Zofia.Sasza

[quote name='netheter']Tamto też ma - i przykro mi, że takiej maści miałam modelkę na zdjęciach. Co ja biedna na to poradzę? Nie mogę przekłamać jej koloru, bo to nie [B]burek ze schroniska[/B], a w przyszłości suka hodowlana. :) Nie używam auto. Jest ono dla mnie sprawdzeniem co ze zdjęciem zrobi autoprogram widząc jego histogram i inne parametry i czasem względem tego zmieniam swoją obróbkę. Proszę bardzo, wyciąg z ligtrooma - i jak? Nie ma postprocesu? [URL]http://scr.hu/0w8o/kaqwg[/URL][/QUOTE] Przepraszam za OT, ale bardzo, podkreślam - BARDZO - mnie razi zaznaczone okreslenie na forum bądź co bądź miłośników psów. Jak sądziłam - wszystkich psów. Można to samo było ująć w innej formie. Dziękuję za uwagę.

[quote name='kasiek.']Zmienione przez Szamankę ok ,ale czy mozna pisac do innego usera ze ma info z do...py wzięte ,czy to jest ta sławetna kultura na forum ,na która ciagle admini sie powoluja ? ;) ps info byłoi jest jak najbardziej prawdziwe i wzięte od Emira wiec nie wiem czy tak mozna pisac o Fundacji... oczywiscie orginalny post mam zachowany ,nauczona doswiadczeniem na tym forum[/QUOTE] Oczywiście że można. O ile odpowiada to prawdzie ;) Twoje "infa" są już legendą tego forum ;) Niesprawdzone, niedokładne, wprowadzające zamęt. Do tego pisane jakimś koszmarnym slangiem przypominającym polszczyznę tylko w ogólnym zarysie. Musisz to robić? To jest misja jakaś, czy natręctwo nerwowe?

[quote name='kasiek.']Kudlaty i Adonis wyadoptowane[/QUOTE] Na FB można przeczytać, że Adonisa i Kudłatego zabrały wolontariuszki Emira. Psy przebywają w hotelach.

[quote name='mój pies']"Pani Aneczka" ma mocne wsparcie. Jeżeli rzeczywiście "beknie" to pryśnie jedna z krakowskich "legend" - w co osobiście bardzo wątpię.[/QUOTE] Są BARDZO mocne dowody, a sprawę nagłośniły media. Jest też kwestia finansowa. Na mój nos żadne wsparcie tej larwie nie pomoże tym razem.

[url]http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019401,title,Wstrzasajace-odkrycie-w-Krakowie,wid,15650416,wiadomosc.html?ticaid=1109a5[/url] Zdaje się, że "kochana pani Aneczka" wreszcie beknie. Szkoda tylko zwierząt, które nie dożyły...

Poszukam i wrzucę.

Zapisuję. Miałam na DT miot kociąt-karzełków. Część z nich to były hermafrodyty :shake:

[url]https://www.facebook.com/events/591865497491068/[/url] [url]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=4817055273276&set=oa.123228511198594&type=1&theater[/url] Widzieliście? LM zbiera na Lukasa.

[quote name='Donvitow']Ale spoko skoro agitowałaś na nich.:) Znaczy się zasługują na pomoc.:) I dostaną ją. pewnie całe Miau właśnie na nich głosuje.:) Powinnaś się cieszyć.:) Karma trafi do zwierząt.:)[/QUOTE] Z pewnością nie całe. Nie rozumiem po co jątrzysz? Na Radomsko głosują także zwolennicy Koty.Sos. A to nie miau. Raczej wręcz przeciwnie.

Serdeczne gratulacje dla Szczecinka! :) I ogromne podziękowania, za każdy głos oddany na Ostatnią Szansę :buzi:

Oczywiście Ostatnia Szansa :)

[quote name='ostatniaszansa']to my zgłaszamy Fundacje Ostatnia Szansa , okres karencji minął. W obecnej chwili w naszym schronisku przebywa 281 psów i 3 koty , mamy też pod opieka zwierzęta z opuszczonego gospodarstwa. Wielu naszych podopiecznych to już wiekowe psiaki wymagające specjalnej karmy,diagnostyki ,leczenia a to pochłania znaczne kwoty nie mówiąc o innych kosztach. Sobkami nie jesteśmy karmą wsparliśmy schronisko w Głownie . Obecne zapasy karmy suchej i mokrej są znikome . Wygrana pozwoli nam m.in na dalsze prowadzenie Akcji Sterylizacja terenie i w okolicach Rawy Mazowieckiej i nie tylko , oraz konieczny remont dalszej części budynków w których bytują psy nie mówiąc już o ich leczeniu .Pomagamy w sfinansowaniu sterylizacji bezdomnych suniek w Mińsku Mazowieckim , Szydłowieckim Bezdomniakom i innym. Kto był i widział nasze schronisko w 2009 i teraz wie jak ogromne zaszły zmiany .[/QUOTE] Odpowiedź na pytania ankietowe za moment ;) [I]- sterylek aborcyjnych, także tych w wysokiej ciąży - usypiania ślepych miotów - wykupywania z pseudohodowli - leczenia zwierząt powypadkowych i w najcięższych stanach (czy dany kandydat podejmuje się takiego leczenia) - wolontariatu w schronisku (czy wolontariusze są wpuszczani i czy mają jakiś wpływ na los zwierząt) - czy dane schronisko poza psami pomaga również innym zwierzętom (jeśli tak, to jakim) - czy dane schronisko jest prywatne czy państwowe[/I]

[quote name='Figunia']Dziewczyny dziekuje!!! Ale to ja Go na rekach zanioslam i oddalam (nie chcial po raz pierwszy sam wyjsc z domu, opieral sie). Z wiara, ze jedzie po nowe zycie, nie na smierc. Czasu nie cofne, niczego nie zmienie, wyrzuty sumienia i rozpacz zostanie do konca zycia. Jedyne pocieszenie w tym, ze jest juz wolny od wszelkich cierpien, juz Go nikt nie skrzywdzi, nie zawiedzie. Chce przynajmniej w to wierzyc. Ale i to czasem nie pomaga.[/QUOTE] Rozumiem, że uważasz, że gdyby został u ciebie, rak cofnąłby się cudownym sposobem?

Szczeniaki :( [IMG]http://imageshack.us/a/img51/1392/psygv.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img820/9577/pies3f.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img197/2111/pies1t.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img211/7161/pies2p.jpg[/IMG]

[quote name='xxxx52'][quote name='Zofia.Sasza']Nie, nie udałoby się. Magdalena Sz. Jest dotknięta syndromem zbieractwa. Zbieracza jest równie łatwo "przekonać" do rozstania się z kolekcją, jak alkoholika do odstawienia kieliszka.[/QUOTE "Zbieractwo" podchodzi pod chorobe psychiczna,mozna byc zbieraczem wszystkiego.Zbieractwo rozwija sie poczynajac od depresji,bezradnosci.Zbieractwo jest nieszkodliwe jezeli dotyczy rzeczy martwych ,ale jak ludzie zaczynaja zbierac zwierzeta bez opamietania,bez stawienia sobie granicy w postaci, wytrzymalosci fizycznej ,finasowej to jest bardzo niebiezpieczne dla zwierzat..Stad ludzie ci powinni otrzymac pomoc zz zewnatrz tzn.pomoc medyczna,ale przed ewszystkim nalezy im zabrac zwierzata,pozostawiajc tylko kilka. spawa powinna oprzec sie o wet.powiatowego i org.prozwierzecych ktore powinny przejac zwierzeta,ale nie wszystkie,gdyz osoby tzw zbieracze nie sa zlymi ludzmi do istot zyjacych ,tylko sa to osoby chore potrzebujace pomocy ,a nie tepienia ,czy przesladowania.Niszczyc czlowieka to najprosciej ,ale pomoc i leczyc to juz nie kazdy potrafi. stad uwazam ,ze marnujecie czas na tym watku zamiast zakasac rekawy i zajc sie zwierzatmi w tym schronisku.zajac sie adopcjami,przygotowaniem bud do zimy,socjalizowac czy isc systematycznie na spacery z psami schroniskowymi,no izobaczyc co porabia seniorka Pnai S itd.Pracy jest napewno duzo i kazde rece do pracy sa na wage zlota,bo pisanina i wzajemna walka (kto jest madrzejszy i lepszy )do niczego nie doprowadzicie.Macie szczescie ,ze zwierzta nie mowia i nie pisza ,gdyz za te plodzenie otrzymalibyscie adekwatna zaplate.ta konkurencja organizacji,.psom nie jest potrzebna.Zajmijcie sie wreszcie zwierzetami!Tak sie zastanawiam czy moze gdybyscie zajely sie naprawde produktywnie adopcja zwierzat to nie musialby was w adiopcjach wyreczac organizacje zz zagranicy.No bo ktos musi im pomoc,jezeli sie wszyscy jak na rnigu" boksuja" Az sie prosi o ladne zdjecia psow z odpowiednimi opisami,zeby wreszcie opusily to schronisko.Bardzo wzorcowo prowadza strone schroniskowych psow wolontariuszki w lubuskim np gorzowskie pieski.tam sa dobre przyklady[/QUOTE] Wow! Czuję się pouczona ;) A czy byłaś może łaskawa doczytać, że celom adopcyjnym i wolontariatowi poświęcony jest inny wątek? A zwłaszcza strona Korabiewic na Facebooku? Dziękuję też za pouczenie w kwestii zbieractwa. Bez Twojej cennej wiedzy czułabym się - poniekąd - zagubiona...

[quote name='gagata']Dlaczego Ty? Ano dlatego, że piszesz tak, jabyś była obecna przy tych wydarzeniach.... Tak, Magda Sz. ma mieszkanie w Warszawie , to zadna tajemnica, dla CW z pewnościa nie. Nie wiem tylko, czy piekne i cudownie umeblowane czy może w stanie ruiny, bo w nim nie byłam. Z tego mieszkania to i w lepszych czasach rzadko korzystała. Ma tez służebnośc w Korabiewicach i prawo wyboru. A co? Zainteresowana jesteś , kahoono,mieszkankiem Magdy? Staraj się, może zapisze je tobie w testamencie albo wynajmie twojej koleżance...Rłóżnie może byc... Może ,[B]gdyby AR była dla niej milsza, udałoby sie Magde przekonać do zamieszkania w Warszawie i przyjeżdżania do Koranbiewic tylko w weekendy?[/B]Ustawianie sie w pozycji siły do starego człowieka nie zawsze sie opłaca.[/QUOTE] Nie, nie udałoby się. Magdalena Sz. Jest dotknięta syndromem zbieractwa. Zbieracza jest równie łatwo "przekonać" do rozstania się z kolekcją, jak alkoholika do odstawienia kieliszka.

[quote name='kahoona']Oj Zosia przestań, bo mnie sie też zdarzało cytować te [B]MUNDROŚCI[/B] prezes kuli ziemskiej...[/QUOTE] To nie cytuj ;) Po co chlupać tym jadem na lewo i prawo? Niech się w nim sama kisi.

Coś na poprawę nastroju :) Sima 2 czerwca 2012 [IMG]http://img84.imageshack.us/img84/4141/nowasunia1.jpg[/IMG] I TA SAMA Sima 17 listopada 2012 :) [IMG]http://imageshack.us/a/img248/839/img32241.jpg[/IMG]

A mnie bardzo ciekawi, czemu nie zbanowano osób cytujących w tym wątku notorycznie wypowiedzi byłej uzytkowniczki EMIR, o ile wiem, zbanowanej dożywotnio? To chyba sprzeczne z regulaminem? Edit: [B][U][COLOR=darkred]II. UŻYTKOWNICY:[/COLOR][/U][/B] [B]1. KONTO[/B] a) Każdy użytkownik ma prawo do jednego konta (nicka) na forum. Używanie jednocześnie dwóch kont jest zabronione i grozi usunięciem obydwu. Założenie nowego konta (nicka) jest dozwolone tylko w przypadku rezygnacji z poprzedniego i za zgodą Admina. Jeżeli korzysta się z czyjegoś konta (w przypadku posiadania jednego komputera) należy podpisać się własnym nickiem lub inicjałami. [B][COLOR=#ff0000]b) Zabronione jest użyczanie konta osobom zbanowanym. Zachowanie takie skutkuje banem, proporcjonalnym do bana osoby, której konta użyczono.[/COLOR][/B]

[quote name='malagos']Którym to paniom podziękować za bana Abry? :shake: oj, baby, baby.....[/QUOTE] I przede wszystkim za co? Bo nie ogarniam. Doprawdy trudno mnie akurat posądzić o jakieś wyjątkowo ciepłe uczucia w stosunku do zbanowanej, ale to jest totalna przeginka.

[quote name='kahoona']Agata, Wy tam dziki Zachód macie? Wolontariusze bandyci i sceny dantejskie.... Forum "miłości" nie przestanie dostarczać mi powodów do śmiechu... :evil_lol: Cytat: [I][COLOR=#000000][FONT=Verdana][B]sobota 17.11.12[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana]– do Korabiewic przyjeżdża grupa wolontariuszek; z baraku, gdzie mieszka Magda wybiega mała sunia ( waga ok. 10 kg) . Sukę tę widziałam kilkakrotnie będąc w Korabiewicach.– nie wykazywała najmniejszej agresji, w ogóle żadnej reakcji na przychodzących do baraku.. Jedna z idących osób ( wiemy kto) prawdopodobnie bojąc się biegnącego psa uderzyła sukę ciężkim przedmiotem ( lub kopnęłą) w głowę lub kręgosłup. Skutek: suka padła jak rażona gromem. Zaalarmowana przez pracownika Magda na wiadomość o tym zajściu wzięła ją na ręce i nieprzytomną o swojego baraku., w którym się zamknęła. Wtedy przeżyła się horror – otóż ta grupa z wściekłością usiłowała wyważyć drzwi , a gdy to się nie udawało usiłowali dostać się do wewnątrz przez okno. Wiedzieli co się stało i za wszelką cenę chcieli zabrać sukę, która była ( jeszcze żywym) dowodem tego bestialstwa. Magda bezskutecznie wzywała pomocy i dzwoniła na policję. W końcu napastnicy odstąpili od ataków. Najszybciej jak to było możliwe pojechała z suką do kliniki. Suka ma przetrącony bark, jest prawdopodobieństwo uszkodzenia kręgosłupa i naruszenia narządów wewnętrznych. Suka nie jest w stanie utrzymać równowagi i ma problemy ze wzrokiem. Sygnalizuje silne dolegliwości bólowe. Dostała leki przeciwbólowe i antybiotyk. Stan jest poważny. Zwierzę może nie przeżyć. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana]Stosowne zawiadomienia o przestępstwie zostanie złożone zarówno o próbie napaści na Magdę jak i o bandyckim ataku na bezbronną sukę. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana]Zdziwienie budzić musi także też indolencja miejscowej policji. I tego także nie zamierzamy pozostawić . [/FONT][/COLOR][/I][COLOR=#000000][FONT=Verdana]Może tak spróbować w przemyśle filmowym - takie scenariusze mogłyby się przyjąć - wolontariusze bandyci - ale numer....[/FONT][/COLOR]:diabloti: No i ta zła, pewnie skorumpowana przez Rybkowską, policja, która nie podziela alternatywnej wizji rzeczywistości. Sitwa, panie i mafia normalnie.... Dobrze, że szeryf nie śpi i tropi, tropi.... :evil_lol: A suka ma się podobno dobrze, lata po schronisku całkiem szczęśliwa.... i weterynarz nawet zaświadczenie wydał, suce nic nie grozi - no chyba, że w alternatywnej rzeczywistości....:evil_lol:[/QUOTE] Kto cytuje konfabulacje starej, chorej kobiety? Albo ludzie złej woli, albo...

[quote name='Abrakadabra']Zgodnie z Moją transparentną i jasną polityką zamieszczam kolejną Metamorfozę :) Czekoladka... w lutym: [IMG]http://i45.tinypic.com/34zd110.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/23uyd0g.jpg[/IMG] Miała wyłysiały cały grzbiet (prawdopodobnie uczulenie na pchły), gryzła kraty i nie nie daławała się dotknąć .. Zdjęcia z dzisiaj :) [IMG]http://i46.tinypic.com/33dcs4w.jpg[/IMG] Wolontarisze są BEZ-NA-DZIEJ-NI :( [IMG]http://i50.tinypic.com/anhcn.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/2zno8qe.jpg[/IMG] TOPI? Czy ten zwierzak jest dość ZMARTRETOWANY I WYŁYSIAŁY, żeby zamieścić go na metamorfozach? Gdybyś miała wątpliwości - to pytanie retoryczne :) I tak ją wstawię :loveu::loveu::loveu:[/QUOTE] O rany! :) Często zastanawiałam się, co u niej. Wygląda zajebiście. [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/6708/62a2.jpg[/IMG] To z lutego - porównajcie wyraz pyszczka:loveu:

Niestety, wobec zalewu pomówień, jakimi i Vivę i inne nielubiane organizacje/osoby raczy od pewnego czasu Emir i jego sympatycy droga prawna jest jedynym wyjściem.

Przepraszam, kto z Vivy "odzierał człowieka z godności" w tym wątku?

[quote name='Charly']Dziewczyny (albo dziewczyna, która założyła wątek), dlaczego nie napiszecie do moda z prośba o wydzielenie wypowiedzi dotyczących pani Magdy S, oraz wszelkich innych osób nie będących zwierzętami; osoby chętne będą mogły poprowadzić wątek jej/ich dotyczący. A na tym wątku zostaną informacje dotyczące wolontariatu, adopcji i ogłoszeń. Abrakadabra-luz:) Kocham wszystkie metamorfozy, te bardziej i mniej drastyczne też. I myślę, że nie tylko ja.[/QUOTE] Też tak uważam. Dodam, że kompletnie nie rozumiem, jaki związek ma historia ojca Magdaleny Sz. ze zwierzętami w Korabiewicach? Czy jeśli czyiś rodzice lub on sam mają za sobą "bohaterską przeszłość", wolno im utrzymywać żywe istoty w stanie rażącego zaniedbania? Czy przez to, że ojciec Magdaleny Sz. był w Auschwitz (zwracam uwagę pp patriotkom, że taka jest prawidłowa nazwa tego obozu - nie Oświęcim) rany mniej bolały, głód mniej doskwierał, kociętom w nieogrzewanej kociarni było cieplej? To są bzdury i próba odwrócenia uwagi od sedna sprawy. Nawiasem mówiąc, ciekawa jestem czy prawda jest, że była prezes Emira do spółki z hyclem Waldemarem G. także ostrzyli sobie zęby na Korabiewice? Bo to by jakby sporo wyjaśniało ;)