Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

Zapraszam serdecznie na wątek Mary, suni z gminnego kojca pod lasem.

Mary ma zamówione miejsce w hotelu, tym, w którym był Agat. Mogłaby pojechać tam po 15 kwietnia, ale musi uzbierać na opłacenie pobytu - 600,00 zł/m-c.   Dlatego bardzo gorąco proszę o deklaracje dla tej biednej suni. To młoda, a już bardzo skrzywdzona przez "człowieka" sunia.
Nie pozwólmy, żeby zdziczała na tym pustkowiu w kojcu pod lasem. Ma szanse na hotel, a potem na dom, ale bez wsparcia finansowego nie będzie to możliwe. Czy możemy pozwolić, żeby resztę życia spędziła w samotności, tęskniąc za człowiekiem, marznąc w zimie, umierając z pragnienia latem?  😥  

Dlatego żebrzę o deklaracje dla niej i zapraszam na jej wątek.

< K L I K >

Link to comment
Share on other sites

Pani Marzenka z Tomaszowa L. szuka transportu dla swojej tymczaski do nowej rodziny. Zabrze/Katowice. Sunia się zasiedziała, dom czeka na sunię od kilkunastu dni i nikt akurat nje znalazł się n fb, kto by jechał... sunia jest średniej wielkości (40 cm w klebie, 10-12kg). Może ktoś z Was kojarzy, że będzie taki transport z okolic Zamościa na Śląsk to będę wdzięczna za namiary.

Link to comment
Share on other sites

Jestem w szoku i pewnie i Wy będziecie, gdy powiem, że ten psiak z wielkim guzem, którego rzekomo miał odebrać właściciel, jednak NADAL JEST W SCHRONISKU.

Co ja przeszłam myśląc, że guz pękł i psiak odszedł w wielkich męczarniach, bo w to, że odebrał go ze schronu właściciel, jak twierdził kierownik schronu, ani przez chwilę nie wierzyłam. Na tamten czas śmierć byłaby dla niego bolesnym, ale jednak rozwiązaniem. Teraz, gdy okazało się, że żyje, nie wyobraża  sobie, żeby go tak zostawić. Nie wiem nawet czy z tak wielkim guzem ten psiak może się poruszać, a nie jedynie leżeć. Jego widok rozwala mózg, rozrywa serce  😭   

Tak wyglądał 29 marca

IMG-20230323-WA0001.jpg.6ea658e48b2e843b0babc4a536192813.jpg

Jak wygląda teraz???  Nie trudno sobie wyobrazić jak on się czuje  792594546_pacz3.gif.b2108380a9f9e2846940c19d8d7d4518.gif

Szukam dla niego pomocy. Musi być jak najszybciej operowany. Ten guz jest tak duży, że praktycznie uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie, nie mówiąc o tym, że jest zagrożeniem dla jego życia. W każdej chwili może pęknąć i pies umrze w wielkich męczarniach.  W schronisku jest dla niego bardzo niebezpiecznie. Współtowarzysze niedoli nie mają litości.

Bardzo gorąco proszę o deklarowanie pomocy finansowej dla niego. Jest nam wszystkim ciężko, ale może jeszcze uda się nam uratować tego biedaka od cierpienia.  Zostawienie go w schronisku, to podpisanie na niego wyroku śmierci w cierpieniach. Dla niego nie ma innej drogi ratunku, jak tylko jak najszybsze zabranie go ze schronu i natychmiastowa operacja. Na operację mogłabym przeznaczyć pieniądze, jakie pozostały po Agacie, jeśli jego deklarowicze się nie sprzeciwią, na co mam nadzieję, ale potrzebne są fundusze na hotel.

Wierzę, że los tego psiaka wzruszy nas na tyle, że będziemy mogli mu pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.04.2023 o 11:39, elik napisał:

Na operację mogłabym przeznaczyć pieniądze, jakie pozostały po Agacie, jeśli jego deklarowicze się nie sprzeciwią, na co mam nadzieję, ale potrzebne są fundusze na hotel.

Wierzę, że los tego psiaka wzruszy nas na tyle, że będziemy mogli mu pomóc.

Elu, zróbcie zbiórkę na operację i leczenie. Widok psa w takim stanie ludzi poruszy. Nasz Grey bardzo szybko nazbierał potrzebne środki, bo ludzie chętniej pomagają, kiedy widać kalectwo lub chorobę.  Szkoda zebranych tu pieniędzy. Można je przeznaczyc np na hotel, skoro jest szansa na powodzenie zewnętrznej zbiórki na koszty weterynaryjne.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.04.2023 o 11:47, Jaaga napisał:

Elu, zróbcie zbiórkę na operację i leczenie. Widok psa w takim stanie ludzi poruszy. Nasz Grey bardzo szybko nazbierał potrzebne środki, bo ludzie chętniej pomagają, kiedy widać kalectwo lub chorobę.  Szkoda zebranych tu pieniędzy. Można je przeznaczyc np na hotel, skoro jest szansa na powodzenie zewnętrznej zbiórki na koszty weterynaryjne.

Zamierzam poprosić Martusię o zbiórkę dla niego, ale potrzebna jest do tego dokumentacja medyczna i zdjęciowa, a póki psiak jest w schronisku nie da się tego zrobić. Będzie to możliwe, gdy psiak znajdzie się już w hotelu. Jestem na etapie mediacji z hotelem Agacika.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.04.2023 o 11:52, elik napisał:

Zamierzam poprosić Martusię o zbiórkę dla niego, ale potrzebna jest do tego dokumentacja medyczna i zdjęciowa, a póki psiak jest w schronisku nie da się tego zrobić. Będzie to możliwe, gdy psiak znajdzie się już w hotelu. Jestem na etapie mediacji z hotelem Agacika.

To po prostu "pożycz " na razie na weta pieniądze po Agacie i beda na cos innego po zbiorce. Na początek na zbiórce wystarcza same zdjęcia i tak widać na nich straszny stan psa a kartę wizyty czy faktury można dołączyć w trakcie trwania zbiórki, jak u Greya. Możesz dopisać, że celem zbiorki jest też odpowiednie odżywienie psa, żeby był w stanie przeżyć ciężką i obciążająca operację,  wtedy z tych środków możesz kupić karmę dla niego. Ten pies ma największe szanse na zewnętrzna zbiórkę potrzebnych środków. 

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dzisiejszy dzień jest jednym z najgorszych dni w moim życiu. Najpierw wielka radość, bo odnalazł się pies, którego zniknięcie kosztowało mnie morze wylanych łez i kilka nieprzespanych nocy z powodu współczucia,  żalu, że nie udało się psu pomóc, z wściekłości na palanta, który zablokował jakąkolwiek pomoc. 
Ucieszyłam się ogromnie, gdy dzisiaj rano dostałam wiadomość, że pies jest w schronisku.  Po południu dowiedziałam się, że moja radość była przedwczesna. Ponownie będę przeżywać wszystkie koszmarne emocje, jakie targały mną 2 tygodnie temu, przy pierwszej próbie pomocy psu.
Jakby tego było mało, moja Sonia wrąbała pod naszą nieobecność około 30 dkg makowca. Brzuch jak bania i sapie. Przeraziłam się okrutnie, jak zorientowałam się co się stało. Wetka nieco mnie uspokoiła. Poradziła zaaplikować no-spę i espumisan, a rano powtórzyć. Gdyby sytuacja się pogorszyła, jechać do weta na płukanie żołądka. Na szczęście sunia na spacerze zrobiła wielka koopę i teraz leży spokojnie, już nie ziaje. Mam nadzieję, że nie będzie trzeba jechać na płukankę. 
Przykro mi, że cierpienie psiaka wzruszyło tylko jedną osobę.              .

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.04.2023 o 22:39, elik napisał:

Przykro mi, że cierpienie psiaka wzruszyło tylko jedną osobę.              .

Rzadko ostatnio zaglądam na dogo, ale gdy powiedziałaś mi o tym biedaku zaglądnęłam - takiego widoku się nie spodziewałam ... Przecież ten guz jest monstrualnych rozmiarów, jak ten biedak ma funkcjonować ... 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.04.2023 o 00:08, Poker napisał:

Słabo mi się zrobiło na jego widok. Czy schron nie znęca się nad nim nie udzielając właściwej pomocy?

Mam duże obawy, że guz może być nieoperacyjny. Dam 100 zł dla niego.

Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Ci. Słowo daję, tak wzruszyła mnie Twoja propozycja, że mam łzy w oczach. Po wczorajszym dniu jest to miód na moje obolałe serce 😥

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.04.2023 o 05:03, Gabi79 napisał:

Miałam zrobić bazarek dla Mary, ale chyba zrobię na tego biedaka z guzem. Trzeba jak najszybciej mu pomóc.

Dzięki Gabrysiu za chęć pomocy. Niestety mamy związane ręce. Nic nie możemy dla tego biedaka zrobić.  Kierownik powtórzył wczoraj swoją wersję z 29.03. że tego psa odebrał właściciel i choć chyba nikt w to nie wierzy, zamknął możliwość pomocy dla tego biedaka.
Napisałam o tym kilka postów wyżej, przed postem Poker.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.04.2023 o 08:33, limonka80 napisał:

Rzadko ostatnio zaglądam na dogo, ale gdy powiedziałaś mi o tym biedaku zaglądnęłam - takiego widoku się nie spodziewałam ... Przecież ten guz jest monstrualnych rozmiarów, jak ten biedak ma funkcjonować ...

No właśnie    On chyba nie da rady chodzić  😭    

Dnia 12.04.2023 o 08:38, limonka80 napisał:

Doczytałam że na razie nie można biedakowi pomóc, ale gdyby jednak sytuacja się zmieniła, dam dla niego 50 zł na mc stałej deklaracji.  

 Nie tylko na razie, w tej sytuacji nie mamy żadnej możliwości pomóc temu psiakowi, jeśli nawet jeszcze żyje  😞 Wg kierownika jego nie ma już w schronie. Różne myśli chodziły mi po głowie, co zrobić, żeby udało się wydostać tego psiaka z łap tego psychola. Jednak gdy patrzę realnie, nie widzę takiej możliwości. On tam jest nie do ruszenia. Przynajmniej w tej chwili. Wszyscy w schronie się go boją, łącznie z wolontariuszami.

Dokładnie opisałam całe zajście na wątku Agata. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.04.2023 o 09:15, Poker napisał:

Boją się psa czy szefa? Wolontariuszki nie mogą się zorientować czy on jest?

Już Tola pisałam wcześniej, że nie mają wszędzie dostępu. Nie widziały nawet psów oddzielonych dla Zea. 

Po zakończonej kwarantannie może psa poddać eutanazji.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.04.2023 o 09:15, Poker napisał:

Boją się psa czy szefa? Wolontariuszki nie mogą się zorientować czy on jest?

Boją się szefa. Wolontariusze wiedzą, ale nie mogą tego powiedzieć oficjalnie. Byłby to ich ostatni dzień w tym schronie, a jednak lepiej, że są, bo chociaż te wolontariackie boksy są należycie obsługiwane.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.04.2023 o 09:29, Jaaga napisał:

...

Po zakończonej kwarantannie może psa poddać eutanazji.

 

Dnia 12.04.2023 o 09:55, Poker napisał:

I nie wiem czy to nie byłoby dla niego wybawieniem, jeżeli nie ma szans na pomoc.

Też tak myślę.  Przynajmniej skróciłoby to jego cierpienia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...