Elisabeta Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 :( :( :( Elik, trzymam kciuki za wszystkie psiaki w Twoim domu... Niech szybko zdrowieją. Quote
elik Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 :( :( :( Elik, trzymam kciuki za wszystkie psiaki w Twoim domu... Niech szybko zdrowieją. Dzięki. Strasznie mi ich żal, jak tak siorpią, a ja nie mogę im pomóc. Ale odnoszę wrażenie, jakby częstotliwość tego siorpania się zmniejszyła. Musze ja bacznie obserwować, żeby zauważyć jak jest. Jeśli faktycznie będą mniej chrumkały, to może nie trzeba będzie ciągać je do weta. Czy może jednak iść ? Quote
ewu Posted February 23, 2015 Author Posted February 23, 2015 Elik Ty musisz ocenić, nie można niczego lekceważyć ale też nie ma sensu narażać suń na stres i targać w przypadku błahostki. Może zadzwoń do weta i porozmawiaj. Quote
kcd Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Ja miałam chyba 60 zł deklaracji na malamutkę, nie pamiętam. Za luty już wpłaciłam, z małą górką i dalej będę przesyłać coś co miesiąc, ale jeśli nie trzeba to bez deklaracji. Quote
Gusiaczek Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Cuudna jest :) https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10950679_857273187666454_5086128549144359380_n.jpg?oh=efad58012c8e7e8f0bf0714e9d0e846a&oe=555B7316&__gda__=1430901166_b436df61ef41d4565a63c3a161ea2d97 Jak zdrówko Ogonków? 1 Quote
elik Posted February 23, 2015 Posted February 23, 2015 Cuudna jest :) https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10950679_857273187666454_5086128549144359380_n.jpg?oh=efad58012c8e7e8f0bf0714e9d0e846a&oe=555B7316&__gda__=1430901166_b436df61ef41d4565a63c3a161ea2d97 Jak zdrówko Ogonków? Na tym zdjęciu wyjątkowo pięknie wygląda :) Pytasz o moje ogonki, czy ogólnie ? Jeśli o moje chodzi, to smarkate są zasmarkane i zakatarzyły także starsza panią :P Wydaje mi się jednak, że już mają nieco mniejszy katarek. Jutro podejmę decyzję czy targać je do weta, czy nie ma takiej potrzeby. Skontaktuję się z wetem telefonicznie. Quote
Gusiaczek Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Tak, pytałam przede wszystkim o Twoje Kichacze :) Zdrówka życzę Quote
elik Posted February 24, 2015 Posted February 24, 2015 Dziękujemy za życzenia :) Po rozmowie z wetem jednak pójdę z suniami pokazać je i żeby wet mógł osłuchać co ewentualnie w płuckach się dzieje. Wieczorem Czikuni z noska kapało, czyli katar nie ustępuje. Boję się, żeby kataru nie złapał Bingo, który ma chore serduszko - wydolność zastawki tylko 28% i tak dużej niewydolności serca, trudności w oddychaniu mogą stanowić dla niego duży problem :( Quote
Garnizowski Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Właśnie czytałem na innym forum, że: W Grudniu 2014r, zaginęły mi psy, berneński pies pasterski, oraz mały szczeniak. Berneński pies pasterski był psem rasowym, posiadał wszczepiony chip, był zgłoszony w Europejskiej bazie, która natychmiast po zaginięciu została powiadomiona. Pies był poszukiwany, przez ogłoszenia zamieszczone na plakatach na terenie gminy, jak i na stronach internetowych. Nie było żadnych informacji na temat piesków. W niedzielę 22 lutego 2015r. otrzymałem informacje od mieszkańca Woli, że takie pieski zostały schwytane przez pana z Bierunia, który na terenie gminy Miedźna zajmuje się chwytaniem psów. Od policji uzyskałem, numer telefonu od tego pana. Natychmiast do niego zadzwoniłem, powiadomił mnie, że psy są właśnie w schronisku w Miadary. Pan twierdził, że pies był sprawdzany czy posiada chip, u weterynarza, który stwierdził, że pies nie posiada chipu. Dlatego psy zostały odesłane do schroniska w Miadarach. Skontaktowałem się z tym schroniskiem, właścicielka schroniska potwierdziła, że takie pieski do niej trafiły, że były sprawdzane. Co uważam, że jest nie możliwe, gdyż chip nie mógł być nie odczytany, co potwierdza główny weterynarz. Stąd nasuwa się wniosek, że pies nie był w ogóle pod tym względem sprawdzany. Dowiedziałem się również, że pieski trafiły już do adopcji. W poniedziałek 23 lutego rano pojechałem do schroniska, w celu odzyskania moich piesków. Właścicielka powiedziała, że po takim czasie od zaginięcia jest to nie możliwe, pieski są już w adopcji, u pani z Dąbrowy Górniczej. Że to moja wina, że nie szukałem tych piesków wcześniej. Na stronie schroniska nie ma żadnych informacji na temat psów które do nich trafiły, oczywiście tych rasowych. Podała mi numer telefonu od pani, która te pieski wzięła. Skontaktowałem się z nią okazało się, że ta pani przekazała pieski komuś innemu nie chce ujawnić komu. Powiedziała że i tak tych piesków już nie odzyskam, po są u innej rodziny, nie wiadomo gdzie. Twierdzi że gdzieś na końcu polski, że poniosę koszty związane z transportem, opieką nad pieskami. Próbowaliśmy się jeszcze kilka krotnie skontaktować, z tą panią bez skutku. Natomiast 25 lutego 2015 zadzwonił do mnie syn właścicielki schroniska z pogróżkami, że mam zostawić schronisko w spokoju, nie zajmować się tą sprawą, następnie na stronie na której jest ogłoszenie na temat zaginięcia psa i próby odnalezienia nowych właścicieli, zaczął wypisywać obraźliwe słowa pod moim adresem. Na stronie OLX.pl. Quote
elik Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 Na nowo ogłaszam Tosię. Ogłosiłam na OLX - wyróżnione i Gumtree. Poprosiłam Paulinkę, żeby zrobiła ogłoszenia także dla Tosi - dla Cziki zrobiła ogłoszenia na około 30 portalach :) Dziewczynki powinny jak najszybciej znaleźć się w swoich kochających domach. Bardzo potrzebują Człowieka na wyłączność, zwłaszcza Czika. Quote
gluchypies Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 elik - wyczyść proszę skrzynkę, nie mogę Ci wysłać pw. dzięki z góry! :) Quote
elik Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 elik - wyczyść proszę skrzynkę, nie mogę Ci wysłać pw. dzięki z góry! :)Sie robi :P EDIT Nieco posprzątane ;) Quote
Nutusia Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 Właśnie czytałem na innym forum, że: W Grudniu 2014r, zaginęły mi psy, berneński pies pasterski, oraz mały szczeniak. Berneński pies pasterski był psem rasowym, posiadał wszczepiony chip, był zgłoszony w Europejskiej bazie, która natychmiast po zaginięciu została powiadomiona. Pies był poszukiwany, przez ogłoszenia zamieszczone na plakatach na terenie gminy, jak i na stronach internetowych. Nie było żadnych informacji na temat piesków. W niedzielę 22 lutego 2015r. otrzymałem informacje od mieszkańca Woli, że takie pieski zostały schwytane przez pana z Bierunia, który na terenie gminy Miedźna zajmuje się chwytaniem psów. Od policji uzyskałem, numer telefonu od tego pana. Natychmiast do niego zadzwoniłem, powiadomił mnie, że psy są właśnie w schronisku w Miadary. Pan twierdził, że pies był sprawdzany czy posiada chip, u weterynarza, który stwierdził, że pies nie posiada chipu. Dlatego psy zostały odesłane do schroniska w Miadarach. Skontaktowałem się z tym schroniskiem, właścicielka schroniska potwierdziła, że takie pieski do niej trafiły, że były sprawdzane. Co uważam, że jest nie możliwe, gdyż chip nie mógł być nie odczytany, co potwierdza główny weterynarz. Stąd nasuwa się wniosek, że pies nie był w ogóle pod tym względem sprawdzany. Dowiedziałem się również, że pieski trafiły już do adopcji. W poniedziałek 23 lutego rano pojechałem do schroniska, w celu odzyskania moich piesków. Właścicielka powiedziała, że po takim czasie od zaginięcia jest to nie możliwe, pieski są już w adopcji, u pani z Dąbrowy Górniczej. Że to moja wina, że nie szukałem tych piesków wcześniej. Na stronie schroniska nie ma żadnych informacji na temat psów które do nich trafiły, oczywiście tych rasowych. Podała mi numer telefonu od pani, która te pieski wzięła. Skontaktowałem się z nią okazało się, że ta pani przekazała pieski komuś innemu nie chce ujawnić komu. Powiedziała że i tak tych piesków już nie odzyskam, po są u innej rodziny, nie wiadomo gdzie. Twierdzi że gdzieś na końcu polski, że poniosę koszty związane z transportem, opieką nad pieskami. Próbowaliśmy się jeszcze kilka krotnie skontaktować, z tą panią bez skutku. Natomiast 25 lutego 2015 zadzwonił do mnie syn właścicielki schroniska z pogróżkami, że mam zostawić schronisko w spokoju, nie zajmować się tą sprawą, następnie na stronie na której jest ogłoszenie na temat zaginięcia psa i próby odnalezienia nowych właścicieli, zaczął wypisywać obraźliwe słowa pod moim adresem. Na stronie OLX.pl. Boksera też ktoś szukał bardzo długo, wielokrotnie wchodził na stronę tego schroniska, dzwonił do nich i... psa nie było. Aż wreszcie pojechał i ZNALAZŁ! Głośna to była sprawa... Quote
elik Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 A ja trochu z innej beczki. Jutro jadę sprawdzić dom chętny na Tosię. Duży dom z dużym, ogrodzonym ogrodem, W domu mieszka pani z panem i wnukiem oraz przygarnięta sunia mix labradora, + 3 kotki. Pani już zakochana w Tosi :) Jutro maja przyjechać o godz. 11-tej, żeby poznać Tosinkę. Prosimy o kciuki, żeby pani spodobała się Tosi i odwrotnie :) 1 Quote
elik Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 Kciukiiiiiiii.......!!!!!!! Dzięki :) Trzymaj do jutra hi hi hi :) Quote
Nutusia Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 Dzięki :) Trzymaj do jutra hi hi hi :) Będę trzymać. Akurat leniuchuję, bo się moimi byłymi tymczaskami opiekuję w Warszawie, więc kciuki mam z grubsza "wolne" ;) Quote
Bogusik Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 A ja trochu z innej beczki. Jutro jadę sprawdzić dom chętny na Tosię. Duży dom z dużym, ogrodzonym ogrodem, W domu mieszka pani z panem i wnukiem oraz przygarnięta sunia mix labradora, + 3 kotki. Pani już zakochana w Tosi :) Jutro maja przyjechać o godz. 11-tej, żeby poznać Tosinkę. Prosimy o kciuki, żeby pani spodobała się Tosi i odwrotnie :) Mocno zaciskam kciuki za spotkanie i za pozytywny finał! :) 1 Quote
elik Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 Jutro zdam szczegółową relacje. Córka pani mieszka w Wiedniu i od czasu do czasu przyjeżdża z miniaturką charcika. Tosia będzie więc miała od czasu do czasu kolegę do zabawy, bo z tą labradorką to raczej się nie zabawi. Uprzedziłam panią, że Tosia lubi sobi9e poszczekać. Pani powiedziała, że piesek MUSI sobie poszczekać :) 1 Quote
Nutusia Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 Nie przesądzaj, że się nie będzie bawić z labradorką! Latem wyadoptowałam maleńką Tosię do domu z labradorką i mixoneczką. Tośka i labradorka to największe kumpele - na tym samym poziomie umysłowym, jak twierdzi ich Pani ;) U mnie też Imcia najchętniej się bawi z Lili (boksią) :) Quote
elik Posted February 28, 2015 Posted February 28, 2015 Nie przesądzaj, że się nie będzie bawić z labradorką! Latem wyadoptowałam maleńką Tosię do domu z labradorką i mixoneczką. Tośka i labradorka to największe kumpele - na tym samym poziomie umysłowym, jak twierdzi ich Pani ;) U mnie też Imcia najchętniej się bawi z Lili (boksią) :)A Tosia najchętniej bawiła sie z 2 miesięcznym kociakiem, który był u mnie na tymczasie w tym samym okresie co i Tosia za pierwszym razem :) Była niewiele większa od niego.https://www.youtube.com/watch?v=wnLQFDMh9P0 Quote
elik Posted March 1, 2015 Posted March 1, 2015 Hmmmmm Pani Jadwiga zadzwoniła, że z powodu choroby wnuczki nie może dzisiaj przyjechać. Zadzwoni jutro lub w najbliższym czasie, gdy będzie to możliwe. Poprosiłam o szczerą odpowiedź, czy nadal jest zainteresowana adopcją Tosi. Powiedziała, że tak. Nie wie co o tym myśleć. Mam mieszane odczucia. Quote
ania75 Posted March 1, 2015 Posted March 1, 2015 Hmmmmm Pani Jadwiga zadzwoniła, że z powodu choroby wnuczki nie może dzisiaj przyjechać. Zadzwoni jutro lub w najbliższym czasie, gdy będzie to możliwe. Poprosiłam o szczerą odpowiedź, czy nadal jest zainteresowana adopcją Tosi. Powiedziała, że tak. Nie wie co o tym myśleć. Mam mieszane odczucia. Nie pozostaje nic innego jak czekać ..... Póki co i tak nie ma innych chętnych. Może rzeczywiście nie miał jej kto przywieść skoro ta wnuczka chora Ja tam potrzymam kciuki za maliznę :) 1 Quote
elik Posted March 1, 2015 Posted March 1, 2015 Nie pozostaje nic innego jak czekać ..... Póki co i tak nie ma innych chętnych. Może rzeczywiście nie miał jej kto przywieść skoro ta wnuczka chora Ja tam potrzymam kciuki za maliznę :) Dzięki :) ja też trzymam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.