vega17 Posted February 19, 2014 Share Posted February 19, 2014 [TABLE="class: uiGrid _51mz conversationContainer"] [TR="class: _51mx"] [TD="class: _51m- vBot _51mw"]Zgłaszam rodzinę z Mielca, małżeństwo ok 35 lat, dwoje dzieci, jedno małe. 3 miesiące temu wzieli od nas mix białego hasiora, wczoraj baba go odwiozła bo dziecko ma alergie. A wcześniej nic nie mówiąc że coś się dzieje. Nazywają się Ciszcz..Pi..tr i Pauli..a, on jest jakmiś wojskowym, ona skończyła AWF więc całkiem miłe wrażenie zrobili. nr tel 535 4dwa szesc 645 nie wiem czy będą chcieli kolejnego psa ,oby nie ,ale ostrzegam [/TD] [/TR] [/TABLE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 19, 2014 Share Posted February 19, 2014 Czy nie możecie wpisywac na watku choć częściowych nr telefonów ludzi wpisywanych na czk, tylko piszecie że dane na pw??? Ania-tygrysiczka wpisała faceta z Wołomina, ma zapchaną skrzynkę, na pytanie zadane na wątki nie odpowiada, a ja mam własnie z Wołomina faceta chętnego na naszego psa i nie wiem, co robić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted February 19, 2014 Share Posted February 19, 2014 [quote name='erka']Czy nie możecie wpisywac na watku choć częściowych nr telefonów ludzi wpisywanych na czk, tylko piszecie że dane na pw??? Ania-tygrysiczka wpisała faceta z Wołomina, ma zapchaną skrzynkę, na pytanie zadane na wątki nie odpowiada, a ja mam własnie z Wołomina faceta chętnego na naszego psa i nie wiem, co robić.[/QUOTE] dobra uwaga , nr tel bądz adres/sama ulice czy nnazwisko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted February 19, 2014 Share Posted February 19, 2014 [quote name='vega17']dobra uwaga , nr tel bądz adres/sama ulice czy nnazwisko[/QUOTE] Jerzy Tom***k tel. 6967864** Bądźcie ostrożne, bo może podstawić swoją nową TZkę, która kazała mu Kubę wykopać na ulicę. Jej nazwiska nie znam. Trzeba dokładnie wypytywać o rodzinę, zonę, narzeczoną itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted February 23, 2014 Share Posted February 23, 2014 Uwaga na pana mieszkającego gdzieś pod Jędrzejowem (świętokrzyskie). Szuka psa do budy, dzwonił do mnie wczoraj, mówił, że dwa tyg. temu adoptował psa ze schroniska, ale pies mu niszczył i w ogóle był jakiś dziki i że mu tydzień temu uciekł (raczej facet pozwolił mu uciec) i że go widuje gdzieś tam w łąkach, ale niech sobie biega i niech nie wraca, schroniska widać nie powiadomił! Facet szuka kolejnego psa, jeśli pies mu nie będzie odpowiadał to niemal pewne, że znowu pozwoli mu uciec! Ostrzegam: nr tel. 535**5581, mówił coś, że prowadzi pizzerię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 23, 2014 Share Posted February 23, 2014 [B]Białystok, ul. Pietkiewicza. Wczoraj wzieli ode mnie sunie a rano sms zeby zabierac, bo piszczy i chce wejsc na łóżko. dokładne dane na pw[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 24, 2014 Share Posted February 24, 2014 [quote name='Pipi'][B]Białystok, ul. Pietkiewicza. Wczoraj wzieli ode mnie sunie a rano sms zeby zabierac, bo piszczy i chce wejsc na łóżko. dokładne dane na pw[/B][/QUOTE] no powiem, że mnie to rozśmieszyło. a nie mieli pretensji o to, że oddycha i chce jeść? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted February 25, 2014 Share Posted February 25, 2014 Rodzina z Grudziądza w wieku ok 30-stki, z córką 6 letnią. Mieszkanie w bloku. Szukają psa obiecanego od 2 lat dla córki. Na spotkaniu brzmią rozsądnie , nie ma do czego się przyczepić. Rodzina aktywna, lubiąca wycieczki. Po 1 dniu oddali psa , bo córka już nie chce!!! Mogą szukać dalej . Tel. 663847..., 603194... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted February 25, 2014 Share Posted February 25, 2014 [quote name='Xibalba']Uwaga na pana mieszkającego gdzieś pod Jędrzejowem (świętokrzyskie). Szuka psa do budy, dzwonił do mnie wczoraj, mówił, że dwa tyg. temu adoptował psa ze schroniska, ale pies mu niszczył i w ogóle był jakiś dziki i że mu tydzień temu uciekł (raczej facet pozwolił mu uciec) i że go widuje gdzieś tam w łąkach, ale niech sobie biega i niech nie wraca, schroniska widać nie powiadomił! Facet szuka kolejnego psa, jeśli pies mu nie będzie odpowiadał to niemal pewne, że znowu pozwoli mu uciec! Ostrzegam: nr tel. 535**5581, mówił coś, że prowadzi pizzerię.[/QUOTE] Co z tym psem,który "sobie biega po łąkach"? Ktoś mu pomoże? jakieś cioteczki z tamtych stron wiedzą po nim? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted February 25, 2014 Share Posted February 25, 2014 Zadzwonił do mnie [B]Artur z Krakowa, o huskiego, tel. siedem trzy trzy sześć 3 sześć siedem dziewięć jeden[/B]. młody chłopak, troche wyszczekany i znający temat adopcji doskonale, zna warunki, wie o umowie, kastracji, na pytanie moje "co sądzi na temat kastracji" powiedział ,że tego nie popiera, bo pies tak się urodził więc nie powinno się go okaleczać. Chwalił się że współpacuje z fundacją z krakowa, że brał pieski do siebie i szukał im domków, chwalił się znajomymi którzy biorą bullowate i im pomagają. pogadałam o kastracji i niestety totalny zacofany burak, będzie szukał dalej psa, głównie rasowego, lub w typie. aha i na koniec przysłał mi smsa cyt. "STOP KASTRACJI!! PROTEST!! PORUSZĘ TEN TEMAT NA FORUM." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted February 25, 2014 Share Posted February 25, 2014 [quote name='ala123']Co z tym psem,który "sobie biega po łąkach"? Ktoś mu pomoże? jakieś cioteczki z tamtych stron wiedzą po nim?[/QUOTE] Mam nr tego człowieka, będę w kieleckim schronisku to zapytam czy komuś z tamtych okolic nie wydawali psa w ostatnich tygodniach (mam nadzieję, że mnie nie oleją). Źle zrobiłam, powinnam zapytać faceta z jakiego schroniska oraz powiedzieć mu co powinien zrobić, ale przyznam, że jego teksty dosłownie mnie zatkały i wprawiły w jakieś totalne osłupienie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted February 27, 2014 Share Posted February 27, 2014 Uwaga! Wydzwania od kilku dni do różnych osób i szuka małej suczki, szczeniaka - docelowo ma też być mała. Opowiada, że ma wielki dom, pies ma mieszkać w budynku gosp. nieogrzewanym "na czystych kocykach". Miała jorka, oddała go w prezencie jakiemuś dziecku bo bardzo chciało takiego pieska. Sterylizacja nie bo nigdy nie sterylizowała, a jak chciała mieć młode pieski to "dopuszczała i się sprzedawało. Może ktoś już ją opierniczył bo się uczy i coraz mniej o sobie mówi w rozmowach. Skierniewice, ul. Kasztanowa, pani Krystyna, 698-8*4-3*6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 27, 2014 Share Posted February 27, 2014 aha. daj mi namiar na tę babke, bo szukam jakichs czystych kocyków :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jubu Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 [quote name='mestudio']Uwaga! Wydzwania od kilku dni do różnych osób i szuka małej suczki, szczeniaka - docelowo ma też być mała. Opowiada, że ma wielki dom, pies ma mieszkać w budynku gosp. nieogrzewanym "na czystych kocykach". Miała jorka, oddała go w prezencie jakiemuś dziecku bo bardzo chciało takiego pieska. Sterylizacja nie bo nigdy nie sterylizowała, a jak chciała mieć młode pieski to "dopuszczała i się sprzedawało. Może ktoś już ją opierniczył bo się uczy i coraz mniej o sobie mówi w rozmowach. Skierniewice, ul. Kasztanowa, pani Krystyna, 698-8*4-3*6[/QUOTE] Ten sam numer, to samo miasto i to samo imię. Pani chciała adoptować suczkę. W pierwszych informacjach podawała się za osobę samotną która straciła kota, psa i męża. Podczas następnych rozmów opowiadała o dużym domu i że mieszka z dorosłym niepełnosprawnym synem. W rozmowie z inną osobą (nie wiedziała że przekazujemy sobie informację) opowiadała że właściwie nie lubi kotów, a pieska miała małego (!) i to 4 lata temu. Opowieści stały się niespójne ale trudno było się do czegoś przyczepić konkretnie. Pani manipuluje rozmówcą. Z zapowiadanej wizyty przed-adopcyjnej koniecznie chciała zrobić wizytę adopcyjną - pies musi zostać "bo się syn zapłacze". Skierniewice, ul. Kasztanowa, pani Krystyna, 698-80*-35* Do adopcji ani nawet wizyty przed-adopcyjnej nie doszło. Ale prawdopodobnie ta pani już ma pieska (podała taki powód rezygnacji z prób adopcji naszej podopiecznej). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 Ma ta kobieta wyobraźnię. Mnie poinformowała, że miała yorka, ale oddała go w prezencie niepełnosprawnemu dziecku bo by się zapłakało tak bardzo chciało mieć psa. Nic absolutnie nie wspominała o niepełnosprawnym synu, rozwodziła się o wielkim domu, dużym placu dla psa no i te "czyste kocyki dla pieska w jakimś budynku obok domu". Ale widzę, że już nie wspomina, że miała dużo psów i nie chce sterylizacji bo dopilnuje, bo pilnowała wcześniej ewentualnie sprzedawała jak trzeba było. Podejrzewam, że ta biedna yoreczka była rozmnażana w celach handlowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 nie wiem, czy się śmiać czy płakać - dostałam takiego e-maila: " Witam , Chciałam zaadoptować jamnika.Jeżeli byłaby możliwość żeby moja cóka odebrała psa sama ?? W poniedziałek o godz. 13.00 na ursynów ul. Lokajskiego 3 przy podstawówce :)" z tego e-maila: [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 odpisz, że zapakujesz i przyślesz pocztą :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 [quote name='andzia69']nie wiem, czy się śmiać czy płakać - dostałam takiego e-maila: " Witam , Chciałam zaadoptować jamnika.Jeżeli byłaby możliwość żeby moja cóka odebrała psa sama ?? W poniedziałek o godz. 13.00 na ursynów ul. Lokajskiego 3 przy podstawówce :)" z tego e-maila: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/QUOTE] Bardzo możliwe, że pisała to sama córka. Ja miałam telefon od dzieciaka w sprawie psa, powiedziałam że oddzwonię później i odebrała mamusia, oczywiście powiedziałam jej żeby sobie porozmawiała z dzieckiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 jak do mnie dzwonią dzieciaki karzę im przekazać telefon rodzicom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xibalba Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 [quote name='vega17']jak do mnie dzwonią dzieciaki karzę im przekazać telefon rodzicom.[/QUOTE] Ja już miałam tak kilka razy, ale jak pytałam o mamę to nigdy jej jakoś nie było obok. Dlateo można zadzwonić potem, reakcja mamusi bezcenna. Mam tylko nadzieję, że matka ochrzaniła dzieciaka tak, że mu się odechce podobnych żartów w przyszłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate11 Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 Grazyna O, Siemianowice Slaskie.....wyadoptowany pies po 3 dniach znalazl sie w schronisku; przed adopcja przemila, sympatyczna, zadbana, dom...po adopcji nie odbiera telefonow, bezczelna, klotliwa.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 Dostałam taką wiadomość na miau.pl [B][COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]UWAGA![/FONT][/COLOR] [COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]POSZUKIWANE SĄ OSOBY LUB ORGANIZACJE, KTÓRE ODDAŁY DO ADOPCJI LUB SPRZEDAŁY KOTY, PSY I INNE ZWIERZĘTA W OSTATNICH TYGODNIACH, MIESIĄCACH ORAZ LATACH PANI A.M. LUB JEJ MĘŻOWI P.M. ZAMIESZKAŁYM W DĄBROWIE GÓRNICZEJ PRZY AL. ZWYCIĘSTWA 89 .[/FONT][/COLOR] [COLOR=#323D4F][FONT=Lucida Grande]POSZĘ O PILNY KONTAKT KATARZYNA 501205221 lub [/FONT][/COLOR][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 Wątek jest bardzo długi, więc postanowiłam zapytać: czy komuś się może przewinęło gdzieś przed oczami albo ktoś wydawał psiaka do Łazisk Górnych? Więcej informacji podam na priv. W czwartek wizyta PA dla mojej suni i chcę wszystko dokładnie sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted March 4, 2014 Share Posted March 4, 2014 znalazłam dzisiaj na MIau [quote name='"Carmen201"']UWAGA, jak najmniejszego Kota do adopcji szuka osoba z Warszawy, z ul. Kinowej. Podaje swój adres do przywiezienia Kota. To absolutnie NIE jest dobry dom dla żadnego Zwierzaka, piszę bardzo serio. Więcej na pw.[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted March 4, 2014 Share Posted March 4, 2014 mieszkałam przy kinowej jeszcze niedawno, w bezpośredniej bliskości są co najmniej: dwie psiaro-kociary, aktywne w działaniach, oraz 2 tylko-psiary. osoba do sprawdzenia lub dopytania, czy ją znają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.