Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja ostatnio usłyszałam, że mam pitbulla i że to agresywne psy, więc nie można się do nich zbliżać (matka mówiła do dziecka).

A ja mam mieszańca, z rodzicem lub dziadkiem karelczykiem (prawdopodobnie odpad z pseudohodowli :( )

Posted

Nic, absolutnie nic nie przebije "kynologa" jakiego ostatnio miałam okazję poznać :)
Podbiegł do mnie w parku psiak, widać że młodziutki, za nim biegł właściciel, więc chwyciłam malucha za obrożę i trzymam. Właściciel (jakieś 30 lat) podbiegł, podziękował, zaczeliśmy rozmawiać o podrostku.
Generalnie psiak wyglądał następująco:
- długi jak jamnik
- krótkie, bardzo masywne kończyny, ustawione jak u buldoga ang.
- sierść krótka, biała, w brązowe łaty.
- łeb niby TTB, ale kufa dość wąska i przydługawa.
Pytam się co to za rasa.
W:Amstaff w typie angielskim.
:-o
J:Czyli stafford?
W:Nie nie, angielski amstaff.
J: A ma rodowód?
W:Nie, bo był 6 z miotu, a tylko pierwszych 5 dostaje rodowody.

Dude, seriously? :shake:
P.S. Myślałam, ze bajeczki o rodowodach, dla kilku pierwszych szczyli już dawno ze smokami i elfami pochowane, a tu widzę, że mit ciągle żywy :lol:

Posted

Najdziwniejszy komentarz dotyczył zachowania mojego psa który nie jest agresywny w stosunku do gości ."Kochana rodzinka" stwierdziła że jest to dowód na to że psy po szkoleniu są jednak durne,bo oni mają tylko zwykłego kundelka a listonosz do domu nie wejdzie.

Posted

[QUOTE]P.S. Myślałam, ze bajeczki o rodowodach, dla kilku pierwszych szczyli już dawno ze smokami i elfami pochowane, a tu widzę, że mit ciągle żywy :lol:[/QUOTE]
Trzeba było się zapytać gdzie można kupić tę niezwykle rzadką rasę... Pewnie na giełdzie w Słomczynie :lol:

Posted

Jeśli chodzi o listonosza to ja akurat cieszę się, że psy na niego szczekają, ponieważ mój listonosz sam sobie wchodzi do mojego domu.. przy pierwszych razach kazałam psom zostać w pokoju i zamknąć japy. Ale kiedy jego zachowanie stało się zwyczajem... :nonono2: Nie życzę sobie, żeby obcy facet wtarabaniał mi się do domu! Dlatego przestałam hamować psy i facet się nadział.. któregoś razu sytuacja się powtórzyła, listonosz otworzył sobie drzwi do domu, wchodzi jak do siebie, a tu zamiast mnie witają go rozwrzeszczane psy. Listonosz szybciutko zwiał za drzwi, jak wyszłam do niego był całkiem przestraszony i zapytał się czy one gryzą.. odpowiedziałam mu, że jeszcze ich nie wypróbowałam :diabloti: Teraz grzecznie dzwoni i czeka aż mu otworzę :evil_lol:

Posted

Ha ;) nieźle naśmiałam się przy czytaniu waszych odpowiedzi :) Dziś na spacerze mój piesek została nazwany "chomikiem na sterydach". Prócz tego jakaś kobieta spytała się, czy może wziąć go na ręce, odpowiedziałam z uśmiechem, że ma wściekliznę - odeszła z przekleństwem na ustach. Ech... czy ludzie nie rozumieją, że psy od złego trzymania mogą dostać przepukliny?!

Posted

Zajmuję się psami kilkanaście lat i pierwsze słyszę, żeby przepuklina brała się od niewłaściwego brania na ręce - to zazwyczaj wada wrodzona albo powikłanie po zabiegach operacyjnych, urazach :roll:
I nie dziwię się tej kobiecie - grzecznie zapytała, a Ty nie wiem w jakim celu złośliwie odpowiedziałaś jej jakąś bzdurę... Nie można odpowiedzieć normalnie, że wolałabyś nie, bo piesek jest bardzo delikatny czy coś w tym rodzaju? To Ty pierwsza byłaś chamska, nie ta kobieta.

Posted

Odnośnie przymilania się obcych do psów:
U nas prośby w stylu: Można pogłaskać? Są akceptowane (o ile osoba, która chce to zrobić wygląda na normalną i nie jest pod wpływem alkoholu), jednak zawsze ostrzegamy, że można, ale Łowca skacze, i to wysoko. :cool3: Wszyscy machają ręką, gdzie tam dostojny wilk będzie skakał. Ale wystarczy powiedzieć do Łowcy cos w stylu: Jaki ty śliczny!!! :evil_lol: A od razu zacznie się machanie ogonem, wesołe miny mówiące: pogłaszcz mnie, pogłaszcz :evil_lol: Ludzie podchodzą, głaszczą, a Łowca ni z tego ni z owego skacze i liże prosto w nos. I miny ludzi są róóóóóóóóżne :evil_lol:

Posted

Moim zdaniem, najlepsze komentarze są od dzieci.

Idę dzisiaj na poranny spacerek toaletowy z suczą, Mikra idzie po trawniku z nosem przy ziemi. Z naprzeciwka nadchodzi mama z ok. 6-letnim dzieckiem. Komentarz dzieciaka:

- Ooo, mamo, zobacz, piesek jest głodny i się trawką pasie!

Ledwo dałam radę na nogach ze śmiechu ustać...

Posted

niezłe są niektóre opowieści, uśmiałam się :))
ja kiedyś usłyszałam od Pana z pieskiem, że Nana to Westland :) Ale ten pan miał taką poważną minę i to było takie pocieszne, że aż szkoda mi się było z niego wyśmiewać :)
A co do głaskania... Któregoś razu bachor trzymany przez matkę za rękę ciesząc gębę kopnął Nanę w głowę (miała 4 miesiące) tak mocno, że aż odskoczyła. Od tamtej pory gotuję się na widok szczyli. Tak mnie zatkało, że odeszłam z oczami jak 5zł w ciężkim szoku. Na szczęście dostał lanie :) Ale do tej pory jak sobie przypomnę, to mam ochotę ich znaleźć i... grrrrrr :[
Czasem ktoś pyta, czy może pogłaskać pieska - tylko na to czekam - z uśmiechem mówię, że tak, oczywiście, wiedząc że Nana pogłaskać się nie da :D hehehe. Obcy nie mają niestety szans, za to ludzie poznani "za szczeniaka" jak najbardziej :) W sumie to nie przeszkadza mi, kiedy ktoś chce ją pogłaskać, czasem nawet przykro mi jak widzę ich zawiedzione miny, kiedy Nana ich zlewa :<

Posted

U nas też czasem obcy chcą mi psy głaskać. Starsza suka jest dość nieufna i nie lubi jak większość obcych ją głaska, co ciekawe do niektórych się cieszy i sama chce głasków. Wtedy się zgadzam. Jak widzę że nie ma ochoty to nie pozwalam.

Posted

Ja zazwyczaj nie mam problemów, raczej nie ma chętnych.
Kiedyś podeszły dwie dziewczynki i pytają czy mogą pogłaskać.Ja na to, że tak ale dużego.Na co one :crazyeye:.Bardzo nieśmiało chwilkę go pogłaskały, wzdrygając przy każdym jego ruchu i uciekły :scared:.

Posted

Mój weścik spodobał się małej dziewczynce, babci też ale ze zmartwieniem dodała ze piesek może i ładny ale chory bo nóżki nie urosły :lol: Nie miałam szansy wytłumaczyć bo babcia wolała komentować niż się z nami zapoznać.:roll:

Posted

[quote name='WATACHA']Ja zazwyczaj nie mam problemów, raczej nie ma chętnych.
Kiedyś podeszły dwie dziewczynki i pytają czy mogą pogłaskać.Ja na to, że tak ale dużego.Na co one :crazyeye:.Bardzo nieśmiało chwilkę go pogłaskały, wzdrygając przy każdym jego ruchu i uciekły :scared:.[/QUOTE]

Na moje psiska też już się chętni do głaskania skończyli ;)
Czasami tylko się jakiś odważny trafi :diabloti:

Posted

[quote name='awaria']Na moje psiska też już się chętni do głaskania skończyli ;)
Czasami tylko się jakiś odważny trafi :diabloti:[/QUOTE]

Wy to macie dobrze :evil_lol:Ja musiałam się nauczyć odmawiać miłośnikom psów:p

Posted

Do mojego dobka kiedyś się wyrywał jakiś chłopczyk do głaskania, powiedziałam, że może, ale ojciec się spojrzał i powiedział "no, hmmm... może lepiej nie" i poszedł :evil_lol:

Posted

U mnie jak już jakiś ochotnik rwie się do Buca i pozwolę pogłaskać, w trakcie miziania następują zwykle pytania "to szczeniak pitbulla/amstaffa? ile ma miesięcy? młodziutki chyba?" - kiedy tłumaczę setny raz z anielską cierpliwością, że to półtoraroczny, dorosły pies, zwykle najpierw nie do końca mi wierzą, a jak już dotrze to nagle zaczynają trzymać ręce przy sobie :roll:

Posted

Moja Tina, to według znafcuf, zarówno ras jak i języków obcych, "czarny golden" :) A na "drugie" to na pewno ma "śliczny pies", bo reaguje na to machaniem całego zada i rozdawaniem buziaków z wyskoku

Posted

my nie mamy raczej problemow z glaskaniem , wiekszasc ludzi nas omija , czesto slysze teksty "jak on sie na mnie/nas patrzy , napewno zaraz sie rzuci " "zobacz jaki wzrok , widac ze agresywny "
to ich skutecznie zatrzymuje przed glasakniem z czego sie bardzo ciesze :lol: zdarzaja sie jedynie male dzieci ktore chca ja poglaskac, co dziwne dorosli bardzo rzadko , moze z 2 razy sie zdarzylo
nie wiem co ona ma w tych oczach ale komentarze tego typu sa dosc czeste .
a ostani tekst mojego wujka "gdybym Cie nie znal to bym sie nawet wystraszyl " :lol:

Posted

ludzie coś chyba mają do czarnych psów, jeden z moich psów wydaje mi się, że jest włochatym mieszańcem staffika (tak trochę z wyglądu i trochę z temperamentu), jest czarny i ma nieodgadniony wzrok (czasami mówimy na niego Putin, bo jak patrzy to nie do końca wiadomo o czym myśli ;) ).. ludzie obchodzą go z daleka.. natomiast sunia z wygladu jest rozkoszniakiem. Każdy właściwie leci z łapkami do niej, tyle tylko że ona sobie tego nie życzy więc każdy daje jej spokój, po czym mówię, że tego czarnego można pogłaskać.. Ludzie na początku robią to z hmm.. pewną rezerwą, ale za chwilę przekonują się, że za pogłaskanie dostają liza po czole albo nosie.. :) i się dziwią, że jak taki czarny pies może być taki miły.. i do tego ma czarne podniebienie.. :razz:

Posted

Moja mama oficjalnie oziębła w stosunku do psów,złapana na gorącym uczynku czyli głaskaniu mojego tłumaczyła się że robi to tylko dlatego że pies uwielbia głaskanie i jak nas nie ma brakuje mu tego :roflt:

Posted

[quote name='tłamsik']ludzie coś chyba mają do czarnych psów, jeden z moich psów wydaje mi się, że jest włochatym mieszańcem staffika (tak trochę z wyglądu i trochę z temperamentu), jest czarny i ma nieodgadniony wzrok (czasami mówimy na niego Putin, bo jak patrzy to nie do końca wiadomo o czym myśli ;) ).. ludzie obchodzą go z daleka.. natomiast sunia z wygladu jest rozkoszniakiem. Każdy właściwie leci z łapkami do niej, tyle tylko że ona sobie tego nie życzy więc każdy daje jej spokój, po czym mówię, że tego czarnego można pogłaskać.. Ludzie na początku robią to z hmm.. pewną rezerwą, ale za chwilę przekonują się, że za pogłaskanie dostają liza po czole albo nosie.. :) i się dziwią, że jak taki czarny pies może być taki miły.. i do tego ma czarne podniebienie.. :razz:[/QUOTE]
Wiele ludzi boi się czarnych psów, kojarząc je z agresją. Zauważyłam to na przykładzie labów- ludzie się mniej boją biszkoptowych niż czarnych.
A stereotyp, że pies z czarnym podniebieniem oznacza agresję- to oczywiście głupota;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...