Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
5 godzin temu, ewu napisał:

 Ptyś ma dom:):):)

Przed chwilą dostałam wiadomość. Znajoma wolontariuszki dzisiaj go adoptowała. Ma już jednego psiaka z tego schroniska. 

Domek cudny. Już mam zdjęcie.

Wspaniała wiadomość!!!

  • Like 1
Posted

W natłoku spraw zapomniałam napisać,że Dunia ma swój dom. Guzek wycięty, Dunia kwitnie a ja mam mnóstwo wiadomości co u niej.

  • Like 1
Posted

W przyszły weekend będę prawdopodobnie w Płocku w niedzielę 2 lutego wracam do Warszawy tylko Basiu ja nie zmieszczę klatki z dorosłym malamutem, no chyba, że to szczeniak w transporterku będzie.

Posted

Przypominamy biedaczka z guzem w pyszczku. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będzie miał operację. Tylko czy musi wrócić po operacji do schronu?  Zima na wybiegu nie jest dobrym miejscem na dochodzenie do zdrowia  :(
Przez tego guzka ma znacznie utrudnione posilanie się. 

IMG-20200121-WA0008.jpg

IMG-20200121-WA0007.jpg

IMG-20200101-WA0002.jpg

IMG-20200121-WA0009.jpg

IMG-20200121-WA0010.jpg

IMG-20200121-WA0011.jpg

IMG-20200121-WA0011.jpg

Posted

A to jest Rambo, malutki pieseczek w typie pinczerka  :)
Basia prosi o ogłoszenia dla niego.   Powie kilka słów o tym biedaczku.

IMG-20200121-WA0002.jpg

IMG-20200121-WA0001.jpg

IMG-20200121-WA0003.jpg

IMG-20200121-WA0004.jpg

IMG-20200121-WA0005.jpg

IMG-20200121-WA0006.jpg

Posted
5 minut temu, auraa napisał:

Biedak, tylko jak mu pomóc?

Tak samo, jak pomagamy innym  :(   Wątek,  DT lub hotelik, deklaracje....  Nie ma innego wyjścia  :(  Bez diagnozy i ew. operacji ten psiak nie ma szans  :(

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted
2 godziny temu, elik napisał:

A to jest Rambo, malutki pieseczek w typie pinczerka  :)
Basia prosi o ogłoszenia dla niego.   Powie kilka słów o tym biedaczku.

IMG-20200121-WA0002.jpg

IMG-20200121-WA0001.jpg

IMG-20200121-WA0003.jpg

IMG-20200121-WA0004.jpg

IMG-20200121-WA0005.jpg

IMG-20200121-WA0006.jpg

Rambo to młodziutki , mały , uroczy psiak w typie pinczera. Cudny charakter, chodząca miłość.

Posted
2 godziny temu, elik napisał:

Przypominamy biedaczka z guzem w pyszczku. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będzie miał operację. Tylko czy musi wrócić po operacji do schronu?  Zima na wybiegu nie jest dobrym miejscem na dochodzenie do zdrowia  :(
Przez tego guzka ma znacznie utrudnione posilanie się. 

IMG-20200121-WA0008.jpg

IMG-20200121-WA0007.jpg

IMG-20200101-WA0002.jpg

IMG-20200121-WA0009.jpg

IMG-20200121-WA0010.jpg

IMG-20200121-WA0011.jpg

IMG-20200121-WA0011.jpg

Rufik w przyszłym tygodniu ma operację ale nie ma dokąd wrócić....jedynie do schroniskowej budy...

Posted
17 godzin temu, elik napisał:

Tak samo, jak pomagamy innym  :(   Wątek,  DT lub hotelik, deklaracje....  Nie ma innego wyjścia  :(  Bez diagnozy i ew. operacji ten psiak nie ma szans  :(

nie mogę być dt w najbliższym czasie mam dwie operacje, mogę zadeklarować dla malucha 20 zł stałej tylko co to pomoże ?

  • Like 1
Posted
4 godziny temu, auraa napisał:

nie mogę być dt w najbliższym czasie mam dwie operacje, mogę zadeklarować dla malucha 20 zł stałej tylko co to pomoże ?

Właśnie od tego zaczynamy, szukamy kasy  :) Dzięki za deklarację, to już trzecia.  Mam nadzieję, że zbierzemy na hotelik, nie ma innego wyjścia. Nie może wrócić do schronu po operacji  :(

Posted

Kochani z Bajką jest bardzo źle  :(  Okazało się , że ma zaburzenia krzepnięcia krwi. U ludzi nazywa się to hemofilia, nie wiem czy u psów tak samo, ale nie ma to znaczenia, jej krew nie krzepnie  :( Od rana jest w przychodni. Taką wiadomość dostałam od Jaaga i zdjęcia  Bajki :(

DSC05802.jpg

DSC05798.jpg

DSC05809.jpg

Posted
1 minutę temu, Anula napisał:

To przed zabiegiem nie była badana krew?

Z tego co się dzieje wniosek, że nie miała badania krwi :( 

Będą duże koszty. Sunia od rana jest w przychodni, była 2 razy otwierana :( Jest pod kroplówką, ale leki nie działają :(
Nic więcej nie wiem. Jaga ma wejść i powie więcej. Biedna Bajeczka  :(

Posted

Ojej , biedna sunia. Żeby tylko przeżyła.

Rutynowo u młodych suniek nie robi się badań przed sterylizacją. Nie mówiąc o tym , że nie spotkałam się z badaniem u psów krzepliwości krwi.

Posted
14 minut temu, Anula napisał:

To przed zabiegiem nie była badana krew?

Nie. Basia ma pod opieką wiecej psiaków i nie było pieniędzy nawet na tą sterylizację. Wyłożyła swoje prywatne.Jest lepiej, ale po tym co od rana przechodzimy, raczej już nie chcę brać suk bez sterylki, bo to ogromna odpowiedzialność i obciążenie. przezyłam koszmar.

Bajka jest po dwóch operacjach. Z pierwszej, sterylizacji która było o godz. 9.00 rano wróciła przd trzynastą. Lezała przytomna, ale cała drżała. Zaczął się krwotok z kikuta macicy. Uratowała ją moja yorka, która zaczęła ujadać i biegać przy niej w kółko. Nawet nie wiedzielibyśmy, że ma krwotok, bo leżała na łóżku przykryta, a krew spływała i wsiąkała w materac.

Mam w domu cyklonaminę, więc szybko podałam i Bajka pojechała z powrotem do przychodni. Lekarze mysleli, ze to krwawienie z jakiegoś naczynia, ale po ponownym otwarciu okazało sie, że aż z kikuta macicy. Został zabezpieczony, dostała znowu lek przeciwkrwotoczny. Lekarz stwierdził, że jeszcze sączy się z naczyń wlosowatych. Jednak w domu krew zaczęła wypływać z innych naczyń, temperatura spadła do 35,7 mimo dogrzewania poduszką. Krew na materiale tez nie krzepła, cały czas była mokra, nie wysychała i nie lepiła się. Nie było mowy o wyjeździe na transfuzję, bo nie przezyłaby w taką temperaturę i z taką temperaturą wyjazdu do Mikołowa. Dostała kroplówke, ponownie przed czasem całą ampułkę cyklonaminy i dopiero po takiej dawce krew przestała płynąć. Jest stale na poduszce elektryczne, opatulona w koce, ma lodowate kończyny, więc na łapy załozyłam jej grube skarpety.

Teraz jest lepiej. Mam nadzieje, że tak już będzie. Rano pojedziemy na badanie. Basia jest w drodze z Wrocławia, więc nie moze tu zaglądnać.

 

Posted

Straszne. Jaaga, spróbuj jej podać homeopatyczną Arnikę jak najwyższą potencję jaka będzie w aptece i Phosphorus obojętnie czy  wierzysz w homeopatię czy nie. Bardzo proszę. Podaj naprzemiennie po 5 kulek co 10 minut przez 2 godziny.

I jeszcze bardzo ważne. Nie wiem czy podajesz kroplówkę ogrzaną czy o temperaturze pokojowej. Włóż pętle z wężyka do kubka z dobrze ciepłą wodą.  Chłodny płyn dodatkowo wyziębia organizm.

Posted
31 minut temu, Poker napisał:

Straszne. Jaaga, spróbuj jej podać homeopatyczną Arnikę jak najwyższą potencję jaka będzie w aptece i Phosphorus obojętnie czy  wierzysz w homeopatię czy nie. Bardzo proszę. Podaj naprzemiennie po 5 kulek co 10 minut przez 2 godziny.

I jeszcze bardzo ważne. Nie wiem czy podajesz kroplówkę ogrzaną czy o temperaturze pokojowej. Włóż pętle z wężyka do kupka z dobrze ciepłą wodą.  Chłodny płyn dodatkowo wyziębia organizm.

Pokerku,  nie rozumiem. Przecież Arnika jest stosowana przy zakrzepicach i na siniaki. A nie odwrotnie. 

Posted
39 minut temu, uxmal napisał:

Pokerku,  nie rozumiem. Przecież Arnika jest stosowana przy zakrzepicach i na siniaki. A nie odwrotnie. 

Właśnie przy krwotokach. Na pewno nie przy zakrzepicach

Posted
2 godziny temu, Poker napisał:

I jeszcze bardzo ważne. Nie wiem czy podajesz kroplówkę ogrzaną czy o temperaturze pokojowej. Włóż pętle z wężyka do kupka z dobrze ciepłą wodą.  Chłodny płyn dodatkowo wyziębia organizm.

Tak to bardzo ważne. Tak podawana kroplówka pomogła uratować moją Kropeczkę przy podobnej temperaturze. trwało to kilka godzin.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...