_39]

Doda napisała:
[quote]po pierwsze - jesli ciaza zagraza zyciu suni, to rozumiem, po drugie - szamanko, weszlam tu, w koncu tytul watku jest taki 'aborcja - za i przeciw' ja jestem przeciwniczka, czemu mam nie wchodzić?[/quote]Ale jak się wchodzi i mówi, ze aborcja jest be trzeba mieć argumenty, my mamy arguementy dlaczego aborcja jest potrzebna, Ty nie dajesz nic w zamian.
Jesteś egoistką, martwi Cię zabijanie szczeniaków, które jeszcze nie poznały świata, a nie obchodzi Cię to, że cześć z nich będzie tarzać sie w gównach na schroniskowym betonie, a powiedz mi czym rożni się miot suki która jest zagrożona, od suki która jest zdrowa, przecież miot jest taki sam, tylko, że u zdrowej suki miot usypia sie albo usuwa z troski o dobro innych psow, czy chociazby tych które się jeszcze nie narodziły, przecież schroniska to mordownie, wolisz rozumiem selekcję naturalną, silniejszy szczeniak wygra, a reszta zdechnie na choroby wirusowe?
Tak lepiej?
[B]Dziewczyno otwórz oczy i nie proś mnie potem, o pomoc jak zobaczysz zdychające szczeniaczki na betonie!!!

Martens[/B], ale wegetarianie mają na celu dobro zwierząt, aborcja i sterylka jest właśnie działaniem dla dobra zwierząt, ja jestem wege i jestem za aborcją.

[Patikujek]

Jeżeli pies jest bardzo agresywny (ale na prawdę bardzo) lub ciężko chory do tego stary i nikt mu dobrze nie wróży to jestm za, ale jeżeli chodzi o zdrowe psy to nie, nigdy nie wiadomo czy na następny dzień po tym jakbyśmy takiego uspali nie trafił by się dla niego dom....
znam takich przypadków wiele, i nie chciałąbym aby m ój pies był uspany tylko dlatego, że ja z jakiegos powodu muszę go oddać (choć sobie tego nie wyobrażam, bo dla mnie najważniejszy jest on i zrobiłaby wszystko aby do schronu nie trafił)

[olinafm]

A ja posunę się jeszcze dalej i powiem Wam że wg mnie nie tylko szczeniaki powinny być usypiane ale i dorosłe psy, które nie mają szans na adopcję. Np. 2-3 lata w schronie, nie poszedł do nowego domu to raczej już ma marne szanse. I tak samo psy nieadopcyjne (agresywne). Po co przedłużać cierpienie takiego psa? Co dobrego czeka go w schronie?
Pewnie posypią się na mnie gromy, ale najpierw pomyślcie co byście woleli do swojego psa (który teraz pewnie grzeje tyłek w domu i odpoczywa po spacerze/obiedzie), gdybyście musieli z jakiegoś tragicznego splotu okoliczności się go pozbyć -a szanse na adopcje jego byłby równe zero?

[bonsai_88]

[B]Doda[/B] skoro jesteś tak przeciwna usypianiu nowonarodzonych szczeniąt to pomóż Lilu :-(... ona jest z nieodpowiedzialnego rozmnażania, teraz jest w fatalnym stanie
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/5tyg-malenstwo-lilu-czy-pokona-chorobe-zbieramy-na-leczenie-pomozcie-134188/[/url]

[taks]

[quote name='olinafm']A ja posunę się jeszcze dalej i powiem Wam że wg mnie nie tylko szczeniaki powinny być usypiane ale i dorosłe psy, które nie mają szans na adopcję. [/quote]
W zasadzie masz rację ale jednak tu byłabym bardzo ostrożna i juz piszę dlaczego.
W wypadku ślepych miotów czy aborcji nie ma sprawy uznaniowej tzn kryterium jest tak jednoznaczne, że nie podlega ocenie kogoś kto dokonuje kwalifikacji.
W przypadku oceny czy pies jest "adopcyjny" ( bo np. za stary, brzydki, podobny do wielu w tym schronie, kaleki, a może niepraktycznie duży?...)tu juz kryterium byłoby całkowicie subiektywną oceną selekcjonującego i nawet nie w tym problem co w tym ,że to daje możliwośc ogromnych nadużyć. Nie muszę chyba tłumaczyć że wiele schronisk chętnie mając prawne przyzwolenie zrobiłoby kolosalną selekcję ( ja bym to nawet nazwała - jatką z błogosławieństwem prawa) i zawsze mogliby powiedzieć -"były nieadopcyjne" i tyle

[Doda_]

wątek jest dla ludzi za aborcją i przeciw, ja przeciwniczką jestem więc miałam prawo napisac co o tym myślę [w końcu w tytule widzę PRZECIW] i [COLOR=red]rybko[/COLOR], nie pozwalam zebys tak zwracała sie do mnie :angryy: tak, nie bede juz do Ciebie pisac z prosba o pomoc, ale nie z powodu tego co o mnie myślisz;)
i wiem ze tu na dogomanii nie tylko ja jestem przeciw.
Moge byc egoistka, lub jakas inna, wszystko mi jedno.
I tak dla mnie okropne jest to, jak mozna wybierac, decydowac ktore ma przezyc a ktore nie.

[B]''Aborcja[/B] to morderstwo Czy każdy kto decyduje się na [B]aborcję[/B] zdaje sobie sprawę z tego, że staje się mordercą, że pozbawia życia [B]dziecko''[/B]

a u zwierząt to nic ? bo nic nie czują? są nieswiadome?
a dziecko ?

:shake::shake::shake: i mówie [B]STOP [/B]aborcji !! [to jest moje zdanie, nikt nie ma prawa mnie o to krytykowac, w koncu ten watek powstal, zeby kazdy mogl powiedziec co mysli o aborcji :angryy:]

Pisaliście o zagrozeniu zycia suni, to ja rozumiem, ale zeby KAZDE suki mialy sterylki aborcyjne, bo nie wiadomo nic o ojcu szczeniakow, itd? a od czego sa weterynarze? heh:shake:
jeśli myslicie, ze aborcja to najlepsze wyjscie, bardzo sie mylicie.
to wielka krzywda, straszny bol, okrucienstwo.
[B]TAKIE JEST MOJE ZDANIE, POWTARZAM, MOJE![/B]

[Soema]

Ale po raz kolejny się rzucasz, a nie mówisz co zamiast? Czy ktoś oddaje miot szczeniąt do uśpienia z uśmiechem na twarzy? Każdy wie, że to "morderstwo", ale idź i powiedz to psom w schronie, które są słabe i odpychane od miski, tym pogryzionym, w ciągłym strachu..
Też byłam przeciw, wściekałam się na sąsiadów, którzy topili.. Ale będąc na dogo i w schronach zmieniłam podejście o 180 stopni... Nie jesteśmy w stanie sami adoptować lub znaleźc domy tym wszystkim psiakom..
Nie ma żadnej alternatywy dla sterylek aborcyjnych i powinny być one wykonywane częściej i we wszystkich schronach. Niestety. I nikt nie jest z tego dumny..

[Rybka_39]

[quote name='Doda_']wątek jest dla ludzi za aborcją i przeciw, ja przeciwniczką jestem więc miałam prawo napisac co o tym myślę [w końcu w tytule widzę PRZECIW] i [COLOR=Sienna]rybko, n[B]ie pozwalam zebys tak zwracała sie do mnie [/B]:angryy:[/COLOR] tak,[COLOR=Olive] nie bede juz do Ciebie pisac z prosba o pomoc, ale nie z powodu tego co o mnie myślisz;)[/COLOR]
[COLOR=Magenta]i wiem ze tu na dogomanii nie tylko ja jestem przeciw. [/COLOR]
[COLOR=SeaGreen]Moge byc egoistka, lub jakas inna, wszystko mi jedno.
I tak dla mnie okropne jest to, jak mozna wybierac, decydowac ktore ma przezyc a ktore nie. [/COLOR]

[B]''Aborcja[/B] to morderstwo Czy każdy kto decyduje się na [B]aborcję[/B] zdaje sobie sprawę z tego, że staje się mordercą, że pozbawia życia [B]dziecko''[/B]
[COLOR=DarkOrchid]
a u zwierząt to nic ? bo nic nie czują? są nieswiadome?
a dziecko ? [/COLOR]

:shake::shake::shake: [COLOR=RoyalBlue]i mówie [B]STOP [/B]aborcji !! [to jest moje zdanie, nikt nie ma prawa mnie o to krytykowac, w koncu ten watek powstal, zeby kazdy mogl powiedziec co mysli o aborcji :angryy:] [/COLOR]

[COLOR=DeepSkyBlue]Pisaliście o zagrozeniu zycia suni, to ja rozumiem, ale zeby KAZDE suki mialy sterylki aborcyjne, bo nie wiadomo nic o ojcu szczeniakow, itd? a od czego sa weterynarze? heh:shake:[/COLOR]
[COLOR=DarkOrange]jeśli myslicie, ze aborcja to najlepsze wyjscie, bardzo sie mylicie.
to wielka krzywda, straszny bol, okrucienstwo[/COLOR].
[COLOR=Indigo][B]TAKIE JEST MOJE ZDANIE, POWTARZAM, MOJE![/B][/COLOR][/quote]
[COLOR=Sienna]Znaczy jak?
O ile wiem nie ja tutaj nazwałam innych mordercami.[/COLOR]
[COLOR=Olive]Rób jak uważasz, ale ja nie zawsze mam czas.[/COLOR]
[COLOR=Magenta]No, ale proszę przeciwnicy aborcji jak na razie nie podali argumentó, ja caly czas czekam.[/COLOR]
[COLOR=SeaGreen]A tym psom co zdechną w schronisku na choroby wirusowe nie jest obojętne, jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś, pozwalając na rzeź psów, za naturalną selekcję poprzez choroby- tak jestes egoistą, bo robisz to co Tobie wydaje sie niemoralne, ale to Twoja osobista moralność, głownie pewnie spowodowana dużą empatia- brawo- doceniam troskę o psi los, ale w życiu czasem trzeba wybrać mniejsze zło.[/COLOR]

[COLOR=DarkOrchid]Dziecko też do momentu gdy nie rozwinie się mózg jest właściwie jak roślina, ale dzieci maja o wiele lepiej niż psy- dzieci nie umierają na nosówkę, nie zdychają w zimnych boksach.[/COLOR]

[COLOR=RoyalBlue]Mam prawo krytykować nieuzasadnione poglądy, które utrudniają pracę ludziom którzy w pomoc ładuja sporo wysiłku, skoro Ty masz prawo krytykować poglądy, ktore sa uzasadnione i kierują się moralnością uniwersalną a nie osobistą, skoro nawet nie umiesz podwarzyć tych poglądów- to co tu chcesz krytykować, żeby krytykować musisz podwarzyć coś, a jesli nie przyjmujesz racjonalnych argumentów- znaczy, że myślisz irracjonalnie i nieżyciowo, otwórz oczy![/COLOR]
[COLOR=RoyalBlue]Bo min. przez takie poglądy jak Twoje, sytuacja w Polsce jest jaka jest.[/COLOR]

[COLOR=Cyan]A co ma znajomość/nieznajomosc ojca do tego?[/COLOR]

[COLOR=DarkOrange]O to uświadom nas, co jest lesze od sterylizacji- bo to wielka krzywda, od aborcji, kastracji- co?
Może zdychanie poprzez selekcję choroby w schronisku tak?[/COLOR]

[B][COLOR=Indigo]Nikt nie przeczy, ze Twoje, ale jak już coś piszesz uzasadnij, bo na razie tylko szkodzisz takim wprowadzaniem jeszcze nieuświadomionych ludzi w błąd.[/COLOR][/B]


Poza tym, ja nie ubliżam ci jako osobie, nie krytykuję Ciebie, ale Twoją postawę.

[Zofia.Sasza]

[quote name='Doda_'] I tak dla mnie okropne jest to, jak mozna wybierac, decydowac ktore ma przezyc a ktore nie. [/quote]

Dla mnie też to jest okropne i zapewniam Cię, że robię to zupełnie bez satysfakcji. Ale CO W ZAMIAN? To pytanie już padało - odpowiedz na nie w końcu.
Co możemy zaoferować tym szczeniaczkom? Jakie życie?
I nie wchodźmy, na Boga, na grunt religii, bo w myśl zasad katolicyzmu zabicie zwierzęcia TO NIE MORDERSTWO.

[SIZE=1]PS Nie jestem katoliczką, jakby co...[/SIZE]

[Martens]

[quote name='Doda_']
I tak dla mnie okropne jest to, jak mozna wybierac, decydowac ktore ma przezyc a ktore nie.

[to jest moje zdanie, nikt nie ma prawa mnie o to krytykowac, w koncu ten watek powstal, zeby kazdy mogl powiedziec co mysli o aborcji :angryy:]

jeśli myslicie, ze aborcja to najlepsze wyjscie, bardzo sie mylicie.
to wielka krzywda, straszny bol, okrucienstwo.
[/QUOTE]

A nie jest okropne patrzenie z boku na późniejszą "naturalną selekcję" tych szczeniąt w schronisku? Selekcję polegającą na śmierci we własnej krwi i odchodach na parwo, albo zagryzieniu przez inne psy?

Buahahahhahhaa :lol: Ciebie nikt nie ma prawa krytykować, Ty masz prawo nas obrażać, wyzywać... Ciekawa filozofia ;)

Ktoś tu napisał że to najlepsze wyjście?? Nie. To po prostu jedyne sensowne możliwe w tej sytuacji. I moim zdaniem o wiele bardziej humanitarne niż to co napisałam wcześniej - obserwowanie "naturalnej" selekcji w schroniskowych boksach.

[U]Dołączam się do prośby o argumenty przeciw aborcji wraz z sensownym zastępstwem dla niej.[/U] Tylko trochę bardziej konkretnene niż "STOP!!" i "To morderstwo!"... :roll:

[Cekinka13*]

Dodo, na miau aborcja jest normą, i co? I kotów w schronach jest MNIEJ!!!

[Saint]

A w którym miejscu zabija się dziecko podczas aborcji u człowieka? :roll:
To nie jest dziecko.
To nie jest człowiek.
EOT.

Doda - czy jesteś zaangażowana w pomoc bezdomnym psom? Jakie są Twoje argumenty przeciwko aborcji u suk?

[Macia]

Kiedyś pewnie też bym się na to nie zgodziła, ale teraz dojrzałam i wiem, że świat nie jest piękny i idealny. Mamy w Lesznie małe schronisko, a nawet nie, bo punkt zatrzymań. W porównaniu do innych miast psów nie ma dużo, ale pochodzą one tylko z tego miasta. I widzę co się dzieje gdy organizujemy Dzień otwarty i wydajemy 2 psy, a przychodzi pani z 3 szczeniakami na wydanie. Za drugim razem oddaliśmy ok. 7 psów, ale dostaliśmy 3 w ciągu jednego dnia. Doda uważasz, że nie pomagamy psom szukać domów? Że wolimy zamiast tego usypiać? Myślisz, że to łatwiejsze? Uświadomię cię, że nie. Sama zdecydowałam się na sterylizacje aborcyjną u mojej suki, gdy w czasie jej pierwszej cieczki na ogród wszedł pies sąsiadów ( nie wiem jak). Po cieczce miała być wysterylizowana. I co miałam zrobić? W jej sytuacji pewnie nie przeżyłaby ciąży, ale nawet gdyby była zdrowa zrobiłabym to samo. Bo widziałam szczeniaki, które ludzie oddawali przy kilkunastu stopniach poniżej zera. Lepiej uśpić je zaraz po urodzeniu, gdy nie są na tyle świadome, czy lepiej by powoli zamarzały?(nie mamy pomieszczenia dla szczeniąt). I to ja jestem mordercą? A nie czasem ten kto dopuścił, by suka miała szczeniaki, a potem je oddał, bo przecież znajdą dom? Schronisko to nie hotel, psy siedzą w przepełnionych boksach, jest im zimno, boją się. Dopóki ludzie nie będą tego świadomi wiele się nie zmieni. Weterynarze też nie są święci, bo ja np. dostałam nerwicy gdy przez 2 h tłumaczyłam koleznace dlaczego lepiej wysterylizować jej sukę (psudo-west) ona poszła się umówić do weterynarza, a on stwierdził, że przecież musi mieć raz młode. Bo inaczej nie będzie normalna. Mysłałam, że go po prostu..:angryy:. I to wcale nie był jakiś niedouczony wet, ale z czego będzie miał więcej kasy? Na szczęście udało mi się ją przekonać, ale co z innymi? Ja chętnie posłucham Doda jakie masz dla nas rady. Bo napradwe nie wiem co robić, a zbliżają się wakacje i znów liczba psów się podwoi.

[zerduszko]

Może głupi powód dlaczego jestem za sterylkami aborcyjnymi: mamy pewnośc, że wiecej szczeniaków ta suka nei będzie miała.I jej dzieci tez nie!!

Na jesieni szukałam domu dla szczeniąt. Warunkiem była sterylka suni w odpowiednim czasie (w czym delkarowałam swój czynny udział). Ale skoro szczyli juz nie ma, to po co się kłopotac, przeciez ja sie nie dowiem. I co?? Sunia jest znów w ciąży, własiciele nie chcą zabijac maleństw - [B]Doda[/B], ciesz sie :multi: Tym razem pozdychaja na tej zapyziałej działe bez suki. A może je weźmiesz?? :razz:

[Macia]

Mnie osobiście zachwycił ten plakat: [url]http://i323.photobucket.com/albums/nn443/AmigoPsiaPsota/sterylizacja.jpg[/url] . Nie wiem gdzie go znalazłam, ale wiem, że zrobiony przez miau? (zresztą jest podpis). Nie wiem czy jest taki z psami? Bo dla mnie to mistrzostwo i idealnie uświadamia co się potem dzieje z takimi zwierzakami nad którymi ktoś się "ulitował" i postanowił ich nie usypiać. Jeśli gdzieś jest już wstawiony to przepraszam ,ale przez przypadek się na niego natknęłam i uważam, że jest świetny.
zerduszko mam podobnych ludzi na swojej ulicy, suka ma szczeniaki co roku, na deklarowaną pomoc i sterylizacje się oburzają. Co się dalej ze szczeniakami dzieje? Kto to wie? Moja koleżanka jest już w desperacji, gdyż kotka sąsiadów rodzi u nich w szopie i nikt o to nie dba, a teraz i suka się przyplątała, że jest je gotowa wysterylizować i przetrzymać aż dojdą do siebie. Ludzie, którzy nie zauważają, że kotki 2 miesiące nie ma raczej tego też nie zauważą. Suka prawdopodobnie jest już w ciąży? Doda masz pomysł co robić?

[edyta3.]

Trzeba kochać, ale kochać mądze.

[ARKA]

[quote name='Cekinka13*']A tak apropos uspania ślepego miotu :roll: - przed kilkom godzinami odkryłam u opuszczonym baraku na przeciw mojego domu maleńkie kocięta :crazyeye: - mają kilka godzin - kto się orientuje 'w kotach'??? Mam uspać wszystkie czy zostawić kotce jednego??? Porszę o pilną odp. to jeszcze dziś pojechałabym do weta :roll:

Ps. To nie jest prowokacja, proszę o szybką odp[/quote]

Jesli ktok jest "laskawa' i mozn zabrac ja do weta aby podal zastrzyki kasujace laktacje to uspic wszystkie a jak nie da sie jej zawiezc do weta to zostawic jej jednego.

[Cekinka13*]

A tak apropos uspania ślepego miotu :roll: - przed kilkom godzinami odkryłam u opuszczonym baraku na przeciw mojego domu maleńkie kocięta :crazyeye: - mają kilka godzin - kto się orientuje 'w kotach'??? Mam uspać wszystkie czy zostawić kotce jednego??? Porszę o pilną odp. to jeszcze dziś pojechałabym do weta :roll:

Ps. To nie jest prowokacja, proszę o szybką odp

[Patikujek]

ja ci nie pomoge, u nas w schro nie usypia się wszystkie, ale niektórzy radza jednego zostawić