Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jest w koszmarnym stanie. To naprawdę chyba było przeznaczenie, że go wypatrzyłam. Na początku lutego był kastrowany. jest całkowicie niewidomy. Bardzo sie boi, cały czas kręci głową, nasłuchuje, czy ktos do niego nie zbliża się, chodzi na przygiętych łapach, zalega w rogu pokoju. Do tego łapie tak dziwnie powietrze otwartym pysiem, jak mój Jimmy ze zmianami w całych płucach i słabym sercem. Może to z nadciśnienia, może serce, moze stan po urazie głowy? Nie chce jeść. 

Musieliśmy go wnieść w klatce, w pokoju ją rozłożyć i wytrząsnać go wręcz, bo w zwiazku z tym, ze nie widzi, to kurczowo sie trzymał powierzchni i zapierał.

W książeczce jest wpisany 2019 rok. Nie jest na pewno staruszkiem, raczej młodszy. Tylko skad u młodego psa taki stan oczu? Prawego oka już nie ma, trzeba bedzie wyczyścić oczodół i zaszyć powieki, jak u Szymka.

Zaskoczył mnie wielkoscią, jest dużo mniejszy od mojego Jimmiego, ale są i tak bardzo podobni. Wielkością zaskoczyła mnie tez "spanielka" Blanka. Ona jest bardzo duża i sa praktycznie tej samej wielkości, tylko ona jest grubsza.

Nie mam pojecia, jak będzie dalej funkcjonować. Liczyłam, ze choć na światło bedzie reagować. Na razie jest w pokoju na piętrze, nie wiem czy ogarnie poruszanie się luzem po obu piętrach domu i samodzielne wychodzenie.

 

  • Like 1
Posted
Dnia 2.11.2022 o 20:14, rozi napisał:

Miałbyś jak z nim spać?

Nie, śpię z maluchami. Musze je miec pod kontrolą.  Andrzej śpi w pokoju ze starszymi dzieciakami.

Z Lindą tak spałam na podłodze, potem ona z nami na łózku i to było skuteczne. Z Jimmim lezałam po kilka godzin w budzie.

Posted
Dnia 2.11.2022 o 20:30, Jaaga napisał:

Nie, śpię z maluchami. Musze je miec pod kontrolą.  Andrzej śpi w pokoju ze starszymi dzieciakami.

Z Lindą tak spałam na podłodze, potem ona z nami na łózku i to było skuteczne. Z Jimmim lezałam po kilka godzin w budzie.

To jedyne naprawdę skuteczne.

Posted
Dnia 2.11.2022 o 21:03, Aska7 napisał:

Nawet jak tylko dotykałam klatki to kłapał zębami. Nic dobrego go nie spotkało : (

Nie zdziwiłabym się jeśli okazałoby się, że wzrok stracił w schronie.. coś mi znajomo to wygląda 😖

Posted

Biedny śleputek 😞, dużo pracy przed Jaagą

nie kocyk czy materac a legowisko ze ściankami i połóż przy małym (w legowisku) "przechodzony" swój ciuszek a gdy coś będziesz przy nim robić to na siebie też włóż "przechodzoną" bluzę - żeby Twój zapach przebijał przez inne - z daleka wyczuwalny.

Gdy inna osoba będzie chciała do niego podejść (nawet tylko pogłaskać) to też niech narzuci Twoją bluzę. I tak do czasu aż pies się do Was przyzwyczai

Nam zadziałało przy Miśku (niewidomym "dziurkaczu"),  atakował bez zastanowienia a był szybki i zwinny.

  • Like 2
  • Upvote 1
Posted

Dziś rano, kiedy psy wyszły na spacer, to dałam mu jeść puszkę, zjadł bardzo duzo i aż kłapał w powietrzu, tak łapał jedzenie. Odrobaczyłam go. Kiedy się podniósł na wyprostowanych łapach i rozciągnął,  to nie jest taki mały, jak się wydawało, gdy był zwinięty. Jest wielkości husky, ma długie łapy, tylko jest szczupły pod tymi filcami. Jak się odkarmi, to nabierze masy. Jeszcze musze kupić testy na lamblie.

Na razie nie wyszedł, bo nie mam pomysłu, jak go wyprowadzić.

Zastanawiam się, czy jest w ogóle realna adopcja niewidomego psa? Czy ktoś o tym słyszał? Jesli on jest młody, to po doprowadzeniu do porządku, warto byłoby go pokazać światu.

Ostatnio na FB udostepniałam schroniskowego psa bez oczu. Wczoraj z ciekawości weszłam w post, czy jemu się udało. Były peany i zachwyty, bo pies trafił do Ady. Zastanawiam się tylko, czy bedą zbierac na eksperymentalne przeszczepy oczu 😉 Tak więc nadal nie wiem, czy adopcja takiego psa jest możliwa.

Sklecimy mu z płyt może takie narożne legowisko z dwoma ściankami, żeby czuł się bezpiecznie. Zwykłe legowiska mam plastikowe dla higieny, on nawet do nich nie zbliża się. Drugi jak przyjechał, to miał fioła na punkcie klatki, o czym mnie wet już uprzedził. Odnajdował sobie ją idealnie i obrał na swoje miejsce, mimo ze musiał wyżej wejsć do niej, bo to tzw klatki domowe, na kółkach.

Akurat mąż kupił płyty, bo robi mega budę dla prosiaka, więc będzie z czego w drugiej kolejności zrobić taki kącik schronienie dla Greya. 

  • Like 2
Posted
Dnia 3.11.2022 o 09:40, Jaaga napisał:

Akurat mąż kupił płyty, bo robi mega budę dla prosiaka, więc będzie z czego w drugiej kolejności zrobić taki kącik schronienie dla Greya. 

Pieknie mu dałaś na imię. Grey 🙂

 

Posted

Imię cudne!

Co do adopcji psów niewidomych..Tak, jest to możliwe..

Fundacja Haszcza Wataha miała pod opieką sunię malamutkę, Mojrę. Właściciel wydłubał jej oczy...

Tutaj  jej wątek

 https://www.facebook.com/haszczawataha/photos/pcb.3263496743877500/3263495747210933/?type=3&eid=ARCTodWMB7rhcvMqPqzQOXR4Se2z8jbRGv9lEjYadWWpZ3QDR-JPA4mDcNU_vxQ7tNq3ZZHBiHD1qLCm

Sunia została adoptowana.  

 

Posted

Mój były tymczasowicz starszy  śleputek Bufcio, 30kg w typie Onka, znalazł domek po kilku miesiącach pobytu u mnie. W mieszkaniu, windzie , chodzeniu po schodach, spacerach po osiedlu, pięknie się odnalazł, z tym że mieliśmy krótkie komendy i ja byłam jego oczami ale wiele osób nie zauważyło nawet jego niepełnosprawności.

Posted

Kiedys ogłaszałam duzego niewidomego psiaka ( nie grzeszacego urodą) ktory znalazl dom prosto ze schroniska.. mialam pozniej przez jakis czas nawet info od rodziny ktora go adoptowala 

Takze jak najbardziej jest to mozliwe

Posted

Są osoby, które szukają psiaka z małą szansą na adopcję, np. niewidomego, czy bez łapki.

Jaaga, bardzo się cieszę, że Grey już u Ciebie. Robi mi się słabo na myśl o tym, co on przeżywał w schronisku.

  • Like 1
Posted
Dnia 3.11.2022 o 13:56, Gabi79 napisał:

Są osoby, które szukają psiaka z małą szansą na adopcję, np. niewidomego, czy bez łapki.

Jaaga, bardzo się cieszę, że Grey już u Ciebie. Robi mi się słabo na myśl o tym, co on przeżywał w schronisku.

Mnie też. Widocznie tak miało być. Teraz jak pomyśle, ze męczyłam Tole o jego sprawdzenie i zrobienie zdjęć, tylko na podstawie zdjeć tylnej cześci ciała, to dochodze do wniosku, że nic nie dzieje się bez przyczyny.

Dzięki za pocieszenia. Mam nadzieję, że jak wypieknieje i się uspokoi, to i dla niego pojawi się jakas szansa.

Byłam u niego z jedzonkiem i znowu jest tak głodny, że zębami mi karmę chwytał razem z palcami. Sam do mnie podszedł, choć wyciąga szyję ile się da, żeby zachowac dystans na wszelki wypadek. Wszystko węchem sprawdza.

Bardzo biedny i nieszczęsliwy musiał być w schronisku. Nie wyobrażam sobie, jak on od lutego dał radę. Chyba, że wzrok utracił już tam, czego nie da się wykluczyć. Chciałabym, żeby już dało się z nim jechać przebadać i wykąpac, wyczesać. 

  • Jaaga changed the title to Ciemność spowiła mój świat - niewidomy Grey mix husky w schronisku. Już tylko brakuje 20 zł mies. na karmę! Pomóżcie, jest transport
Posted

Na koncie ZEA są wpłaty dla Greya (bardzo ładne imię):

100 zł - mar.gajko (31.10.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

20 zł - Marzena N. Swiątki (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

20 zł - Emilia S. Ząbki (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

50 zł - uxmal Jo37 (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

20 zł - Jo37 (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

100 zł - agat21 (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

100 zł - Justyna M. (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

10 zł - Ewa Marta (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

 

 

  • Like 1
Posted
Dnia 3.11.2022 o 21:56, Tola napisał:

Na koncie ZEA są wpłaty dla Greya (bardzo ładne imię):

100 zł - mar.gajko (31.10.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

20 zł - Marzena N. Swiątki (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

20 zł - Emilia S. Ząbki (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

50 zł - uxmal Jo37 (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

20 zł - Jo37 (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

100 zł - agat21 (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

100 zł - Justyna M. (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

10 zł - Ewa Marta (02.11.)serce-ruchomy-obrazek-0815.gif

 

 

Dziekuje bardzo Tolu za udostępnienie konta i podanie wpłat, i bardzo dziekuje darczyńcom.  Jeszcze na pewno będzie jedna wplata 50 zł od mojej koleżanki Marzeny i kolezanka mojej klientki, która wplacala na Krecika napisala, ze tez coś wplaci. Na komputerze wstawie na pierwszą w rozliczenia, bo na telefonie ledwo widzę.

Tolu podaj proszę kwotę za karmę, jaką zamówiliście z zebranych deklaracji, bo to tez od razu uzupełnię w rozliczeniach. 

Posted

Grey niestety jest bezdotykowy. Jak idę po schodach to juz wstaje i czeka na mnie, bo wie ze będzie jedzonko. Jednak na najlżejszy dotyk odskakuje i płoszy się. Na razie dostaje tylko mokre, bo suchego nie chce. Zamowie mu puszki, bede mieszać z suchym, niech się chłopak odkarmi. Nie jest  jeszcze wychudzony, ale już szczupły. 

Dzis przyglądnęłam się z bliska i na głowie nad pustym oczodołem ma spora bliznę.  Czyli utrata wzroku chyba jednak jest pourazowa, na skutek uderzenia. Jak ktoś napisał juz, brzmi znajomo 😞

Chciałabym go móc ogarnąć, wziąć do lekarza, zdiagnozować,zrobic tam zdjecia do zbiórki. Na razie jednak  to jest nie do zrealizowania. 

  • Like 1
Posted
Dnia 4.11.2022 o 08:49, Jaaga napisał:

Grey niestety jest bezdotykowy. Jak idę po schodach to juz wstaje i czeka na mnie, bo wie ze będzie jedzonko. Jednak na najlżejszy dotyk odskakuje i płoszy się. Na razie dostaje tylko mokre, bo suchego nie chce. Zamowie mu puszki, bede mieszać z suchym, niech się chłopak odkarmi. Nie jest  jeszcze wychudzony, ale już szczupły. 

Dzis przyglądnęłam się z bliska i na głowie nad pustym oczodołem ma spora bliznę.  Czyli utrata wzroku chyba jednak jest pourazowa, na skutek uderzenia. Jak ktoś napisał juz, brzmi znajomo 😞

Chciałabym go móc ogarnąć, wziąć do lekarza, zdiagnozować,zrobic tam zdjecia do zbiórki. Na razie jednak  to jest nie do zrealizowania. 

Jaago, to dopiero dwa dni...

Daj mu trochę czasu.

  • Upvote 2
Posted
Dnia 4.11.2022 o 08:56, mar.gajko napisał:

Jaago, to dopiero dwa dni...

Daj mu trochę czasu.

Też tak uważam. Trochę jeszcze czasu musi upłynąć, żeby pies się uspokoił i przekonał do Ciebie, fajnie, że już dobrze mu się kojarzysz z jedzonkiem i czeka na Ciebie. To bardzo dobry początek.

Posted
Dnia 4.11.2022 o 09:12, agat21 napisał:

Też tak uważam. Trochę jeszcze czasu musi upłynąć, żeby pies się uspokoił i przekonał do Ciebie, fajnie, że już dobrze mu się kojarzysz z jedzonkiem i czeka na Ciebie. To bardzo dobry początek.

Ja to wiem,  tylko  chcialabym go ogarnąć. Nęka mnie zbiórka, bo nie będzie jej bez zdjęć, a z kolei bez zbiórki nie będzie możliwości diagnozowania i leczenia.

Przeze mnie może pozostać i taki. Wzięłam go dla jego dobra, nie dla siebie, wiec nie mam wygórowanych oczekiwań. Choć ze względu na jego wiek, bardzo ucieszyłabym się, gdyby jednak zaufał i uspokoił się, bo miałby wtedy szanse na adopcję. 

  • Like 1
Posted

Spróbuj go dotknąć zwiniętym, miękkim kocykiem. Pisałam już kiedyś, że to sprawdzona metoda. Jak będzie siedział w kąciku, żeby nie mógł uciec. Po chwili załapie, że to przyjemne.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...