Tola Posted October 23, 2022 Author Share Posted October 23, 2022 I jeszcze ta sunia, którą chwalą pracownicy, w schronisku bez szans:(. Ona sama już chyba nie wierzy, że ktoś zwróci na nią uwagę:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 23, 2022 Share Posted October 23, 2022 Dnia 23.10.2022 o 16:26, Tola napisał: Dnia 23.10.2022 o 16:26, Tola napisał: To oko wygląda na jaskrę, druga gałka pewnie już pękła sama 😥 Rzeczywiście jest niewidomy. Mam pustą wolnostojącą budę z ZEA, na naopatrzenie weterynaryjne zrobiłoby się zbiórkę, ale za co utrzymać dużego psa? Tolu, będzie mieć 25-30 kg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 23, 2022 Share Posted October 23, 2022 Dnia 23.10.2022 o 16:50, Tola napisał: Jak wszystko dobrze się ułoży, spanielka prawdopodobnie pojedzie do Jaaga. Jeśli uda się wszystko zgrać, to razem z nią pojechałaby ta mała sunia z podzamojskiej wsi. Zaliczyła już parotygodniowe włóczenie się po wsi, potem łańcuch u jednego z mieszkańców. Teraz siedzi w budzie w kojcu gminnym, samiuteńka:( Tolu, ta druga to tak jak pisałam, jeśli środowa wizyta PA dla Tosi wypadnie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 23, 2022 Author Share Posted October 23, 2022 Dnia 23.10.2022 o 18:28, Jaaga napisał: To oko wygląda na jaskrę, druga gałka pewnie już pękła sama 😥 Rzeczywiście jest niewidomy. Mam pustą wolnostojącą budę z ZEA, na naopatrzenie weterynaryjne zrobiłoby się zbiórkę, ale za co utrzymać dużego psa? Tolu, będzie mieć 25-30 kg? A Andżela ile waży? Chyba bliżej 25 kg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 23, 2022 Author Share Posted October 23, 2022 Dnia 23.10.2022 o 18:30, Jaaga napisał: Tolu, ta druga to tak jak pisałam, jeśli środowa wizyta PA dla Tosi wypadnie dobrze. No tak, tylko przecież i tak muszą obie jechać, z jedną suczką nikt nie pojedzie. Jedna będzie musiała czekać na drugą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted October 23, 2022 Share Posted October 23, 2022 Wyć się chce z rozpaczy tylu tych psich nieszczęśników. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted October 23, 2022 Share Posted October 23, 2022 Dnia 23.10.2022 o 17:00, Tola napisał: I jeszcze ta sunia, którą chwalą pracownicy, w schronisku bez szans:(. Ona sama już chyba nie wierzy, że ktoś zwróci na nią uwagę:( Założę jej wątek. Na początek pokażemy ją światu. Może uda się uzbierać deklaracje. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 23, 2022 Author Share Posted October 23, 2022 Dnia 23.10.2022 o 19:02, Jo37 napisał: Założę jej wątek. Na początek pokażemy ją światu. Może uda się uzbierać deklaracje. Świetnie, bardzo dziękuję. To bardzo dużo, może i jej się uda. Sunia teraz wybiega jak ktoś podchodzi do siatki, ale za moment ucieka do budynku. Idzie zima, to będzie jej kolejna zima w zimnym boksie, a jest tak spragniona kontaktu z człowiekiem. 😓 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 23, 2022 Author Share Posted October 23, 2022 Dnia 17.10.2022 o 12:37, bou napisał: złamana przednia łapka...drugie zdjęcie, 'środkowy' pies........... 😞 Piesek nie kuleje, chodzi normalnie, stałam tam parę minut. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted October 23, 2022 Share Posted October 23, 2022 Dnia 23.10.2022 o 20:28, Tola napisał: Piesek nie kuleje, chodzi normalnie, stałam tam parę minut. Dzięki,że się przyjrzałaś.Dobrze,że chodzi normalnie i nic nie boli,ale myślę,że jakaś kontuzja była.Spójrz na ten łuk od kolana w dół..Ale nieważne. Grunt,że jest w pełni sprawny 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Po nieprzespanej nocy zapraszam wszystkich serdecznie na wątek niewidomego psa i błagam o pomoc dla niego: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Dnia 24.10.2022 o 10:54, Aska7 napisał: Przyjdzie pożegnać się z dogo. Szkoda. ?????? Dlaczego??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Dnia 24.10.2022 o 10:58, Isiak napisał: ?????? Dlaczego??? Spoko, jeszcze nie dzisiaj 😉 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Dnia 24.10.2022 o 11:02, Aska7 napisał: Spoko, jeszcze nie dzisiaj 😉 Ale dlaczego? Ty chcesz odejść, czy dogo znika? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Dnia 24.10.2022 o 11:02, Aska7 napisał: Spoko, jeszcze nie dzisiaj 😉 Siejesz wrogą propagandę? Napisz jak coś wiesz. Na pewno kiedyś każdy się pożegna z dogo i nie tylko, ale teraz? już? niby dlaczego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Kilka psiaków szczególnie rzuciło mi się w oczy 😞 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Nic nie sieję, mam tu sześć psów i włos im z głowy nie spadnie, ale chyba tracimy zdrowy rozsądek (jak się ma miękkie serce), bo to grozi katastrofą. Jakąś implozją. Chodzi mi o to, że niby adopcyjne psy tkwią w DT, a blokowanie miejsca przez psa zupełnie nieadopcyjnego, to brutalnie mówiąc strata miejsca. Czasy jakie są każdy widzi, a lepiej raczej nie będzie. Może jestem zbyt racjonalna, ale dla mnie priorytetem jest skuteczność. 2 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Aska, generalnie się zgadzam z Tobą. Bardzo mi żal starych i schorowanych psów. Jakbym miała wybierać osobę , której mam pomóc, to zawsze wybrałabym dziecko albo młodego człowieka. Dla mnie też jest ważna skuteczność. Stare psy są ratowane, a młode siedzą w schronach i dożywają starości, bo często są w schronie niezauważalne i tak w kółko. Na szczęście są osoby, które chcą ratować różne psy. I niech to dalej robią. Ja od dawna nie angażuję się w stare psy, czasem wspomagam trochę finansowo. Wkurza mnie wydawanie kasy, poświęcanie czasu na pomoc psu, który naprawdę nie ma szans albo niewielkie na przeżycie. Na wojnie ratuje się rannych, którzy rokują przeżycie . A my jesteśmy trochę jak na wojnie. Ale nie znikaj z dogo. Każda z nas znajdzie pole do działania. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Też mi cholernie żal starych psów. I adoptowałam takiego ze schroniska, który o dziwo, okazał się całkiem rześkim staruszkiem, z ogromnym apetytem na życie. Ale to moja decyzja, uwarunkowana też moim wiekiem. Podziwiam Malagossów, którzy kolejny raz, dali dom starej ONce i chwała im za to. Ale rzeczywistość skrzeczy, że należy ratować ze schronisk młode, adopcyjne psy, które tam potem tkwią przez lata i dołączają do grona nieadopcyjnych, starych, chorych psów. Aśka, zostań na dogo! Tak mało nas tu nadal jest 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Ależ ja też kocham stare psy i takiego bym wzięła dla siebie, ale stary albo młody nieadopcyjny na miejsce do DT to już co innego. No nic, idę robić bazarek dla starego Dylana, bo zaraz będzie chłopak na minusie : / Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Dnia 24.10.2022 o 11:48, Isiak napisał: Kilka psiaków szczególnie rzuciło mi się w oczy 😞 Dnia 24.10.2022 o 11:48, Aska7 napisał: Nic nie sieję, mam tu sześć psów i włos im z głowy nie spadnie, ale chyba tracimy zdrowy rozsądek (jak się ma miękkie serce), bo to grozi katastrofą. Jakąś implozją. Chodzi mi o to, że niby adopcyjne psy tkwią w DT, a blokowanie miejsca przez psa zupełnie nieadopcyjnego, to brutalnie mówiąc strata miejsca. Czasy jakie są każdy widzi, a lepiej raczej nie będzie. Może jestem zbyt racjonalna, ale dla mnie priorytetem jest skuteczność. Z racjonalnego, praktycznego punktu widzenia masz absolutną rację, bo to też moje spostrzeżenia. Wyciągane są największe bidy (nie zawsze, ale często), które bywają nieadopcyjne lub może raczej "trudno adopcyjne", i na lata blokują i miejsca, i nasze środki. Te psiaki, które miałyby większe szanse na szybsze znalezienie domu, zostają w schronie i marnieją tam fizycznie i psychicznie, by zostać wyciągnięte dopiero wtedy, kiedy już też staną się takimi "bidami". Jeżeli się zdąży z pomocą. To tak racjonalnie. Ale właśnie to miękkie serce... i racjonalizm wtedy bierze w łeb. Te psy, które rzuciły mi się w oczy na ostatnich fotkach, to akurat te z "racjonalnego" punktu widzenia. Takie, które sama chętnie widziałabym w swoim domu i myślę, że nie tylko moja uwagę by zwróciły. I strasznie mnie boli, że nie mogę aktualnie mieć żadnego psa, kiedy tam takie cuda wegetują w schronie 😞 I boli mnie, kiedy inne psy wyjeżdżają ze schronu, a te "moje" wypatrzone zostają. Ale się nie odzywam, bo moja pomoc tutaj jest minimalna i uważam, że nie mam tu nic do gadania i wybrzydzania. Cieszę się, że ratunek dostają jakiekolwiek psy. Jestem wdzięczna osobom, które bezpośrednio angażują się w pomoc, akceptuję ich wybory i staram się pomagać w miarę moich skromnych możliwości. Przecież bez nas te psy żyłyby w cierpieniu, bez pomocy lekarskiej, aż do ich smutnego końca. Trudno chyba byłoby nam żyć z tą świadomością, że mogliśmy im ulżyć, a nie zrobiliśmy tego, prawda? Nie uratujemy wszystkich. I każdy wybór następnego szczęściarza, który opuści to miejsce, jest jednocześnie radosny i bolesny. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Dnia 24.10.2022 o 11:48, Aska7 napisał: Nic nie sieję, mam tu sześć psów i włos im z głowy nie spadnie, ale chyba tracimy zdrowy rozsądek (jak się ma miękkie serce), bo to grozi katastrofą. Jakąś implozją. Chodzi mi o to, że niby adopcyjne psy tkwią w DT, a blokowanie miejsca przez psa zupełnie nieadopcyjnego, to brutalnie mówiąc strata miejsca. Czasy jakie są każdy widzi, a lepiej raczej nie będzie. Może jestem zbyt racjonalna, ale dla mnie priorytetem jest skuteczność. Trudno się z Tobą Aśka nie zgodzić. To, co mnie najbardziej załamuje, to że te, które zostawiamy za kilka lat (o ile dożyją) będą takimi starymi, schorowanymi psiakami jak te, które wyciągamy. Mamy dwa nie adopcyjne psiaki Fido już 3 lata w hotelu i Bonus półtora roku. Nie żałowałam nawet przez sekundę, że je wzięłyśmy, ale prawda jest taka, że w tym czasie mogłyśmy uratować kilka innych psiaków. Koszt utrzymania tej dwójki to na dzień dzisiejszy ponad 19.000 zł. Tylko jak zachować zdrowy rozsądek, kiedy widzisz taką bidę, która powinna od lat wylegiwać się na kanapie, a nie gnić w schronie 😞 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Jak widzę, niewidomy pies którego chciałabym zabrać, wywołuje ogromne emocje i dyskusję. Nie pomyslalyście jednak, ze wiele tych młodych, ładnych i adopcyjnych psów nie potrzebuje Waszej pomocy, bo one i tak mają szansę na adopcje ze schroniska? Im nie sa pilnie potrzebne DT czy hotele. Nawet wczoraj Tola wstawiła zdjecie psa, który akurat pojechał do nowego domu i mówiła mi o fajnej suczce, która jest już zarezerwowana i też czeka na nią dom. Mnóstwo ludzi adoptuje psy ze schronisk, ale głównie własnie młode. Najcześciej z egoistycznych pobudek, zeby za szybko nie cierpieć po stracie psiego przyjaciela. Przynajmniej to zazwyczaj słyszę jako powód w rozmowach z ludźmi. Drugi powód to że stary pies nie przyzwyczai się. I dlatego stare zostają. Kto ma im więc pomóc? W obecnej sytuacji zabierac ze schroniska powinno się tylko młodziutkie i MAŁE pieski, bo duże nawet młode ze względu na koszty utrzymania też są ostatnio mało adopcyjne. Jest sporo DT i hoteli, które biora młode i adopcyjne psiaki. Ja młodziutkich od średniego wzwyż nie wezmę na hotelik. Natomiast nieodpłatnie, na siebie biorę tylko te z najmniejszymi szansami na wyjście żywo ze schroniska. Żaden u mnie więc adopcyjnemu psu miejsca nie zajmie. Wiem, że sytuacja jest ogólnie coraz trudniejsza, ale potrzebna jest też pomoc dla tych najsłabszych, a nie tylko zaliczanie statystyk jak największej liczby adopcji. W zeszłym tygodniu opiekunka naszej hotelowej suczki poszła jeszcze krok dalej. Skoro suczka jest mloda, ale trudna, więc mało adopcyjna, dla niej NAJROZSĄDNIEJSZYM wyjściem jest eutanazja. Domyślam się, że niej ona jedna ostatnio wpadła na takie rozwiązanie u psa z problemem. Ja też mam trudniejszą sytuację, ale jakoś trzeba funkcjonować. Szczerze, to nie chciałabym nawet kierować się wylącznie zdrowym rozsądkiem odnosnie zwierząt. Może byłabym bogatsza, na pewno spokojniejsza, ale nie doświadczyłabym wielu rzeczy w życiu: nie pocałowałabym świni w ryjek, nie kąpała się z nutrią w wannie, nie odkarmiała dzikich szczurząt czy nie miała kury w domu. Mam nadzieję, że i tak uda mi się jakoś zabrać tego psa ze schroniska. 4 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted October 24, 2022 Share Posted October 24, 2022 Ja akurat pisząc posta nie myślałam o tym konkretnie psie, tylko ogólnie. Bo boli to, co napisała Ewa Marta: że te psy, które zostają, za kilka lat będą takie, jak te, które dziś są wyciągane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.