baffi2 Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 [quote name='Czarna_Owieczka'] Weterynarz nam opowiadała nam taką historię, że którejś zimy, był mróz, a psy z jednego osiedla chorowały na choroby po kleszczach, okazało się ze obok jakiś krzaków, pod ziemią była rura i było w tym miejscu ciepło, a tam wstrętne pasożyty :placz:[/quote] Tak, bardzo prawdopodobne. U mnie na osiedlu kiedy spadnie śnieg, w pewnym miejscu się od razu stopi ponieważ tam jest pod ziemią rura z czyms gorącym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewka Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 Moja suka zachorowała na babeszjozę. W przychodni powiedziano mi, ze to ich 2 przypadek w tym roku ! Moja suka jest psem kojcowym. W okresie zimowym chodzimy na króciutkie spacery tylko w okolicy działki. Nie tylko kleszcze są aktywne (dodatnia temperatura), ale są wszędzie ! Moja działka jest w Warszawie, na Ochocie, jedynie 5 km od samego centrum miasta. Byłam przekonana, że w okolicy nie ma kleszczy, a juz na pewno nie na mojej działce oraz , ze w styczniu i lutym moje zwierzeta sa bezpieczne i nie muszę ich zabezpieczać. Jeżeli jest ktos kto się wacha niech lepiej nie zwleka i zabezpieczy psa już teraz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 A niby czemu w centrum nie ma byc kleszczy? :razz: kleszcz nie krowa, nie potrzebuje calej laki, wystarczy mu kawalek krzaczka i zywiciel, a w miescie pelnym psow co za problem z zywicielem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 18, 2008 Share Posted February 18, 2008 Wczoraj kleszczydło siedziało w moim kocie, a dzis był u nas w gabinecie pies chory na babeszjozę :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted February 18, 2008 Share Posted February 18, 2008 Nie da się tego cholerstwa wytłuc jakoś? :shake: idę szukać kropelek w szafce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted February 18, 2008 Share Posted February 18, 2008 [B]lewka[/B] ja do zeszłego roku też myślałam że niby miasto i kleszczy nie ma. W kwietniu złapał 2 na jednym spacerze i zachorował na babeszjozę.. Mam nadzieję że tym razem nic nie złapie, lepiej teraz go zakroplić czy kupić obrożę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted February 18, 2008 Share Posted February 18, 2008 u mnie lezy snieg :) ale jeszcze tydzien temu mial 2 kleszcze jak wrocilismy ze spacerku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baffi2 Posted February 18, 2008 Share Posted February 18, 2008 my jak narazie kleszczów nie spotkaliśmy;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fusica Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Weekend spędzałam na działce (wilga - 60 km od wawy, okolice wisełki w stronę na Lublin). Wczoraj wpakowałam sierściuchy do autka i podjechaliśmy nad rzeke...:shake: MASSSSAKRA!!!!!!!!!!!!! Po dwu godzinnym spacerze wsiedliśmy do samochodu i okazało się, że oblazły nas jak mrówki. Były wszędzie, na sierściuchach, na mnie, na ubraniach, na tapicerce, desce rozdzielczej. Normalna szarańcza. Gadziny dosyć durze, ciemnobrązowe, na szczęście niemrawe (powolniaki, łaziły po skórze i futrze) i nienapompowane, więc jest szansa, ze dopiero się obudziły i nie załapały świństwa. Po oporządzeniu sierściuchów i siebie, zabrałam się za samochód... 4 godziny odkurzania, włącznie z odkręcaniem foteli i kanapy. Hmmm... Myślę, że podczas wczorajszej akcji, wytłukłam około 40 - 50 sztuk:crazyeye: Psy mam od zawsze i od zawsze jest problem kleszczy ale takiej ilości nie widziałam, jak żyje. Jak tak dalej będzie, to naucze sierściuchy, siusiania do kuwetki i jazdy na rowerku stacjonarnym w domu. Cholera jasna z tą letnią zimą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katik Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Ja w tym roku nie znalazłam jeszcze kleszczy, ale u kota pojawiła się pchła, więc przy okazji oba zwierzaki zostały zabezpieczone przed kleszczami. Niestety kotu źle wylałam Frontline na kark i zaczął to zlizywać. Cały pysk od razu pokrył sie pianą, a glutki wisiały aż do podłogi. Mam nadzieję, ze to mu nie zaszkodzi. Teraz biedak śpi w kołnierzu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest tesa Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 kleszcze już od dłuższego czasu panoszą się w okolicy, pieski są przeglądane co dzień. Na moich nie znalazłam, ale sąsiadki pies akurat zachorował od kleszczy i jeszcze od kilku osób słyszałam, że znajdują na swoich pupilach. Zgroza, że coraz większy procent kleszczy roznosi niebezpieczne choroby:angryy: . Kleszcze zawsze były ale nie na taką skalę zarażone. Nie wiem co skuteczniejsze obroża czy kropelki?. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira/Gosia Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 [quote name='tesa']Nie wiem co skuteczniejsze obroża czy kropelki?.[/QUOTE] A może to i to :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chianti Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Brr... wczoraj gdy wróciłam z Birką z lasu to znalazłam na niej już wgryzionego i chodzącego kleszcza. Trzeba będzie znów powtórzyć kurację przeciw kleszczom i pchłom, bo pani weterynarz powiedziała żeby na wiosnę znów to zrobić. Lili miała obrożę przeciw kleszczową, ale ona NIC nie pomagała i tylko wydzielała nieprzyjemny zapach. Już na nią nie zmarnuje kasy :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baffi2 Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Foksterier mojej znajomej niedawno stał się ofiarą kleszcza. Już były czarne myśli, wydawało się że pozostaje tylko go uśpić... Na szczęscie udało się go wyleczyć - cudem :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted March 12, 2008 Author Share Posted March 12, 2008 Zabezpieczam moje psy i obrożą(preventic lub kiltix) i spotem(advantix lub fiprex).Obrożę zakładam od marca do pażdziernika a spoty non stop co 4 tygodnie przez cały rok.Oprócz tego codzienna rewizja wieczorna.Robię to nauczona smutnym doświadczeniem,gdy po zastosowaniu tylko obroży wczepiały się kleszcze no i oczywiście trafiła nas babeszia.Póki co udaje nam się żyć bez babeszjozy,ale preparaty stosuję naprzemiennie i skracam czas pomiędzy aplikacjami,bo drańskie pajęczaki wykształcają tolerancję na stosowane trucizny.Jest tego paskudztwa coraz więcej i stają się coraz częściej zainfekowane babeszią i borelią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sasni Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Mój pies jest zakroplony Advantixem ( Adventixem?) , zastanawiamy się jeszcze nad obrożą. Czy musi ona być blisko skóry? Mój pies to mastif tybetański, ma okropnie dużo sierści, zwłaszcza na karku, tak że jak zakraplałyśmy krople, to dużo czasu zajęło nam dostanie się do skóry :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted March 13, 2008 Author Share Posted March 13, 2008 Tak,obroża musi być blisko skóry,bo substancja czynna uwalnia się pod wpływem ciepła ciała psa.Co kilka dni trzeba ją zdjać i kilkakrotnie energicznie rozciągnąć a potem pogłaskać nią psa "pod włos" przeciągając ją od ogona i dopiero założyć.Przed aplikacją żeli pies nie powinien być kąpany,bo trucizna rozprowadza się w lipidowej(tłuszczowej) warstwie pokrywajacej skórę psa.Jeśli ta tłuszczowa powłoczka jest zmyta to z ochrony nici. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka K. Posted March 13, 2008 Share Posted March 13, 2008 Obroza nie musi byc blisko ciała, dobrze nawet jak jest nawet troszke luźniejsza. Środek w niej zawarty ma sie roznosic po siersci i działać odstaraszajaco na kleszcze(a nie zabijac). A reszta instrukcji :) sie zgadzam. Dlatego powinno sie przeciagac pod włos obrozą, aby srodek dostał sie jak najgłebiej w sierśc. Ja stosuje od dawna Frontline i Kiltix. Kiltix zabezpiecza od zewnatrz - aby jak najmniej kleszczy dostało sie do skóry. A jak sie dostana, to tam czeka na nie Frontline. Ale zawsze tez sprawdzam psa - mimo zabezpieczeń im krócej znajduje sie na psie wbity kleszcz tym lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajtek Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Mimo regularnego zabezpieczania nasza sunia 10lat9m-cy zrobiła się osowiała, straciła apetyt i nie mogła się wypróżnić. W pierwszej godzinie pracy gabinetu wet. była CZWARTA z rozpoznaniem babeszjozy. Dostała kroplówkę, leki, dziś następna wizyta. Pije i oddaje normalnie mocz, ale nadal jest słaba. Staram się myśleć pozytywnie ale boję się o nią. A tak na marginesie to stosowaliśmy różne preparaty zalecone przez wet. lecz z moich 10 letnich obserwacji z ręką na sercu mogę przyznać, że tylko wycofany bayerowski Tiguvon zabezpieczał sunię na 100% przed kleszczami i pchłami. Przy nowszych środkach rekordem było przywiezienie znad Świdra (ok olice Rudka - Żanęcin) trzydziestukilku kleszczy, które nie były nosicielami pierwotniaka. Pozdrawiam i proszę trzymajcie za nas kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 [quote name='al-ka']Przed aplikacją żeli pies nie powinien być kąpany,bo trucizna rozprowadza się w lipidowej(tłuszczowej) warstwie pokrywajacej skórę psa.Jeśli ta tłuszczowa powłoczka jest zmyta to z ochrony nici.[/QUOTE] Moja suka ma chorą tarczycę i bardzo suchą sierść i skórę. Więc ta powłoczka jest znikoma. Co w takim razie stosować? Na razie co 21 dni daję Fiprex (po 25 już nie działał). Czy obroża ma tę samą zasadę działania? Też rozprowadza się w powłoczce lipidowej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Mój Staruszek co sezon nosil Bayerowska obroze - Kiltix. A byl " kleszczolapem" .Obroza zabezpieczala go w 100% -nie powim lazily po nimkleszcze po wloczedze w trawie, ale zaden sie nie wbijal. Trzeba tylko pamietac by jak przestaje dzialac, naciagnac ja, znow "przesmarowac"psa i nie wolno jej zamoczyc. Mysle, ze podobnie jak kropelki rozprowadza sie po wartwie lipidowej skory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted March 14, 2008 Author Share Posted March 14, 2008 [quote name='Agnieszka K.']Obroza nie musi byc blisko ciała, dobrze nawet jak jest nawet troszke luźniejsza. Środek w niej zawarty ma sie roznosic po siersci i działać odstaraszajaco na kleszcze(a nie zabijac). [/quote] Blisko ciała- tzn. swobodnie wchodzą jeszcze dwa palce,choć może to jest problematyczna bliskość.Propoksur i flumetryna zawarte w kiltixie to zwiazki insektobójcze i jak najbardziej uśmiercaja paskudne pajęczaki. Kiltix jest obrożą proszkową i działa non stop w przeciwieństwie do obroży gazowych,które to obroze niestety nie działąją podczas poruszania się psa a jedynie w spoczynku.Lepiej sprawdzaja się obróżki na suchej skórze,bo "zatłuszczone" przestaja działać,stąd trzeba je przemywać ,rozciągać itd.A poza tym nie ma 100% zabezpieczeń i nawet stosowanie najlepszych nie zwalnia od codziennego przeglądu!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baffi2 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 A jaki jest dosyć dobry środek przeciwko kleszczom i pchłom? Bo my kupiliśmy u weta jakieś kropelki za 17zł i sunia po nich nadal się drapała..:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 Killtix, Fiprex, Frontline. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dunia77 Posted March 14, 2008 Share Posted March 14, 2008 [quote name='al-ka']Przed aplikacją żeli pies nie powinien być kąpany [/quote] Tak właśnie było napisane w ulotce advantage multi, które używamy. Nie wiem, tylko ile to ma być dni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.