Jump to content
Dogomania

Garnizowski

Members
  • Posts

    57
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Garnizowski

  1. Ja kupie elektryczna obroże bo sobie w kulki leci. Ma omijać kupy. Cierpliwość się kończy o zaraz będzie tradycyjnie lanie za robienie że mnie wała. Metoda bycia miłym jakos nie działa
  2. Nie wiem czy ona myśli że może sobie w mieszkaniu sikać. Bo jak to jest że pół godziny po spacerze sika. Muszę mieć jeszcze folię i szmatki. Kupy nie robi. 3.5 miesiąca. Myślę że powinna wykorzystywać czas na dworze a nie że nic nie zrobi a po jakimś czasie zrobi w mieszkaniu.
  3. Ja wychodzę a ona ma co innego do roboty a potem w domu się załatwi. Albo coś tam zrobi a w domu minie 20 minut i też się załatwi. Ma 10 i pół tygodnia. Ja mieszkam na 8 piętrze więc to nie jest kwestia wypuszczenia na zewnątrz. I powoli myślę że wersja miłego pana się wyczerpuje. Nie wiem czy jak będzie można z nią chodzić na spacery a nie tylko trochę przed blokiem to będzie lepiej. Chciałbym już żeby normalnie się zachowywała. Wykorzystywała ten czas kiedy jest na dworze i wysikała i wypróżniła porządnie. I tak z nią wychodzę 7 razy dziennie.
  4. Szczeniak 10 tygodniowy zwymiotował dosłownie troszkę. Właściwie tylko ślina a tak to nic tam nie było konkretnego. 6:30 podanie tabletki 8:40 zwymiotowanie. Nic nie jadł. Tylko zawinięcie tabletki. Czy tabletka działa ?
  5. Czy wychodzenie z psem 3 razy dziennie 25 min (trochę spacer trochę przebywanie na placyku) 60 min (spacer) 40 min (trochę spacer trochę przebywanie na placyku) to jest mało ? I czy pies w bloku się męczy bo nie może zrobić siku kiedy tylko chce ?
  6. Jeśli chodzi o takie użycie gazu to tak. Gorzej jakby to było psikanie w psa na wszelki wypadek albo żeby dać nauczkę właścicielowi. Trzeba wiedzieć kiedy drugi pies zaprasza do podejścia. To jest wiedza której się nie nabędzie uciekając cały czas. Z jednej strony ostrożność, ale z drugiej strony trzeba dać szansę swojemu psu. Tak żeby był pewniejszy siebie.
  7. 3 osoby radzą zmianę nastawienia 1 osoba radzi psikanie gazem pieprzowym. Ta ostatnia jest najbardziej wygodna. A tak w ogóle co da zapięcie psa na smycz i na smyczach podejście do siebie ? Jak duży pies weźmie w pysk yorka to jaka jest różnica że on jest na smyczy czy nie jest ? Dla mnie taka że jak nie byłby na smyczy to mógłby uciec trzymając yorka w pysku.
  8. Wyluzować nie spinać się i zaufać.
  9. Ja bym się bał kablowac w takiej małej miejscowości. Dziewczyna powinna nauczyc się cierpliwości.
  10. Jak możesz mieszkać z takim debilem. Mnie by brało na wymioty przy kimś takim.
  11. To właściciel tego dużego powinien nawet nogą tego małego trzymać na dystans, a jak trzeba to szturchnąć go a nie za pomocą swojego psa dawać małemu nauczkę.
  12. Sam podkulasz ogonek głupia pindo. Ja akurat nikogo się nie boję i mogą mi skoczyć bo dowodu nie noszę przy sobie. I wszystkich paranoików mam w dupie. I po za tym nie może tak być że ludzie z psami gotowymi na poszarpanie innych psów będą się panoszyć wśród fajnych i miłych psów. I Spike'owi1975 dokładnie o to chodzi że takie psy powinny chodzić w kagańcach.
  13. Pies jak widać upodabnia się do właściciela i to widać po was. Przekazujecie swoją negatywną energię i emocje na swoje psy i tworzycie jeden tandem nienawiści. Sami tworzycie nerwową atmosferę i podjudzacie swoje psy do agresji.
  14. U mnie na osiedlu jest taki pan co ma metodę 0 kontaktów z psami (on szkoli psy) ale na szczęście młoda właścicielka młodej suni owczarka niemieckiego od kilku dni przychodzi na nasze spotkania i powoli mała nabiera pewności siebie. Myślę że pies Spike1975 nie podchodzi do psów od których wyczuwa negatywną energię.
  15. Nie pamiętam czy przytrzymałem bo mogła być gdzieś na górce. A po za tym wy i tak przegrywacie z nami. Ze mną ze Spike i innymi nam przychylnymi. Bo ludzie wolą grzeczne i fajne psy nawet bez smyczy a nie takie krótko trzymane na smyczach bo to widać że nie ma co się zbliżać do takiego. I to nasze psy mają lepsze życie bo chodzą sobie luzem mają psich kumpli. Większość ludzi jest po naszej stronie. A jak ktoś stosuje tą chorą metodę 0 kontaktów i ukierunkowanie tylko na właściciela to niech sobie chodzi swoimi drogami i nie wchodzi w miejsca publiczne z psem.
  16. Ten pies był policjantem i pracował wtedy. Pewnie kogoś szukali bo było więcej policjantów. Miał swoje zadanie i po co miał się dekoncentrować. A jak chodzi o zwykłych ludzi to mało jest takich którym brakuje miejsca na drodze. I jak już pisałem chyba wcześniej wolę żeby osoba sama się przekonała że jest wszystko ok i nawet jak nie będzie z tego przyjaźni to się po prostu miną z bezpiecznej odległości. Na pewno nie będę nigdy zapinał na smyczy bo ktoś tak sobie życzy.
  17. On wie że jego pies jest OK i nie będzie go ciągał na smyczy. Ja mam taką samą filozofię i to się nie zmieni. Po za tym niech ludzie sami się przekonają że nic się nie dzieje i następnym razem może będę spokojniejsi. Zakładanie jakieś sytuacji z góry jest bez sensu. A jak chodzi o policję to akurat tego się nie boję bo już z kilka razy mijałem i raz chciał żebym przytrzymał bo szedł ze swoim psem. No a po za tym teraz w naszej grupie wieczornej jest osoba z policji ze swoim prywatnym psem.
  18. Dlaczego zapięłaś swojego psa ? Nie lubisz ludzi ? Innych psów ?
  19. Ja nie będę się przejmował właścicielem. W ten sposób można odciągać psa od innego pozytywnego psa i co taki pies w tedy ma sobie myśleć ? A po za tym ludzie patrzą jak reaguje ten drugi człowiek ze swoim psem. Nie zapina na smycz nie woła swojego psa to znaczy że jest ok. A jak woła wyjmuje smyczy to znaczy że jednak ten pies nie nadaje się na kontakty. Czasami z psem wychodzą różne osoby i ja wolę jak są to osoby które nie biorą psa na smycz albo na ręce. Jakbym miał coś doradzić świeżemu właścicielowi młodego psa to nie przejmować się za bardzo ludźmi i dać szansę szczeniakowi poznania świata i psów. Z jednymi będzie zabawa a inny na niego warknie pokazując że nie ma ochoty na zabawę. A jeszcze nawet jak ktoś ma psa ze schroniska to nie znaczy że nie są psy przy których tamte psy nie poczują się dobrze wyczuwając pozytywną energię. Czy to nie jest ważne dla tego właściciela ? Odganiając każdego jak leci może przegapić coś dobrego.
  20. Niektórzy mają psa a nie lubią innych psów. Pewnie ten pies to wyczuwa i ma takie samo nastawienie. Przede wszystkim jak ktoś ma psa od małego ale unika innych psów to potem niech nie woła żeby zabierać psy bo on ma groźnego tylko niech trzyma krótko psa i przemyka bokiem. Albo niech w nocy wychodzi na spacery. U mnie na osiedlu jedna pani ma młodą Cane Corso. Od małego chodziła do psiego przedszkola. Chodzi wieczorami na psie spacery. Mówi że skoro mieszka na osiedlu gdzie są inne psy to obowiązkiem jest nauczyć ją obcowania z innymi psami. Z kolei inni ludzie mają suczkę owczarka niemieckiego. Mówiłem im że jeśli ona nie przekona się do innych psów to będę mieli kłopoty. No ale wolą samotne spacery a jej drugie imię to niewolno.
  21. Słyszałem i czytałem o tej metodzie w internecie. Jest ona praktykowana przez wielu ludzi. Na tym forum też są jej zwolennicy. Zresztą u mnie w bloku obok też są ludzie co mają młodą wilczurke. Tylko marudzą ona szczeka i się boi ale żeby coś z tym zrobić to nie. Byli dwa razy na naszych wieczornych spotkaniach i na tym się skończyło. Jestem pewny, że gdybym brał ją na spacery to w 15 dni była by widoczna zmiana. Ale to nie moja sprawa.
  22. Jaka jest dieta dla psa po operacji żołądka ?
  23. Ja wychodzę z założenia że skoro nie reaguję to znaczy że nie ma takiej potrzeby. Dużo ludzi spotykam jeszcze nie raz na swojej drodze i wtedy wiadomo jest że jest spokój i nie trzeba się spinać. Niektórzy się śmieją że taki mały a dużego pogonił. A to jest po prostu unikanie negatywnej energii.
×
×
  • Create New...