Dioranne Posted March 1, 2013 Posted March 1, 2013 [quote name='zmierzchnica']Znam jednego pinczera miniaturkę (z rodo) i jest świetnym psem :) Bardzo chętnie się uczy, zna ogrom sztuczek, ćwiczy wiele psich sportów i występuje z panią w pokazach psiego posłuszeństwa. To młody piesek, więc tym bardziej zachwyca jego zapał do pracy i kontakt z właścicielką. Gdybym kiedyś była przez życie zmuszona wybierać psa wśród miniatur, na pewno byłby to pin-min :) Ale to oczywiście kwestia gustu. Ale nie zgodzę się z kiepską opinią, jaką mają te psy, bo jest bardzo niesprawiedliwa. Nie mówiąc o tym, że na 20 "pinczerowatych" jakie znam, tylko jeden jest z rodowodem... Więc trudno oceniać rasę, kiedy przedstawicieli jest w sumie mało.[/QUOTE] Wielbię Cię człowieku! :loveu: Quote
zmierzchnica Posted March 1, 2013 Posted March 1, 2013 [quote name='Dioranne']Wielbię Cię człowieku! :loveu:[/QUOTE] E tam, mnie ;) Po prostu też kiedyś miałam takie przekonanie, że "a tam pinczer", ale poczytałam trochę, dowiedziałam się, poznałam rasę.. No i wpadłam :) Tylko ja rozmiarowo celowałabym bardziej w średniaki. Choć i tak skończę na kundlach, znając siebie :diabloti: Quote
Tascha Posted March 1, 2013 Posted March 1, 2013 [B]Dioranne[/B]- pamietam o emailu, ale nie wyrabiam na przyslowiowych zakretach, a chwile potrwa aby wszystko opisac ;) sorry za poslizg, postaram sie w najblizszych dniach przysiąśc i napisac ;) Quote
ajeczka Posted March 2, 2013 Posted March 2, 2013 W temacie, choć nie na temat. Śledzę relacje z zaginięć małych dzieci na wsiach. Jeśli się to dobrze kończy, znaczy dziecko odnalezione żywe, okazuje się, że było z pieskiem - kundelkiem. Nie mam nic do właścicieli psów rasowych. Sama miałam kiedyś wystawowego dobermana, kiedyś chcę stafficzkę. Zawsze, jak ktoś pyta, jakiego psa do dziecka przypominają mi się te sytuacje i moje dzieciństwo na wsi. Nie było tam psów rodowodowych, wiejskie burki bawiły się z nami i wszędzie za dzieciakami chodziły (pilnowały nas?). Taka moja dygresja... Quote
SkyeDQ Posted March 2, 2013 Posted March 2, 2013 [quote name='ajeczka']W temacie, choć nie na temat. Śledzę relacje z zaginięć małych dzieci na wsiach. Jeśli się to dobrze kończy, znaczy dziecko odnalezione żywe, okazuje się, że było z pieskiem - kundelkiem. Nie mam nic do właścicieli psów rasowych. Sama miałam kiedyś wystawowego dobermana, kiedyś chcę stafficzkę. Zawsze, jak ktoś pyta, jakiego psa do dziecka przypominają mi się te sytuacje i moje dzieciństwo na wsi. Nie było tam psów rodowodowych, wiejskie burki bawiły się z nami i wszędzie za dzieciakami chodziły ([B]pilnowały nas?[/B]). Taka moja dygresja...[/QUOTE] Gdzie tam, liczyły na dalszą zabawę :D Kundelek to taki sam pies jak rasowy ;) Nie pod względem osobowości, ale "wartości wewnętrznej" ;) Quote
zmierzchnica Posted March 2, 2013 Posted March 2, 2013 [quote name='ajeczka']W temacie, choć nie na temat. Śledzę relacje z zaginięć małych dzieci na wsiach. Jeśli się to dobrze kończy, znaczy dziecko odnalezione żywe, okazuje się, że było z pieskiem - kundelkiem. Nie mam nic do właścicieli psów rasowych. Sama miałam kiedyś wystawowego dobermana, kiedyś chcę stafficzkę. Zawsze, jak ktoś pyta, jakiego psa do dziecka przypominają mi się te sytuacje i moje dzieciństwo na wsi. Nie było tam psów rodowodowych, wiejskie burki bawiły się z nami i wszędzie za dzieciakami chodziły (pilnowały nas?). Taka moja dygresja...[/QUOTE] Mi się wydaje, że to dlatego, że kundelków często na wsiach się nie pilnuje i latają samopas ;) Jakby samopas po wsi latały staffiki czy inne pinczery, collie, yorki itd. to pewnie też biegałyby z dziećmi i też polazłyby za nimi. A w nocy jest zimno, więc każdy normalny pies zechce się ogrzać ciepłem dziecka, to się do niego tuli. No ale jak ktoś ma rasowca, zwykle z rodo, to o niego dba na tyle, że piesek sobie nie biega i nie ma okazji "się wykazać". Ogólnie mnie trochę denerwuje to cieszenie się "psim bohaterstwem" - mamy dokładnie takich samych bohaterów w domu. Weźcie swoje psiury do lasu na noc, to dam rękę uciąć, że rasowy czy nie, przytuli się do was i będzie grzał, bo im samym będzie zimno :lol: Fajnie by było, jakby w mediach nie mówiono o tym jednym psie bohaterze - ale ogólnie, że jeżeli pies nie jest na łańcuchu ani w kojcu, tylko związany z człowiekiem i kochany, to na pewno pomoże człowiekowi nieraz... Quote
omry Posted March 2, 2013 Posted March 2, 2013 [quote name='zmierzchnica']Mi się wydaje, że to dlatego, że kundelków często na wsiach się nie pilnuje i latają samopas ;) Jakby samopas po wsi latały staffiki czy inne pinczery, collie, yorki itd. to pewnie też biegałyby z dziećmi i też polazłyby za nimi. A w nocy jest zimno, więc każdy normalny pies zechce się ogrzać ciepłem dziecka, to się do niego tuli. No ale jak ktoś ma rasowca, zwykle z rodo, to o niego dba na tyle, że piesek sobie nie biega i nie ma okazji "się wykazać". Ogólnie mnie trochę denerwuje to cieszenie się "psim bohaterstwem" - mamy dokładnie takich samych bohaterów w domu. Weźcie swoje psiury do lasu na noc, to dam rękę uciąć, że rasowy czy nie, przytuli się do was i będzie grzał, bo im samym będzie zimno :lol: Fajnie by było, jakby w mediach nie mówiono o tym jednym psie bohaterze - ale ogólnie, że jeżeli pies nie jest na łańcuchu ani w kojcu, tylko związany z człowiekiem i kochany, to na pewno pomoże człowiekowi nieraz...[/QUOTE] Niech mówią o jednostkach, nie wymagajmy zbyt wiele. Te historie o psach bohaterach, które wcale nie zdarzają się tak ekstremalnie rzadko, zmuszają ludzi do refleksji jednak. Co do tego przytulania, to nie sądzę, by to ze strony psa było aż tak egoistyczne. Jeśli pies jest z dzieckiem, z którym jest związany, jest to 'szczenię' jego opiekunów, to tworzą w odczuciu psa stado i troszczą się o siebie [U]wzajemnie[/U]. Quote
zmierzchnica Posted March 3, 2013 Posted March 3, 2013 [quote name='omry']Niech mówią o jednostkach, nie wymagajmy zbyt wiele. Te historie o psach bohaterach, które wcale nie zdarzają się tak ekstremalnie rzadko, zmuszają ludzi do refleksji jednak. Co do tego przytulania, to nie sądzę, by to ze strony psa było aż tak egoistyczne. Jeśli pies jest z dzieckiem, z którym jest związany, jest to 'szczenię' jego opiekunów, to tworzą w odczuciu psa stado i troszczą się o siebie [U]wzajemnie[/U].[/QUOTE] No właśnie o to chodzi, że to się nie zdarza rzadko i lepiej, żeby pokazywać, że to normalne u psów i że wszystkie psy takie są - a nie jednostkowy piesek bohater. Że ten kundel, co tam wisi przy domu na łańcuchu też by tak umiał, gdyby ktoś mu poświęcił minimum uwagi. A ludzie tego nie wiedzą, dla nich są ogólnie psy - szczekające, brudne, roznoszące zarazki i potencjalnie niebezpieczne - i pewnie jednostki, które oglądają w TV, to są wyjątki inne niż te ich kundle. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie, rozmawiając z mieszkańcami okolicznych wsi. Ja jednak pozostaję przy tym, że pies się grzeje sam i nie myśli o tym, czy komuś jest zimno ;) Jak mi jest w nocy zimno to mnie Hera nie grzeje jeśli jest jej akurat gorąco :diabloti: Quote
omry Posted March 3, 2013 Posted March 3, 2013 [quote name='zmierzchnica']Ja jednak pozostaję przy tym, że pies się grzeje sam i nie myśli o tym, czy komuś jest zimno ;) Jak mi jest w nocy zimno to mnie Hera nie grzeje jeśli jest jej akurat gorąco :diabloti:[/QUOTE] Możesz mieć swoje zdanie, jasne :) Ja jednak uważam, że pies doskonale zdaje sobie sprawę, kiedy zagrożenie jest realne i nie ma co tego porównywać z sytuacją, kiedy jest Ci zimno w nocy :) Quote
czi_czi Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 Pies dla średnio aktywnej pary młodych ludzi- 1)mały (do 10 kg- ani grama więcej :eviltong:) 2)obojętnie jakie kłaki ale preferowane psy krótkowłose względnie z sierścią którą wystarczy raz na tydzień przeczesać 3)kompletnie pozbawiony agresji, nie musi to być pies o silnym charakterze- raczej typowy pies rodzinny, rzadko spotykane osobniki silnie dominujące 4) kilka razy w roku jeżdżą w góry/na Mazury- rasa przystosowana do długich wędrówek 5) co kilka dni jakieś bieganko 6) na codzień długość spacerów zależna od ilości czasu (praca po 8-9 h dziennie)- preferowana rasa, która nie rozniesie domu na skutek niewybiegania przez kilka dni Nie podobają się pudle (uprzedzam :D), terriery też średnio (poza krótkowłosym jackiem) Quote
czi_czi Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 nie, plaskate odpadaja (tylko shih tzu sie podoba -ale tylko dziewczynie, facet zdecydowanie zniechecony jego wygladem :D) Quote
katasza1 Posted March 6, 2013 Posted March 6, 2013 manchester terrier? bichony, cavalier, dandie dinmont terrier, jamnik, west? bichona mozna opitolic na krotko, dandie i westa trzeba trymowac co jakis czas. sznaucer? Czy takie do trymowania tez odpadaja? Quote
Hanako Posted March 7, 2013 Posted March 7, 2013 mi wpadł do głowy manchester terrier, jak wyżej już wspomniano. Quote
SkyeDQ Posted March 7, 2013 Posted March 7, 2013 Welsh corgi, owczarek szetlandzki, cavalier king charles spaniel? :) Quote
FredziaFredzia Posted March 7, 2013 Posted March 7, 2013 [B]Cavalier king charles spaniel[/B]? Ale tu trzeba chwilkę poczesać co jakiś czas, żeby kołtunów nie było. Albo [B]basenji[/B] - on myślę że spełnia te wymagania. ;) Quote
SkyeDQ Posted March 7, 2013 Posted March 7, 2013 [quote name='FredziaFredzia'][B]Cavalier king charles spaniel[/B]? Ale tu trzeba chwilkę poczesać co jakiś czas, żeby kołtunów nie było. Albo [B]basenji[/B] - on myślę że spełnia te wymagania. ;)[/QUOTE] czi_czi pisał, że obojętnie jakie kłaki, ale preferuje psy krótkowłose :P Quote
zmierzchnica Posted March 7, 2013 Posted March 7, 2013 [quote name='czi_czi']Pies dla średnio aktywnej pary młodych ludzi- 1)mały (do 10 kg- ani grama więcej :eviltong:) 2)obojętnie jakie kłaki ale preferowane psy krótkowłose względnie z sierścią którą wystarczy raz na tydzień przeczesać 3)kompletnie pozbawiony agresji, nie musi to być pies o silnym charakterze- raczej typowy pies rodzinny, rzadko spotykane osobniki silnie dominujące 4) kilka razy w roku jeżdżą w góry/na Mazury- rasa przystosowana do długich wędrówek 5) co kilka dni jakieś bieganko 6) na codzień długość spacerów zależna od ilości czasu (praca po 8-9 h dziennie)- preferowana rasa, która nie rozniesie domu na skutek niewybiegania przez kilka dni Nie podobają się pudle (uprzedzam :D), terriery też średnio (poza krótkowłosym jackiem)[/QUOTE] Mi tu idealnie pasuje[B] pinczer miniatura[/B] :)[B] Cavalier[/B] też, ale nie wiem jak u niego z długimi wędrówkami... Ogólnie jeśli na co dzień pies ma króciutkie spacery, to potem taki wyjazd na wielogodzinne łażenie może być dla niego cięższy do zniesienia. A jeśli codziennie będzie dość sporo chodził, to myślę, że większość ras sobie spokojnie da radę :) Do głowy wpadł mi też [B]shiba inu[/B] lub mały [B]szpic niemiecki [/B]czy [B]pomeranian[/B] ;) Te ostatnie są puchate, co prawda, ale nie wymagają wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Tylko to jednak pieski o swoim charakterku, więc trzeba trochę w socjal włożyć. No i oczywiście [B]sznaucer miniatura[/B], jeżeli się będzie regularnie odwiedzać fryzjera :) Quote
jamnicze Posted March 9, 2013 Posted March 9, 2013 [quote name='czi_czi']Pies dla średnio aktywnej pary młodych ludzi- 1)mały (do 10 kg- ani grama więcej :eviltong:) 2)obojętnie jakie kłaki ale preferowane psy krótkowłose względnie z sierścią którą wystarczy raz na tydzień przeczesać 3)kompletnie pozbawiony agresji, nie musi to być pies o silnym charakterze- raczej typowy pies rodzinny, rzadko spotykane osobniki silnie dominujące 4) kilka razy w roku jeżdżą w góry/na Mazury- rasa przystosowana do długich wędrówek 5) co kilka dni jakieś bieganko 6) na codzień długość spacerów zależna od ilości czasu (praca po 8-9 h dziennie)- preferowana rasa, która nie rozniesie domu na skutek niewybiegania przez kilka dni Nie podobają się pudle (uprzedzam :D), terriery też średnio (poza krótkowłosym jackiem)[/QUOTE] Mi też przychodzi do głowy kilka już proponowanych: [B]Cavalier, [/B] [B]manchester terrier[/B] - te najbardziej. Sznaucer i pinczer - mogą być szczekliwe ale też pasują. [quote name='FredziaFredzia'][B]Cavalier king charles spaniel[/B]? Ale tu trzeba chwilkę poczesać co jakiś czas, żeby kołtunów nie było. Albo [B]basenji[/B] - on myślę że spełnia te wymagania. ;)[/QUOTE] Basenji odradzam, potrzebuje jednak zdecydowanie więcej ruchu, poza tym są to psy o mocnym, często dominującym charakterze. Ogólnie psy z V grupy mają wymagające charaktery, więc raczej nie dla tej pary ;) Quote
Afryka Posted March 10, 2013 Posted March 10, 2013 A ja z kolei odradzę cavaliera. Na długie górskie wycieczki i jako towarzysz dla biegacza ten pies się nie sprawdzi. Ze względu na skróconą kufę niezbyt dobrze sobie radzą z długotrwałym, intensywnym wysiłkiem. Za to manchester terier jest chyba dobrym wyborem - znajoma hodowczyni śmiga ze swoimi manchesterami na dystansach ponad 20km, także po górach. Psy bez problemu dają radę i wydają się bardzo zadowolone. Quote
slwy Posted March 10, 2013 Posted March 10, 2013 Mam psa - kundla, średniej wielkości (około 25 kg) i staruszka już się z niej robi. Mam nadzieję, że jeszcze pożyje, bo ma dopiero 11 lat, a mieszańce żyją podobno dłużej. Ale czasami się zastanawiam nad następnym psem i chciałbym, żeby był: - raczej krótkowłosy (pies będzie w domu i łatwiej z takim utrzymać czystość) - mało szczekliwy (aktualnie mój pies szczeka jak słyszy samochód pod domem, a że mieszkam na osiedlu to jest to całkiem uciążliwe - nieagresywny w stosunku do innych psów - ta moja się rzuciła na rottweilera raz, taka z niej zazdrosna suka - lubiący ruch - dużo jeżdżę rowerem, narzeczona konno, więc nie może to być labrador - cierpliwy i przyjacielski dla dzieci Jakie rasy moglibyście polecić? Quote
jamnicze Posted March 11, 2013 Posted March 11, 2013 [quote name='slwy']Mam psa - kundla, średniej wielkości (około 25 kg) i staruszka już się z niej robi. Mam nadzieję, że jeszcze pożyje, bo ma dopiero 11 lat, a mieszańce żyją podobno dłużej. Ale czasami się zastanawiam nad następnym psem i chciałbym, żeby był: - raczej krótkowłosy (pies będzie w domu i łatwiej z takim utrzymać czystość) - mało szczekliwy (aktualnie mój pies szczeka jak słyszy samochód pod domem, a że mieszkam na osiedlu to jest to całkiem uciążliwe - nieagresywny w stosunku do innych psów - ta moja się rzuciła na rottweilera raz, taka z niej zazdrosna suka - lubiący ruch - dużo jeżdżę rowerem, narzeczona konno, więc nie może to być labrador - cierpliwy i przyjacielski dla dzieci Jakie rasy moglibyście polecić?[/QUOTE] A tu właśnie najpierw pomyślałam o basenji :evil_lol:. No ale trzeba by dużo uwagi poświęcić na socjal z innymi, moja też próbuje ON i malamuty ustawiać :roll:Ale po ustawce jest spokój i mogą razem biegać, bo zazdrości w niej nie ma :) Ale nie napisałeś wymagań co do wielkości. Jeżeli może to być większy pies, to na myśl przychodzą mi [B]wyżły[/B], a wśród nich jest spory wybór. Co do sierści, to krótkowłose psy się sypią i sporo tych drobin wbija się w dywany, tapicerkę, ubrania, można też znaleźć na talerzu ;). Do zachowania porządku w domu moim zdaniem lepszy jest włos szorstki, systematycznie trymowany. No, ale to już wymaga więcej pracy (jeśli trymujesz sam) lub pieniędzy (jeśli chodzisz do zakładu). ;) Quote
slwy Posted March 11, 2013 Posted March 11, 2013 No właśnie, wielkość - miałaby być podobna do tego co teraz mam, czyli coś między wyżłem a berneńczykiem, to jest około 25 kilo? Quote
evel Posted March 11, 2013 Posted March 11, 2013 Myślę, że przeciętny wyżeł waży ok. 30 kg. Suka może mniej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.