Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'sam%20w%20domu', 'szczeniak' or 'wychowanie'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. Nasza 8,5 tygodniowa sunia rasy owczarek australijski ma codziennie napady "głupawki" i zaczyna gryźć mi stopy, dłonie i łydki... Nie umiemy jej "okiełznać" a jeśli zabieramy jej nogi to zaczyna szczekać że mamy jej oddać (ale tego nie robimy, oczywiście) Proszę o pomoc!!
  2. Mam problem z 3-miesięcznym szczeniakiem Border Collie, mianowicie nie chce spać na swoim legowisku. Nie znalazłam rozwiązania problemu w innych tematach ponieważ zazwyczaj wiąże się to ze spaniem w łóżku właściciela, jednak nasza Zoja do łóżka wstępu nie ma a mimo to śpi na podłodze tam gdzie padnie ;D wszelkie próby kończą się na gryzieniu legowiska lub koca, bieganiu z nim po całym mieszkaniu. Dodam też że staramy się wprowadzić klatkę, przebywanie w niej nie stanowi problemu podczas naszej obecności jednak nie chce w niej spać (wyjątek stanowiła 2-dniowa choroba, wtedy chętnie w niej spała w ciągu dnia), legowisko zawsze wyciąga. Co robić? :) Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi! ;)
  3. Cześć :) Mam takie pytanie, mam yorka suczke, skonczyla właśnie 4 miesiące i chcemy z mamą ją wykąpać, jednak nie mogę znaleźć odpowiedniego szamponu przeznaczonego dla yorka szczeniaka< i odżywki. :/ Moze mi ktoś doradzic jaki szampon i odzywka byla by dobra i żeby nie bylo po niej jakiegoś łupieżu, itp? :)
  4. Witam! Jestem tu całkiem nowa wiec proszę o wyrozumiałość :)Za miesiąc będę szczęśliwa posiadaczka wspaniałego złotego spaniela (szczeniak) Nie ukrywam ze jest to mój pierwszy pies rasowy, dotychczas miałam styczność tylko z kundelkami. Chciałabym zapytać czy może ktoś z was mógłby mi polecić kosmetyki do pielęgnacji sierści spaniela? Dokładnie chodzi o odżywkę szampon i spray wspomagający rozczesywanie Dodam ze piesek może będzie brał udział w wystawach oraz ze cena nie gra zbytniej roli. Zastanawiałam się nad kosmetykami marki HÉRY I chętnie poznam wasze opinie. Będę wdzięczna za pomoc:) Pozdrawiam !
  5. Witam serdecznie! Chciałabym zasięgnąć porady co do pewnych zachowań psa, którego przygarnęliśmy wraz z moim narzeczonym 5 tygodni temu. Ogólnie psiak jest typowo domowym zwierzęciem, idealnym do mieszkania, nie sprawia problemów, kiedy jest wewnątrz - ładnie je z miski, trochę nerwowo co prawda jeszcze pije wodę, rozbryzgując ją dookoła, jest grzeczny, nie gryzie niczego. Jest to pies idealny w kontaktach z ludźmi, cieszy się na widok każdego. Jednakże, podczas przygotowywania się do wyjścia na spacer, pies dostaje szału - wierci się, popiskuje, jest nadto aktywny, nie słucha się, pcha się do drzwi wyjściowych - innymi słowy - terroryzuje nas. Sytuacja powtarza się też w momencie, kiedy musimy wyjść gdzieś bez niego. Jak sobie z tym radzić? Czytałam już sporo na ten temat, robimy wszystko, żeby "wyciszał się" przed wyjściem i nie wymuszał w ten sposób na nas szybszego zbierania się, ale póki co, nie daje to znacznych rezultatów. Proszę o pomoc. Chciałabym poruszyć jeszcze jedną kwestię: podczas spacerów ładnie trzyma się na smyczy, ale w momencie kiedy widzi innego psa, strasznie do niego ciągnie. Nie byłoby to co prawda aż tak niepokojące, gdyby nie to, że raz zdarzył się incydent, kiedy rzucił się na innego psiaka (tamten biegał bez smyczy). Ciężko go odciągnąć. Poza tym jest niespokojny w drodze od domu, usiłuje ciągnąć, ale mimo wszystko odpowiednio oddaje swoje "potrzeby fizjologiczne". Gdy już wracamy, uspokaja się i idzie na luźnej smyczy. Tutaj też prosiłabym o jakieś rady, wskazówki. Chcielibyśmy też nieco okiełznać jego radość podczas witania się z innymi ludźmi - dla nas to nie problem, kiedy radośnie skacze - jednakże nie wszyscy to lubią, więc należałoby te emocje jakoś opanować. Czy warto te wszystkie nagromadzone w nim emocje "ostudzić" jakoś farmakologicznie, czy potrzebny jest tylko czas? Proszę o pilną pomoc.
  6. Zachęcam do czytania i komentowania artykułu: jak szkolić buldoga francuskiego - w treści poruszane są takie tematy jak: Charakter buldoga francuskiego, Ile spacerów potrzebuje buldog francuski, Socjalizacja szczeniaka buldożka francuskiego, buldog francuski a dzieci, Nauka czystości, Lęk separacyjny, Agresja u buldoga francuskiego
  7. Witam, mam pytanie do osób które wychowały i nauczyły czystości już swoje psy. Pierwszy raz mam psa od szeniaka, zawsze były to psy ze schroniska juz starsze którym zrozumienie że w domu nie wolno się załatwiać zajmowało chwilę. W tej chwili mam 9 tygodniowe szczenię, sunia od tygodnia jest u mnie. Wydaje mi się że jest dość pojętna. Temat siusiu zamknełyśmy w sumie po pierwszym dniu, kuweta stoi w kuchni i sunia nawet w nocy wstaje i idzie się załatwić po czym wraca spać do sypialni koło łóżka. Problem mamy z kupką robi ją dostłownie wszędzie (oprócz sypialni) wiem kiedy ma zamiar to zrobić bo cały czas jeśli nie spi mam ja na oku. wącha kręci się w kółko i wtedy delikatnie ja biore i kłade do kuwety wtedy pies siada i patrzy na mnie, troche powącha pokręci się i odchodzi żeby załatwić się na podłodze. Próbowałam też przy jednej kupce kłaśc ją kilka razy - myślałam że w końcu załatwi się do kuwety, po 20 minutach odpuściłam i znowu kupa na podłodze. Nie wiem już co ma zrobić, boję się że tym przenoszeniem psa na siłę przy każdej próbie załatwienia się na podłoge znienawidzi kuwete i bedzie to miejsce traktowac jako kare a nie chce zniszczyc tego co już udało sie osiągnąć. Do zwolenników uczenia psa czystosci od razu na dwór zaznacze że mieszkam w bloku na czwartym pietrze bez windy i postanowiłam że najpierw naucze ją zalatwiać się do kuwety a później w swoim czasie załapie że dwór służy do załatwiania swoich potrzeb. Prosze o rady
  8. Szkoła dla psów SuperrDOG zaprasza na kolejne edycje kursu Psie Przedszkole najbliższe kursy: zajęcia w weekendy start 09.04.2016 zajęcia w tygodniu rano start 05.04.2016 zajęcia w tygodniu wieczorem start 18.04.2016 PSIE PRZEDSZKOLE TO SOCJALIZACJA I WYCHOWANIE SZCZENIAKA. Kurs Psie Przedszkole jest dla szczeniąt, które nie ukończyły 5 miesięcy. Szkolenie prowadzone jest metodą pozytywnych wzmocnień. Jeżeli chcesz aby Twój szczeniak: Miał mocną więź z Tobą Wracał na Twoje wołanie Nie ciągnął na spacerach bez względu na rozproszenia Umiał opanować emocje Zostawał spokojnie sam w domu Potrafił bawić się z innymi psami to kurs Psie Przedszkole w szkole SuperrDOG jest właśnie dla Was. szczegółowy program i zapisy na stronie www.superrdog.pl
  9. Witam serdecznie wszystkich forumowiczy Na wstępie bardzo chcielibyśmy podziękować całej społeczności forum dogomania.com, gdyż Wasze porady okazały się bezcenne w wychowaniu naszego szczeniaka. Od pierwszego dnia czytamy Wasze posty i szukamy odpowiedzi na pytania dotyczące naszego zwierza. Niestety tym razem pojawił się problem, którego nie znaleźliśmy na forum Od ponad pół roku mieszka z nami Dudusia, urocza mieszanka Yorka z jamnikiem. Suczka jest bardzo grzeczna, ma już za sobą pierwszą cieczkę, obserwujemy jak dorasta, jak się zmienia w zachowaniu i wyglądzie. Piesek bezbłędnie wykonuje komendy, ma uregulowany tryb dnia. Od 1 miesiąca życia na czas naszej nieobecności ograniczaliśmy jej przestrzeń do przedpokoju, głównie ze względów bezpieczeństwa jak i czystości. Piesek na początku załatwiał się na matkę (na spacerkach też), lecz od 5 miesiąca zdecydowaliśmy się schować matkę. Po kilku tygodniach piesek załapał, że siusia sie na dworzu. Kilka tygodni temu zdecydowaliśmy się zaufać Dudusi i daliśmy jej pod naszą nieobecnośc do dyspozycji całe mieszkanie. Niestety piesek całkowicie sie pogubił. Codziennie załatwia się w "nowej przestrzeni" nawet w nocy co wcześniej się w ogóle nie zdarzało. Przenieśliśmy jej posłanie do salonu, myjemy podłogę octem z wodą, używamy neutralizatorów, zmniejszyliśmy ilośc posiłków i nic, dalej panele ubabrane... Kilka informacji. Piesek je dwa razy dziennie o 7.20 i 22.30 przed spacerkamii. Na dwór wychodzi o 7.30, 12.30, 17.30 i 22.30 (wcześniej jej to wystarczyło w zupełności). Oboje pracujemy na pełnych etatach, lecz pieska w ciągu dnia odwiedza sąsiadka i chodzi na długi spacer. Szczeniak nie ma absolutnie żadnych problemów z załatwianiem się na spacerze, na każdym chętnie robi i kupę i siku i zostaje za to nagradzany smakołykiem. Kończą mi się pomysły co robić, nie chce znowu ograniczać jej przestrzeni, bo kiedyś trzeba będzie z tego zrezygnować. Pozdrawiam i prosze o pomoc. Wojtek
  10. Witam , na wstępie zaznaczę że jestem nowy na forum i nie wiem czy umieściłem pytanie w odpowiedniej kategori. Problem jest następujący , mam 8 miesięczną suczkę - mieszankę kundla i wyżła i niemieckiego szorstkowłosego ( matka ). Pies jest do mnie i do całej rodziny bardzo przywiązany , ma zapewnione dużo zabawy , pieszczot , często jeździmy z nim na wieś i do lasu - gdzie może się solidnie wybiegać. Problem zaczyna się dopiero w kwestii posłuszeństwa. Pies nie reaguje na wołanie , gdy na przykład coś wywęszy w ogóle nie zwraca na nas uwagi. Pewnego razu musieliśmy już jechać z lasu ( pies oczywiście nas zlekceważył ) spróbowałem go podnieść i zanieść do samochodu - pies zaczął uciekać. Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji , liczę na waszą pomoc - pozdrawiam ( pies nie jest bity )
  11. Witajcie kochani. Jestem tu nowa i nie wiedziałam do jakiego folderu dodać ten post, ponieważ chciałam poruszyć kilka tematów. Jeśli to nie problem, to zaczynam od "naszej" historii. Nazywam się Karina, mam 20 lat i mieszkam w Niemczech. Od dwóch tygodni jestem posiadaczką pięknego szczeniaka owczarka niemieckiego długowłosego. Kira jest suczką i ma w tym momencie 10 tygodni. Razem z rodzicami zdecydowaliśmy się na zakup dużego psa i bezdyskusyjnie wszyscy byli za ONkiem. Szczeniaka mieliśmy zamiar kupić w Polsce, ponieważ różnica w cenie jest czasem aż czterokrotnie mniejsza. Dałam mamie pieniądze i uprzedziłam, aby kupiła szczeniaka z hodowli zarejestrowanej w Międzynarodowej Federacji Kynologicznej - FCI. Mama zrobiła jednak po swojemu, a jej wytłumaczeniem było: "bo się w nim zakochałam". Nie chodzi tu o to, że nie będę kochała psa bez prawdziwego rodowodu. Chodzi raczej o to, że nie mam pewności co piesek w życiu przeszedł, w jakich warunkach mieszkał, czy może mieć jakieś choroby i tym podobne. Wspomniałam o tym, ponieważ szukałam już na forum rozwiązania moich problemów i zauważyłam, że zawsze pojawiało się pytanie - czy piesek ma rodowód? Przejdźmy więc teraz do sedna sprawy. Kira z tego co powiedziano mamie została ugryziona w głowę i łapę. Mama nie jest pewna czy przez swoje rodzeństwo czy rodziców, jednak ślady są na tyle duże, że wątpię, iż jakikolwiek szczeniak miałby na tyle siły. Pytając o rodziców, dowiedzieliśmy się, że tata jest agresywny, więc stawiam, iż to jego sprawa. Wydaje mi się, że właśnie przez to pogryzienie Kira wykazuje strachliwość do innych psów. Na spacerze zawsze szczeka na inne psy, a gdy podejdą zbyt blisko to chowa się między moimi nogami popiskując, jakby obdzierali ją ze skóry. Szczeka ona także na ludzi, jednak nie boi się do nich podejść i uwielbia być w centrum zainteresowania. Próbowałam odwracać jej uwagę zabawkami oraz smakołykami, jednak o dziwo to co w domu jest super, na dworze jest fe. Nie interesuje ją tam NIC. Załatwia się i od razu chce wracać do domu. Oczywiście cieszę się, że rozumie, że podwórko jest do załatwiania swoich potrzeb, jednakże bardzo martwi mnie jej zachowanie. Byłyśmy nawet ostatnio w parku, gdzie psy mogą biegać bez smyczy. Pomyślałam, że im prędzej zacznę ją socjalizować - tym lepiej. Na nieszczęście na wybiegu były same duże psy (+25kg). Kira strasznie szczekała, a gdy pies podchodził się bawić, ona znowu uciekała. Pomyślałam - może przyjdę następnym razem, jednak właściciele psów zachęcili mnie do zostania. Dawali wskazówki - np. gdy była cicha i wąchała inne psy, od razu mam ją głaskać i chwalić, a gdy zaczynała szczekać - nie reagować, nie chwalić, nic. Kira po jakimś czasie zaczęła wykazywać zainteresowanie innymi psami, jednak tylko na chwilę, później znowu zaczynała szczekać. Chociaż muszę powiedzieć, że sama byłam zdziwiona, ponieważ jak na pierwszy raz było całkiem dobrze. Nie wiem, jak nauczyć ją, że spacery są fajne, ponieważ można bawić się z innymi psami. Oczywiście wiem, że nawet jako szczeniak owczarek niemiecki ma dużo siły i aby nie tracił jej na niepotrzebne rzeczy (szczekanie, gryzienie) trzeba się nim zajmować (mam na myśli treningi, bieganie, ogólnie pracę z właścicielem). Tak też robimy. Wychodzimy na krótkie lecz częste spacery, a jeżeli idziemy na 4-godzinny (ponieważ park jest daleko), to nie biegamy zbytnio, a skupiamy się na chodzie. W domu mamy także siedmioletniego pekińczyka, który nie przepada za innymi psami i preferuje zabawy z suczkami. Dlatego też zapadła decyzja o zakupie suczki. Na początku Kira straszliwie szczekała na Hektora, a on odbierając to za agresję, próbował się na nią rzucić. Po dwóch dniach wszystko zaczęło iść w dobrym kierunku i Kira tylko od czasu do czasu poszczekiwała i zaczepiała Hektora, ponieważ chciała się z nim bawić. On jednak w miarę możliwości stara się ją ignorować, co wspaniale rozumiem, ponieważ ona ważąc 9kg jest już więcej niż dwa razy większa od niego. A w wieku dwóch miesięcy nie wie jeszcze, że musi być delikatniejsza. I tu pojawia się kolejny problem. Kira uwielbia gryźć ręce, nogi, ubrania, stoły - wszystko. I chociaż wiem, że to normalne, ponieważ szczeniak zawsze poznaje świat zębami, to nie mam pojęcia dlaczego gryzie swoich właścicieli. Zęby ma jak igły, dlatego też prawie każde pogryzanie kończy się krwią. Uwielbia też podgryzać stopy, gdy ktoś obok niej przechodzi. Zawsze, gdy mnie gryzie mówię stanowczo "NIE!" i próbuję odwrócić jej uwagę zabawką. Ten sposób nie jest jednak skuteczny na długo, ponieważ moja ręka lub stopa jest bardziej interesująca. Spróbowałam więc czegoś innego i za każdym razem, gdy gryzła, mówiłam "NIE!". Jeśli posłuchała i przestawała - dostawała ode mnie smakołyk. Na swój sposób jest jednak sprytna i zaczęła specjalnie podgryzać, a później zostawiać, aby dostać coś dobrego do jedzonka. A gdy nie dostawała nic zaczynała gryźć bez przerwy. Żadne "NIE!" lub "ZOSTAW!" nie skutkuje. Najgorsze jest to, że im więcej razy powiem "NIE!" lub ściągnę jej łapy z łóżka (ponieważ chciałaby wskoczyć) to ją to bawi i szczeka na mnie, jakby chciała ze mną dyskutować i udowodnić, że ma w tym domu większe prawa. Ja już nie wiem co mam z nią robić. Jest u nas dopiero dwa tygodnie i wszystkiego się uczy. Ja wiem, że potrzeba czasu i nie mogę oczekiwać od niej za wiele, jednak muszę zacząć coś robić, aby nie zaczęła wykazywać dominacji lub broń boże agresji. Kocham ją mimo wszystko, jednak musi przestać zachowywać się w taki sposób. Czy możecie dać mi kilka wskazówek? Każda pomoc jest dla mnie bardzo ważna! Doceniam wszystkie osoby, które chociażby przeczytały mój post, ponieważ napisałam niezły referat. Chciałam jednak napisać możliwie wiele, aby uniknąć zbędnych pytań. Pozdrawiam i nie mogę się doczekać Waszych odpowiedzi, Karina
  12. Cześć Mam pytanie mój york ma 12 tygodni i od 6 tygodnia je karmę Purina Pro Plan Puppy. Opinie jak o wszystkich karmach są dość podzielone. Ja jako "matka wariatka" naczytałam się ostatnio o rożnych karmach (tylko ze względu na to że Purina zmienia skład) i zastanawiam się nad zmianą karmy. W oko wpadła mi karma Eukanuba, ma dośc dobre opinie i jej cena jest ok, w sumie jest tańsza od Puriny ale nie o cene tutaj chodzi. Macie jakieś opinie na temat tej karmy? Jest sens zmieniać? Czy lepiej pozostać przy Pro Planie ? A może jeszcze jakąś inną karmę byście polecili? Acana odpada na początku kupiliśmy małe opakowanie i prawie całe poszło do kosza, ponieważ pies miał po niej biegunkę. Będę wdzięczna za każdą poradę, opinie. Pozdrawiamy i wysyłamy z Tobim buziaki :)
  13. Hej! Chcę kupić szczeniaka Tollera do dogoterapii, chcę z nim się szkolić, trenować komendy, frisbee i chodzić na uprzęży na wędrówki górskie. Z tego co wiem, do tego nalepiej nada się dosyc dużych rozmiarów sunia. Zastanawiam się nad wzięcem jednego z tego miotu http://olx.pl/oferta/nova-scotia-duck-tolling-retriever-zkwp-fci-CID103-IDduzG3.html#127edad754 Niewierskich Łąk. Słyszałam, że jest na nich jakaś nagonka, zastanawiam się jednak czy nie pojechać tam sama i nie zobaczyć. Nie mogę się skontaktować z krakowskim Dancing with fire, najchętniej bym się z nimi porozumiała, ze względu na ich renomę i to, że też jestem z Krakowa, ale nie chcę wydać też więcej niż 3,5 tys. Czy ktoś się orientuje jakie są ceny w DWF? No i widzę, że oni są mocno nakierowani na sport, a ja bym chciała szczeniaka przyuczyć do dogoterapii (nie wiem czy mi dadzą jednego, bo już dzowniłam do innej hodowli, gdzie mi powiedzieli, że pierwszeństwo mają tacy a tacy). Te psiaki z Niewierskich Łąk mają świetne geny, jeżeli są z matką, żyją z dziećmi i rodziną, sa jakoś socjalizowane, to co może być nie tak?
  14. Serdecznie zapraszamy na cykl wykładów dla właścicieli psów!Wykłady są skierowane do wszystkich, którzy planują wzięcie psa (szczenięcia lub psa starszego) do domu lub właśnie przeżywają pierwsze wspólne chwile.Początek znajomości z psem jest niezwykle kluczowy dla dalszych relacji, dokładnie tak samo, jak w przypadku początków każdej nowej znajomości. To czas gwałtownych zmian wy życiu i psa i człowieka, nauka kompromisu i współpracy.Dla świeżo upieczonego właściciela psa, każda dobra rada jest na wagę złota. Dlatego, na wykładach podzielimy się z Wami swoją wiedzą i doświadczeniem :)TEMATYKA WYKŁADÓW:11 LUTEGO: “Pierwsze kroki ze szczenięciem – wychodzenie czy szkolenie?”10 MARCA: “Socjalizacja szczenięcia – kiedy i jak zacząć.” 14 KWIETNIA: “Dobre wychowanie od szczenięcia.” To już za nami: 10 GRUDNIA 2015: Mój pierwszy pies – od czego zacząć wspólną przygodę? 12 STYCZNIA 2016: “Kolejny pies w rodzinie – jak go wprowadzić do domu?” MIEJSCE Klub Jaś i Małgosia, al. Jana Pawła II 57, Warszawa KOSZT 30 zł / wykład 20 zł / wykład dla obecnych klientów Akademii Więcej informacji oraz zapisy znajdziecie na: http://www.dobrypies.pl/wyklady-dla-wlascicieli-psow-2015-2016/ Do zobaczenia! :D
  15. witam 21 stycznia 2016 brat znalazł błąkającego się szczeniaka koło Tesco w Nowym Targu. Niestety ani schronisko ani TOZ zakopiański nie chciały przyjąć psiaka, próba dzwonienia na policję też nie przyniosła skutku. Brat wziął więc psa do domu. Ponieważ posiadamy już 4 psy nie możemy przyjąć szczeniaka, Dlatego poszukujemy dla niego dobrego domu. Według weterynarza psiak ma około 6 miesięcy, jest zdrowy, ufny w stosunku do ludzi, lubi się bawić i zachowuje czystość w domu. Psiak (chłopiec) jest kundelkiem obecnie waży 4 kilo, wygląda jak połączenie owczarka niemieckiego z jamnikiem. Brat może psa zawieść nawet do Krakowa lub okolic. kontakt asia 508548119 lub domowy 182758537 [email protected] krzyśiek 503832313
  16. Serdecznie zapraszamy na pierwszy z cyklu wykładów dla świeżo upieczonych właścicieli psów! Wykłady są skierowane do wszystkich, którzy planują wzięcie psa (szczenięcia lub psa starszego) do domu lub właśnie przeżywają pierwsze wspólne chwile. Początek znajomości z psem jest niezwykle kluczowy dla dalszych relacji, dokładnie tak samo, jak w przypadku początków każdej nowej znajomości. To czas gwałtownych zmian wy życiu i psa i człowieka, nauka kompromisu i współpracy. Dla świeżo upieczonego właściciela psa, każda dobra rada jest na wagę złota. Dlatego, na wykładach podzielimy się z Wami swoją wiedzą i doświadczeniem :) TEMATYKA WYKŁADÓW: 10 GRUDNIA 2015: Mój pierwszy pies – od czego zacząć wspólną przygodę? 14 STYCZNIA 2016: “Kolejny pies w rodzinie – jak go wprowadzić do domu?” 11 LUTEGO: “Pierwsze kroki ze szczenięciem – wychodzenie czy szkolenie?” 10 MARCA: “Socjalizacja szczenięcia – kiedy i jak zacząć.” 14 KWIETNIA: “Dobre wychowanie od szczenięcia.” MIEJSCE Klub Jaś i Małgosia, al. Jana Pawła II 57, Warszawa KOSZT 30 zł / wykład 20 zł / wykład dla obecnych klientów Akademii Więcej informacji oraz zapisy znajdziecie na: http://www.dobrypies.pl/wyklady-dla-wlascicieli-psow-2015-2016/ Do zobaczenia! :D
  17. Witam, miesiąc temu przygranęłam szczeniaka. Koczował przez noc na klatce schowej, odwiedzając znajomych nie mogłam go nie zabrać :-) Szczeniak ma teraz około pół roku, może mniej. Został zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony, zabezpieczony na kleszcze i wykąpny. Ponieważ jestem dyplomowanym behawiorystą i szkoleniowcem - psiak ma już za sobą podstawowe szkolenie i zna najprostrze komendy. Ładnie też chodzi na smyczy. Hades - bo takie dostał robocze imię, jest absolutnie najbardziej pozytywnym psem jakiego znam - zawsze wesoły, chętny do przytulenia, a przy tym mega energetyczny. Mam w domu inne psy i koty - wszystko toleruje, a wręcz kocha!!! Bardzo lubi dzieci. Wielką frajdą dla niego jest zabawa z innymi psami w ogrodzie. Hadesa polecam rodzinie z dziećmi, innymi psami oraz osobom aktywnym fizycznie oraz tym, którzy chcieliby kontynuować z psem szkolenie - ma ogromny potencjał i chętnie się uczy! Wady? Szczerze.... ja nie wiedzę. Szczeniak jak szczeniak, wytrzymuje tylko kilka godzin bez spaceru (na pewno nie 8h), gryzie wszystko, bo właśnie zaczął zmieniać zęby (przy odpowiedniej ilości zabawek i zdecydowanemu "nie" u mnie nie zniszczył jeszcze nic), wymaga sporej ilości ruchu i zabawy, ewentualnie przełozenia tego na szkolenie jeśli ktoś lubi i woli. Umaszczenie w typie owczarka chorwackiego, jest dość szczupły, ale duży i bardzo szybki i sprawny :-) na pewno jeszcze urośnie. Od rodziny adopcyjnej wymagam wcześniejszej wizyty przedadopcyjnej przeze mnie lub wskazanego wolontariusza, poznania psiaka i podpisania umowy adopcyjnej, w której będzie zapis o obowiązkowej kastracji. . . . . A teraz już mogę cukierkować - żeby nie moje dwa psy to pewnie został by u mnie jest przekochany! Wpatrzony w człowieka jak żaden mój dotychczasowy tymczas, cały czas ma w oczach pytanie "co robimy? co ja mogę zrobić? oh, kocham Cię, położę łeb na kolana, a Ty mnie tul!" cały Hades :-) Więcej zdjęć na f-booku + filmik ze szkolenia i zabawy z innymi psami. POLECAM! Eliza 606 280 972
  18. Witam serdecznie wszystkich, Mam bardzo duży problem z małym pieskiem - kundelek 3 miesiące. Bardzo się drapie i traci sierść. Byłem już u 2 weterynarzy i nic nie pomaga :/ Proszę o pomoc. Szybki opis: - Zaadoptowałem pieska od suczki którą ktoś wyrzucał tydzień przed oszczenieniem. Dobrzy ludzie ją przygarnęli na odchowanie szczeniąt. - Piesek urodzony 26.06. Mieszkał w komórce przy bloku z możliwością wyjścia na ogrodzony trawnik 5x5m. - Odrobaczony, tydzień po zaszczepiony 5.08. Nobivac DHP. - Pieska zabraliśmy do domu 7.05. Przez pierwszy - 2 tydzień nie zauważyliśmy żeby się drapał. Jak dostał pierwsze objawy zabraliśmy go do weta dostał, tabletką na robaki i karmę Royal Canin Intestinal Gastro Junior. Tego samego dnia wieczorem wydalił białego robaka ok 6-8cm. Kupa się poprawiła ale drapanie nie ustało. - Po tygodniu poszliśmy jeszcze raz. Dostał zastrzyk z clemastinu i szampon Alervet. Po myciu i zastrzyku nic nie pomogło. - Po tygodniu wylądowaliśmy i innego weta. Dostał clemastin i pobrali mu zeskrobinę z głowy i uszu w której nic nie wyszło :/ Objawy drapania się nasilały, piesek zaczął łysieć na głowie i dostał od gryzienia i drapania ranki i zaczerwienienia. - Zaczęliśmy wprowadzać nową karmę Royal Canin skin care junior. - Poszliśmy do weta jeszcze raz dostał advocate Bayer w kroplach na kark. Piesek dziwnie pachniał codziennie inaczej. Po tygodniu na kontroli dostał jeszcze synulox 2 x dziennie po 1/5 tabletki przez 5 dni i alertec 1x dziennie. Na 2-gi dzień pojechaliśmy do rodziców do domku jednorodzinnego i o dziwo piesek po jednym dniu przestał się drapać. Nie wiem czy po antybiotyku czy po zmianie otoczenia. - Z ciekawostek obrywał maliny z krzaków :D i zjadał ( może mu brakuje minerałów, witamin ?) - Po 3 dniach wróciliśmy do domu do bloków i piesek po jednym dniu zaczął się drapać od nowa :/ Dziś ma ostatni dzień antybiotyku i nie wiemy co dalej robić :( - W mieszkaniu, na osiedlu, klatce schodowej są nużyce albo świerzbowiec, które go atakują Jak się tego pozbyć co z tym robić, może to karma a może roztocza ? POMOCY !!!!
  19. Ogłoszenie jest już nieaktualne. Piesek jest już w domu! --------------------------------------------------------------------------------------------------------- Witam, jestem po raz pierwszy na Waszym forum, a piszę w bardzo ważnej sprawie, otóż w sobotę, 5 września, znaleziony został w przydrożnym rowie szczeniak, który według specjalistów od psów jest mixem kaukaza i długowłosego ON-ka. Aktualnie ma zapewne około 2-3 miesiące. Piesek był bez obroży, chipa ani tatuażu. Podejrzewamy, że został wyrzucony do rowu celowo, ponieważ był wsadzony w dziurę i przykryty wyrwanymi z korzeniami długimi chwastami. Otrzymał imię Bertyn, czyli Bert (miał w sobotę imieniny). Jest bardzo wesoły, wygląda, że będzie to mądry pies aczkolwiek dominujący i stanowczy, bo już w pierwszych dniach w dt ustawia sobie pieski, które tam już są, a są mniej więcej jego wielkości, ale starsze od niego. Jest oswojony do kontaktu z ludźmi, wie do czego służą zabawki i bardzo ładnie sam je z michy. Ma niesymetryczne uszy, jedno jest wyżej od drugiego (widać to na zdjęciach). Piesek jest aktualnie w domu tymczasowym, w okolicach Warszawy. W dt ma stale kontakt zarówno z kotem, na którego nie reaguje, z małymi dziećmi oraz z różnymi osobami dorosłymi (także starszymi) no i innymi psami. Jeśli chodzi o psy, to widać, że Bert ma tendencje do dominacji, kota ignoruje, no chyba że macha mu ogonem przed nosem :) , a z ludźmi ma świetny kontakt. Jest odważny, ciekawski i zaczyna być karny, tzn. słucha i bardzo szybko uczy się poleceń. Szukamy dla niego naprawdę dobrego, odpowiedzialnego domu. Bertyn z wyglądu jest raczej ON-kiem, ale zarówno niektóre cechy wyglądu, jak i charakter każą sądzić, że jest mixem z kaukazem. Szacowana waga psa dorosłego to ok 50-60 kg. Oceniali go zarówno weterynarze jak i osoby zajmujące się od lat opieką nad psami. Biorąc to wszystko pod uwagę staramy się znaleźć mu na stałe taki dom, w którym znane są cechy i wymagania związane z wychowaniem takich psów. Mam nadzieję, że dzięki Waszemu pośrednictwu uda się znaleźć dla niego dobry dom, z którego nigdy nie zostanie wyrzucony do schroniska czy lasu. Oddanie psa będzie poprzedzone wywiadem i wiąże się z podpisaniem umowy adopcyjnej z zobowiązaniem do kastracji psa oraz zgodą na wizyty po adopcyjne. Chcemy też utrzymać kontakt z rodziną Bertyna, bo skradł już nasze serca i gdyby nie nasze warunki, to sami byśmy go przygarnęli. pozdrawiam Was serdecznie :)
  20. Ogłoszenie nieaktualne, piesek jest już w swoim domu. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Drodzy miłośnicy kaukazów, jestem po raz pierwszy na Waszym forum, a piszę w bardzo ważnej sprawie, otóż w sobotę, 5 września, znaleziony został w przydrożnym rowie szczeniak, który według specjalistów od psów jest mixem kaukaza i długowłosego ON-ka. Aktualnie ma zapewne około 2-3 miesiące. Piesek był bez obroży, chipa ani tatuażu. Podejrzewamy, że został wyrzucony do rowu celowo, ponieważ był wsadzony w dziurę i przykryty wyrwanymi z korzeniami długimi chwastami. Otrzymał imię Bertyn, czyli Bert (miał w sobotę imieniny). Jest bardzo wesoły, wygląda, że będzie to mądry pies aczkolwiek dominujący i stanowczy, bo już w pierwszych dniach w dt ustawia sobie pieski, które tam już są, a są mniej więcej jego wielkości, ale starsze od niego. Jest oswojony do kontaktu z ludźmi, wie do czego służą zabawki i bardzo ładnie sam je z michy. Ma niesymetryczne uszy, jedno jest wyżej od drugiego (widać to na zdjęciach). Piesek jest aktualnie w domu tymczasowym, w okolicach Warszawy. W dt ma stale kontakt zarówno z kotem, na którego nie reaguje, z małymi dziećmi oraz z różnymi osobami dorosłymi (także starszymi) no i innymi psami. Jeśli chodzi o psy, to widać, że Bert ma tendencje do dominacji, kota ignoruje, no chyba że macha mu ogonem przed nosem :), a z ludźmi ma świetny kontakt. Jest odważny, ciekawski i zaczyna być karny, tzn. słucha i bardzo szybko uczy się poleceń. Szukamy dla niego naprawdę dobrego, odpowiedzialnego domu i dlatego też piszę tu na Waszym forum. Bertyn z wyglądu jest raczej ON-kiem, ale zarówno niektóre cechy wyglądu, jak i charakter każą sądzić, że jest mixem być może z kaukazem. Oceniali go zarówno weterynarze jak i osoby zajmujące się od lat opieką nad psami. Biorąc to wszystko pod uwagę staramy się znaleźć mu na stałe taki dom, w którym znane są cechy i wymagania związane z wychowaniem takich psów. Mamy też nadzieję, że komuś z Was - Drodzy Miłośnicy Kaukazów - spodoba się on, mimo że wyglądem przypomina, na razie, owczarka niemieckiego. A może po prostu dzięki Waszemu pośrednictwu uda się znaleźć dla niego dobry dom, z którego nigdy nie zostanie wyrzucony do schroniska czy lasu. Oddanie psa będzie poprzedzone wywiadem i wiąże się z podpisaniem umowy adopcyjnej z zobowiązaniem do kastracji psa oraz zgodą na wizyty po adopcyjne. Chcemy też utrzymać kontakt z rodziną Bertyna, bo skradł już nasze serca i gdyby nie warunki, to sami byśmy go przygarnęli. pozdrawiam Was serdecznie :)
  21. Witam! Dzisiaj, gdy bawiłem się z moim szczeniakiem, delikatnie przejechał mnie zębem po ręce. Miejsce to zrobiło się czerwone, ale krew nie poleciała. Umyłem dokładnie ręce. Mój szczeniak ma dziewięć tygodni i nie jest szczepiony przeciwko wściekliźnie. Trzy mam się przejmować?
  22. Witam! Dzisiaj udałem się do weterynarza aby zaszczepić szczeniaka przeciwko nosówce i parwowirozie. Dowiedziałem się, że szczepienia zaczyna działać dopiero po jakimś czasie i jest to poprzedzone spadkiem odporności psa, że trzeba bardzo uważać i unikać miejsc, w których przebywają psy. Problem w tym, że mam w domu starszą suczkę (15 lat, nie jest chora). Czy zdrowy pies może zarazić szczeniaka?
  23. Witam! Niedawno, gdy bawiłem się z moim szczeniakiem, zauważyłem, że jego nos jest suchy. Poczekałem kilka godzin, po czym znowu sprawdziłem. Tym razem nosek był już mokry. Jednak następnego dnia znowu był suchy... a za kilka godzin mokry... później znów suchy... i tak dalej... Oprócz tego piesek zachowuje się jak każdy zdrowy szczeniak: biega jest chętny do zabawy itp. Czy takie zmiany na nosie są normalne? Dodam, że ostatnio w moim mieście jest dosyć gorąco.
  24. Witam! Wiele razy słyszałem, że niezaszczepionego szczeniaka nie wolno wyprowadzać na spacery. Dzisiaj wybieram się na dwudniową wycieczkę w góry. Mój szczeniaczek nie może sam zostać w domu. Moje pytanie brzmi: czy gdy pies będzie niesiony na rękach, również istnieje ryzyko zarażenia np nosówką? Piesek ma 8 tygodni.
×
×
  • Create New...