Jump to content
Dogomania

Tymczasy wcale nie tymczasowe czyli gromadka psiaków szuka domków


Recommended Posts

5 godzin temu, Aska7 napisał:

Uśmiechnięte : ) 

Kochane, przyjacielskie, towarzyskie, no i śliczne..... czy znajdą dom? I bigielek ? 

Jeszcze się na dobre wakacje nie zaczęły, a u mnie tłok :( :(

Mam nadzieję, że chory na serduszko Kubuś nie przyprawi mnie o zawał...czasem kładzie się w kuchni na kaflach i leży taki "wyciągnięty"....w pierwszych sekundach ten widok mnie paraliżuje, ale po chwili widać, że oddycha...nawet czasem głowę podniesie :) w te upały Kubuś przesypia większość dnia.

Edit:

Odezwała się do mnie na OLX Fundacja Beagle w Dom z Gdyni, podali nr telefonu, żeby przesłać więcej zdjęć. Zaraz poszukam czegoś o tej fundacji.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.07.2021 o 09:20, mari23 napisał:

Dzisiaj ważny dzień, prosimy o kciuki, godzina 13.00 😉 kastracja..on jeszcze nie wie, gdzie trafił...biedak 😉

Z deszczu pod rynnę 😉 

Śledzę jego historię od początku. Tragicznie się zaczęło, później było jeszcze gorzej, ale teraz już spokojny czekam na happy end 🙂 

Dnia 13.07.2021 o 12:06, elik napisał:

Biedny Brysiu   znicz-pamieci1.jpg.468f5fe8bb6c1b032ae2697a7eeaad49.jpg  Biedna maarit  😞  Przytulam serdecznie, trzymaj się.

Dołączam się 😞 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Maciek777 napisał:

Z deszczu pod rynnę 😉 

Śledzę jego historię od początku. Tragicznie się zaczęło, później było jeszcze gorzej, ale teraz już spokojny czekam na happy end 🙂 

"Że co? Że jajka? Też chamy ucięli🤦😂"... ;) ;) tak Fundacja Beagle w Dom z Gdyni napisała w jego ogłoszeniu, odezwali się z OLX i pomagają szukać domku, oczywiście wyłącznie na kanapę i wszystko pod kontrolą :)

Wczoraj ze Środy Śląskiej specjalnie przyjechała Asia - pomogła zrobić fotki i zabrała piesa na dłuuuugi spacer. Oto Tosiek:

https://www.facebook.com/media/set/?vanity=fundacjabeaglewdom&set=a.199148128884986

https://www.facebook.com/fundacjabeaglewdom/?ref=page_internal

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, Maciek777 napisał:

Z deszczu pod rynnę 😉 

Śledzę jego historię od początku. Tragicznie się zaczęło, później było jeszcze gorzej, ale teraz już spokojny czekam na happy end 🙂 

 

Ty chyba chciałeś zamieszkać u Marysi : ) ?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, Aska7 napisał:

Ty chyba chciałeś zamieszkać u Marysi : ) ?

 

20 godzin temu, Aska7 napisał:

Marysiu, a mąż ... ? : /

No własnie, mąż i Kubuś (ten z uwagi na chore serduszko) to jedyne nie kastrowane "samce" w domu....trochę niebezpiecznie u mnie mieszkać ;) ;)

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, maarit napisał:

A... Zapomniałam o tym zdjęciu. Podczas upałów to Miluś pełnił wartę (samo się nie przypilnuje). Kajtuś siedział w cieniu i podpowiadał ślepemu Milusiowi czy ktoś nadchodzi 😉

IMG-20210718-WA0002_resize_95.jpg

Zdjęcie zrobiła Asia, która przyjechała ze Środy Ślaskiej żeby wyprowadzić i obfocić bigielka, byłam z tyłu za domem i dostałam fotkę z podpisem "jestem" ;) Rozbawiła mnie "scenka" ;) Miluś czuwa, reszta w domu smacznie śpi,  Kajtka na samej górze schodów dojrzałam później, ale najbardziej rzucają się w oczy pogryzione przez Tinę "zabawki" czyli kawałki drewna specjalnie dla niej do zabawy pocięte, żeby gryzła zamiast kuchennego stołu ;)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.07.2021 o 09:01, Tyśka) napisał:

Gratuluję adopcji, mari:) Tak czułam , że Tinusia zostanie ;) 

 

A beagle znajdzie swój domek, zwłaszcza jak już fundacja pokazuje go w swoich szeregach. Trzymam kciuki i życzę dużo sił ♡

Wczoraj wieczorem Tinusia dość hałaśliwie zastępowała Milusia w pilnowaniu, nie słuchała mojego odwoływania, więc powiedziałam do męża: "może jednak oddać ją do adopcji"... ależ się zdenerwował.... no i teraz już jestem "usprawiedliwiona" na 200% ;) ;)

Bigielek Tosiek był wczoraj na zdjęciu szwów, został ( na koszt gminy! :)) zaszczepiony, po oględzinach uszy okazały się zdrowe wewnątrz, na zewnątrz po Advocate też już zdrowe i zaczynają porastać sierścią...jednym słowem: Tosiek, do domu!!! ;)

Dzisiaj większe wyzwanie: szczepienie i zdejmowanie szwów u Bezika... już od wczoraj się martwię, on tylko głowy pozwala mi dotykać, panicznie boi się psów i ludzi, zwłaszcza mężczyzn, a tam męska załoga :( chyba jednak zdecyduję się na naszą wetkę (tylko tu gmina nie zapłaci, bo mają umowę ze średzką przychodnią). Ale co tam koszty, Bezika żal, tu same dziewczyny pracują i nawet krew mu bez stresu pobrały...niech się Beziczek mniej stresuje <3

Za tydzień "dwupak" czarnych do kastracji/sterylizacji jedzie, też gmina "stawia". Mamy nowego wójta od 3 tygodni i jest bardziej zwierzolubny, niż poprzednik, nawet koty pozwolił bez ograniczeń sterylizować, tamten tylko "psie koszty" akceptował. I dobrze, bo "koci problem" rośnie od negatywnej decyzji poprzedniego wójta, przybywa zgłoszeń o ciężarnych dzikich kotkach :( :( :(

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, mari23 napisał:

Mamy nowego wójta od 3 tygodni i jest bardziej zwierzolubny, niż poprzednik, nawet koty pozwolił bez ograniczeń sterylizować, tamten tylko "psie koszty" akceptował. I dobrze, bo "koci problem" rośnie od negatywnej decyzji poprzedniego wójta, przybywa zgłoszeń o ciężarnych dzikich kotkach 😞 😞 😞

To naprawdę wspaniała wiadomość. Oby jak najdłużej piastował to stanowisko.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, elik napisał:

To naprawdę wspaniała wiadomość. Oby jak najdłużej piastował to stanowisko.

Niestety tylko na 2 lata do końca kadencji, wybory "uzupełniające" w czerwcu były, poprzednik stracił stanowisko. Mam nadzieję, że za 2 lata wybierzemy go ponownie.

Gabinet weterynaryjny ( nasz, "u dziewczyn")odwiedziłam wczoraj potrójnie, najpierw z Bezikiem - szwy zdjęte, chłopak zaszczepiony, ze strachu koo i sioo w gabinecie zrobił, ale cichutki, skulony, spokojny, choć przerażony i trzęsący się biedusiek.

Przywiozłam, zostawiłam w domu i pojechałam ponownie - tym razem z kulejąca Betty. Dostała antybiotyk, znów jest problem skórny w przedniej łapce i pycholku, ona ma częste nawroty, prawdopodobnie z powodu alergii,  rozliczała łapę, tarła pyszczkiem o beton i stan zapalny już się zaczynał :(

Wysiadła Betty, wsiadł Kajtuś, bo manicure i pediucure konieczne było ;) on ma czarne pazury, sama nie odważę się ich obcinać. Przy okazji dziewczyny obejrzały tą jego przepuklinę na brzuchu, która ostatnio się powiększyła, jeśli się nie schowa, trzeba będzie interweniować chirurgicznie...a on staruszek :(

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.07.2021 o 14:59, Aska7 napisał:

Ty chyba chciałeś zamieszkać u Marysi : ) ?

 

Dnia 20.07.2021 o 13:28, maarit napisał:

To Maciek stchórzy 😆

Teraz mam dylemat, ale z drugiej strony to niewielka cena za takie warunki na starość 🙂 

 

Dnia 20.07.2021 o 13:35, maarit napisał:

A... Zapomniałam o tym zdjęciu. Podczas upałów to Miluś pełnił wartę (samo się nie przypilnuje). Kajtuś siedział w cieniu i podpowiadał ślepemu Milusiowi czy ktoś nadchodzi 😉

 

Bardzo oddany służbie czy ktoś się z domu nie próbuje wymknąć 🙂 

 

Dnia 22.07.2021 o 08:57, mari23 napisał:

Dzisiaj większe wyzwanie: szczepienie i zdejmowanie szwów u Bezika... już od wczoraj się martwię, on tylko głowy pozwala mi dotykać, panicznie boi się psów i ludzi, zwłaszcza mężczyzn, a tam męska załoga 😞 chyba jednak zdecyduję się na naszą wetkę (tylko tu gmina nie zapłaci, bo mają umowę ze średzką przychodnią). Ale co tam koszty, Bezika żal, tu same dziewczyny pracują i nawet krew mu bez stresu pobrały...niech się Beziczek mniej stresuje ❤️

Za tydzień "dwupak" czarnych do kastracji/sterylizacji jedzie, też gmina "stawia". Mamy nowego wójta od 3 tygodni i jest bardziej zwierzolubny, niż poprzednik, nawet koty pozwolił bez ograniczeń sterylizować, tamten tylko "psie koszty" akceptował. I dobrze, bo "koci problem" rośnie od negatywnej decyzji poprzedniego wójta, przybywa zgłoszeń o ciężarnych dzikich kotkach 😞 😞 😞

Jesteś niesamowita 🙂 

I wójt też już od początku łapie u mnie plusy 😉 Kot też człowiek!

Dnia 23.07.2021 o 10:21, elik napisał:

Współczuję serdecznie. Biedne psy, biedna Ty  😞   

Właśnie podsumowałaś cały wątek...

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Ech, losie....czemu tak ??? Przez moment zabłysła nadzieja, pan szukał zaginionej czarnej suni...ale to nie ta u mnie :( wczoraj znajoma była pytać o czarnego staruszka, który zaginął ok. 10 czerwca starszemu panu.... no i tak to jest, że jedni szukają, inni znajdują...ale to nie TE właśnie psy :( :(

O bigielka zapytań nie ma żadnych, biszkopt z Morelką chyba muszą przejść na jakieś uspokajające leczenie (biszkopcik przestraszył się ruchu mojej ręki i kłapnął, niestety zahaczając lekko, ale w bolesne i ukrwione miejsce :( moja wina, zapomniałam, że rękę trzeba zbliżać powoli i od dołu). On już ponad miesiąc jest u mnie, wprawdzie przestał wyć, jednak nadal boi się straszliwie mężczyzn i psów. Jak zobaczył mojego sąsiada na spacerze z maltańczykiem, to zaczął ciągnąć w tamta stronę merdając przy tym ogonem i nie zauważając mężczyzny na "drugim końcu smyczy". Po obwąchaniu się z Suzi odszedł smutny i już więcej w jej stronę nie patrzy, choć ją widujemy na spacerach czasem. Wciąż spacerujemy na smyczy i Bezik jest tylko w moim pokoju, boi się ludzi i psów bardzo :( Nie wiem, czy nie lepszy byłby dla niego kojec, bo w pokoju jest odizolowany, śpi przy mnie, jednak większość dnia jest sam :( musiałabym mu taki kojec zbudować dopiero, nie wiem, co dla niego najlepsze.

 

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, mari23 napisał:

Ech, losie....czemu tak ??? Przez moment zabłysła nadzieja, pan szukał zaginionej czarnej suni...ale to nie ta u mnie :( wczoraj znajoma była pytać o czarnego staruszka, który zaginął ok. 10 czerwca starszemu panu.... no i tak to jest, że jedni szukają, inni znajdują...ale to nie TE właśnie psy :( :(

O bigielka zapytań nie ma żadnych, biszkopt z Morelką chyba muszą przejść na jakieś uspokajające leczenie (biszkopcik przestraszył się ruchu mojej ręki i kłapnął, niestety zahaczając lekko, ale w bolesne i ukrwione miejsce :( moja wina, zapomniałam, że rękę trzeba zbliżać powoli i od dołu). On już ponad miesiąc jest u mnie, wprawdzie przestał wyć, jednak nadal boi się straszliwie mężczyzn i psów. Jak zobaczył mojego sąsiada na spacerze z maltańczykiem, to zaczął ciągnąć w tamta stronę merdając przy tym ogonem i nie zauważając mężczyzny na "drugim końcu smyczy". Po obwąchaniu się z Suzi odszedł smutny i już więcej w jej stronę nie patrzy, choć ją widujemy na spacerach czasem. Wciąż spacerujemy na smyczy i Bezik jest tylko w moim pokoju, boi się ludzi i psów bardzo :( Nie wiem, czy nie lepszy byłby dla niego kojec, bo w pokoju jest odizolowany, śpi przy mnie, jednak większość dnia jest sam :( musiałabym mu taki kojec zbudować dopiero, nie wiem, co dla niego najlepsze.

 

No niestety... Może i Bezik sam ale przynajmniej bezpieczny, już nie zdany na łaskę tamtego człowieka. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.07.2021 o 22:40, maarit napisał:

No niestety... Może i Bezik sam ale przynajmniej bezpieczny, już nie zdany na łaskę tamtego człowieka. 

To prawda, Bezik bezpieczny, ale tak bardzo boi się ludzi i psów :( dostał KalmVet, mam nadzieję, że efekt jakiś będzie. Na razie jestem jedyną osobą, której ufa, choć nie jest to stuprocentowe zaufanie.

A ja po raz kolejny uznałam, że jak już pech, to lawinowo :(

Dzisiaj miały mieć sterylizację dwa czarnulki....tymczasem wczorajszego wieczora zastałam smarkaczy " in flagranti", bo sunia ma cieczkę :( :( Dzwoniłam rano do lecznicy - sterylka suni oczywiście niemożliwa, ale miałam nadzieję chociaż na kastrację "Czarnego", niestety zabieg u tak pobudzonego psa też nie jest bezpieczny :( :(

Zależało mi na kastracji, bo zastanawiał się domek nad jego adopcją, ale i to nie wypaliło, pan zdecydował się na szczeniaczka :(

Bigielka Tośka nikt nie chce...a on tak się tuli, tak pragnie kontaktu z człowiekiem....

Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, Tyśka) napisał:

Marysiu, a może pomóc Ci z ogłaszaniem Tośka i czarnego pieska ? Przykro mi, że tyle nieszczęść Cię dotknęło, więc chciałabym jakoś wesprzeć, a ogłaszanie to jedyne co umiem :(.

https://www.olx.pl/d/oferta/mlody-sliczny-do-adopcji-w-typie-beagle-CID103-IDKdB2L.html

Tosiek ma u mnie olx i Fundacja Beagle w Dom go ogłasza, ale może przyda mu sie Twoje ogłoszenie i akurat szczęście przyniesie :)

Czarnulki jeszcze przed sterylką, więc nie ogłaszałam ich, zastanawiał się też pan nad adopcją pieska, ostatecznie zdecydował się na szczeniaka, do adopcji są aż 4 u mojego sąsiada :( brak słów do tego człowieka :( ale dla dobra piesków szukam domu także im. Mają 3,5 tygodnia dopiero.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.07.2021 o 11:41, mari23 napisał:

O bigielka zapytań nie ma żadnych, biszkopt z Morelką chyba muszą przejść na jakieś uspokajające leczenie (biszkopcik przestraszył się ruchu mojej ręki i kłapnął, niestety zahaczając lekko, ale w bolesne i ukrwione miejsce :( moja wina, zapomniałam, że rękę trzeba zbliżać powoli i od dołu). On już ponad miesiąc jest u mnie, wprawdzie przestał wyć, jednak nadal boi się straszliwie mężczyzn i psów. Jak zobaczył mojego sąsiada na spacerze z maltańczykiem, to zaczął ciągnąć w tamta stronę merdając przy tym ogonem i nie zauważając mężczyzny na "drugim końcu smyczy". Po obwąchaniu się z Suzi odszedł smutny i już więcej w jej stronę nie patrzy, choć ją widujemy na spacerach czasem. Wciąż spacerujemy na smyczy i Bezik jest tylko w moim pokoju, boi się ludzi i psów bardzo :( Nie wiem, czy nie lepszy byłby dla niego kojec, bo w pokoju jest odizolowany, śpi przy mnie, jednak większość dnia jest sam :( musiałabym mu taki kojec zbudować dopiero, nie wiem, co dla niego najlepsze.

 

Wszystko o czym piszesz, problemy Twoich psiaków, ich choroby, smutki i lęki to dla nich ciężkie doświadczenia, ale najgorsze już za nimi. Są bezpieczne z Tobą. Bardzo martwisz się psiakami, tym że tęsknią, tym czego im brak, boli Cię ich krzywda, to co przeżyły i cierpisz tak jak one.

Proszę spójrz na to tak jak ja (i pewnie inni też) to widzą - co spotkałoby Bezika, Morellkę, Bigielka i inne psiaki gdyby nie spotkały Ciebie? Chyba nie doceniasz samej siebie, ile te psy dostały, i wciąż od Ciebie dostają, ile troski, opieki, miłości. Ich strasznych przeżyć nikt nie cofnie, ale ważne jest to co teraz, a teraz są bezpieczne.

Bardzo lubię Twój wątek, ale ostatnio w Twoich wpisach jest dużo smutku..... proszę nie bądż smutna, wiem że ogrom psiego nieszczęścia przytłacza, ale pomyśl jakiej ogromnej ilości psiego szczęścia jesteś sprawczynią :-))        

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.07.2021 o 11:41, mari23 napisał:

Po obwąchaniu się z Suzi odszedł smutny i już więcej w jej stronę nie patrzy, choć ją widujemy na spacerach czasem. Wciąż spacerujemy na smyczy i Bezik jest tylko w moim pokoju, boi się ludzi i psów bardzo 😞 Nie wiem, czy nie lepszy byłby dla niego kojec, bo w pokoju jest odizolowany, śpi przy mnie, jednak większość dnia jest sam 😞musiałabym mu taki kojec zbudować dopiero, nie wiem, co dla niego najlepsze.

 

Najwidoczniej dostał od niej kosza 😞😉 

Dzięki mojej "błyskotliwej karierze i mega doświadczeniu" ( 😛 ) napiszę parę słów o kojcu dla Bezika. Zauważyłem, że psy lękliwe które chciałyby się gdzieś schować przed człowiekiem dużo łatwiej się oddzicza gdy nie mają możliwości ukrycia się przed całym światem. To jak u człowieka - musi wyjść ze swojej strefy komfortu. Wiadomo, że nie od razu na głęboką wodę itd, ale jak się schowa do budy i nie będzie chciał z niej wychodzić to nie będzie robił żadnych postępów, a może się nawet cofnąć. Ten kojec pewnie jest dobrym pomysłem, ale tylko na czas by nie był sam i by służył do oswajania go chociaż z widokiem innych psów. Tak piszę co ja myślę, co byłoby dla niego idealne, ale wiadomo, że masz swoje życie, do którego trzeba jakoś dopasować opiekę nad Bezikiem. I koszty kojca...

Jeśli napisałem oczywiste oczywistości to przepraszam 🙂 Tak czy inaczej, Bezik na pewno jest już zupełnie innym psem niż był u swojego "pana" i to Twoja zasługa 🙂 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...