Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Dnia 24.12.2018 o 21:01, elik napisał:

W piątek Basia przysłała mi zdjęcie nowego więźnia :( W natłoku prac świątecznych zapomniałam wkleić. 

Przepraszam Basiu  243266741_gifniewinny.gif.9c831029c35b70541dc4959eb0d07467.gif

746519795_Wschronie.thumb.jpg.fb506c4d1ceee7a864a473511f34046f.jpg

Micha pełna wielkogabarytowej karmy, jak dla jakiegoś wielkopsa, a plastikowe legowisko puste, zimne  :(  Biedaczku, jak tu żyć?????

Elu dziękuję :) 

Elu on ma z tyłu budę ze słomą. Niestety te podeformowane łapinki na zimnym betonie i tak cierpią:(

To mały psiak , cięzko mu w schronie:(

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

;

Link to comment
Share on other sites

43 minuty temu, ewu napisał:

Elu dziękuję :) 

Elu on ma z tyłu budę ze słomą. Niestety te podeformowane łapinki na zimnym betonie i tak cierpią:(

To mały psiak , cięzko mu w schronie:(;

Serce boli, gdy się patrzy na takiego biedaka :(

Link to comment
Share on other sites

Strasznie żal biedaka, który nie przeżył :( Tyle starań i troski i nie dane mu było wygrać z chorobą :( Smutno bardzo. 

Dziewczny to nie miejsce na dyskusje o zmianach naszych nawyków (a może jednak i miejsce?), ale napiszę krótko: liczenie na to, że ktoś "na górze" załatwi to za nas jakąś podwyżką cen albo innym nakazem to bardzo wygodna postawa. I unikanie odpowiedzialności za własne wybory życiowe. Od ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt wymagam więcej niż od przeciętnych ludzi bez wyobraźni i serca. No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach. Z jakiegoś powodu. To przepraszam - znowu się mylę co do ludzi i to nie pierwszy raz w życiu. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, agat21 napisał:

liczenie na to, że ktoś "na górze" załatwi to za nas jakąś podwyżką cen albo innym nakazem to bardzo wygodna postawa. I unikanie odpowiedzialności za własne wybory życiowe. Od ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt wymagam więcej niż od przeciętnych ludzi bez wyobraźni i serca. No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach. Z jakiegoś powodu. To przepraszam - znowu się mylę co do ludzi i to nie pierwszy raz w życiu.  

Masz może receptę, sposób, pomysł na to, co może zrobić przeciętny Kowalski, by zmienić istniejącą koszmarną rzeczywistość ?

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, agat21 napisał:

Strasznie żal biedaka, który nie przeżył :( Tyle starań i troski i nie dane mu było wygrać z chorobą :( Smutno bardzo. 

Dziewczny to nie miejsce na dyskusje o zmianach naszych nawyków (a może jednak i miejsce?), ale napiszę krótko: liczenie na to, że ktoś "na górze" załatwi to za nas jakąś podwyżką cen albo innym nakazem to bardzo wygodna postawa. I unikanie odpowiedzialności za własne wybory życiowe. Od ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt wymagam więcej niż od przeciętnych ludzi bez wyobraźni i serca. No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach. Z jakiegoś powodu. To przepraszam - znowu się mylę co do ludzi i to nie pierwszy raz w życiu. 

Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Może coś wcześniej mi umknęło,

9 minut temu, Anula napisał:

Już przelane pieniążki.

dziękuję

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Poker napisał:

Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Może coś wcześniej mi umknęło,

To odpowiedź na wcześniejsze posty

 

Dnia 24.12.2018 o 23:31, agat21 napisał:

Jakie krzywe łapki ma biedaczek :( 

Macie rację: jak tu życzyć wesołych świąt? ;( I jeszcze biedne karpie i świnki masowo zarzynane na świąteczne szynki.. w zeszłym tygodniu miałam kilka podróży po Polsce i liczba transportów śmierci ze świniami była przerażająca :( 

 

Dnia 24.12.2018 o 23:46, elik napisał:

Przestawienie się całej populacji ludzkiej na weganizm jest nierealne, a gdyby nawet udało się to zrealizować, oznaczałoby to całkowitą redukcję zwierząt hodowanych na mięso. Wbrew pozorom jest tego dość dużo. To byłoby też niedobre. Najlepszym wyjściem byłaby radykalna podwyżka cen mięsa i jego przetworów, co spowodowałoby spadek zapotrzebowania na mięso,  likwidacja molochów hodowlanych, eliminacja morderców z rzeźni i całkowity zakaz transportu żywych zwierząt, bardzo wysokie kary za naruszenie ustawy o ochronie zwierząt i przede wszystkim edukacje młodzieży, edukacja, edukacja...Ale to wszystko to mrzonki :(

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, agat21 napisał:

Strasznie żal biedaka, który nie przeżył :( Tyle starań i troski i nie dane mu było wygrać z chorobą :( Smutno bardzo. 

Dziewczny to nie miejsce na dyskusje o zmianach naszych nawyków (a może jednak i miejsce?), ale napiszę krótko: liczenie na to, że ktoś "na górze" załatwi to za nas jakąś podwyżką cen albo innym nakazem to bardzo wygodna postawa. I unikanie odpowiedzialności za własne wybory życiowe. Od ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt wymagam więcej niż od przeciętnych ludzi bez wyobraźni i serca. No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach. Z jakiegoś powodu. To przepraszam - znowu się mylę co do ludzi i to nie pierwszy raz w życiu. 

Wszędzie jest miejsce na głos w sprawach zwierząt. Przypominanie gehenny, jaką funduje im człowiek.

Myślę, że wielu z nas, w kórymś momencie, zauważy, że własną osobowość i prawo do życia, mają nie tylko psy i koty, ale i zwierzęta gospodarskie, które widzimy na naszych stołach, w postaci mięsa i nabiału. W którymś momencie, ten obraz zaczyna uwierać, bo trudno w dobie tv i internetu, udawać, że nie wiemy, jak wygląda przemysłowa hodowla, żeby było dużo i tanio.

Zmieniając swoją  dietę z powodów etycznych, chronimy życie wielu zwierząt, Planetę i...... swoje zdrowie. Świat może być chociaż trochę lepszy, dzięki naszym jednostkowym wyborcom. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

wystarczyłoby, żeby ludzie którzy jedzą mięso, nabiał czy jajka, czy kupują je dla swoich zwierząt - kupowali tylko mięso z prawidłowo prowadzonych hodowli, i np tylko jajka od kur z wolnego wybiegu

bo moim zdaniem gdyby ludzie kupowali np tylko jajka z wolnego wybiegu, to producenci jajek musieliby się do tego dostosować

gdyby ludzie kupowali tylko mięso od własciwie hodowanych zwierząt - to nie byłoby takich szalonych ferm mordowni

przykładowo opowiadał mi znajomy, że w Szwajcarii krowy spędzają wiosnę lato i jesień na alpejskich łąkach, luzem sobie chodzą; ale takie mięso jest bardzo drogie po prostu.  Jakby wszyscy przeszli na wegetarianizm to wcale by tych krów nie było - a to przecież chyba nie o to chodzi.

Ja bym chciała, żeby ludzie jednak hodowali kury, krowy, indyki, gęsi, kaczki -ale tak normalnie jak kiedyś,  gdy  krowy pasły się na łąkach latem leniwie, a kaczki i indyki chadzały luzem po prostu.

wieprzowiny nie jadam, ani nie kupuję dla zwierząt - wiec akurat za hodowlą świń na jedzenie nie jestem

Link to comment
Share on other sites

A okropnie wrażliwe na krzywdę zwierząt ciocie zamawiają np. kury  w internecie z wysyłką pocztą, bo taniej, niż na targu, czy pojechać do "producenta"  :)  . Żywe stworzenia przesyłane w pudełkach, jak skarpetki. Może kotka do DS pocztą, albo pieska w paczce? Nie? Tu jest odpowiedź na wpis agat21 - "No chyba, że komuś zależy tylko i wyłącznie na psach".

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, rozi napisał:

A okropnie wrażliwe na krzywdę zwierząt ciocie zamawiają np. kury  w internecie z wysyłką pocztą, bo taniej, niż na targu, czy pojechać do "producenta"  :)  . Żywe stworzenia przesyłane w pudełkach, jak skarpetki. 

Rozi - poszukaj sobie bliższej "rodziny" i nią się zajmuj.  A przy okazji sprawdź sobie jakie warunki są wymagane do przesyłki żywych zwierząt i sprawdź ceny takich przesyłek.

 

  • Like 1
  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, konfirm31 napisał:

Bo konsumenci- czyli my - chcą dużo i tanio  "produktów zwierzęcych" i koło się zamyka. To konsumenci kształtują rynek producentów. Nie ma popytu, nie ma podaży. 

Niestety tak jest:( Ostatnio tłumaczyłam jednej Pani, że nie o jakość jajek chodzi  mi przy doborze sposobu chowu ale chodzi mi o kury...

Pani patrzyła na mnie jak na wariatkę:(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, Nesiowata napisał:

Rozi - poszukaj sobie bliższej "rodziny" i nią się zajmuj.  A przy okazji sprawdź sobie jakie warunki są wymagane do przesyłki żywych zwierząt i sprawdź ceny takich przesyłek.

 

Jakie by warunki nie były wymagane, sama pisałaś, że zdychają w tej podróży. Wiele lat miałam ptaki egzotyczne i żaden dobry hodowca nie godził się na wysyłkę pocztą, Nesiowata. No... kury może mniej kosztowne, to i mniejszy ból, jak któraś w tej podróży zdechnie. Wstyd!!!

 

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, rozi napisał:

Jakie by warunki nie były wymagane, sama pisałaś, że zdychają w tej podróży. Wiele lat miałam ptaki egzotyczne i żaden dobry hodowca nie godził się na wysyłkę pocztą, Nesiowata. No... kury może mniej kosztowne, to i mniejszy ból, jak któraś w tej podróży zdechnie. Wstyd!!!

 

Widać, że czytasz wyjątkowo wybiórczo. Ale to Twoja sprawa.  

 

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, elik napisał:

Masz może receptę, sposób, pomysł na to, co może zrobić przeciętny Kowalski, by zmienić istniejącą koszmarną rzeczywistość ?

Eliku, mam tylko taką, jak wielu mądrzejszych ode mnie ludzi: "Pragniesz zmiany? Zacznij od siebie". 

Link to comment
Share on other sites

34 minuty temu, agat21 napisał:

Eliku, mam tylko taką, jak wielu mądrzejszych ode mnie ludzi: "Pragniesz zmiany? Zacznij od siebie". 

Owszem ta metoda jest bardzo dobra, ale nie we wszystkich sprawach.

Czy  sądzisz, że wystarczy przestać jeść mięso, nosić skórzaną odzież i wszystko będzie już dobrze? Krówki, koniki, kurki, świnki, liski i inne potwornie cierpiące zwierzaczki, przestaną cierpieć? Nie, bo to nigdy się nie stanie, że wszyscy ludzie przestaną jeść mięso.

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, elik napisał:

Owszem ta metoda jest bardzo dobra, ale nie we wszystkich sprawach.

Czy  sądzisz, że wystarczy przestać jeść mięso, nosić skórzaną odzież i wszystko będzie już dobrze? Krówki, koniki, kurki, świnki, liski i inne potwornie cierpiące zwierzaczki, przestaną cierpieć? Nie, bo to nigdy się nie stanie, że wszyscy ludzie przestaną jeść mięso.

Kropla drąży skałę.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, elik napisał:

Owszem ta metoda jest bardzo dobra, ale nie we wszystkich sprawach.

Czy  sądzisz, że wystarczy przestać jeść mięso, nosić skórzaną odzież i wszystko będzie już dobrze? Krówki, koniki, kurki, świnki, liski i inne potwornie cierpiące zwierzaczki, przestaną cierpieć? Nie, bo to nigdy się nie stanie, że wszyscy ludzie przestaną jeść mięso.

Nie wszystko będzie już dobrze, ale mniej będzie tych stworzeń, które cierpią. Tak, jak napisała wyżej już konfirm: popyt kształuje podaż. 

Jest wiele okropnych zjawisk na świecie, które nie znikną tak długo, jak długo będzie istniał człowiek, ale czy to ma nam dawać przyzwolenie na ich robienie? 

Jestem od wielu lat na dogomanii, cenię i lubię Was za wszystko, co robicie dla psów. Tylko czasem tak strasznie strasznie mi smutno, że fajne i wrażliwe osoby potrafią dzielić zwierzęta, które czują tak samo, cierpią tak samo, na te do kochania i na te do zabijania. 

To tyle, nie mam już sił na dyskusje, jestem zmęczona ludzką obojętnością na cierpienie zwierząt, w czasie świąt jest to wyjątkowo widoczne. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...