Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Oczywiście ze to wina ludzi ale gdyby nie było na rynku takich bydlat to debile by ich nie mieli i na ulicach byłby spokój. Kto mając nawet super wychowanego TTB z całą odpowiedzialnością, z całą pewnością, ze 100% gwarancja zapewni że jego pieseczek nie dostanie nagle pie...lca i nie złapie sobie w swój ryjek charakterystycznym chwytem psa który spokojnie przechodzi obok? Jest wśród was taki chojrak?
I na zakończenie z mojej strony znam cudna astkę, zero agresji, zero zapedów, ale nawet jej własciciele (ludzie świadomi i wkładający mase roboty w jej wychowanie) nie są w stanie zagwarantować że taki stan będzie trwac po kres jej dni.

Posted

Tym tokiem myślenia trzeba by było wyeliminować jeszcze sporo molosów , dobermany i jeszcze pare innych ras ze skłonnościami do agresji .

Posted

[quote name='isabelle301']To chyba ty się z choinki urwałaś...widziałas goldena w takiej akcji? Widziałas laba w takiej akcji? A może ONa widziałaś w takiej akcji? Ile widziałas w takiej akcji psów nie nalezących to biało przezroczystych świniowatych (te beżowe tez zaliczam do biało przezroczysto świniowatych paskud) - takich których za chińskiego pana nie można było oderwać od ofiary bez paralizatora, noża w żebra albo łomu w mordzie?
Ile sie pytam???
Odnośnie jorecka który uchapał w nogę? Tak - nalezało go odkopać w kosmos...bo niestety byc może to byłaby jedyna metoda na to aby następną uchapana noga nie była noga małego dziecka[/QUOTE]

Jakieś doświadczenie z psami mam, znam ich masę, codziennie poznaję nowe i w mojej karierze psiary w życiu ani mnie, ani mojego psa nie pogryzł żaden TTB, natomiast przeżyłam ataki przeróżnych psów, w tym chyba najwięcej owczarków. Ja chyba kiedyś nagram jak mój lab gryzie, mniejszego psa trzyma w szczękach i szarpie, nie puszcza. Jedynym sposobem by go powstrzymać jest podniesienie go za obrożę i odcięcie dopływu powietrza. Jak się dusi zaczyna puszczać, ale nie, nie uśpię go, jest psem, zdarza się że pogryzie się z innym psem. To zwierzęta w końcu. Grunt to mieć kontrolę i umieć zareagować.

Ale pewnie jesteś z tych, co do gazu wysłałaby "agresywne" psy, czarnych, hindusów, homoseksualistów, biseksualistów i lewaków :lol:

Posted

dziwne że w polsce najwięcej pogryzień zdarza się przez owczarki niemieckie, te tak kochane przez większość Polaków mądre "wilczury" a nie przez psy TTB czy molosy. Tyle że lepiej brzmi jak się napisze na onecie "atak amstaffa" niż "atak owczarka niemieckiego".

różnica między atakiem TTB a owczarka jest taka, że owczarek oskalpuje ci psa, a TTB będzie trzymał


z kolei w Stanach na listach statystycznych dotyczących pogryzień widnieją wysoko (nawet chyba na jednym z pierwszych miejsc) ataki labradorów i goldenów. Niemożliwe co?

Posted

pro po wypowiedzi [B]isabelle301 [/B]onki rzadko widziała atakujące lub wcale

otóż niedawno tuptamy sobie w lesie z moim psem wielkosci spaniela, akurat rudy był spuszczony, z za zakretu zobaczyłam jakieś uszy i ogon wiec podeszłam do mojego psa i go złapałam za szelki, zeszłam na bok zeby czyjeś uszy i ogon sobie przeszły, uszy i ogon okazały się duzym Onkiem bez smyczy za to w kagańcu(o tyle dobrze), które podleciało do mojego psa i go chciało go zdominować w sposób drastyczy- czytaj kagańcem waliło go po karku wbijając w ziemie, moje rude jest pierdołą więc nawet nie warczało tylko się wiło, a ja z nim bo jakoś nie wpadłam że moze by puscić w końcu szelki, po chwili podbiegł właściciel (tak tak jakoś dziwnie pies nie reagował na komende) złapał go za sierść i odciągnął po czym stwierdził że jego psu czasami odbija dlatego ma kaganiec
no brak słów po prostu

Posted

[quote name='isabelle301']Jak ogladam taki filmik to coraz bardziej upewniam się w pogladzie że każdy pies ras wybranych (wszelkie TTB, bullowate czy jak je tam nazywacie), oraz każdy pies przypominający choć z wyglądu wyżej wymienione powinny być natychmiast po pokazaniu się gdziekolwiek w miejscu publicznym, po jakimkolwiek zgłoszeniu przez sąsiadów - po prostu zabijany. No sorry! Mój pies tez aniołem nie jest ale nigdy przenigdy krzywda sie temu drugiemu żadna nie stała. I powiem jedno - [B]nie ma absolutnie znaczenia kto zaczął, jak się zaczęło i kto psa wypuścił, czy niedopilnował.[/B] Właśnie ze względu na pewne określone własciwości i cechy niektórych ras psów zawsze kończy się tak samo.[/QUOTE]

Och, oczywiście. Jak idę z psem na smyczy i coś mu wbiega prosto w ryj to czyja wina - większego! :loveu: Żeby to wszystko było takie proste...

Otóż nie, droga isabelle, wina jest zawsze po pierwsze człowieka, a po drugie człowieka, który nie dopilnował własnego kundla. Czy to kaukaz czy york. Z drugiej strony jak ktoś wie, że jego piesek tak fika to powinien sprawę przemyśleć i podjąć odpowiednie środki ostrożności. I tyle.

[quote name='isabelle301']
Ja się dziwię właścicielowi zaatakowanego psa że nic nie zrobił...[B]majac taki drąg pod reką zabiłby to białe gie w ciągu paru minut rozklepujac go jak kotlet schabowy na asfalcie[/B]...[/QUOTE]

Na pewno :diabloti:

[quote name='isabelle301']Oczywiście ze to wina ludzi ale gdyby nie było na rynku takich bydlat to debile by ich nie mieli i na ulicach byłby spokój. Kto mając nawet super wychowanego TTB z całą odpowiedzialnością, z całą pewnością, ze 100% gwarancja zapewni że jego pieseczek nie dostanie nagle pie...lca i nie złapie sobie w swój ryjek charakterystycznym chwytem psa który spokojnie przechodzi obok? Jest wśród was taki chojrak?
I na zakończenie z mojej strony znam cudna astkę, zero agresji, zero zapedów, ale nawet jej własciciele (ludzie świadomi i wkładający mase roboty w jej wychowanie) nie są w stanie zagwarantować że taki stan będzie trwac po kres jej dni.[/QUOTE]

A moją sukę pogryzł czarny lab. Uśpić w cholerę wszystkie czarne labradory! :cool1:

Posted

To ja się domagam uśpienia wszystkich przebrzydłych bachorów, które podpalają koty i przyczepiają petardy psom do łap! :mad: bo przecież to nie wina rodziców...

Posted

[quote name='isabelle301']Oczywiście ze to wina ludzi ale gdyby nie było na rynku takich bydlat to debile by ich nie mieli i na ulicach byłby spokój. Kto mając nawet super wychowanego TTB z całą odpowiedzialnością, z całą pewnością, ze 100% gwarancja zapewni że jego pieseczek nie dostanie nagle pie...lca i nie złapie sobie w swój ryjek charakterystycznym chwytem psa który spokojnie przechodzi obok? Jest wśród was taki chojrak?
I na zakończenie z mojej strony znam cudna astkę, zero agresji, zero zapedów, ale nawet jej własciciele (ludzie świadomi i wkładający mase roboty w jej wychowanie) nie są w stanie zagwarantować że taki stan będzie trwac po kres jej dni.[/QUOTE]

no zdaje mi się, że tak "potencjalnie" niebezpieczny to może być każdy pies. w końcu to tylko pies. nigdy nie wiadomo, czy nie przyjdzie mu do głowy w danym momencie kogoś dziabnąć. i wbrew pozorom, takie ugryzienie TTB który się zaciśnie i przestanie poruszać, może być mniej niebezpieczne niż psa, który będzie szarpał.

Posted

Ucinać łapy złodziejom, usypiać morderców, gwałcicielom ucinać..., a małym dzieciom wycinać struny głosowe, bo drą paszcze na podwórku... :diabloti:
Dobre byłyby testy psychologiczne dla osoby, która chce psa "specyficznego charakteru". Tylko już widzę łysego pana drecha (że tak polecę stereotypem), lecącego robić sobie testy, bo chce się pochwalić jakie sobie wielkie i groźne bydle kupił :loveu: No i z drugiej strony, znając nasze realia, testy takie pewnie by były idiotycznie trudne do zdania. Człowiek, który faktycznie nadaje się na właściciela 'groźnego bydlaka' nie wstrzeliłby się w klucz, a jakiś kretyn by się wstrzelił...i co wtedy... Tak źle i tak niedobrze ;)

Posted

To ja się podpisuję pod wycięciem strun głosowych bachorkom!

A i pousypiać wszystkie małe wypierdki i goldeny!

Od urodzenia wychowywałam się z psami i to większych ras... Najdziwniejsze jest to, że dopiero kilka lat temu moja starsza suka została zaatakowana przez goldena. A młodsza (mix ttb) przez dwa wypierdki ... i to one atakowały a mój agresywny pies, którego powinno się uśpić uciekł... a następnie wrócił do mnie przestraszony...
Więc proszę Cię kobieto przestań pisać o czymś o czym nie masz pojęcia... Bo równie dobrze powinni pozabijać wszystkie owczarki czy wilczury w typie i agresywne labradorki i goldenki bo stwarzają większe zagrożenie niż ttb, molosy i rasy o podwyższonej skłonności do agresji razem wzięte. Z tego względu, że są mniej popularne i większość trafia do odpowiedzialnych i inteligentnych ludzi.

I też jestem za jakimiś testami, ale po 1. dopóki psa będzie można sobie kupić gdzie się chce i rejestracja psów w całym kraju nie będzie obowiązkowa możemy zapomnieć o zmniejszeniu bezdomności i ukróceniu pewnych procederów.

Posted

[quote name='Beatrx']ktoś tu nie widział ataku ONka na serio, skoro uważa, ze taki atak jest lepszy od chwytu TTB:roll:[/QUOTE]

no własnie mojej koleżanki piesek został zaatakowany przez jakiegoś pseudo ONa :( maluch był praktycznie obdarty ze skóry, stracił uszy, ogon, weterynarz jak go zobaczył to załamał ręce i powiedział że nie ma czego ratować, bo piesek za bardzo będzie się męczył i są małe szanse na uratowanie go... jak się ON dorwał do brzdąca to nie szło go złapać, odskakiwał, doskakiwał, nie pomogło oblanie wodą, rzucanie w niego przedmiotami. Szarpał malucha, podrzucał w powietrze i odskakiwał jak się ktoś na niego zamachnął. Chyba z 5 osób próbowało go odgonić ale pies wpadł w szał.


z kolei moja własna psina została zaatakowana przez TTB. Na szczęście własciciel ogarnięty, pierwsze co to psa poddusił na łańcuszku, nie darł głupio mordy tylko dawał jasne polecenia co ja mam robić i żebym nie panikowała. Rozdzielanie trwało niecałe 2 minuty, a moja suka nie miała prawie żadnego śladu poza zadrapaniami i przeżutym futrem. Ale wrzasku narobiła niezłego, straszne to było.

Posted

[quote name='Beatrx']ktoś tu nie widział ataku ONka na serio, skoro uważa, ze taki atak jest lepszy od chwytu TTB:roll:[/QUOTE]

No bo nie wiesz, że TTB ma 2 tony ucisku szczęki :cool3:

Posted

Psa mojej koleżanki zaatakował TTB, ale obeszło się bez większych szkód. Suczka miała jedynie ranę w szyi, która zagoiła się po kilku tygodniach. I wtedy owa koleżanka "pozabijać wszystkie TTB, pozastrzelać". Dla mnie takie myślenie to idiotyzm nic więcej. Zdecydowanie więcej szkód narobi atakujący ONek.
Ps. Idę pozastrzelać sąsiadów - przeszkadzają mi w odpoczynku na ogródku. :evil_lol:

Posted

[quote name='Okamia']No bo nie wiesz, że TTB ma 2 tony ucisku szczęki :cool3:[/QUOTE]
żarty żartami, ale ONek ma pi razy drzwi taki sam uścisk szczęki jak pitt bull, więc ja nie wiem, skąd ta nagonka na TTB:cool3:

Posted

[quote name='Beatrx']żarty żartami, ale ONek ma pi razy drzwi taki sam uścisk szczęki jak pitt bull, więc ja nie wiem, skąd ta nagonka na TTB:cool3:[/QUOTE]

Wiem ;) Za dzieciaka miałam ONkę teraz mixa TTB :loveu: I serio też nie rozumiem nagonki na TTB zwłaszcza, że jest więcej nieogarniętych, niezabezpieczonych Onków w typie i ich mixów z niestabilną psychiką niż TTB. Bo niestabilnego TTB po nagonce prasy i społeczeństwa trzyma tylko nieliczna grupa ludzi. Bo z TAKIM psem jest serio naprawdę trudniej żyć wśród ludzi. I każdy błąd z takim psem może być zgłaszany na SM czy policje bo to TEN pies co ma 2 tony ucisku i on na pewno zagryzie wszystko... Wiem bo przerabiałam to w moim zadupiu ale na szczęście nikt mnie nie zgłaszał tylko groził:loveu:

Posted

[quote name='asiak_kasia']:mdleje:

z choinki się urwałas kobieto? [/QUOTE]
Obstawiam, że raczej z bana ;) Skądś znam ten styl ;)
Niepotrzebnie się nakręcacie :)
Ale filmik jest deczko przerażający, choć na koniec chyba ten drugi pies wstaje i się otrzepuje?

Posted

[quote name='isabelle301']To chyba ty się z choinki urwałaś...widziałas goldena w takiej akcji? Widziałas laba w takiej akcji? A może ONa widziałaś w takiej akcji? Ile widziałas w takiej akcji psów nie nalezących to biało przezroczystych świniowatych (te beżowe tez zaliczam do biało przezroczysto świniowatych paskud) - takich których za chińskiego pana nie można było oderwać od ofiary bez paralizatora, noża w żebra albo łomu w mordzie?
Ile sie pytam???
Odnośnie jorecka który uchapał w nogę? Tak - nalezało go odkopać w kosmos...bo niestety byc może to byłaby jedyna metoda na to aby następną uchapana noga nie była noga małego dziecka[/QUOTE]

Jeden z moich TTB został 2 lata temu zatakowany przez sukę labradora tak, że musiałam użyć gazu - co śmieszniejsze wcale nie próbował się z nią gryźć tylko się odsuwał, a suka atakowała; z uwagi na masę ciała rzędu mlecznej krowy była od niego z 3 razy większa i nie mogłam jej inaczej odgonić, bo nie bała się niczego.
Ilości ataków owczarków niemieckich nawet nie policzę.
Mój ojciec był przy sytuacji, kiedy amstaff pogryzł się z owczarkiem niemieckim. Oczywiście owczarek zaczął i poszarpał asta mocno do krwi; ast tylko złapał za skórę i trzymał, owczarek miał minimalne obrażenia.

Z osób rzygających nienawiścią do bullowatych płynie milion razy większa agresja i zajadłość niż z jakiegokolwiek znanego mi ttb. Dodam, że mam psy od prawie 14 lat i NIGDY nie przeżyłam sytuacji, w której zostałyby zaatakowane przez puszczonego luz pas psa bullowatej rasy. Wszystkie, które spotkałam, były spokojne albo trzymane na smyczy. Szkoda, że nie mogę tego powiedzieć o szalejących z wściekłości ONkach, labradorach taranach, rzucających się z jazgotem pieskach wszelkich małych ras, i niezliczonej rzeszy agresywnych kundli.
Największą nienawiścią darzą TTB osoby, które mają o nich gówniane pojęcie, gównianą z nimi styczność i zerowe bliższe doświadczenia. Ludzka psychika, szczególnie bardziej prymitywnych osobników, tak już jest skonstruowana, że musi mieć gdzieś w świadomości wielkiego złego wilka z lasu, na którego przelewa frustracje i obwinia o zło na świecie. Kiedyś wieśniaki w tym celu tworzyli bajdy o wilkołakach, teraz ich współczesna wersja robi z wybranych ras psów potwory, na które trzeba iść z pochodniami i przykładnie spalić. Tyle w temacie.

Posted

mam podobne doświadczenia w tej kwestii. dwukrotnie moja Etna została pogryziona przez ONka, w tym raz do krwi. za to wszelkie TTB to miłość jej życia i najlepsi kumple

Posted

[quote name='isabelle301']Jak ogladam taki filmik to coraz bardziej upewniam się w pogladzie że każdy pies ras wybranych (wszelkie TTB, bullowate czy jak je tam nazywacie), oraz każdy pies przypominający choć z wyglądu wyżej wymienione powinny być natychmiast po pokazaniu się gdziekolwiek w miejscu publicznym, po jakimkolwiek zgłoszeniu przez sąsiadów - po prostu zabijany. No sorry! Mój pies tez aniołem nie jest ale nigdy przenigdy krzywda sie temu drugiemu żadna nie stała. I powiem jedno - nie ma absolutnie znaczenia kto zaczął, jak się zaczęło i kto psa wypuścił, czy niedopilnował. Właśnie ze względu na pewne określone własciwości i cechy niektórych ras psów zawsze kończy się tak samo.
Ja się dziwię właścicielowi zaatakowanego psa że nic nie zrobił...majac taki drąg pod reką zabiłby to białe gie w ciągu paru minut rozklepujac go jak kotlet schabowy na asfalcie...
gaz na spacerze to za mało - pałka teleskopowa lub od razu tasak pod ręka - to dopiero jest jakieś zabezpieczenie.[/QUOTE]

Ja proponuję do gazu wszystkich łysych w dresach, wszystkich z tatuażem (bo może z więzienia - nigdy nie wiadomo), wszystkich o wyglądzie Araba (a moze wybuchnie?). Tak konsekwentnie.

Posted

[quote name='Sybel'] wszystkich z tatuażem (bo może z więzienia - nigdy nie wiadomo), [/QUOTE]

to dlatego ludzie tak się na mnie dziwnie patrzą :placz::evil_lol:

Posted

[quote name='Sybel']Ja proponuję do gazu wszystkich łysych w dresach, wszystkich z tatuażem (bo może z więzienia - nigdy nie wiadomo), wszystkich o wyglądzie Araba (a moze wybuchnie?). Tak konsekwentnie.[/QUOTE]

Made my day! :roflt:

Posted

Ja bym z TTB też aniolków nie robiła, bo są to psy potrzebujące wzmorzonej kontroli...Oczywiście wiele zależy od osobnika, bo mogą być ciapy, ale ogólnie TTB mają skłonności do nielubienia innych psów i trzeba na nie zwracać większą uwagę niż na np. pudelka.

Z tego co zaobserwowałam to inne rasy po prostu wykazują jakiś strach przed zaatakowaniem innego, dużego psa. U nas "ataki" ONków kończyły się zatrzymaniem w miejscu i darciem ryja ale żaden nie odważył się zaatakować. AST tego problemu nie miał ;)

Posted

P.S. własnie idę sobie niedługo machnąć pierwszy tatuaż. Czy po wizycie mam się zgłosić na policję, zeby mnie wpisali do kartoteki?

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...