Anula Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 [B]ODA - no nie - tak nie miało być! ŻEGNAJ PSI ANIELE! [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 o Boże nie:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Bydlakowi po prostu żal było pieniędzy na godne odejście psa, niech ten nowy rok będzie dla niego najgorszym z możliwych Piesku biegaj za tęczowym mostem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Jasna cholera.............To nie tak miało być... Niech ten gnojek zgnije za to co jej zrobił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy: Kochana psinko... Już nic Cię nie boli... Odpoczywaj [*] Utul mojego Xedoska bardzo mocno i Rokusia też... Na pewno przyjeli Cię z merdającymi ogonami... Oda [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 dubel............ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Skarbie nie zapomnimy [IMG]http://www.picturesanimations.com/c/candle/aw12.bmp[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa36 Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Śpij spokojnie Maleńka (*) Już nie będziesz cierpieć ani się bać. Spotkamy się niedługo wszyscy razem, Ty zawsze byłaś i jesteś Aniołeczkiem a my musimy jeszcza zasłużyć. Śpij spokojnie i biegaj z moją Bonusią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Oda nie wiem co napisac...... Chcialam w tym nowym roku najlepszego domku i czlowieka...... Wybacz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewunian Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Oduś... (*) ty bydlaku... zapłacisz za cierpienie małej - w takich chwilach wierzę w reinkarnację... Może jednak warto zapytać o nr tatuaża w siedzibie związku? Może pomimo braku papierów u hodowcy ona została zarejestrowana? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Tak smutno, żegnaj sunieczko. Wierzyłam,że Ci się uda,że poznasz miłość ludzi.Ci którzy zrobili ci taką krzywdę nie są godni tego miana... Oby gnoje nie zaznali spokoju.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
storozak Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Królewno.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Śpij Spokojnie malutka :( już nic nie boli... ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puniaiwika Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Odpoczywaj słodko malutka niech ukojona bedzie twa dusza [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 o Jezu :( ['] Zwyrodnialec niech zgnije w męczarniach! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
unixena Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Nie tak mialo byc ....to niesprawiedliwe .Zegnaj biedulko ..... [*] To tylko pies, tak mówisz Tylko pies... A ja ci powiem Że pies to często więcej niż Człowiek On nie ma duszy, mówisz... Popatrz jeszcze raz... Psia dusza większa jest od psa I kiedy uśmiechasz się do niej Ona się huśta na ogonie A kiedy się pożegnać trzeba I psu czas iść do psiego nieba To niedaleko przecież pies wyrusza Z tobą zostanie jego dusza... B.Borzymska [IMG]http://republika.pl/blog_zi_641093/6854680/tr/1067181yae8or6qi0.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ULKA12 Posted December 31, 2011 Author Share Posted December 31, 2011 [B][SIZE="5"]3000 zł[/SIZE][/B]dla tego kto wskaże sprawcę cierpienia Ody. Wszystkie tropy zostały sprawdzone teraz pozostaje liczyć na ogłoszenia o nagrodzie. Nie tak miał zacząć się ten rok:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Biedna sunia...bądź szczęśliwa za TM ,znajdziesz tam wielu przyjaciól i nikt Cię nie skrzywdzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 TAk smutno, tak bardzo.........Oduś, nie tak miało być :( :( :( Teraz czas na karę!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 Właściwie nie wiadomo co napisać. Mam nadzieję, że ten, kto był sprawcą cierpienia Ody zostanie surowo ukarany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa36 Posted January 1, 2012 Share Posted January 1, 2012 Zaglądam ponownie bo nadal nie wierzę. A było lepiej. Tak bardzo przykro, tak żal. Tak niewiele i zarazem tak wiele zaznała człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelizarda Posted January 1, 2012 Share Posted January 1, 2012 Zakopałabym sk....wiela żywcem i ustawiłabym ławeczkę do patrzenia jak sie gnój męczy. A na ławeczce posadziłabym Odę i jej kumpli. Niech sie śmieją po psiemu. Człowiek to okropne zwierzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted January 1, 2012 Share Posted January 1, 2012 smutek, zal ogromny!!!! bezsilnosc.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka4u1 Posted January 1, 2012 Share Posted January 1, 2012 [IMG]http://www.picturesanimations.com/c/candle/aw12.bmp[/IMG] Piesku, przyszłam do Ciebie w pierwszy dzień nowego roku........:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolusia Posted January 1, 2012 Share Posted January 1, 2012 [IMG]http://www.moto.olesnica.pl/znicze.gif[/IMG] Śpij biedna, udręczona psinko. Już nigdy nie będziesz cierpiała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ULKA12 Posted January 1, 2012 Author Share Posted January 1, 2012 " Tego dnia, inaczej niż zazwyczaj przy Tęczowym Moście, ranek budził się chłodny i pochmurny, wilgotny jak moczar i ponury jak smutek. Nikt z niedawno przybyłych nie wiedział, co o tym sądzić, bo nigdy przedtem nie widzieli tutaj takiego dnia. Ale zwierzęta, które czekały tu na swojego człowieka wystarczająco długo, dobrze wiedziały, co się dzieje i zaczęły zbierać się na ścieżce prowadzącej do Tęczowego Mostu, żeby dobrze widzieć. Za chwilę oczom ich ukazał się pies-staruszek ze spuszczoną nisko głową i zwisającym bezwładnie ogonem. Zwierzęta, które przebywały tutaj już jakiś czas, od razu wiedziały, jaki los spotkał biedaczka, gdyż nazbyt często dane im było widywać podobnych nieszczęśników. Staruszek podszedł wolno, a w jego oczach malował się ból, chociaż na jego ciele nie widać było żadnych ran ani choroby. Inaczej niż pozostałym zwierzętom czekającym przy Tęczowym Moście, jemu nie została przywrócona młodość ani zdrowie. Kiedy tak szedł w stronę Mostu, patrzył na przyglądające mu się inne zwierzęta. Wiedział, że nie pasuje do nich i że im prędzej przejdzie na drugą stronę, tym szybciej będzie szczęśliwy. Ale niestety, kiedy dotarł do Mostu, drogę zastąpił mu Anioł, który przepraszając oznajmił mu, że nie będzie mógł przejść. Przez Tęczowy Most mogą przejść tylko te zwierzęta, które przyjdą tam ze swoim własnym człowiekiem. Nie mając się gdzie podziać, staruszek zawrócił i powlókł się w kierunku pól nieopodal Mostu. Ujrzał tam grupkę zwierząt takich jak on sam – starych i zniedołężniałych. Nie bawiły się ze sobą, lecz leżały tylko w milczeniu na trawie, ze smutkiem wpatrując się w ścieżkę wiodącą do Mostu. Dołączył więc do nich, patrząc na ścieżkę i czekając. Jedno z niedawno przybyłych tu zwierząt, nie rozumiejąc, co się stało, poprosiło inne, które przebywało tutaj już jakiś czas, o wyjaśnienie zagadkowej sytuacji. „Widzisz, ten biedaczek to uratowany zwierzak. Zabrali go do przytuliska w takim stanie, jak go widzisz teraz i tam umarł posiwiały, z zamglonym wzrokiem. Nigdy nie opuścił przytuliska i odszedł z tamtego świata kochany tylko przez swojego wybawcę. Ponieważ nie miał żadnej rodziny, którą mógł obdarzyć miłością, nie ma nikogo, kto przeprowadziłby go przez Most.” Niedawny przybysz pomyślał chwilę, a potem zapytał: „To co z nim teraz będzie?”. I kiedy już miał usłyszeć odpowiedź, chmury nagle rozproszyły się, a mrok ustąpił. Do Tęczowego Mostu zbliżał się samotny człowiek, a wśród starszych zwierząt zapanowało poruszenie. Nagle całą ich grupkę otoczył złoty blask i znów były młode i zdrowe, jak za swoich najlepszych lat. „Patrz teraz”, powiedziało drugie zwierzę. Niektóre z przyglądających się dotąd zwierząt podeszły do ścieżki, kłaniając się nisko zbliżającemu się człowiekowi. A człowiek zatrzymywał się przy każdym pochylonym przed nim zwierzęciu, głaszcząc go po głowie i drapiąc za uszami. Zwierzęta, które dopiero co odzyskały młody wygląd, ustawiły się rzędem i podążały za nim w stronę Mostu. A potem wszyscy razem przeszli przez Tęczowy Most. „Co się stało?”, zapytał nowoprzybyły. “To był wybawca. Zwierzęta, które z szacunkiem chyliły przed nim głowy, to te, które dzięki niemu znalazły nowe domy. One przejdą przed Most, gdy dołączą do nich ich rodziny. Te, które widziałeś, jak odzyskują młodość, to zwierzęta, które nigdy nie znalazły domów. Kiedy przybywa wybawca, wolno mu ostatni raz dokonać aktu wybawienia i przeprowadzić przez Tęczowy Most zwierzęta, dla których nie udało mu się znaleźć domu na ziemi”. „Podobają mi się ci wybawcy”, powiedziało pierwsze zwierzę. „Bogu też się podobają”, usłyszał w odpowiedzi. [B]NIEKTÓRZY MAJĄ SWOJE ŻYCIE, INNI MAJĄ SWOJE ZWIERZĘTA[/B]." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.